anathema Opublikowano 8 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 Mam takie małe zapytanie. Przy cofaniu tyłem pod górkę na półsprzęgle, co trwało ok. 10 sekund, poczułem zapach skwaśniałej kapusty (ot tak mi się skojarzyło). a dzieje sie cos takiego przy cofaniu przodem :?: :razz: E, no, ekhm, mmmmm... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrkh Opublikowano 8 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 W moim OBK u tez boxer diesel pichci zgnily bigosik i wcale nie trzeba cofac. Diler obiecywal ze zielony dziegc bedzie smierdzial parafina nie zgnilizna, no i rodzi sie problem... Jezeli to sprzeglo to dramat. Z zadnym autem nie cackalem sie tak jak z niezniszczalnym Subarakiem (pare razy nawet zadlawilem-dramat). Zeby bylo smieszniej to kapusciany smrodek nie latwo wygnac z auta (szczegolnie jak mrozi). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 8 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2009 Zeby bylo smieszniej to kapusciany smrodek nie latwo wygnac z auta (szczegolnie jak mrozi). SIP powinien rozważyć dodawanie do wyposażenia wunderbaum... najlepiej o zapachu jałowca, będzie się dobrze komponował z kapuchą o tym że w forysie zawiech słabo działa też już wiedzą bo ISR jest standardowo dodawany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 .......a jakby dodać trochę boczku, kiełbaski, czerwonego winka i grzybków..... :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nietoperz77 Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 .......a jakby dodać trochę boczku, kiełbaski, czerwonego winka i grzybków..... :grin: wtedy wyjdzie zapach wydmuchanej uszczelki pod głowicą a to już jest niezły bigos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 5 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2009 Zastanawia mnie tylko jedno... czy przypadkiem Lagaś podczas tego cofania nie był zimniusieńki? i czy zapachu "kapusty" nie można by porównac do tego kwaśno siarkowego zapaszku zimnego turbo diesla? zapaszek ten jest niemal zawsze ale tylko jadąc do tyłu mozna go poczuc bo w normalnym przypadku pozostyaje on poprostu za samochodem i nie ma szans go dogonic PZDR! No to dorzucę swoje doznania. To na bank sprzęglo. Próba nr 1: próba szybkiego start zatrzymanego, wysokie obroty, ciut za wolno puszczone sprzęglo i fuuuj smród aż mdli. Próba 2: russzanie tylem pod górkę, wyższe obroty bo stromizna byla spora i znów ten sam zapaszek Próba 3: cofanie po plaskim ale podjeżdzając pod krawężnik - latwo się domyśleć. Mam nadzieję, że bardzo go nie przypalilem. Tylko przy próbie 1 śmierdzialo ostro i mimo mrozu pojechalem przewietrzyć auto. Potem stalo tydzien nieuzywane i już nie śmierdzialo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolay Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 Z tego co piszesz to nie wydaje mi sie, ze to sprzeglo. Najprawdopodobniej to poprostu smrod spalin nowoczesnego diesel'a. Sprobuj pojechac kawalek za jakims gosciem w szybkim dieselku (niekoniecznie subaru, moze byc jakis nowy passat albo avensis), zobaczysz ze to taki sam zapach. Pozdrawiam Bartek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrkh Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Generalnie problem też w tym, że (przynajmniej mój) OBKdiesel strasznie łatwo łapie z zewnątrz wszelkie smrody.Co prawda równie szybko się ich pozbywa.... ale niesmak pozostaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 14 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2009 to jest napewno sprzeglo. U mnie tez smierdzi od czysu do czasa ale pozatym sie nic nie dzieje no poza cwierkaniem ZMS (przebieg 55tkm). Szczegolnie do tylu pod gorke w terenie jest ciezko z odpowiednim dozowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kugi Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 W takim razie ja też przyłącze się do tematu... We wszystkich wymienionych tu przypadkach do samochodu przedostaje się opisany tu smród. Dodam jeszcze od siebie, że właśnie wróciłem autem z alp, gdzie jak nie trzeba sie domyślać było dużo ruszania pod górki i czasem jeszcze w kopnym sniegu - TRAGEDIA (mało mi sie pasażerowie nie pochorowali :shock: ) Aha - i dzieje sie to i na zimnym i na ciepłym silniku, na jedynce i na wstecznym i na pewno nie jest to smród spalin które doganiam :mad: Pytanie co z tym fantem zrobić? Czy reklamować to dealerowi na gwarancji? Czy jest to jakaś wada fabryczna? Może warto zająć się tym tematem zanim pokończą się gwarancje? Może będą prosić właścicieli Diesli o przyjazd do warsztatu na usunięcie wady