TomekEl Posted January 18, 2005 Posted January 18, 2005 Tak sobie pomyslalem, ze warto by stworzyc watek poswiecony technice jazdy, w ktorym wymienialibysmy sie doswiadczeniami w prowadzeniu auta 4x4. Zapowiadaja opady sniegu i nowi uzytkownicy (np. ja) takich samochodow mogliby uniknac kosztownych bledow . Jezeli ktos ma ochote podzielic sie swoja wiedza to zapraszam do dyskusji.
Scooby Posted January 18, 2005 Posted January 18, 2005 Bardzo fajny pomysl :!: . Mysle, ze rzeczywiscie jest duzo osob, ktore chetnie by sie doszkolily teoretycznie sluchajac forumowych wymiataczy. Z tym, ze najpierw trzebaby zapodac jakis problem coby inni mogli pomoc go rozwiazac . Bo to temat rzeka jest
TomekEl Posted January 18, 2005 Author Posted January 18, 2005 Prosze bardzo Sucha nawierzchnia asfaltowa, ostry zakret w prawo. Dojezdzamy do zakretu ze znaczna predkosci i co dalej a. dohamowujemy auto starajac sie je ustawic do zakretu ruchem kierownicy (jak to zrobic?, jak zmieniac biegi?) b. dohamowujemy auto do predkosci bezpiecznej do wejscia w zakret i dopiero w zakrecie dajemy ognia? c. inne propozycje bo moze "a" i "b" sa glupie
Scooby Posted January 18, 2005 Posted January 18, 2005 Co prawda zaliczam sie do tych, ktorzy sa raczej zieloni w tych sprawach ale napisze co ja robie w takiej sytuacji. Moze ktos wychwyci bledy i pomoze je skorygowac (w koncu taki cel topicu ). No wiec dojezdzajac ze znaczna predkoscia do zakretu wyhamowuje do w miare bezpiecznej szybkosci zaczynajac hamowanie najpozniej jak to mozliwe. Hamujac staram sie "heel&toe'em" zredukowac bieg na adekwatny do sytuacji (staram sie, bo srednio mi narazie wychodzi :? , z reguly konczy sie albo zbyt mocnym hamowaniem albo przegazowaniem). W poczatkowej fazie zakretu jade dosyc zachowawczo (zeby nie przesadzic) ale po przekroczeniu "punktu przegiecia" juz spokojnie daje pedal to the metal . I teraz pytanie odnosnie prowadzenia auta juz w zakrecie. Czy w 4x4 hamowanie lewa stopa odbywa sie tak samo jak w FWD? Chodzi mi o to, ze w FWD uzywajac LFB niejako blokujemy tylne kola podczas gdy przednie sa napedzane co wywoluje nadsterownosc, ktora pozniej mozna eliminowac odpuszczajac hamulec i gazujac prostujac auto. No a w 4x4? Czekam na snieg zeby sobie to spokojnie sprawdzic ale chetnie poslucham wskazowek co i jak. Mam nadzieje, ze sie nie zblaznilem tym wywodem ale jestem 100% samoukiem w tych sprawach i to z krotka praktyka w 4x4.
TomekEl Posted January 18, 2005 Author Posted January 18, 2005 Dla mnie najwiekszym problemem jest dobre wlozenie auta w zakret przez co unika sie wypluzania przodem. Dalsza faza zakretu jest juz sama przyjemnoscia szczegolnie jak zamiata tylem Subaru chwyba w ogole ma tendencje do podsterownosci i jak jest slisko to nie bardzo potrafie nad nia zpanowac.
