aflinta Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 Witam! Właśnie powróciłem do domku, niestety, po drodze natrafiłem na strasznego buraka za kierownicą srebrnej imprezy kombi KR 428xx (albo 482xx) który musiał się chyba niesamowicie spieszyć skoro gdy skręcałem na skrzyżowaniu starał się mnie wyprzedzić (też skręcał tam gdzie ja) i wymusić pierwszeństwo. Potem zostałem potraktowany klaksonem i długimi światłami. I tymi światłami przebrał miarę i został poczęstowany przeze mnie środkowym palcem. Jak widać jemu też puściły nerwy bo mnie wyprzedził zajechał drogę wysiadł z auta i chciał coś gadać, chyba się naspidował. Stwierdziłem, ze nie ma sensu z debilem gadać cofnąłem i ominąłem srebrną zawalidrogę (swoją drogą ktoś mu chyba już przywalił w dupę, bo zderzak był obity). Gość jednak nie ochłonął bo kilkaset metrów dalej wykonał fantastyczny manewr wyprzedzania na zakręcie ładując się prawie pod auto z naprzeciwka. Szkoda, że takie buraki jeżdżą tak zacną marką. Całość miała miejsce w Krakowie, od ulicy Grota Roweckiego (skrzyżowanie z Rostworowskiego) w kierunku Bobrzyńskiego (tam jest ten zakręt za biblioteką), kto zna okolice będzie wiedział o co chodzi. Jeżeli ta osoba czyta to forum to zapraszam do dyskusji jak już ochłonie. Nie uważam siebie za ideał, ale przepisy o ruchu drogowym znam dosyć dobrze, wprawę poruszania się po naszych (i nie tylko) drogach też nabyłem. Punktów karnych ani mandatów też w życiu nie zebrałem za nieprawidłową jazdę, więc chyba taki do dupy nie jestem. Pozdrawiam Artur
Scooby Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 Bylo mu trzeba wypalic z flinty :wink: :wink: . A tak na serio to wszyscy wiemy, ze nikt nie ma wplywu na to kto kupuje Subaru. Kupic moze kazdy, nawet jakis łysol po przesiadce ze starego kwadrata. A wsiadajac do Subaru niestety nie nabedzie nagle kultury, ogłady i wyobrazni.
aquarius Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 jeśli to było dziś przed 9pm to może spieszył się na Top Gear'a ? to trochę usprawiedliwia (ale tylko to!) :wink: pozdrawiam
aflinta Posted January 11, 2005 Author Posted January 11, 2005 jeśli to było dziś przed 9pm to może spieszył się na Top Gear'a ? to trochę usprawiedliwia (ale tylko to!) Niestety , dzisiaj TG był o 20:00 (szkoda, że nowu powtórki idą), a cała akcja rozegrała się około 21:30, jako, że to niedaleko od mojego domu, więc niezwłocznie całość opisałem. Artur
aquarius Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 ale w BBC Prime od 9 do 10 pm (wersja Extra). Może na to się spieszył??? pozdrawiam
Kuba Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 No ja widze ze to byla calkowicie twoja wina, bo za pomalu jechales :wink:
aflinta Posted January 11, 2005 Author Posted January 11, 2005 ale w BBC Prime od 9 do 10 pm (wersja Extra). Może na to się spieszył???pozdrawiam Chmm, fakt, o tym zapomniałem Ale o ile pamiętam, to on nie jechał za mną do tego skrzyżowania (dojechał dopiero jak czekałem, aż będzie droga wolna), więc wydaje mi się, że wyjechał z parkingu strzeżonego Muszę se zerknąć tam kiedyś, może będzie SI stało. Ech, szkoda, że nie jest tu coś takiego jak w ferrari taka mała weryfikacja kierowców oczywiście wim, ze to nierealne przy takiej skali produkcji i sprzedaży
aflinta Posted January 11, 2005 Author Posted January 11, 2005 No ja widze ze to byla calkowicie twoja wina, bo za pomalu jechales :wink: No ja bym, rzekł nawet, że zatrzymałem się przed skrzyżowaniem by ustąpić pierwszeństwa autku które akurat jechało. Jako, że poruszam się zwykłym CC 0,9 - więc pewnie se kierowca SI pomyślał, że łyknie jelenia w czerwonej pierdoletce i równie szybko się zdziwił, że nie tak łatwo - bo ja nie lubię czekać bezproduktywnie na skrzyżowaniu, start ze świateł mam równo z zielonym (ci co na żóltym ruszają oszukują ) - i raczej robię to na tyle żwawo, że jestem do tych 50km/h w większości przypadków pierwszy Szczególnie lubię takie ruszanie jak policja stoi na prawym pasie - bo nie wiedzieć czemu, większość innych kierowców boi się wyprzedzić policję, która raczej porusza się po ulicach z prędkością patrolową a nie przelotową.