fabrycznej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toks Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 ... Może warto zająć się tym tematem zanim pokończą się gwarancje? Może będą prosić właścicieli Diesli o przyjazd do warsztatu na usunięcie wady fabrycznej Mam dla Ciebie złą nowinę - po lekturze tego i innych forów o subaru serwis raczej nie poprosi Cię na akcję serwisową ale o 6000pln - bo tyle kosztuje wymiana sprzęgła wraz z kołem dwumasowym (tylko w takim zestawie). Trzeba raczej już kasę odkładać. Ciekawe jak sobie ze sprzęgłem radzą użytkownicy Boxer Diesel w innych krajach i jak są traktowani przy usmażeniu sprzęgła (gwarancja czy nie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Ciekawe jak sobie ze sprzęgłem radzą użytkownicy Boxer Diesel na około 200 sprzedanych aut z dieslem , do tej pory wymienialismy chyba dwa. Jest taka zasada dodawaj gazu jak chcesz i ile chcesz ale lewa noge trzymaj wtedy na podlodze. W trudnych warunkach moze byc troche problem (dluga jedynka) ale trzeba unikac jezdzenia na polsprzęgle dodajac jednoczesnie gazu (zbyt duzy moment) AK ps.smrod jest .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toks Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Ja zawsze stresa mam przy ruszaniu pod spore wzniesienie - nie da się bez chociaż chwilowego półsprzęgła (a już żonie to nie wiem jak mam powiedzieć żeby sprzęgła nie używała :grin: ) I wtym kontekście delikatne sprzęgło nie rokuje najlepiej na przyszłość - sto kilkadziesiąt tysięcy powinno wytrzymać , a przy takim podpalaniu (kapucha) co jakiś czas - czarno to widzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 już żonie to nie wiem jak mam powiedzieć żeby sprzęgła nie używała 100 krotna proba ruszania bez dodania gazu. ..takie cwiczenie.... efekty gwarantowane...chyba , ze jakis antytalent :roll: AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaMir Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 sto kilkadziesiąt tysięcy na sprzęgło przy dieslu to już całkiem normalny wynik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 100 krotna proba ruszania bez dodania gazu. ..takie cwiczenie.... efekty gwarantowane...chyba , ze jakis antytalent Heh, to życzę powodzenia w ruszaniu bez gazu z dwoma kołami w zaspie śniegu... chociaż z Pana doświadczeniem kto wie? :roll: Każdy inny użytkownik na pewnoe nieco przypali to sprzęgło! Mi zaśmierdziało parę razy, zwykle w warunkach parkingowych, żadnych szaleństw, jedynym obciążeniem była grawitacja lub śnieg. Nawet już nie myślę o wyciąganiu kogokolwiek z zaspy. IMO to konkretne sprzęgło w tym modelu z tym silnikiem jest słabe i śmierdzi częściej niż w innych wiodących markach dostępnych na rynku. Konkretnie to upalałem w trudnym terenie Navarę nie raz zakopując ja po osie. Sprzęgło było katowane mooocno a jedyny smrodek jaki się pojawił to adrenalina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 Heh, to życzę powodzenia w ruszaniu bez gazu z dwoma kołami w zaspie śniegu... To cwiczenie asfaltowe-plaskie... ..bardzo pomaga niektorym w dodawaniu "odpowiedniej" ilosci gazu w innych/trudnych warunkach. :wink: IMO to konkretne sprzęgło w tym modelu z tym silnikiem jest słabe i śmierdzi częściej niż w innych wiodących markach dostępnych na rynku. Nie znam zadnych badan/danych które bylyby prowadzone by tak stwierdzić . Moge tylko powiedziec , ze okres zimowy sprzyja wymianom sprzegieł zarowno Subaru diesel jak i benzynowych , oraz to , ze na sprzedanych okolo 200 szt. Subaru diesel jak do tej pory wymieniałem 2 razy , podobno szykuje sie trzeci raz....mowie o swoim ASO , wiec powiedziałbym , ze nawet lepiej niz przy poczatkowej sprzedazy For.2.5T i podobnych problemach... AK ps. Navara to chyba bardziej terenowy ( nie jezdzilem ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 Nie znam zadnych badan/danych które bylyby prowadzone by tak stwierdzić . Moge tylko powiedziec , ze okres zimowy sprzyja wymianom sprzegieł zarowno Subaru diesel jak i benzynowych , oraz to , ze na sprzedanych okolo 200 szt. Subaru diesel jak do tej pory wymieniałem 2 razy , podobno szykuje sie trzeci raz....mowie o swoim ASO , wiec powiedziałbym , ze nawet lepiej niz przy poczatkowej sprzedazy For.2.5T i podobnych problemach... AK ps. Navara to chyba bardziej terenowy ( nie jezdzilem ) Dlatego, ja tylko wyraziłem swoją osobistom opinię na temat sprzęgła popartą osobistymi doświadczeniami. Navara to taki brzydki popularny dzięki VAt-owi pick-up. Nie próbuje nawet porównywać go do Subaru. Jest tak sobie wykonany i słabo wypadł w crash testach. Chiałem tylko zilustrować, że w środowiku do którego jest stworzony jego sprzęgło sobie radzi, a w Legacu podjazd pod krawężnik (środowiko odpowiednie) powoduje smrodek ze sprzęgła. Jakoś z tym trzeba żyć, bardziej denerwuje mnie skrzypienie z okolic przedniego słupka. Jak mi tego u Pana nie naprawią to go chyba będzie Legac do wzięcia.