Scooby Posted January 18, 2005 Posted January 18, 2005 szczegolnie jak zamiata tylem Subaru chwyba w ogole ma tendencje do podsterownosci A jak zamiata tylem to przypadkiem nie jest nadsterownosc? :roll:
TomekEl Posted January 18, 2005 Author Posted January 18, 2005 Tak zle zbudowalem zdanie Ogolnie wydaje mi sie ze jest podsterowne czyli wyjezdza przodem. W dobrze przejechanym zakrecie mozna zmusic je do nadsterownosci nad ktora latwiej zapanowac. Mysle ze w moim przypadku (brak techniki) rozklad napedow 30/70 bylby lepszy
Azrael Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 1. każde auto i zakręt jest inne 2. Na śliskim jeździ się zupełnie inaczej niż na suchym i przyczepnym - przekonałem się w sobotę 3. LFB działa zupełnie inaczej i zwyle stosuje sie je BEZ gazu w przeciwieństwie do FWD To tyle moich uwag na gorąco.
Jakublad Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 Dla mnie najwiekszym problemem jest dobre wlozenie auta w zakret przez co unika sie wypluzania przodem. Dalsza faza zakretu jest juz sama przyjemnoscia szczegolnie jak zamiata tylem Subaru chwyba w ogole ma tendencje do podsterownosci i jak jest slisko to nie bardzo potrafie nad nia zpanowac. W zakręcie na luźnej nawierzchni Subaru najczęściej jest najpierw podsterowne po czym przechodzi w nadsterowność. W zapanowaniu nad podsterownością pomaga najczęściej lewa noga na hamulcu, ale to sobie trzeba gdzieś poćwiczyć przed zastosowaniem w normalnych warunkach. U mnie pokonywanie zakrętów wygląda mniej więcej tak. Przed zakrętem dohamowuję się do odpowiedniej prędkości i wrzucam taki bieg, aby w zakręcie mieć około 3000 obrotów. Zakręt przejeżdżam na gazie, ale bez przyspieszania. Już po złamaniu się zakrętu, na jego wyjściu gaz do ziemi i jedziemy. ;-)
WRC fan Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 ja mam jedno pytanko,zapewne lamerskie, ale od dluższego czasu nie daje mi to spokoju, bo nie moge sobie tego jakoś w głowie poukładać :roll: otóż,co daje hamowanie(z redukcją) prawą nogą z równoczesnym naciśnięciem piętą na gaz...wiem ze jest to hamowanie z międzygazem,tylko nie moge sobie do końca wyobraźić co to daje...po głowie mi chodzi ze jest to skuteczniejsze bo hamuje sie jeszcze silnikiem.... :roll: bede wdzieczny za wytlumaczenie mi o co cho 8) pzdr Michał
Azrael Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 otóż,co daje hamowanie(z redukcją) prawą nogą z równoczesnym naciśnięciem piętą na gaz...wiem ze jest to hamowanie z międzygazem,tylko nie moge sobie do końca wyobraźić co to daje...po głowie mi chodzi ze jest to skuteczniejsze bo hamuje sie jeszcze silnikiem.... :roll: Alez to proste, oszczędza sprzęgło/przenesienie napędu likwiodując szarpnięcie przy puszczaniu sprzęgła, po drugie przyspiesza redukcje bo nogę ze sprzęgła sie po prostu zdejmuje a nie powoli puszca napędzając silnik no i po ostatnie zapobiega zerwaniu przyczepności przy redukcji.
Scooby Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 3. LFB działa zupełnie inaczej i zwyle stosuje sie je BEZ gazu w przeciwieństwie do FWD Molbym prosic o rozwiniecie troszke tematu? U mnie pokonywanie zakrętów wygląda mniej więcej tak [ciach] Czyli wlasciwie robimy to tak samo 8) .
