Blixten Opublikowano 10 Marca Udostępnij Opublikowano 10 Marca (edytowane) Ale to jest wkurzające, prawda ? Nie mogą te cholerne ceny wreszcie spaść ? Edytowane 10 Marca przez Blixten Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 14 godzin temu, Blixten napisał(a): Ale to jest wkurzające, prawda ? Nie mogą te cholerne ceny wreszcie spaść ? Wybuduj tanio, sprzedaj tanio to spadną. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szürkebarát Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2 godziny temu, chojny napisał(a): Wybuduj tanio, sprzedaj tanio to spadną. Już TBSy budowały tanio i sprzedawały tanio a teraz, sam już nie wiem jak się nazywa kolejna fantasmagoria rządowa z tanimi mieszkaniami, tez nie powoduje że spadają ceny mieszkań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 1 minutę temu, Szürkebarát napisał(a): Już TBSy budowały tanio i sprzedawały tanio a teraz, sam już nie wiem jak się nazywa kolejna fantasmagoria rządowa z tanimi mieszkaniami, tez nie powoduje że spadają ceny mieszkań. Bo trzeba dużo tanio budować a nie mało. Sikanie do basenu poziomu nie podnosi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szürkebarát Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2 minuty temu, chojny napisał(a): Bo trzeba dużo tanio budować a nie mało. A deweloperzy wiedzą swoje - budować jak najmniej za to sprzedawać jak najdrożej.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2 minuty temu, Szürkebarát napisał(a): A deweloperzy wiedzą swoje - budować jak najmniej za to sprzedawać jak najdrożej.. No dziwni jacyś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szürkebarát Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca Dziwny jest ten świat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca W czasie hossy wszystko ma branie Swoją drogą, to jeden z wielu przykładów, jak warto bezkrytycznie wierzyć w ekspertów i "naukę" Bloki z wielkiej płyty, które stawiano w czasach PRL, miały wytrzymać raptem kilkadziesiąt lat. Okazały się jednak trwalsze niż wówczas sądzono. Mamy więc na nie teraz wielki boom — wynika z danych serwisu Otodom. Boom na budownictwo wielkopłytowe notuje się na lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte, a 75 proc. tego typu bloków powstało pomiędzy 1971 a 1988 r. Inżynierowie obliczali ich funkcjonalność na 50, maksymalnie 70 lat. Jednak obecnie według ekspertów czas użytkowania tych konstrukcji to najprawdopodobniej co najmniej 100-120 lat https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/tyle-lat-wytrzyma-jeszcze-wielka-plyta-ceny-wystrzelily/26ns3j1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szürkebarát Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 3 minuty temu, GREGG napisał(a): Boom na budownictwo wielkopłytowe notuje się na lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte O jakim boom'ie mowa?! Wtedy był GŁÓD mieszkań w uprzemysłowionych miastach, do których ciągnęły tysiące mieszkańców wsi i których rodziny trzeba było gdzieś pod dachem schować. No i ten niczym nie wytłumaczalny przyrost naturalny... do 700 000 żywych urodzeń rok w rok. Gdy aborcja na życzenie była powszechnie dostępna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 11 Marca Udostępnij Opublikowano 11 Marca 7 godzin temu, GREGG napisał(a): Inżynierowie obliczali ich funkcjonalność na 50, maksymalnie 70 lat. tak jest jak pismaki nie zrobią riserczu. Większość budynków wielorodzinnych i większość innych równiez teraz projektuje się na 50 lat. Nie znaczy to że potem się zawalą tylko, że przyjmuje się pewne współczynniki w obliczeniach odpowiadające tym 50-ciu latom. Jest jeszcze jedna klasa wyżej czyli 100 lat dla budynków monumentalnych. Wówczas przyjmuje sie nieco bardziej rygorystyczne współczynniki. Natomiast to nie ma nic wspólnego z trwałością - za to odpowiada bieżące utrzymanie i konserwacja. 