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 powoduje smrodek ze sprzęgła Ktos wczesniej napisal , ze ten smrodek nie musi byc ze sprzegla....ale nie rozwinieto tego dalej..... skrzypienie z okolic przedniego słupka. Beda mysleć.. .chyba , ze sie pogoda zmieni i przestanie... :wink: AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 gzyp1 napisał/a: powoduje smrodek ze sprzęgła Ktos wczesniej napisal , ze ten smrodek nie musi byc ze sprzegla....ale nie rozwinieto tego dalej..... Panie Andrzeju, to już zostało dowiedzione, że śmierdzi sprzegło. Ba, kilka sprzęgieł już w ten sposób padło. Cóż więc innego miałoby śmierdzieć przy ruszaniu w taki przenikliwy sposób? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 Panie Andrzeju, to już zostało dowiedzione, że śmierdzi sprzegło. Ba, kilka sprzęgieł już w ten sposób padło. Cóż więc innego miałoby śmierdzieć przy ruszaniu w taki przenikliwy sposób? Prosze Pana , ja jeżdzę dieslem i mi nic nie smierdzi. ..jeżeli są jakies watpliwości o oczywiście moge Pan przewieść. Sprzegła , które padły ( robione w moim ASO ) nie padły z powodu normalnego uzytkowania , klienci wiedzieli co spowodowało ich spalenie.A chyba w tym watku ktos napisał o zapachu , chyba wystepujacym przy cofaniu , że to zapach spalin czy czegos innego. Nie wyobrażam sobie , zeby dopuszczono do sprzedaży diesla w którym przy kazdym ruszaniu coś smierdzi No bez przesady. Klient najcześciej doskonale wie kiedy sprzegło przypalił , bo smród jest taki , że trzeba auto wietrzyć. AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 Sprzegła , które padły ( robione w moim ASO ) nie padły z powodu normalnego uzytkowania , klienci wiedzieli co spowodowało ich spalenie.Nie wyobrażam sobie , zeby dopuszczono do sprzedaży diesla w którym przy kazdym ruszaniu coś smierdzi No bez przesady.. AK To może proszę napisać co było przyczyną spalenia tych sprzęgiel. Chętnie dowiem się na co uważać. Nie napisałem że śmierdzi (pali się) przy każdym ruszaniu. No bez przesady.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 12 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2009 To może proszę napisać co było przyczyną spalenia tych sprzęgiel. Raz proba samodzielnego wygrzebania sie z rowu ( snieg ) od tego momentu auto jeszcze przejechalo chyba z 5 tys km.. i raz nagminne jezdzenie na 2 biegu i pólsprzegle ( bo gasnie ) zamiast zmiany na 1 bieg do tego przy zmianach biegow dodawanie gazu przed calkowitym puszczeniem sprzegla...bo w Volvie sie nic nie działo a nawet szybciej przyspieszal..... :shock: AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kugi Opublikowano 14 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 Panie Andrzeju, po przejechaniu 10 tys km w swoim Legacy nauczyłem się już troche obsługiwać sprzęgło... Nauczyłem sie tez nie jeździć na półsprzęgle na 2 biegu poniżej 20 km/h (cóż dziwne ale wbijać trzeba jedynke - pisali o tym nawet dziennikarze). Prosze nie mówmy już o tym że np. taki smród wydają spaliny - bawi mnie to. Robi się już cieplej, pogoda sprzyja spotakniom, więc zapraszam do siebie na kawe a przy okazji wyjedziemy Subaru z mojego garażu (Pana Subaru i moim, raz ja raz Pan). Jeśli wyjedzie Pan moim i nic nie zaśmierdzi - stawiam piwo i daje spokuj z tematem :wink: Mam również pytanie - czy jeśli padnie mi sprzęgło w okresie gwarancji, to będę musiał pokryć koszty wymiany, czy będzie to naprawa gwarancyjna? Pozdrawiam i zapraszam na kawę :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 14 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 Prosze nie mówmy już o tym że np. taki smród wydają spaliny - bawi mnie to. To nie ja napisalem , albo w tym albo w innym watku byly takie sugestie..( kat. :?: ) a przy okazji wyjedziemy Subaru z mojego garażu Miałem taka sympatyczna klientke , wyjazd z garazu z zakretem 90" pod gore potem "uwaga piesi" i ulica :!: ..Łatwo nie bylo..sprzeglo w imp.benz. co 7-10 tys :shock: Mam również pytanie - czy jeśli padnie mi sprzęgło w okresie gwarancji, to będę musiał pokryć koszty wymiany, czy będzie to naprawa gwarancyjna? Niestety nie bedzie to naprawione na gwarancji :sad: AK ps.dziekuje za zaproszenie w Wilanowie bywam...czasem :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się