Skocz do zawartości

Spec.B grupa operacyjna


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jeździłem nigdy automatem, a tym bardziej z łopatkami, więc za bardzo przekonany nie jestem.

 

Cóż mogę rzec... jakbym mojego brata słyszał (ma spec.B).... do przedwczoraj. Parę dni pojeździł H6 automatem i okazało się że to całkiem fajna opcja.

Do łopatek jeszcze nie dorósł, ale tryb automatyczny docenił jeżdżąc po stolicy kilka dni.

 

Ja też kiedyś odnosiłem się do automatów jak pies do jeża. I stało się, poznałem Jeepa :bowdown: .

A potem po prostu musiałem przyjechać takim poliftowym H6 z Nowego Sącza do W-wy. I "odkryłem" tryb manualny z łopatkami :thumbup: . Tak już mi zostało. Używam trybu sport sharp + łopatki i dzięki temu nie irytuje mnie opóźnienie automatu po wciśnięciu gazu w podłogę (kick down), bo sam wybieram odpowiedni bieg w odpowiednim momencie. I pod moją nogą pali mniej niż przy sport + automat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki wielkie.

 

jak to dziala? w kazdej chwili mozesz zrzucic bieg lopatka czy musisz przelaczyc z automatu na lopatki?

Co w sytuacji, kiedy chcesz dynamicznie wyprzedzic, redukujesz bieg lopatka, wciskasz gaz, odjezdzasz, a automat po chwili zmienia bieg na wyzszy podczas gdy jeszcze swobodnie mogles go troche przeciagnac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki wielkie.

 

jak to dziala? w kazdej chwili mozesz zrzucic bieg lopatka czy musisz przelaczyc z automatu na lopatki?

Co w sytuacji, kiedy chcesz dynamicznie wyprzedzic, redukujesz bieg lopatka, wciskasz gaz, odjezdzasz, a automat po chwili zmienia bieg na wyzszy podczas gdy jeszcze swobodnie mogles go troche przeciagnac?

 

Nie wiem jak w Subaru, ale w Saab'ie wygląda to tak, że przełączasz skrzynie w tryb manualny i wtedy masz manetki do dyspozycji. Chcesz wyprzedzać, redukujesz wtedy łopatką, silnik ciśnie aż do odcinki i sam decydujesz kolejną łopatką kiedy przerzucić bieg na wyższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest w Subaru? :)

 

Zakładam że identycznie, na pewno w trybie manualnym (czyt. z Manetkami) sam decydujesz w którym momencie zmienić bieg. Generalnie może być tak że automat w trybie manualnym zmieni sam bieg na wyższy ale tylko w obrębie końca obrotów, oraz może sam zredukować bieg gdy będziesz jechał na zbyt wysokim biegu a obroty spadną poniżej pewnego poziomy (np: 1500)

Na pewno w trybie manualny możesz sobie pozwolić na bardzo dynamiczną jazdę niemalże identyczną do tej którą masz w manualnej skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to dziala? w kazdej chwili mozesz zrzucic bieg lopatka czy musisz przelaczyc z automatu na lopatki?

Co w sytuacji, kiedy chcesz dynamicznie wyprzedzic, redukujesz bieg lopatka, wciskasz gaz, odjezdzasz, a automat po chwili zmienia bieg na wyzszy podczas gdy jeszcze swobodnie mogles go troche przeciagnac?

Jeżeli jedziesz w trybie D, to możesz zredukować bieg lewą łopatką, bieg zostanie utrzymany przy mocnym przyspieszaniu, a powrót do trybu automatycznego następuje po kilku sekundach spokojnej jazdy.

W sytuacji jak powyżej przy hamowaniu silnikiem powrót do trybu automatycznego następuje dopiero w momencie, jak delikatnie dodasz gazu i przez kilka sekund tak będziesz jechał. Dodanie gazu na krótką chwilę nie powoduje powrotu do trybu automatycznego.

W trybie ręcznym biegi zmieniasz ręcznie z trzema zastrzeżeniami:

- skrzynia samoczynnie zredukuje bieg na niższy, jeżeli jechałbyś na zbyt niskim biegu (np. jedziesz na 2. biegu, zatrzymujesz się - skrzynia zmienia bieg na 1.),

- przy przyspieszaniu skrzynia zmieni samoczynnie bieg na wyższy, jak obroty wejdą na czerwone pole (nie zostaje na odcięciu),

- przy redukcjach skrzynia nie pozwoli zredukować biegu w sytuacji, gdyby obroty silnika po redukcji były zbyt wysokie - np. przy 130 km/h nie da się wbić dwójki, ani jedynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Może i ja coś opowiem na temat skrzyni AT w polifcie.

