Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

W gminie Niedźwiedź w powiecie Limanowskim 3 tysiące pieców zgłoszonych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków "rozmnożyło się" nagle do 15 tys. gospodarstw domowych.

 

Źródło:

https://www.prawo.pl/samorzad/dodatek-weglowy-a-gospodarstwo-domowe,516948.html
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, subleo napisał:

Takie nam tutaj nowe "elyty" etyczno-moralne wyrosły.

@subleo trafił w sedno dziesiątki. Już wiele lat temu zauważyłem, że lata minęły od "przegonienia czerwonego" a elit nie ma. Bo partyjnych funkcjonariuszy PiS i ich przydupasów poosadzanych na synekurach z rozdania partyjnego za elity nie uważam.

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby mi na dobranoc ktoś nie przysrał to oznajmiam, że i PO i jej podobne partie też nie wytworzyły elit. Więcej - obie partie władzy i ich przystawki zarżnęły młodzieżówki ich własnych partii. Jakości "elit" kościoła katolickiego nie będę omawiał, media je omawiają cotygodniowo.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Szürkebarát napisał:

@subleo trafił w sedno dziesiątki. Już wiele lat temu zauważyłem, że lata minęły od "przegonienia czerwonego" a elit nie ma. Bo partyjnych funkcjonariuszy PiS i ich przydupasów poosadzanych na synekurach z rozdania partyjnego za elity nie uważam.

A skąd mają być? Skoro wymordowali je hitlerowcy i sowieci, przy znacznej pomocy naszych wielkich przyjaciół spod znaku tryzuba. Resztka elit która pozostała została zastraszona, ze złamanym kręgosłupem, lub uciekła za granicę. III RP nigdy nie stworzyła warunków dla odbudowy elity opartej na resztkach czy potomkach elity przedwojennej ani nigdy nie tworzyła warunków dla budowy nowych elit. Ludzie który byli u władzy, niezależnie od opcji czy partii z jakiej byli bali się tego jak ognia, bo bali się konkurencji. Władzę przejął motłoch, chamstwo, niziny społeczne i trzyma ją do dzisiaj, co szczególnie dobrze widać po rządach PiS.  Dlatego m.in. nigdy nie było uczciwej i powszechnej reprywatyzacji. III RP została zbudowana jak zamek na fundamencie z piasku, uznała i usankcjonowała komunistyczną kradzież mienia. 

Nawet wielokrotnie biedniejsze państwa jak Słowacja czy Serbia przeprowadziły ograniczoną, ale uczciwą reprywatyzację, a Polska jest jedynym krajem postkomunistycznym, która tego nie zrobiła. Właśnie dlatego że motłoch będący u władzy nie mógłby ścierpieć, że ktoś dostałby to co mu się po przodkach należało.  Moze nie koniecznie w naturze, może starczyło dać 20% wartości, ale kościołom i innym związkom religijnym oddawano 100% i to w naturze....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Szürkebarát napisał:

Żeby mi na dobranoc ktoś nie przysrał to oznajmiam, że i PO i jej podobne partie też nie wytworzyły elit. Więcej - obie partie władzy i ich przystawki zarżnęły młodzieżówki ich własnych partii. Jakości "elit" kościoła katolickiego nie będę omawiał, media je omawiają cotygodniowo.

W polskiej polityce od lat istnieje selekcja negatywna i dotyczy to własciwie wszystkich partii. Mądrzejsi i moralniejsi są sekowani, a liczą się bierni mierni ale wierni. Oczywiście PiS doprowadził ten mechanizm do perfekcji, ale w każdej partii tak było. Starczy przypomnieć los Rokity i Płażyńskiego i Olechowskiego, wydymanych przez Tuska. Gdzie ci trzej panowie, mimo wszystkich ich wad, jednak przerastali Tuska i intelektem i moralnością o wiele długości. Los Dorna odrzuconego przez Kaczyńskiego i wielu wielu innych ludzi dużego formatu którzy z wlasnej bądź nie własnej woli wypadli z tego bagna polskiej polityki.

Ostatnią partią w której było sporo postaci dużego formatu to była UW  (tak i przyznaję to jako konfederata) i też została zarżnięta przez różnych Piskorskich i Tusków, skutecznych i bezwzględnych, ale 100 razy głupszych od ludzi których odsuwali bądź niszczyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Szürkebarát napisał:

Nawet pezetpeerowcy wykształcili sobie swoje elity.

No to chyba powinniśmy podjąć próbę znalezienia wspólnej definicji tego słowa. Obawiam się jednak, że to może być trudne... Chyba że pies został pogrzebany w zaimku "swoje".

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witold Jurasz taki wpis popełnił na FB, między wierszami jest trochę i o elitach i ich tworzeniu (chciaż chciałoby się powiedzieć niszczeniu)...

