Skocz do zawartości

Gdzie na snowboard na początku marca


Niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

ma ktoś jakąś fajną miejscówkę na wyjazd na deskę na , powiedzmy, tydzień? Może być z biurem podróży, może być z dojazdem własnym - ważne żeby było sprawdzone i nie jakieś mega kawiorowe (ważny jest dobry stok, a nie spanie w 5gwiazdkach, chociaż PTTK odpada ;) )

Wyjazd na początku marca.

Ja totalnie nie mam rozeznania poza Słowacją, z którą różnie może być ze śniegiem w marcu. Dlatego pytam o inne miejscówki - może jakiś lodowiec czy coś.

Będę wdzięczny za info.

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

ja 7 marca testuje znowu Mayerhofen. 350EUR mieszkanie ze skipasem. dojad plus szama dodatkowo.

 

Mialbym nawet ze 2 miejsca jeszcze wolne :) chyba...

 

 

Mayerhofen jest o tyle fajne ze jak jest sporo sniegu to wiekszosc ludzi lata poza trasami i jest wesolo :) oczywiscie nikt nie zagwarantuje sniegu ale jakby co to obok jest lodowiec Hintertux wiec nie ma stresu:)

15km obok mayerhofen masz Stumm/Kaltenbach. Caly region to okolo 400km tras.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku byłem w Madonnie di Campiglo. Ostatni dzień marca i pierwszy tydzien kwietnia- śniegu na górze w diabła, piekne słońce, zero chmurek, na dole wiosna. Cena 950zł z karnetem na tydzień. Byłem z biura http://www.otium.pl/ . W tym roku na 99% ofiara padnie Francja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początek marca? Gdziekolwiek w Alpy (włączając Dolomity) - warunki będą, przy takiej zimie, jak ta, co najmniej dobre.

 

imgw, ja jadę do Livigno na free ski week 21/3. Pasztetowo :mrgreen:. I właśnie się martwiłem, że nie będzie śniegu, a niestety musiałem się dostosować do reszty wycieczki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Livigno w Italii (strefa bezcłowa i darmowe skipasy od 21 marca)

ja wyjeżdżałem raz z otium a raz sam organizowałem. Jest blisko i tanio

 

Meribel we Francji. Bardzo ładne miejsce (ponad 600 km tras) no ale dalej i drożej.

 

Wszędzie najlepiej pojechać na własną rękę. Szybciej i taniej.

No i pamiętaj o dobrym ubezpieczeniu na stok !! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam dolinę Tonale we Włoszech - po jednej stornie parenaście płaskich tras a po drugiej 1 ale ambitna FISu.

We Francji Les 2 Alpes -> szczególnie lodowiec, z drugiej strony zależy jaki snowboard bo ja jestem w tak zwanej mniejszości i musze mieć równo,bardzo twardo i brak ludzi :) Dla "miękkich" jest ogromny SnowPark z wielkim pipem, railami, i innymi zabawkami, aha i na "nielegala" też jest sporo dziewiczych puchowych ścianek:) Les 2 Alpes to nie jest miejsce gdzie jest 500km tras, ale widoki...... mmmmmmmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż jeżdżę na nartach to spróbuję trochę pomóc:

 

1. Val gardena. Było bardzo fajnie, chociaż wolę Austrię od Włoch. Mieszkaliśmy w St. Ulrich nie za dużej miejscowości. Z tego co pamiętam to można wygrać tam Porsche. Niestety nam się nie udało :wink:

http://www.alpenroyal.com/images/ski-ar ... ardena.jpg

2. Soelden (Big 3). Według mnie najlepsze góry w jakich byłem. Fajne stoki, można wyjechać na lodowiec. Jest snowpark. Byliśmy 3 razy w tym miejscu i zawsze była piękna pogoda!

http://www.soelden.pl/soelden2002.jpg

3. Livigno. Nie wiem dlaczego ale strasznie mnie rozczarowało. Pogoda była zła, stoki średnie, dojazd przez tunel to koszmar. Ale za to jest tam najfajniejszy snowpark w jakim byłem!

http://www.travelplanet.pl/files/rozne/ ... _ski_t.jpg

 

Nie wiem jak w tych regionach może być jednak ze śniegiem :???:

 

4. Hintertux. Jest to lodowiec. Byłem na nim w zeszłym roku w listopadzie. Było dużo śniegu, piękna pogoda. Trasy średnie, niestety dużo orczyków. Fajny i duży snowpark, jednak mniejszy niż w Livigno.

5. Jadę jeszcze w tym roku do Ischgl, opiszę wrażenia :smile:

 

Mam nadzieję, że trochę pomogłem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak. Od wielu lat jeździłem w marcu do Bad Kleinkirchheim. Znudziło mi się.

W tym roku, kolejny raz jedzie tam mój Tata. Rozmawialiśmy ostatnio o nartach i mówił mi, że płaci w stałym punkcie 200 EUR(~100 metrów od głównej kolejki Kaiserburg w naprawdę fajnym pensjonacie - byłem tamkilka razy). Oczywiście w marcu cena wraz ze Skipassem. Nie wiem jak obecnie, ale kiedyś karnet obejmował darmochę na baseny (2 kompleksy termalne), później tylko połowę ceny.

Z moich wieloletnich doświadczeń śniegu jest w marcu więcej niż w styczniu na Nosalu. :mrgreen: :!:

Każdy apartament jest wyposażony wg. wysokich standardów (oczywiście "narciarzom" :mrgreen: "kawiorom" śniadania do łózka nie przynoszą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.....z noclegiem :razz: To nie bajka...uwierz mi :mrgreen:

Zawsze przekonywałem kumpli w prosty sposób.

Kasprowy + karnet ~ 90 pln

Spanie u gażdziny w Zakopcu ze wspólną łazienką 30 pln/doba

Stanie w kolejce na Kasprowy....bezcenne... :evil:

Długość tras zjadowych....nie ma o czym pisać :mrgreen:

Kolegom opłacało sie nawet sponsorować paliwo do mojej Imprezy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena tego wyjazdu jest śmieszna, bo za 5-dniowy karnet w Szwajcarii - nie w jakimś szale - zapłaciliśmy po około 280 CHF.

Wiem. W tym roku jadę w Dolomity tylko dla tego, że żona lubi Włochy. Ta cena jest naprawdę prawdziwa i jak trafisz to znajdziesz miejscówkę w pensjonacie ze SPA, basenem i innymi wynalazkami za które w Polsce płaci się kosmiczne pieniądze....no przecież to luksus :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płaci w stałym punkcie 200 EUR(~100 metrów od głównej kolejki Kaiserburg w naprawdę fajnym pensjonacie

200/noc/os?

 

tak przy okazji - dzięki wielkie wszystkim za wpisy :) kontynuujcie, kontynuujcie :)

200 EUR/tydzień za osobę. Prawdopodobnie Ski pass upowaznia Cię do 50% rabatu na termy (baseny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALEX, a jak z wyżywieniem? Bo leniwy jestem i jakoś nie bardzo sobie wyobrażam robienie śniadania na wyjeździe .

Powiem tak. Tam gdzie mój Tata jedzie masz do dyspozycji tylko własne wyżywienie....ale, byłem kilka razy w tej miejscowości i dla odmiany (byłem tam wiele razy) szukaem innych pensjonatów. Już dzisiaj nie pamiętam cen, ale śniadania wypadały w naprawdę w pasztetowych cenach ( koledzy wyliczyli, że nie ma co iść na parówki do okolicznego marketu) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...