 

Jeździłem wieloma AT z podobną mocą, jednym zdaniem? Skrzynia automatyczna w legacy po lifcie to dla mnie ideał. Oczywiście np dsg będzie szybsze ale koszta utrzymania ( każde dsg w końcu padnie bo tyle się tego czyta że szok ) ją skreślają.

 

W trybie D możemy wybrać 3 tryby pracy przepustnicy, i to od trybu zależy z jaką prędkością skrzynia będzie zmieniać biegi i jaka będzie reakcja na pedał gazu. W trybie najszybszym SportSharp+ jest na prawdę szybka, w każdym momencie jazdy na D możemy zmieniać biegi łopatkami ( jedziesz sobie na D, przed tobą 3 auta, zrzucasz 2 biegi i torpeda, nie trzeba zmieniać drążka na Manualną pracę, po manewrze czyli dotknięciu pedału gazu skrzynia sama wrzuci najwyższy bieg ). Gdy zjeżdżasz z wzniesienia zrzucasz łopatką do np 3 biegu i dopóki nie dotkniesz pedału gazu to auto będzie hamowało biegiem i to jest rewelacja ( w audi jestem w połowie góry a skrzynia tak samo w trybie D samoczynnie wrzuci mi z 2 na 5 - porażka ).

Głównie jeździ się na trybie Sport, wtedy jest to taki normalny automat, skrzynia nisko zmienia biegi ale też jest gotowa do redukcji. Jednakże jednym naciśnięciem/przyciskiem przy kierownicy możemy przejść z trybu Inteligent ( najpowolniejszy, emerycki, taki dla kobiety, dla osczędzania paliwa ) do trybu S#.

 

Kupować Manuala żeby martwić się kiedy padnie sprzęgło ? Aa no i nie wiem jak jest w manualu ale w AT super sprawą jest że na każdym wzniesieniu auto nie toczy się do tyłu przy ruszaniu. Pytanie jest proste, w jakim samochodzie klasy średniej mamy do dyspozycji łopatki ( prawdziwe łopatki, nie klapki czy przyciski ) rodem z super sportowych fur ? Jest to super bajer z którego się korzysta i to już stwierdzi każdy kto miał okazje się takim wozem przejechać.

 

Moim kandydatem jest ten egzemplarz, chyba jedyny dostępny w odpowiedniej konfiguracji---> http://otomoto.pl/su...-C31302808.html

 

Spec B to taczka, jeżeli ktoś ma tylko równe drogi wszędzie albo jeździ sam to OK. Ale normalnie Subaru nie kiwa się w zakrętach, jest na prawdę dobre w szybkich łukach i przy tym komfortowe. Gdybym stał przed wyborem to tylko H6 poliftowe z AT NIE spec.b.

Edytowane przez dedekfr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jednakże jednym naciśnięciem/przyciskiem przy kierownicy możemy przejść z trybu Inteligent ( najpowolniejszy, emerycki, taki dla kobiety, dla osczędzania paliwa ) do trybu S#.

 

 

Temu kto wymyślił przycisk S# na kierownicy bozia niech da duuuużo zdrówka, szczęścia, pomyślności - :thx:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spec B to taczka, jeżeli ktoś ma tylko równe drogi wszędzie albo jeździ sam to OK. Ale normalnie Subaru nie kiwa się w zakrętach, jest na prawdę dobre w szybkich łukach i przy tym komfortowe. Gdybym stał przed wyborem to tylko H6 poliftowe z AT NIE spec.b.

 

Nie zgadzam się. H6 ma ZA MIĘKKIE tylne amortyzatory i tył samochodu buja się niczym amerykański krążownik. Powoduje to brak pewności co się wydarzy na szybkim łuku. Po wymianie na amortyzatory Bilstein B6 dedykowane do Spec B problem znika i zaczyna być fajnie. Spec B ma wydajniejsze zawieszenie, ale można jeździć na kombinacji seria H6 AT + tył B6.