Jakublad Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 Nie da się uchronić marki przed burakami, a jedyne co możemy robić, to jeździć grzecznie i uprzejmie. ;-) Szkoda by było, gdyby auta postrzegane były tak, jak np. BMW.
aflinta Posted January 11, 2005 Author Posted January 11, 2005 Nie da się uchronić marki przed burakami, a jedyne co możemy robić, to jeździć grzecznie i uprzejmie. ;-) Szkoda by było, gdyby auta postrzegane były tak, jak np. BMW. Niestety Jak pokazują moje doświadczenia po obwieszczeniu rodzinie i znajomym, że chcę kupić subaru - to ich reakcja była tak jakbym co najmniej w dresie przyszedł z wiadomością, że golfa z przyciemnianymi szybami kupuję. Dopiero wyjaśnienie, że nie imprezę a legacy pozwoliło na wyluzowanie atmosfery. Prosił bym tylko o nieodbieranie tego jako mojego ataku na imprezę, po prostu te osoby tak myślą: golf, impreza, A3, BMW 3x 5x - jeden dres. Ja rozumiem, że auto tu nic do tego nie ma, zwłaszcza, że widuję kilka imprez na mieście których właściciele szanują innych, znam kilka normalnych (nie pasiastych) osób jeżdżących golfami, jak również takich co BMW dostojnie przetaczają się przez miasto. Po prostu takie rozumowanie w społeczeństiwe wyrabiają jednostki, co z tego, ze 100 osób jeździ dobrze, skoro giną w łumie, a ten co jeździ jak idiota mimo, że sam, to się z tłumu wyróżnia, szkoda, że głupotą.
Jakublad Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 Szczerze powiedziawszy nie spotkałem się z wieloma negatywnymi skojarzeniami z Imprezą (właściwie bardzo, bardzo nieliczne), ale zdarza się. Chociaż bywało, że ktoś spojrzał na auto i stwierdził, że fajans, odpust i dresy tym jeżdżą (nie widziałem), ale to chyba zazdrość była. ;-) Jak się przejechał, zmieniał zdanie i zapominał o tym, o czym wcześniej mówił. I tak moim zdaniem marka ta ma jedną z wyższych ocen o "kulturalnych" i "cywilizowanych" ludzi. Ja odbieram podobnie Saaba, żeby nie było, że tylko Subaru dla mnie istnieje. ;-)
ComeToDaddy Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 Szkoda by było, gdyby auta postrzegane były tak, jak np. BMW.Wydaje mi sie ze era BIEMDABELJU BOJS juz odchodzi, sam zaczynam postrzegac te marke jako producenta klasycznych sportowych aut: Silnik N/A z przodu, naped na tyl, z tylu (M3 csl etc.) Natomiast Subaru coraz gorzej :/ Najgorsze jest to ze bakal by sie taki burak swoim golfem czy starym bmw i nie bylo by problemu, ale ktos powie takiemu ze trendy, i sie pchaja patalachy :x
ComeToDaddy Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 Naszczescie jezeli ktos ma 100 000 Ł i moze poczekac do nastepnej dekady, zawsze moze sprawic sobie to: Przynajmniej zadnego dresa nie stac na to auto. Alez ono jest piekne :!: Pozostaje jeszcze zawsze kwestia bycia posadzonym o dzialalnosc przestepcza... ale chyba bym przezyl
