Brzoza-RageRace Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 wracając dzisiaj ze spotu , zaczęło mi coś walić pod maską , dość nagle.... nagly spadek mocy , najpierw walenie w granicach 4 tyś potem szerzej aż po paru kilometrach spokojnej jazdy do domu waliło już nawet na postoju. Wali mniej więcej przed intercoolerem lekko w dół. Samochód ma ok 35 tyś km. Ktoś ma jakiś pomysł co to może być ? z góry dzięki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Brzmi jak panewka. Raczej po takim dystansie będzie niezła masakra w motorze.W ogóle bym nie probował odpalac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
castrol Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Takie objawy jak opisujesz wskazuja na panewki. A dluzsza jazda z takim stukotem napewno rozwali caly dol silnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goory Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Słyszałem to jak odjeżdżałeś spod MCśmiecia. pojechałeś w stronę Powsina, prawda? brzmiało dość słabo :-( pozdro goory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekN Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Też słyszałem to pod Mac'-em, i brzmiało jak panewka.. Z ciekawości: sprawdzałeś aktualny poziom oleju? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Wykręcić i rozciąć filtr oleju, jak są srebrne lub złote opiłki to silnik rozkręcić.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turdziGT Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Wali mniej więcej przed intercoolerem lekko w dół. Samochód ma ok 35 tyś km. Ktoś ma jakiś pomysł co to może być ? przebieg nie ma znaczenia , prawdopodobnie panewka , tu masz przyklady : http://pl.youtube.com/watch?v=sik-OddhW ... re=related http://pl.youtube.com/watch?v=S7PDQoAiq ... re=related http://pl.youtube.com/watch?v=x9LJP1mw0 ... re=related Najlepiej laweta , do specjalisty , i rozbieramy.Tanio nie bedzie niestety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Mnie tylko zastanawia jedno. Jak długo trzeba jeździć z pukającą panewką żeby doprowadzić do takiego stanu jak na tych filmach. Nie wiem, może to kwestia braku audio w samochodzie i może dlatego zacząłem słyszeć panewkę przy 2,5k obrotów ale na wolnych wtedy nie było słychać absolutnie nic. Pytanie czy to u mnie był taki "jednostkowy przypadek" i stan zawałowy następował wyjątkowo spokojnie czy to po prostu zaniedbania użyszkodników WRXów z filmów wrzuconych przed turdziego doprowadziły do takiego stanu. Ma ktoś jakąś teorię? Az? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 pablonas - hm. no nie wiem - u mnie np. z panewka poszlo szybko - nie pukalo. pojechalismy ze znajomym na szybka przejazdzke, troche w strone czerwonego pokrecilem i wrocilem do domu juz z pieknie pukajaca panewka Raptem wszystkiego moze z 10km I pol silnika do wymiany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 pablonas, jak panewke złapie i obróci to może się stac i na 100m, u Ciebie pewnie zaczęła sie tylko zluszczać. Jazda czy w ogóle odpalanie silnika z walącą panewką to troche jak wzięcie młotka i walenie nim w błotnik - demolka własnego samochodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 W tym przypadku na miejscu jest powiedzenie "nie znacie dnia ani godziny". Czy auto ma lat 14 jak moje czy 3-4(strzelam) jak Brzozy... trochę kicha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Jak jest w aucie mało oleju to panewkę korbowodowa moze złapac łatwo i w nowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzoza-RageRace Opublikowano 24 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Dzisiaj pojechał do warsztatu , zobaczymy ale najprawdopodobniej to co piszecie czyli panewka się sprawdzi. Dokładnie ten sam dźwięk co na filmikach. 35 tyś przebiegu , płyny co 7 tyś km i filtry. Nie męczony na zimno i nie gaszony po upalaniu ..... Czyli przypadek ? Wada jakaś ? Czym to może być spowodowane ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Najczesciej niski stan oleju lub przegrzany olej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzoza-RageRace Opublikowano 24 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Olej był wymieniony 2 tygodnie temu a stan sprawdzałem dosłownie 2 dni temu i było wszystko ok. Objawy się zaczęły dopiero wczoraj a przejechałem z galerii Mokotów do Konstancina czyli dosłownie parę km. No chyba , ze wszystko się zaczęło wcześniej tylko , ze bezgłośnie a teraz była dobitka. A jakie mogą być konsekwencje tego ? Co za sobą pociągają panewki w najgorszej opcji ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Brzoza - u mnie poszedl wal i jedna z korb. Dla swietego spokoju wymienilem tez pare przyleglosci jak pompa oleju i wymiennik ciepla olej/woda (tutaj mowia na to modine oil cooler) zeby sie o opilki nie martwic. Niektorzy wymieniaja pompe oleju na modyfikowana, zeby podawala zawsze nieco wieksze cisnienie oleju - Mati Ci pewnie moze taka polecic. Modyfikacje robia Roger Clark i Graham Goode - tanio nie jest, ale na dluzsza mete moze warto... chociaz ja wsadzilem np. zwykla nowa, bo silnik juz swoje pojezdzil. Przy mniejszym przebiegu pewnie jak kto uwaza. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 A jakie mogą być konsekwencje tego ? Co za sobą pociągają panewki w najgorszej opcji ? Ciekawe w jakim stanie jest wał. Jeśli będzie go trzeba wymienić to jakieś 4k pln na części (wał, kpl panewek głównych i korbowodowych, nowy kpl uszczelek, może nowa pompa oleju i trochę innych pierdół) + drugie tyle na robociznę Przerabiałem ten temat całkiem niedawno :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Brzoza-RageRace, wiem, że Ci nic po tym ale serdecznie współczuję. Widziałem, że się już zapisałeś na pojeżdzawkę do Słomczyna...ech, niech to szlag. Jedne co pewne to to, że będzie tylko lepiej - jeżeli oczywista jest Cię to w stanie teraz pocieszyć. :wink: Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Grzesiek_67, jak się domyślam, Ciebie pewnie nie pocieszy pasek za OT w Technicznym . Tak że swoją empatię wyraź w innym wątku. A jeśli zaczynasz robić to, co myślę, że zaczynasz, to proszę Cię odłącz komputer od forum . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Brzoza-RageRace - współczuje i mam nadzieje, że "dużej chmury będzie mały deszcz" Ale - tak czytam ten wątek i powoli zaczynam się martwić o swój samochód. To moje pierwsze Subaru i zacząłem się teraz zastanawiać czy dźwięk jaki słyszę podczas przyspieszania (początkowa faza) to urok tego samochodu czy zapowiedź klęski. Dźwiek ma postać takiego ni to szelestu ni to tarcia. Jak samochód nabierze obrotów to cichnie. Jeśłi to lamerskie pytanie to przepraszam, ale jakoś tak zacząłem się tym teraz martiwić :roll: P.S Mam nadzieje, że podłączenie się pod temat nie stanowi dla nikogo problemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Przemeq, nie wygłupiaj się, nawet nie wiem, że wątek w warstwie emocjonalnej ma swój żywot w jakiejś innej części Forum. Ot, po prostu żal mi się człowieka zrobiło i tyle. Co do domysłów Panie Moderatorze - duże pudło - grzeczny i trzeżwy, jak 9 latek po Komunii Świętej :wink: I proszę mnie tu z Forum nie wyrzucać A żeby było on-top to najgłupiej jak potrafię - moim zdaniem to panewka. :cool: Pozdrawiam Grzegorz PS. Mniej czytaj tego, no jak mu tam, no...o Zenobiusza The Big. Niegłupi gadają na mieście, że to szkodliwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzoza-RageRace Opublikowano 24 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 AMI, A jak długo jeździłeś od momentu kiedy usłyszałeś , ze coś wali ? I czy mógłby ktoś wytłumaczyć , w paru zdaniach jak to wszystko wygląda z technicznego pkt. widzenia ? Tzn jak to się wszystko ma do siebie i co za co mniej więcej odpowiada . Chciałbym zrozumieć ten ciąg destrukcyjnych wydarzeń które mogły mieć miejsce u mnie pod maską. Grzesiek_67, Dzięki za słowa otuchy :] - Pozdrawiam Przemeq, Nie przesadzasz trochę ? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 AMI, A jak długo jeździłeś od momentu kiedy usłyszałeś , ze coś wali ? Tak jak napisalem - bez uprzedzenia. z 10 km - male upalanko i juz w drodze powrotnej pod dom zwolnilem przed swiatlami i juz uslyszalem panewke. Zeby nie bylo - silnik byl nagrzany przed upalaniem. Byc moze olej juz nie taki sie okazal - bo akurat bylem w zasadzie tuz przed wymiana. Albo zwyczajnie - ze starosci. Silnik mial 130tys. zrobione, a panewki seryjne w Subaru zdaje sie nie slyna z nie wiadomo jakiej wytrzymalosci. Tak czy inaczej panewka padla ciagnac za soba wygiety - zapewne od przegrzania - wal i wygielo takze jedna korbe. Z plusow - okazja do przeprowadzenia modyfikacji silnika... trzeba byc optymista Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Godlik Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Przemeq, Nie przesadzasz trochę ? Przesadza... Zdecydowanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Przemeq, starzejesz się... A żeby było on-top to najgłupiej jak potrafię - moim zdaniem to panewka. :cool: Tak, ja też myślę, że to panewka. Brzoza-RageRace, no cóż, sam się prosił o kute graty... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się