 

 
Cytat

 

Zmarł ambasador Adam Kułach. Poznałem Go wiele lat temu w Libii, gdzie był konsulem w ambasadzie kierowanej wówczas przez mojego Tatę. Adam Kułach w latach 2004 do 2010 pełnił funkcję ambasadora RP w Arabii Saudyjskiej, Omanie i Jemenie, gdzie miał tak doskonałe kontakty, że ledwie 2 lata później wrócił do Rijadu już jako ambasador Unii Europejskiej. W efekcie w latach 2012 - 2016 pełnił funkcję ambasadora UE w Arabii Saudyjskiej, Bahrajnie, Kuwejcie, Omanie, Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich (w tym ostatnim kraju funkcję tę pełnił do 2013 r., gdyż w tym właśnie roku Bruksela otworzyła osobną placówkę w Abu Dhabi). W 2016 r. został pierwszym przedstawicielem UE przy Organizacji Współpracy Islamskiej. W latach 2016 - 2019 był ambasadorem UE w Dżibuti.
I to tyle jak chodzi o życiorys oficjalny. A teraz ten nieoficjalny. Otóż w 2016 r. Polska zwróciła się do ówczesnej Wysokiej przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federiki Mogherini z prośbą, by możliwie szybko odwołać ambasadora Kułacha z Rijadu. Tak się bowiem składało, że dla paranoików z ówczesnego kierownictwa MSZ fakt, iż ambasador Kułach był absolwentem MGIMO był dostateczny, by chcieć odwołać Polaka z tej prestiżowej bądź co bądź placówki. To, że ambasador Kułach miał doskonałe referencje z wszystkich możliwych kompetentnych organów w Polsce, jak również zza oceanu nie miało znaczenia. Po prostu panowie nie zrozumieli tego, co do nich mówiono i nie dotarło do nich, że skoro ktoś ma wysokie notowania również w Waszyngtonie to pewnie nie dzieje się to bez powodu.
Efektem interwencji Warszawy (która była dla Brukseli czymś niezrozumiałym, bo państwa z zasady popierają swoich dyplomatów, a nie ich zwalczają) było to, że Adam Kułach, który miał szanse na drugą kadencję w Arabii Saudyjskiej szanse te stracił. To, że nie zastąpił go żaden inny Polak jest oczywiste. Warszawa nikogo takiego nawet nie zaproponowała. W Brukseli zrozumiano, że ambasador Kułach zostanie przez polski MSZ wykończony. W efekcie płynnie przejechał on na kolejną placówkę (już mniej jednak prestiżową, bo jednak bez poparcia własnego kraju na te topowe trudno liczyć).
Po powrocie do Polski ambasador Kułach zwolnił się z MSZ. Nie dlatego, że osiągnął wiek emerytalny, bo w 2019 miał ledwie 54 lata i nie dlatego, że dyplomacja przestała być Jego życiem, ale dlatego, że honor nie pozwalał mu pozostawać w służbie. Rozmawiałem z Nim wiele razy i wiem, że jakkolwiek doskonale dawał sobie radę poza dyplomacją, to jednak to jak Go potraktował jego własny kraj, zwyczajnie po ludzku Go bolało. Jako, że znał mnie z czasów, gdy byłem jeszcze niemal dzieckiem, a nadto rozumiał, że znam to specyficzne uczucie jak to jest, gdy ma się poczucie, że na kogo, jak na kogo, ale na własny kraj liczyć nie możesz powiedział mi o tym. Z wyraźnym bólem w głosie.
Ostatni raz rozmawiałem z Nim ledwie miesiąc temu. Chciałem zaprosić Go do mojego podcastu, by wspólnie z pierwszym ambasadorem RP w Rijadzie Krzysztof Plominski opowiedział mi o Arabii Saudyjskiej. Niestety zastałem ambasadora Kułacha w szpitalu. Umówiliśmy się, że zaproszę ambasadora Płomińskiego, a za jakiś czas p. Adama. No i niestety nie będzie mi to już dane.

 

 
Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rynku kredytów hipotecznych posucha. Co zatem zapowiada Prezes? Wprowadzenie tanich kredytów hipotecznych oprocentowanych na 2% rocznie, dla młodych rodzin. Resztę między tymi 2% a rynkową stopą WIBOR ma dopłacić BGK. I komercyjny bank zarobi i deweloper zarobi i szczęściarz ktory załapie się na tani kredyt też będzie zadowolony. Społeczeństwo dopłaci, w podatkach albo w podatku inflacyjnym, bo żeby to pokryć to te kilkadziesiat miliardów złotych rokrocznie będą musieli dodrukować więcej tylko na to

  • Lajk 2
  • Facepalm 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maciek323 napisał:

Na rynku kredytów hipotecznych posucha. Co zatem zapowiada Prezes? Wprowadzenie tanich kredytów hipotecznych oprocentowanych na 2% rocznie, dla młodych rodzin. Resztę między tymi 2% a rynkową stopą WIBOR ma dopłacić BGK. I komercyjny bank zarobi i deweloper zarobi i szczęściarz ktory załapie się na tani kredyt też będzie zadowolony. Społeczeństwo dopłaci, w podatkach albo w podatku inflacyjnym, bo żeby to pokryć to te kilkadziesiat miliardów złotych rokrocznie będą musieli dodrukować więcej tylko na to