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek323 Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca W dniu 8.03.2024 o 00:01, Durbos napisał(a): Dziś rozmawiałem z "budowlańcem/remontowcem", dla którego cena za metr w szerokim centrum Warszawy, czyli też Górny Mokotów, Powiśle, Żoliborz Oficerski poniżej 30k PLN to okazja. Odpicowuje taki lokal w naprawdę wysokim standardzie i nie ma żadnego problemu, czyli miesiąc-dwa, żeby sprzedać za 45-55k PLN. Niby szaleństwo, ale jak to mówią w każdym szaleństwie jest metoda... Ale w jakim budynku? Chyba w ekskluzywnej kamienicy z podziemnym garażem? Jest mnóstwo mieszkań w ścisłym centrum Warszawy (nawet przy samej stacji metra) wystawionych po 22-23 tys. za metr i nie schodzą jakoś mega szybko. Jeśli można by z tego szybko wyciagnąć 50 tys zł za metr, to czemu one wiszą i nie są momentalnie sprzedawane? Na Złotej czy Chłodnej (trudno chyba o lepsze centrum?) widziałem w tamtym tygodniu 19 za metr i to w kawalerce. Fakt że obskurna rudera do remontu, ale skoro i tak ma być robione od podstaw to żaden problem chyba. Nie przeczę że takie zjawisko jak opisujesz może i ma miejsce i być może jest możliwość uzyskać z niektórych mieszkań w BDB dzielnicy nawet 50 tysięcy złotych z metra. Ale wg mnie taka możliwość dotyczy drobnego procenta budynków w takiej lokalizacji. Na pewno nie zwykłego bloku z lat 70-tych czy 60-tych. Choćby był przy samej stacji metra Świętokrzyska czy Rondo ONZ, czy jakiejkolwiek innej blisko centrum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dako Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca 18 godzin temu, Szürkebarát napisał(a): No i ten niczym nie wytłumaczalny przyrost naturalny... do 700 000 żywych urodzeń rok w rok. Gdy aborcja na życzenie była powszechnie dostępna. To były czasy kiedy kobiety były NORMALNE, nie zmącone lewacką ideologią. Ale spokojnie - mniej urodzeń, to mniej kobiet, którym klepka się odklei. Te bardziej rodzinne może nadrobią 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca68 Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca Komu mieszkanko na Woli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefanekmac Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca Taaak. Szkół tam nie przybywa. Ostatnio od Karolkowej do Prymasa jechałem 34 minuty... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca @Jaca68 ciekawe, robię zMatexi 2 projekty i jakoś nie chcą się pochwalić cenami a tu random z ulicy dostaje takie info? Z drugiej strony centrum, podwyższony standard, wyższe kondygnacje, eleganckie części wspólne. To nie Dom Development czy JW construction. A klient sie znajdzie bo takich inwestycji nie ma dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szürkebarát Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca 5 godzin temu, dako napisał(a): To były czasy kiedy kobiety były NORMALNE, nie zmącone lewacką ideologią. Ale spokojnie - mniej urodzeń, to mniej kobiet, którym klepka się odklei. Te bardziej rodzinne może nadrobią Kobiety są NORMALNE i teraz, a o zmącenie lewacką ideologią było łatwiej niż teraz bo kto mógł to wyrywał się na zachód. Przypominam, że "lewaków" wymyślili propagandziści ze wschodniego bloku żeby było wiadomo, że tylko pod egidą ZSRR są lewicowcy a lewicowcy na zachodzie to właśnie lewacy. No chyba, że masz na myśli naszych rodzimych narodowych socjalistów, quasibolszewików, aktualnie z ryjami odrąbanymi od koryta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Durbos Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca 14 godzin temu, maciek323 napisał(a): Ale w jakim budynku? Chyba w ekskluzywnej kamienicy z podziemnym garażem? Jest mnóstwo mieszkań w ścisłym centrum Warszawy (nawet przy samej stacji metra) wystawionych po 22-23 tys. za metr i nie schodzą jakoś mega szybko. Jeśli można by z tego szybko wyciagnąć 50 tys zł za metr, to czemu one wiszą i nie są momentalnie sprzedawane? Na Złotej czy Chłodnej (trudno chyba o lepsze centrum?) widziałem w tamtym tygodniu 19 za metr i to w kawalerce. Fakt że obskurna rudera do remontu, ale skoro i tak ma być robione od podstaw to żaden problem chyba. Nie przeczę że takie zjawisko jak opisujesz może i ma miejsce i być może jest możliwość uzyskać z niektórych mieszkań w BDB dzielnicy nawet 50 tysięcy złotych z metra. Ale wg mnie taka możliwość dotyczy drobnego procenta budynków w takiej lokalizacji. Na pewno nie zwykłego bloku z lat 70-tych czy 60-tych. Choćby był przy samej stacji metra Świętokrzyska czy Rondo ONZ, czy jakiejkolwiek innej blisko centrum. Oczywiście że to nie hurtowy biznes a wyszukane perełki w pięknych kamienicach i wbrew pozorom garaż nie jest musi have, zazwyczaj kupują to od niego osoby posiadające już podobne lokale i mające przełożenie na klientów korporacyjnych i pracowników ambasad itp... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dako Opublikowano 14 Marca Udostępnij Opublikowano 14 Marca W dniu 12.03.2024 o 16:05, Szürkebarát napisał(a): Kobiety są NORMALNE i teraz, a o zmącenie lewacką ideologią było łatwiej niż teraz bo kto mógł to wyrywał się na zachód. Przypominam, że "lewaków" wymyślili propagandziści ze wschodniego bloku żeby było wiadomo, że tylko pod egidą ZSRR są lewicowcy a lewicowcy na zachodzie to właśnie lewacy. No chyba, że masz na myśli naszych rodzimych narodowych socjalistów, quasibolszewików, aktualnie z ryjami odrąbanymi od koryta. Czytałem o badaniach - POŁOWA z współczesnych kobiet (kryterium: wiek) nie zamierza mieć dzieci i najchętniej by nie zakładała rodziny (mówimy o małżeństwie przeciwnych płci). Teraz proszę odrobić pracę domową i zerknąć w tabelki GUS. I tak, to nie jest normalne. Gatunek, który się nie rozmnaża, nie ma prawa istnieć. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luku Opublikowano 14 Marca Udostępnij Opublikowano 14 Marca (edytowane) ja akurat rozumiem, jestem z tych co nie mają i nie będą mieć dzieci jest ogromna presja na to żeby wszyscy się mnożyli jak króliki (ze strony rodziny głównie) ale chyba ludzie po prostu doszli do wniosku że nie trzeba ulegać presji jak poprzednie pokolenia i jak ktoś autentycznie nie chce to nie musi, fakt, trochę to w przyszłości spowoduje problemów gatunkowych ale cóż robić. Edytowane 14 Marca przez Luku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 14 Marca Udostępnij Opublikowano 14 Marca 36 minut temu, dako napisał(a): Gatunek, który się nie rozmnaża, nie ma prawa istnieć. Ale przecież rozmnaża się i to mocno, tyle że nie w Europie 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 14 Marca Udostępnij Opublikowano 14 Marca 34 minuty temu, Luku napisał(a): jest ogromna presja na to żeby wszyscy się mnożyli jak króliki (ze strony rodziny głównie) ale chyba ludzie po prostu doszli do wniosku że nie trzeba ulegać presji jak poprzednie pokolenia i jak ktoś autentycznie nie chce to nie musi, fakt, trochę to w przyszłości spowoduje problemów gatunkowych ale cóż robić. Wzrost zamożności do pewnego poziomu i zmiany kulturowe z tym związane powodują zanik chęci posiadania potomstwa, tak już po prostu jest. U zwierząt zresztą występują podobne zjawiska, patrz eksperyment Calhouna 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dako Opublikowano 14 Marca Udostępnij Opublikowano 14 Marca 59 minut temu, Luku napisał(a): ja akurat rozumiem, jestem z tych co nie mają i nie będą mieć dzieci Gwoli ścisłości nie miałem na myśli facetów, jeśli wybrałeś "wolność" (wybacz II os. lp) to ok. Dodam, że mam bardzo dobrych znajomych, którzy decydują się na ojcostwo w wieku 50+, z dużo młodszymi partnerkami tak więc nigdy nic nie wiadomo Matka natura jest po naszej stronie. Wystarczyła by np zmiana w systemie - kobiety pracują, tak samo jak my, do 65r, przy 1 dziecku do 64r, przy dwóch 63r itp. i dodatkowo 19% na liniówce, 18% przy 1 dziecku, 17% przy dwóch itp. Zabrałbym przy okazji te wszystkie wychowawcze i macierzyńskie - 3 miesiące połogu i do roboty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luku Opublikowano 15 Marca Udostępnij Opublikowano 15 Marca 9 godzin temu, dako napisał(a): Gwoli ścisłości nie miałem na myśli facetów, jeśli wybrałeś "wolność" (wybacz II os. lp) to ok. znaczy tu się akurat źle wyraziłem nie mam bo oboje z żoną tak zdecydowaliśmy więc też trochę mówię za nią ale co do podatku zgadzam się, w mojej głowie to chyba najlepsza możliwa forma "benefitów na dzieci". Zamiast "dawać" pińcet powinni po prostu nie zabierać, efekt ten sam a nie drukujemy niepotrzebnie pieniędzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek323 Opublikowano 15 Marca Udostępnij Opublikowano 15 Marca 10 godzin temu, dako napisał(a): Wystarczyła by np zmiana w systemie - kobiety pracują, tak samo jak my, do 65r, przy 1 dziecku do 64r, przy dwóch 63r itp. i dodatkowo 19% na liniówce, 18% przy 1 dziecku, 17% przy dwóch itp. Zabrałbym przy okazji te wszystkie wychowawcze i macierzyńskie - 3 miesiące połogu i do roboty. Ta zmiana którą postulujesz jest słuszna z wielu punktów widzenia. Ale na pewno nie skłoni młodych kobiet do wyższej rozrodczości. Wskaż mi 25-30 latkę która myśli o emeryturze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
euyot Opublikowano 15 Marca Udostępnij Opublikowano 15 Marca 22 minuty temu, Luku napisał(a): znaczy tu się akurat źle wyraziłem nie mam bo oboje z żoną tak zdecydowaliśmy więc też trochę mówię za nią O zgrozo Twoje dzieci nie będą na mnie robić jak dożyje emerytury!? Rozdzielmy dwie rzeczy. Wybór i jego konsekwencje dla jednostki oraz wybory masy i konsekwencje w skali. Tu przejdźmy co powinno się promować i dlaczego oraz kto co promuje i dlaczego 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się