zyga Posted January 11, 2005 Posted January 11, 2005 No ja widze ze to byla calkowicie twoja wina, bo za pomalu jechales :wink: No ja bym, rzekł nawet, że zatrzymałem się przed skrzyżowaniem by ustąpić pierwszeństwa autku które akurat jechało. Jako, że poruszam się zwykłym CC 0,9 - więc pewnie se kierowca SI pomyślał, że łyknie jelenia w czerwonej pierdoletce i równie szybko się zdziwił, że nie tak łatwo - bo ja nie lubię czekać bezproduktywnie na skrzyżowaniu, start ze świateł mam równo z zielonym (ci co na żóltym ruszają oszukują ) - i raczej robię to na tyle żwawo, że jestem do tych 50km/h w większości przypadków pierwszy Szczególnie lubię takie ruszanie jak policja stoi na prawym pasie - bo nie wiedzieć czemu, większość innych kierowców boi się wyprzedzić policję, która raczej porusza się po ulicach z prędkością patrolową a nie przelotową. zmierz się ze mną :wink: powiedz, gdzie i kiedy ultra szybkie punto 1.2
aflinta Posted January 12, 2005 Author Posted January 12, 2005 zmierz się ze mną :wink: powiedz, gdzie i kiedy ultra szybkie punto 1.2 Hehe, gdzie mi tam moim 44 kucykom (w teorii, bo autko jest zagazowane i ma 160 tys przebiegu) do Twoich 60 Swoje miejsce w szeregu znam Natomiast bardziej idzie mi o to, czego nawet najlepsze auto nie zapewnia, a potrafi to doprowadzić do rozpaczy - zapala się zielone światło, a pan w berecie ze stukilkudziesięciokonnego autka przedemną (i nie jest to ciężarówka) pooooowooooli zaczyna wsadzać bieg, jak dobrze pójdzie to 2-3 sekundy później będzie już się toczył, ludziom totlanie brakuje jakiejś chęci do normalnego ruszenia, czerwone stoję, zielone jadę a nie zastanawiam się nad nie wiadomo czym a resztę z tyłu szlag trafia, bo znowu przez kilku takich co nie potrafią ruszyć normalnie z pod świateł będą stali kolejną zmianę. Ech... z drugiej strony, to tylko ludzie
Jakublad Posted January 12, 2005 Posted January 12, 2005 Jeśli chodzi o ruszanie ze świateł, proponuję tygodniowe szkolenia we Francji. Inna sprawa to płynna jazda na rondach - tu proponuję szkolenia we Włoszech. ;-)
karo Posted January 12, 2005 Posted January 12, 2005 Jeśli chodzi o ruszanie ze świateł, proponuję tygodniowe szkolenia we Francji. Inna sprawa to płynna jazda na rondach - tu proponuję szkolenia we Włoszech. ;-) Nie byłam nigdy we Włoszech ale jeśli chodzi o ronda to zapraszam do Szczecina to też jest niezły poligon doświadczalny bo co drugie skrzyżowanie to rondo i wyraźnie widać jak często samochody na obcych rejestracjach się gubią.
Adimas Posted January 12, 2005 Posted January 12, 2005 A propos tematu kulturalnych kierowców SI, chciałem pozdrowić kierowcę Imprezy GT, który ze mną wracał z Sylwka w niedzielę na trasie od Kielc do prawie samej Wa-wy (skręcił wcześniej na Piaseczno). Świetny kierowca i kompan do jazdy w trasie. Jak go wyprzedziłem i mrygnąłem awariami od razu zareagował długimi i przyłączył się do wspólnej jazdy. Pozdrawiam, Adimas P.S. Miałem kiedyś Garbusa - Ci kierowcy również się solidaryzują na drodze. Staram się to samo robić siedząc w Subaru.