 

Wobec tego czeka nas rychły, nieuchronny i wielki boom na rynku nieruchomości ;) 

 

 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy wiek emerytalny kobiet i mężczyzn nie powinien być zrównany. Jest wiele "za", chociaż też i sporo "przeciw". Chociaż tak na prawdę czas przejścia na emeryturę powinien być uzależniony od uzbierania minimalnej kwoty na koncie emerytalnym. Jak ktoś dużo pracował i dużo składek odłożył, to niech sobie przechodzi na minimalną emeryturę nawet w wieku 50 lat. Nie pracowałeś, nie odkładałeś - to na minimalną idziesz po 70-tce. Albo później - jak na taką minimalną odłożysz. Do przemyśleń nad systemem emerytalnym skłoniła mnie ostatnio śmierć kogoś w dalszej rodzinie - umarł mężczyzna w wieku 64 lat, a więc niedługo przed emeryturą, z tego co słyszałem miał zapłacone ponad 2 mln składek na ZUS (15 lat byl dyrektorem dużej firmy oczywiście na UoP nie jakimś samozatrudnieniu, a wcześniej wiele lat inżynierem dobrze zarabiającym). Żona nauczycielka z emeryturą poniżej 2 tysięcy złotych.... ponieważ zmarły nie pobrał nawet jednej emerytury, to żona nic z jego odłożonych składek nie będzie miała, jak chodzi o jej emeryturę. W ten sposób w system wpadają dziesiątki miliardów złotych rocznie... z których rodziny zmarłych (pomijając samych opłacających składki) guzik mają....

  • Super! 1
  • Smutny 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, maciek323 napisał:

ponieważ zmarły nie pobrał nawet jednej emerytury, to żona nic z jego odłożonych składek nie będzie miała, jak chodzi o jej emeryturę.

 

Żona może przecież wziąć emeryturę po mężu, jeżeli jest wyższa, także akurat na tym stratna nie będzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, GREGG napisał:

 

Żona może przecież wziąć emeryturę po mężu, jeżeli jest wyższa, także akurat na tym stratna nie będzie 

Tylko jeśli mąż  emeryturę otrzymał, względnie złożył wniosek o jej wyliczenie. Jeśli umarł np 2 lata przed emeryturą, to choćby wpłacił ZUSowi 10 mln zł, to żona nie dostanie złamanego grosza.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, maciek323 napisał:

Tylko jeśli mąż  emeryturę otrzymał, względnie złożył wniosek o jej wyliczenie. Jeśli umarł np 2 lata przed emeryturą, to choćby wpłacił ZUSowi 10 mln zł, to żona nie dostanie złamanego grosza.

 

Jeżeli tak to działa, cóż, można to określić jako złodziejstwo w majestacie prawa. Tym bardziej, widząc ile świętych krów ciągnie z tego systemu bez uzasadnienia   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, rombu napisał:

Konfederacja chce likwidacja zusu.

Może warto czasem zastanowić się przed głosowaniem.

 

Sama instytucja ZUSu czy też wogóle idei wypłacania emerytury przez państwowy fundusz do którego płaci się składki nie jest zła. To sprawdza się w całym cywilizowanym świecie. W Polsce diabeł tkwi w szczegółach, w konkretnych rozwiązaniach. W wieku emerytalnym kobiet, śmiesznie niskim jak na standardy XXI wieku, w istnieniu milionów świętych krów w systemie i poza systemem, w emeryturach rolniczych które są reliktem komuny, w dziesiątkach przepisów ważniejszych i mniej ważnych których żadna partia nie reformuje i nie zmienia. Również w mentalności społeczeństwa prowadzącej do unikania płacenia składek, uciekania poza UoP..... a potem rozwierania gęby z okrzykami: DEJ DEJ DEJ MI SIĘ NALEŻY 15 i 17 emerytura. 

Jeszcze większym problemem dla wszystkich przyszłych emerytów (czyli nas wszystkich, jeśli dożyjemy) jest inflacja i śmiesznie niska, poniżej inflacji, coroczna rewaloryzacja. I mnóstwo innych aspektów.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem...

 

Wolalbym sam sie zatroszczyc o swoja emeryturke bez pomocy panstwowego funduszu.

NIe mowie o skladce zdrowotnej bo to inna inszosc, ale emerytalnej.

 

I rozumiem zlozonosc problemu :D

 

Po prostu uwazam ze nikt tak efektywnie moimi pieniedzmi nie bedzie obracal jak ja sam :)

 

 

 

  • Lajk 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, piwozniak napisał:

No nie wiem...

 

Wolalbym sam sie zatroszczyc o swoja emeryturke bez pomocy panstwowego funduszu.

NIe mowie o skladce zdrowotnej bo to inna inszosc, ale emerytalnej.

 

I rozumiem zlozonosc problemu :D

 

Po prostu uwazam ze nikt tak efektywnie moimi pieniedzmi nie bedzie obracal jak ja sam :)

 

 

 

Norweskie fundusze emerytalne podobno dają radę pomnażać wpłacone składki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...