Tomasz_555 Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Tak w sobote jak szedłem spać na mym oknie w dachu zobaczyłem 2 cm warstwe sniegu. Mysle sobie zaraz stopnieje a jutro bedzie ciepło. Niestety zima powróciła na dłużej niż na jedną godzinę. Tak właśnie nie było by w tym nić złego tyle że w poniedziałek musze dojechać do szkoły a jak znam życie to pod moją szkołą bedzie nie odśnieżone. Tym gorzej że nie wziołem se przysłowia do serca i zmieniłem opony na letnie. Pytanie jechać autem i ryzykować czy przeżucić sie na spóźniony autobus? (Zimno mi sie robi gdy widze te wypadki z nocy) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Pytanie jechać autem i ryzykować czy przeżucić sie na spóźniony autobus? Ja tam myślę że nie ma co jakoś gwałtownie panikować przed sniegiem ale warto uważać. Brak uwagi może boleć. Azrael Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ickx Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Trzeba sobie radzic w zimie. http://www.ducati.pl/galeria/snow/snow14.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 To głupio zabrzmi ale boje sie własnego strachu. Tzn ze mam wrażenie ze to własnie ze strachu zrobie jakiś błąd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matt Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 (u nas) w grodzie kraka drogi dzis byly i sa czarne, troche mokre, w porywach padal snieg i ciut za zimno bylo ....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 U mnie na ośedlu znowu był lud i w dodatku jest dość ostro pod górke. Niektórzy co nie mieli predkosci zdychali i zjeżdżali w doł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 To głupio zabrzmi ale boje sie własnego strachu. Tzn ze mam wrażenie ze to własnie ze strachu zrobie jakiś błąd Masz rację strach paralizuje, ja od mojego grudniowego wypadku też sie nadmiernie stresuje na lodzie, zrób coś z tym jak Ci się uda. Azrael Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Ojej, no to jak lud byl a drodze pod gorke, to trza bylo go przegonic! Te ośedla to sie kreca wokol wlasnej osi... :roll: Pozdrawiam, ThanJu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Ostatnio staram sie nie myslec nad tym co moze sie stac tylko koncentruje sie na jezdzie. Najbardziej przeraża mnie fakt ze mam przedni naped a nie np 4x4. Staram sie unikać lodu i sniegu ale do garażu w koncu kiedyś trzeba wjechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Najbardziej przeraża mnie fakt ze mam przedni naped a nie np 4x4. Nie przeceniaj roli napędu, przednim da się bardzo skutecznie jeździć po śliskim. Pamiętaj że najważniejszy jest kierowca. Azrael Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Wierze ze kierowca jest najważniejszy ale sprzet musi byc nie zawodny bo inaczej cały zespół do bani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Wierze ze kierowca jest najważniejszy ale sprzet musi byc nie zawodny bo inaczej cały zespół do bani Wiesz co innego przednionapędowy, a co innego zepsuty... Azrael P.S. Częściej jednak zawodzi element ludzki jak pokazuje praktyka. Podobno 1% wypadków to awarie sprzętu, nawet jeżeli to by było ekstremalnie zaniżone i byłoby to, nie wiem 10% czy 20%, to itak mniejszość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 6 Kwietnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2003 A zupełnie co innego jechać autobusem jak jush wcześniej wspomniałem. Nie lubie bo zimno, harczy, i w dodatku sie spóźnia. Ale kosztuje mniej niż naprawa auta albo pobyt w szpitalu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2003 a ja tam lubie zime, tylko ta prawdziwa jak jest bialo , a nie przejciowe bagno. nie dosc, ze mozna sie pobawic autem, to jeszcze w weekend deska - po swiezym sniegu na slowacji, mniam. tak sie zastanawiam co przyjemniejsze, jazda po puchu czy krete biale odcinki. chyba to drugie bo wieksza adrenalina i dodatkowo walory dzwiekowe (nie z moim obecnym ukladem...) czy ktos moze polecic dobra ksiazke o technice jazdy autem 4x4 ?? pisalem