milka Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Witam wszystkich. Od miesiaca jezdze Subaru Justy 4WD, pierwszy raz mam samochod z napedem 4x4 Ostatnio mam problemy z napedem na niskich biegach np. przy skrecie i jezdzie na pól sprzegle samochod przestaje reagowac tzn. zachowuje sie jakby mial wlaczony reczny hamulec, Prosze o jakies wskazowki, czy moze cos zle robie????? czy mam jechac do mechanika?????? Dzisiaj po odlaczeniu 4x4 zapalily mi sie wszystkie kontrolki i o ile wczesniej gasly po chwili przed odpaleniem, teraz sie swieca i gasna dopiero po odpaleniu?????? milka
Buffy22 Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Z tago co mi sie wydaje to nie powinnaś jezdzić przedewszystkim na pół sprzęgle ponieważ jest to auto z napędem na 4 koła.. I mozliwe że to szarpanie wynika np z załączania się napendu... Myśle że jest taka mozliwość.. A co do kontrolek to nie mam zielonego pojęcia... POZDRAWIAM!!!!
WRC fan Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Mysle ze wiecej na ten temeat bedzie wiedział kolega Kos Bartłomiej 8) Ostatnio mam problemy z napedem na niskich biegachnp. przy skrecie i jezdzie na pól sprzegle samochod przestaje reagowac tzn. zachowuje sie jakby mial wlaczony reczny hamulec, to fajnie nie trzeba łapy ciągnąć pozdrawiam-Michał
luki Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 do sewisu trzeba podjechać - niekoniecznie autoryzowanego.... np. Dżanek Corporation
arno Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 A jak ona ma gwarancje, ta milka, to jej po wizycie u dżanka cofną zabiora i każa wat zwracać.
Jakublad Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 A jak ona ma gwarancje, ta milka, to jej po wizycie u dżanka cofną zabiora i każa wat zwracać. Skąd wiadomo, że auto jest nowe? Chyba, że coś nieuważnie przeczytałem. ;-) Swoją drogą lilka, to na półsprzęgle raczej się nie jeździ.
milka Posted January 21, 2005 Author Posted January 21, 2005 Nie jest nowe, a nawet lekko uzywane:) 1989
milka Posted January 21, 2005 Author Posted January 21, 2005 Ciagle nie jezdze, a to zdarzylo mi sie przy parkowaniu. Chociaz fakt przy hamowaniu noga automatycznie idzie mi na sprzeglo, wyjasniam, mialam przerwe w jezdzie 4 lata, wiec prosze o lagodne traktowanie:)
Intakwrx Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Ponoć Warszawiaki to Super chłopaki ! Się któryś z Milką umówi i zobaczy co i jak ! Jak będzie trzeba to i nauczy jak się Subaryną wozi
aflinta Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Ciagle nie jezdze, a to zdarzylo mi sie przy parkowaniu.Chociaz fakt przy hamowaniu noga automatycznie idzie mi na sprzeglo, Ale czemu automatycznie? W którym etapie hamowania? Rozumiem, że pod koniec jest sprzegło wiciskane a nie razem z pedałem hamulca?
IWAN Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Ponoć Warszawiaki to Super chłopaki ! Się któryś z Milką umówi i zobaczy co i jak ! Się da załatwić...ale znajac życie Dżanek pierwszy przechwyci ;-) A w temacie to wg mnie coś się dzieje złego z blokadą centralnego dyfra i jak sie zepnie to przy mocnym skręcie nie ma siły się pokonać na małych obrotach i wygląda jakby był na ręcznym.
bartek@klubsubaru.pl Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 coś może być uszkodzone w układzie przeniesienia napędu. u mnie nic takiego się nigdy nie działo - jechał tak samo z zapiętym tyłem jak i bez. kontrolki też nie błyskały od tak sobie. może poprzedni właściciel nieodpowiednio posługiwał napędem - tył powinno zapinać się stojąc lub jadąc prosto i bez gazu i jeździć z nim nie szybciej niż 100km/h. pozdrawiam
milka Posted January 21, 2005 Author Posted January 21, 2005 A kiedy i jak powinno sie odlaczac tyl????
b. Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Ciagle nie jezdze, a to zdarzylo mi sie przy parkowaniu.Chociaz fakt przy hamowaniu noga automatycznie idzie mi na sprzeglo, Ale czemu automatycznie? W którym etapie hamowania? Rozumiem, że pod koniec jest sprzegło wiciskane a nie razem z pedałem hamulca? ja mialem kiedys kolezanke, co jak jezdzila swoja honda, to jak stala na swiatlach to od razu wrzucala jedynke i trzymala wcisniete sprzeglo do czasu az nie zobaczyla zielonego :-). przyzwyczajenie zapewne... b.
wrx33 Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Ponoć Warszawiaki to Super chłopaki ! Się któryś z Milką umówi i zobaczy co i jak ! Jak będzie trzeba to i nauczy jak się Subaryną wozi )))))))))))))))))) (((((((((((((((((((
Piskoor Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 trzymala wcisniete sprzeglo do czasu az nie zobaczyla zielonego Generalnie to chyba w tym przypadku niszczy się tylko sprężyna i męczy noga
Intakwrx Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Ciagle nie jezdze, a to zdarzylo mi sie przy parkowaniu.Chociaz fakt przy hamowaniu noga automatycznie idzie mi na sprzeglo, Ale czemu automatycznie? W którym etapie hamowania? Rozumiem, że pod koniec jest sprzegło wiciskane a nie razem z pedałem hamulca? ja mialem kiedys kolezanke, co jak jezdzila swoja honda, to jak stala na swiatlach to od razu wrzucala jedynke i trzymala wcisniete sprzeglo do czasu az nie zobaczyla zielonego :-). przyzwyczajenie zapewne... b. Ja spotkałem się że tak uczą na kursie prawa jazdy :!: :!: :!: Ale potem lewa musi być żylasta I co z tego jak ruszaja jak maslaki.....
milka Posted January 21, 2005 Author Posted January 21, 2005 Wcale nie ruszam jak maślak!!!!!!!! po prostu musze pewnie troche pojezdzić po Wawie, to zupełnie co innego niż jazda np. w Płocku, gdzie wcześniej jeździłam!!! Tam byla tylko jedna ulica z 3 pasami, a rozwijane predkości to 60 w porywach do 80!!!
Roland Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 Wcale nie ruszam jak maślak!!!!!!!! po prostu musze pewnie troche pojezdzić po Wawie, to zupełnie co innego niż jazda np. w Płocku, gdzie wcześniej jeździłam!!! Tam byla tylko jedna ulica z 3 pasami, a rozwijane predkości to 60 w porywach do 80!!! Eeeno - zdaza mi sie czasami pojezdzic po Plocku i faktycznie jest jedna ulica 3 pasmowa :-) ale zeby tam jezdzili max. 80 to nie powiem :-) No chyba, ze w okolicach fotoradarow, ktorych wyjatkowo sporo obrodzilo ostatnio (mam nadzieje, ze nie dostane fotki z tego nowego wynalazku "milo" witajacego wjezdzajacych od strony Warszawy)
bartek@klubsubaru.pl Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 A kiedy i jak powinno sie odlaczac tyl???? koła prosto, puszczamy gaz i cyk guziczek na wajchu. nie ma znaczenia czy stojąc, czy jadąc choć zauważyłem, że łatwiej w naszym się odłączało gdy się toczył. ALBO Bosch i tniemy od dachu po ziemię na wysokości środkowego słupka
WRC fan Posted January 21, 2005 Posted January 21, 2005 ALBO Bosch i tniemy od dachu po ziemię na wysokości środkowego słupka tylko ze wtedy dalej bedziemy mieć naped na wszystkie koła 8)
bartek@klubsubaru.pl Posted January 22, 2005 Posted January 22, 2005 tylko ze wtedy dalej bedziemy mieć naped na wszystkie koła 8) ale tył będzie odłączony, prawda? :wink:
WRC fan Posted January 22, 2005 Posted January 22, 2005 tylko ze wtedy dalej bedziemy mieć naped na wszystkie koła 8) ale tył będzie odłączony, prawda? :wink: no tak ...ale zaraz zaraz...przód bedzie równoczesnie tyłem
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.