Waldemar Biela Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 To bedzie tak: Bierzemy auto ( jedno sztuke i dobrze jak jes na chodzie ), wchodzimy do srodka (mozna se nawet usionsc ), najlepi umiejscowic sie z lewy strony na wrost takiego kolka. To bardzo ulatwia sterowanie autem. Nastempnie liczymy ilos pedalstwa. Jak jes trzy ..... znaczy ze po prawy mamy gluta na rurce kroren chodzi z fanatazjom ( we wszyskie strony ). Jak pedalstwo jes parką....... zanaczy glut na rurce chodzi tyko w pierjod i nazad. Jezeli pedelstwo je więcy jak monogamiczne, wduszamy tego lewego, gluta ustawiamy wedug rysuneczki na cyfre jeden, lewemu pedalstwu odpuszczamy nieco a przydepujemy prawe. Wlasciwie mozna by tak zostawic, ale spozycie bedzie koszmarne, dlatego proponywuje zas przdeptac lewego i gluta machnonc na ciferkie dwa itd ....do wykonczenia sie cyferek. Opucz cyferek czasem wystempujo literki. Literki so zazwyczaj uzyteczne jak kcemy przypierniczyc w cos tom czensciom auta ktory nie widzimy. Nie nalezy zapiminac rownoczesnie o tym kolku, bo wtedy przypierniczymy tom czensciom auta co jo widzimy. Kolkiem nalezy intensywnie pokrencac ale to juz omowie na drugich zajenciach. Dowidzenia uczniowie Mamusia
luki Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 To bedzie tak:Bierzemy auto ( jedno sztuke i dobrze jak jes na chodzie ), wchodzimy do srodka (mozna se nawet usionsc ), najlepi umiejscowic sie z lewy strony na wrost takiego kolka. To bardzo ulatwia sterowanie autem. Nastempnie liczymy ilos pedalstwa. Jak jes trzy ..... znaczy ze po prawy mamy gluta na rurce kroren chodzi z fanatazjom ( we wszyskie strony ). Jak pedalstwo jes parką....... zanaczy glut na rurce chodzi tyko w pierjod i nazad. Jezeli pedelstwo je więcy jak monogamiczne, wduszamy tego lewego, gluta ustawiamy wedug rysuneczki na cyfre jeden, lewemu pedalstwu odpuszczamy nieco a przydepujemy prawe. Wlasciwie mozna by tak zostawic, ale spozycie bedzie koszmarne, dlatego proponywuje zas przdeptac lewego i gluta machnonc na ciferkie dwa itd ....do wykonczenia sie cyferek. Opucz cyferek czasem wystempujo literki. Literki so zazwyczaj uzyteczne jak kcemy przypierniczyc w cos tom czensciom auta ktory nie widzimy. Nie nalezy zapiminac rownoczesnie o tym kolku, bo wtedy przypierniczymy tom czensciom auta co jo widzimy. Kolkiem nalezy intensywnie pokrencac ale to juz omowie na drugich zajenciach. Dowidzenia uczniowie Mamusia drugie zajęcia w Waldkowej Szkole Jazdy (WJS) odbywają się na plejadach w okolicy kramu finlandii - będzie ćwiczona jazda na ostrym gazie :wink: .... pozdrawiam
Grzegorz Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 To może być bardzo ciekawy wątek JA mam pytanko takie: nigdy nie byłem w górach zimą a żonka coś chyba chce pojechać tego roku, czy 4x4 w imprezce plus zimówki wystarczą czy raczej bez łańcuchów nie próbować ? aha po przełęczach i szczytach jeździł nie będe pzdr Grrzegorz
Azrael Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 JA mam pytanko takie: nigdy nie byłem w górach zimą a żonka coś chyba chce pojechać tego roku, czy 4x4 w imprezce plus zimówki wystarczą czy raczej bez łańcuchów nie próbować ? aha po przełęczach i szczytach jeździł nie będe Ja dawaem radę Scenikiem 2WD z 5 osobami i sprzętem narciarskim bez łańcuchów na zimowych Wikingach więc Imprezka jeżlei nie zwiesisz jej na brzuchu powinna dać radę ale dla pewności można wziąc - tylko weź 4 sztuki.