Roland Posted January 12, 2005 Posted January 12, 2005 P.S. Miałem kiedyś Garbusa - Ci kierowcy również się solidaryzują na drodze. Staram się to samo robić siedząc w Subaru. he he - Garbusiarze nie tylko integruja sie ze soba - kiedys stalem na swiatlach i podjechal wlasnie gostek Garbusem - odkrecil szybe, chwile pogadalismy - stwierdzil, ze jego wozek tez bokserem jest napedzany wiec cos wspolnego mielismy :-)
aflinta Posted January 12, 2005 Author Posted January 12, 2005 he he - Garbusiarze nie tylko integruja sie ze soba - kiedys stalem na swiatlach i podjechal wlasnie gostek Garbusem - odkrecil szybe, chwile pogadalismy - stwierdzil, ze jego wozek tez bokserem jest napedzany wiec cos wspolnego mielismy :-) To jeszcze właściecli prosiaczków można tutaj dodać też boxery I na podobieństwie do Porshe jeszcze malucha dodać mały, dwoje drzwi, brak bagażnika, silnik z tyłu chłodzny powietrzem (fakt, nowsze prosiaki mają wodę)
Skiba Posted January 13, 2005 Posted January 13, 2005 Pozdrawiam, Adimas Tez mi sie super jechalo... Pozdrawiam
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Posted January 13, 2005 Ojciec Założyciel Posted January 13, 2005 No cóż, wiadomość o niekulturalnym zachowaniu właściciela Imprezy nie jest przyjemna. Mam nadzieję, że jest to wyjątkiem potwierdzającym regułę. Za tą teorią przemawia fakt, że o ile pamiętam, jest to pierwszy taki wpis. Na jakby nie było ponad 44.000 ( ! ). Co do przyspieszania na światłach - istotnie często kierowcy mocnych samochodów odjeżdżają "na pojutrze". Sam kiedyś mając do wyboru ustawienie się za BMW 7 i 126p wybrałem tego pierwszego. Stał naturalnie na lewym pasie .... i na tym tez pozostał przez następne bodajże 3 kilometry, dopóki nie zdołał jednak dogonić i wyprzedzić malczaka. Po następnych 2 kilometrach - przyznaję, trochę się spieszyłem - wyprzedziłem go prawym pasem Pozdrowienia
ComeToDaddy Posted January 13, 2005 Posted January 13, 2005 jest to pierwszy taki wpisNie pierwszy, bylo juz troche o tym.
zyga Posted January 15, 2005 Posted January 15, 2005 zmierz się ze mną :wink: powiedz, gdzie i kiedy ultra szybkie punto 1.2 Hehe, gdzie mi tam moim 44 kucykom (w teorii, bo autko jest zagazowane i ma 160 tys przebiegu) do Twoich 60 Swoje miejsce w szeregu znam Natomiast bardziej idzie mi o to, czego nawet najlepsze auto nie zapewnia, a potrafi to doprowadzić do rozpaczy - zapala się zielone światło, a pan w berecie ze stukilkudziesięciokonnego autka przedemną (i nie jest to ciężarówka) pooooowooooli zaczyna wsadzać bieg, jak dobrze pójdzie to 2-3 sekundy później będzie już się toczył, ludziom totlanie brakuje jakiejś chęci do normalnego ruszenia, czerwone stoję, zielone jadę a nie zastanawiam się nad nie wiadomo czym a resztę z tyłu szlag trafia, bo znowu przez kilku takich co nie potrafią ruszyć normalnie z pod świateł będą stali kolejną zmianę. Ech... z drugiej strony, to tylko ludzie ja wrzucam bieg na żółtym w takim Wiedniu, kierowcy ruszają już na żółtym
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.