Sprawdzone!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za miękkie...pojęcie względne chyba. Dla mnie jest bardzo dobrze i nic bym tutaj nie zmieniał. US outbackiem jak jeździłem to była masakra, jakby pełna beczka w bagażniku. Legacy wg mnie jest bardzo pewne, no bo kiedy pokonujemy szybkie łuki ? Chyba tylko na torze jak ktoś tak jeździ, bo większość publicznych jadąc szybciej to takie do 70km/h i wtedy jest bardzo ok. Oryginał wg mnie nie jest zbyt miękki, porównując do innych równie-mocnych aut tej klasy więc nie pchał bym się w blisteiny wożąc rodzinkę.

 

Aczkolwiek można kombinować, w samochodzie który ma około 150tys przebiegu tylne amortyzatory ( zawsze się szybciej od przodu zużywają ) i tak będą bliżej śmierci niż życia więc można wtedy pomyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

US czy euro?

 

Euro, a nawet PLN! Salon Polska ;) .

 

Generalnie jak auto pokonuje "długie" górki/dołki na drodze, tył zaczyna się bujać - amortyzatory nie są w stanie wytłumić wahań nadwozia. Przednia oś wybiera nierówność i się stabilizuje a tył wpada w wahania. Dla mnie - ewidentnie za miękko.

Dotyczy również Legacy GT (USA), ale :idea: w nieco mniejszym stopniu. Generalnie w GT też jeżdżą u mnie już B6 i jest fantastycznie. Tył przestał dobijać i się bujać.

Sztywne zawieszenie to ja mam w sti :mrgreen: . Legacy Spec B to przy nim "chyba się" jak statek na wodzie....

 

Inna sprawa, że z moich doświadczeń (i paru właścicieli speców) wynika, że bilsteiny w spec b o przebiegu powyżej 100 tkm nadają się tylko do wymiany / regeneracji, na poziomie 150tkm to już bardzo mocno nie przypominają tego co wyjechało z fabryki.

 

kiedy pokonujemy szybkie łuki ?

 

Wtedy, kiedy dobrze zestrojone zawieszenie, opony i umiejętności kierowcy zapewniają utrzymanie się na drodze, bez ryzykowania różnych nieprzyjemnych zdarzeń. I wiesz mi, czasami 70km/h jesteś zawalidrogą, a czasem jest to duuuuuużo za szybko i wylecisz w pokrzywy jak z procy.

 

Najlepiej sam to zweryfikujesz na drodze - ostatnie 2 dni są bardzo dobrym przykładem. Zawsze trafi się jakiś "zaskoczony", albo co gorsze "mądrzejszy" co kupił 10-letnie zimówki, bo były tanie "a bieżnika panie, jeszcze dużo" lub nie kupił ich wcale i podjeżdżając potem pół godziny pod wiadukt pomstuje na drogowców, blokując przy okazji pół województwa.... Ciekawe, że tacy ludzie jakoś nie chodzą zimą w sandałach i kąpielówkach... a przecież letnie dobre jak zimowe.

 

Wczoraj wieczorem wracając do domu po pracy musiałem pojechać różnym dróżkami bocznymi, również polnymi (z zaspami, a jakże) bo moje miasto i kilka obok było totalnie zakorkowanych.

A ja wydałem miesiąc temu 450zł na zimowe nalewki, którym żaden śnieg nie straszny. Do tego latem płaciłem za ten równie (jak dobre zimówki) "niepotrzebny" napęd 4WD spalając ciut więcej paliwa niż przysłowiowa Skoda Octavia TDi.

 

A wracając do naszych dywagacji, umiejętności kierowcy, zawieszenie i opony to jest to co trzyma nas na drodze. I najważniejsza jest przyczepność. Bo zawsze może cię coś zaskoczyć i będziesz zmuszony awaryjnie wykorzystać tę właśnie lepszą przyczepność i uniknąć np. kolizji.

I w sumie, wszystko co właśnie zapodałem, to oczywiste oczywistości. Niemniej jednak, do domu musiałem jechać opłotkami, którymi inni się bali pojechać. Tylko że ja się PRZYGOTOWAŁEM do zimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, sprzedam Subaru Legacy Spec B. 6MT 2005r.Full opcja. Przebieg 185tys. Na felgach i zaciskach Prodrive'a. Auto ma zatarty silnik,prawdopodobnie do wymiany lub remontu (ojciec nie robił dolewek) Nie jestem handlarzem. Zainteresowanych proszę o kontakt na maila.

 

Kontakt milanito@wp.pl

Edytowane przez suchy77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...