Scooby Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 czy 4x4 w imprezce plus zimówki wystarczą czy raczej bez łańcuchów nie próbować ? I tak i nie :wink: :arrow: http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=128024#128024 :arrow: http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=128749#128749
gruby Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 I teraz pytanie odnosnie prowadzenia auta juz w zakrecie. Czy w 4x4 hamowanie lewa stopa odbywa sie tak samo jak w FWD? Chodzi mi o to, ze w FWD uzywajac LFB niejako blokujemy tylne kola podczas gdy przednie sa napedzane co wywoluje nadsterownosc, ktora pozniej mozna eliminowac odpuszczajac hamulec i gazujac prostujac auto. Generalnie LFB nie sluzy do wywolywania nadsterownosci, tylko likwidowania podsterownosci. pzdrs
Azrael Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 Generalnie LFB nie sluzy do wywolywania nadsterownosci, tylko likwidowania podsterownosci. Ja bym powiedział że do obu.
gruby Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 Ja bym powiedział że do obu. Tu bym dyskutowal. "Koszt" spowodowania nadsterownosci jest duzy...
Waldemar Biela Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 Zajencia drugie pt. kolko i krzyzyk Bieremy koniczyny gorne i kladziemy na kolku. Nie dozwala sie ich sciongac chyba zeby: - podrapac sie po ................. czymkolwiek - zajarac se szluga - nastawic plyte - podglosnic hita w radio - przemachnonc gluta na inno ciferkie - poprawic sztuczno szczenke - przesmytrac mietka do drugi nogawki - poklepac zone przyjaznie po karku - oraz w sytuacji gdy wysiadamy z auta ( sytuacja skrajna ale puscic kolko trzeba ) Kólko ogolnie suzy do nastawiania urzondzenia "auto" na dany kierunek. Te co chco is na prawo to krenco kulkiem w kierunku koniczyny w ktory sie czyma lyzke. Te co chcom is na lewo .....wysiadajo z auta po agencjom towarzyskom. W kolku so dinksy do pociskania ale so rowniez takie co nam mogo prezypierniczyc ze znacznom silom. Dzienkuje za uwage dalsze lekcje so w przegotowywaniu ( zalatujo surowiznom) Mamusia
Waldemar Biela Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 drugie zajęcia w Waldkowej Szkole Jazdy (WJS) odbywają się na plejadach w okolicy kramu finlandii - będzie ćwiczona jazda na ostrym gazie :wink: .... To so kochasniuski spotkania dla zawodoweych rajdowcow. Lekcje so udzielane w domkach i pokojach hotelowych i so platne przelewem. Jak ktory uczen rokuje nadzieje mozna go zabrac sie go sprawdza ewentualnie poprzez kontakt z Finladio, przy zachowaniu szczegolny ostroznosci w dawkowaniu ................................................wiedzy. Mamusia
Fido__ Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 Ja dawaem radę Scenikiem 2WD z 5 osobami i sprzętem narciarskim bez łańcuchów na zimowych Wikingach więc Imprezka jeżlei nie zwiesisz jej na brzuchu powinna dać radę ale dla pewności można wziąc - tylko weź 4 sztuki. 4 sztuki? w instrukcji chyba piszą o 2, ale głowy nie dam...
Pemo Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 Ja dawaem radę Scenikiem 2WD z 5 osobami i sprzętem narciarskim bez łańcuchów na zimowych Wikingach więc Imprezka jeżlei nie zwiesisz jej na brzuchu powinna dać radę ale dla pewności można wziąc - tylko weź 4 sztuki. 4 sztuki? w instrukcji chyba piszą o 2, ale głowy nie dam... Jak masz naped na 4 buty to pasuje miec 4 lancuchy.
Azrael Posted January 19, 2005 Posted January 19, 2005 Tu bym dyskutowal. "Koszt" spowodowania nadsterownosci jest duzy... Mówimy o tym do czegosię stosuje a nie o kosztach, na SJSie np. stosowaliśmy głównie do tego wszyscy którzy stosowali.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.