kiedys na adres ze strony kuzaja, ale... praktyka jest bardzo przyjemna , ale podparta teroria na pewno dalaby duzo lepsze efekty. zebym na uczelni byl takim glodnym na wiedze studentem... pozdrawiam, Abt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2003 czy ktos moze polecic dobra ksiazke o technice jazdy autem 4x4 ?? pisalem kiedys na adres ze strony kuzaja, ale... praktyka jest bardzo przyjemna , ale podparta teroria na pewno dalaby duzo lepsze efekty. zebym na uczelni byl takim glodnym na wiedze studentem... O ksiązki o 4x4 ciężko, jest jakaś pozycja amerykańska ale nie znam tytułu. Natomiast dośc ciekawy teskt na ten temat jest na www.rallycars.com i linka już wrzucałem na forum. Poza tym jest jeszcze kilka miejsc w sieci z tego typu poradami. Nic przekrojowego i obszerniejszego jak dotąd nie znalazłem ;-( Istotnym faktem jest o jakies 4x4 chodzi - sa takie których prowadzenei jest blizone do RWD sa takie które blizej FWD i takie które są specyficzne same w sobie. Azrael Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Niestety ksązek o 4x4 nie mam ale jak mówiłem ze boje sie jechac do szkoły to coś zapowiedziałem. Dzis pod szkołą był pod śnie giem ukryty krawężnik i lekko na niego najechałem. Szkoda niewielka - lekko przytarta felga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Jak korzystać z napędu na wszystkie koła z wyjątkiem rezerwy czyli pogadanka z cyklu : PORADA DZIADA. Bierzemy auto 4x4, kilkaset ton tego białego gówna co leci z nieba oraz kilometr sześcienny tego śliskiego co przywiera do asfaltu ( przepraszam za słowo..........asfalt ). Należy se siędnąć wygodnie tam gdzie w samochodzie jest to kółko ( nie to na zewnątrz tylko to wewnątrz. NIE REZERWA !!!! To z przodu ) Za kółkiem schowana jest dziurka. Tam się wtyka to czym otwierałeś. No i gdzie pchasz tego pilota !!!!!!!!!!!! Jak już wsadzisz................to metalowe i popchniesz do przodu to z tył usłyszysz takie brum brum. Jeżeli razem z brum brum jakaś niewidzialna siła szarpie do przodu, to znaczy że albo z tyłu ktoś ci walnął, albo nie wgniotłeś nogą takiego ped...sorry........ geja. Jak już przydepniesz tego .......jegomościa i wepchniesz ten kij z prawej strony z tym glutem na końcu, to puszczasz tego geja co zgrzypi i wduszasz tego co warczy. Jeżeli on warczy a ty stoisz to znaczy że możesz być na podnośniku w warsztacie. Jeżeli zaś tylny zderzak zaczyna wyprzedzać przedni, to klękasz na siedzeniu tyłem, to znaczy już przodem do kierunku jazdy ( korzystając z okazji że klęczysz, możesz zaliczyć kilka zdrowasiek ) i patrzysz w co walniesz. Jeżeli to co się zbliża wygląda na twarde, rzucasz różaniec i próbujesz się czegoś złapać ( szukaj elementów raczej na stałe przytwierdzonych do auta) Jeżeli w nic nie walnąłeś, to znaczy że Bóg istnieje. Jeżeli natomiast w coś wealnąłeś to znaczy że masz szansę nawet Go zobaczyć. Siwy Ps. część druga za........................jakiś czas. Najpierw opanuj pierwszą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2003 a pan waldemar jak zawsze starsznie powaznie azrael, jak to jaki naped ?? jedyny w swoim rodzaju - skosny wynalazek czyli subaru, a konkretnie legacy 92. chyba pora spac. do milego, Abt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 7 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2003 azrael, jak to jaki naped ?? jedyny w swoim rodzaju - skosny wynalazek czyli subaru, a konkretnie legacy 92. Bardzo słuszny rodzaj napędu :-) A i autko ładne byłem wozony takim, jakbym miał kupować limo to Legacy byłoby w czołówce :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2003 Skośny Napęd ????????????????????? - to się musi niewygodnie prowadzić !!!. Ale napewno jest to lepsze od żabiego napędu. A słyszałem że Włosi to przekładnie robią na bazie makaronu. Mercesedes ma np. tapicerkę ze skór .............................z kiełbasy, a BMWójki, airbag napełniają pianą z piwa. Ale to napewno są plotki. Siwy Wiarygodny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się