Skocz do zawartości

Wymiana wydechu a przegląd techniczny auta


dzibi

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli temat się już przewijał, to z góry przepraszam :oops: Szukałem trochę w szukajce, ale konkretnej odpowiedzi na moje pytanie nie znalazłem.

 

Otóż na horyzoncie jest wymiana układu wydechowego, IC, dolotu + remap w SI WRX bug eye. Niby nic strasznego. Interesuje mnie jednak, czy osoby które się pokusiły o taki sposób na poprawienie osiągów auta miały jakieś problemy na stacjach diagnostycznych z przeglądami okresowymi w ten sposób modyfikowanych samochodów. Podejrzewam, że wątek może być pomocny również dla użytkowników innych zaturbionych modeli (bo w nich się raczej częściej spotyka takie modyfikacje :cool: ), więc śmiało piszcie, komu, w jakim aucie, z jak zmodyfikowanym wydechem ew. przy jakim przebiegu udało się :cool: lub nie udało się :shock: przejść przeglądu po wykonaniu pełnego badania emisji gazów spalinowych.

 

Ciekawość w tym temacie zrodziła się u mnie przy okazji ostatniego przeglądu, przy okazji którego Pan diagnosta po wykonaniu swoich czarów-marów stwierdził, że autko (oryginalny układ wydechowy z 85kkm przebiegu, 2.0T) spala cyt. "bardzo dobrze i bardzo czysto", praktycznie wszystkie parametry były poniżej 10% wartości progowych. Jednocześnie na moje pytanie o kwestię ew. modyfikacji układu wydechowego powiedział, że:

 

- praktycznie nigdy nie bawi się w sprawdzanie jakichkolwiek papierów typu homologacje, atesty itp itd. i polega na przyrządach pomiarowych,

 

- jeżeli chodzi o poziom głośności, to generalnie bardzo rzadko się spotyka kogoś, kto ewidentnie "przegnie" z głośnością wydechu, ale dla niego i dla innych diagnostów wyrocznią jest przyrząd do mierzenia głośności, czyli jakiś "sophisticated piece of equipment" umiejscowiony w odpowiedniej odległości od auta, mierzący dB i co tam jeszcze trzeba,

 

- jeżeli chodzi o skład spalin, to w sumie j.w. czyli polega na przyrządzie pomiarowym; najczęściej przekraczanymi parametrami tutaj są poziom węglowodorów i tlenku węgla w spalinach. Przy tym zdarzają się oba przypadki, czyli auta z ewidentnie zmodyfikowanym układem wydechowym, które przechodzą badania.... hmmm... może nie śpiewająco, ale ciągle ze sporym zapasem, oraz przypadki aut, których właściciele nie słyszeli w życiu słowa "tuning" a i tak tego testu nie przechodzą,

 

No bo nie oszukujmy się.... Czy profesjonalnie dłubnięte auto ma wypaść w tym aspekcie od razu gorzej tylko dlatego, że jest zmodyfikowane, od jakiegoś 20-letniego rzęcha, który kiedyś "bardzo dobrze i bardzo czysto spalał" :?:

 

Generalnie chodziło o to, że sam fakt, że układ wydechowy jest zmodyfikowany nie dyskwalifikuje go "na wejściu". Stąd właśnie moje pytania... Czy warto zainwestować w sportowy katalizator takiej-to-a-takiej firmy, bo się sprawdza i jeżeli chodzi o wzrost mocy i jeżeli chodzi o czystość spalin, czy od razu dać sobie na mszę, bo efekt jest i tak mizerny. Albo czy jest sens instalować końcowy tłumik ładnie podkreślający brzmienie boksera tylko po to, żeby o zdejmować do każdego przeglądu :?:

 

Opiszcie swoje doświadczenia, najlepiej poparte końcowymi werdyktami diagnostów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekaw jestem gdzie w praktyce jest ta granica dB.

Możesz być spokojny i nie tworzyć sobie sztucznych problemów. :wink: Masz zmienioną tylko końcową puszkę i do 100dB jeszcze daleko.

 

Opiszcie swoje doświadczenia, najlepiej poparte końcowymi werdyktami diagnostów.

Potrzeba albo znajomego diagnostę, który przymknie oko na przelotowy wydech albo przegląd przechodzi sam dowód. (trochę drożej :mrgreen: ). Problemu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dzięki za odpowiedzi Panowie.

 

W kwestii głośności wydechu sprawa jest chyba prosta - albo jest ok, albo za głośno :razz:

 

Jak natomiast wygląda sprawa czystości spalin po wywaleniu katalizatorów ew. zamianie na sportowy katalizator? Czy ktoś przykładowo sprawdzał, czy auto z wyrzuconym pre-cat'em i sportowym katalizatorem faktycznie przechodzi test emisji spalin? Nie chcę dzielić tutaj włosa na czworo. Bardziej z ciekawości pytam, ponieważ po pierwsze, jak zauważyłem na badaniu technicznym seryjny układ wydechowy po 85kkm przechodzi je z baaaardzo dużym marginesem, więc wygląda na to, że jest spore pole manewru nawet, jeśli chcielibyśmy pozostać po tej dobrej stronie przepisów. Po drugie: jak wiadomo katalizator do osiągnięcia pełnej sprawności musi się nagrzać. W moim przypadku musiałem czekać dobre 15 minut, bo było przede mną kilka aut, a i jazda nie była długa przedtem (max 1,5-2 minut). Śmiem więc powątpiewać w to, że katalizator działał na 100% sprawnie, bo nie był na pewno dobrze rozgrzany, a i tak z przejściem testu spalin nie było najmniejszego problemu.

 

No właśnie AMI - u Was to chyba panowie diagności nieco bardziej się angażują w badania techniczne (z tego co wiem) niż w Polsce. I tak liczyłem, że ktoś z UK się odezwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekaw jestem gdzie w praktyce jest ta granica dB.

Możesz być spokojny i nie tworzyć sobie sztucznych problemów. :wink: Masz zmienioną tylko końcową puszkę i do 100dB jeszcze daleko.

Ja pytam raczej pod tym katem, jakbym jeszcze wywalil center-pipe, w ktorym siedzi jakas zwezka w Forku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie AMI - u Was to chyba panowie diagności nieco bardziej się angażują w badania techniczne (z tego co wiem) niż w Polsce. I tak liczyłem, że ktoś z UK się odezwie.

 

U mnie to tak sie zaangazowali, ze oblalem przeglad za niewlasciwe tablice rejestracyjne ;)

 

Co do katalizatora - tak jak juz napisalem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

92db przy 4000 uwierz mi to spora granica ja mialem 94 i nie bylo problemu a jak auto dochodzilo do 5500 byla masakra w srodku i go sie pozbylem .... dobry wydech nie przekroczy !!

Co do katow auto mosi spleniac normy z lat homologacji .... a mialem w poprzednim aucie strasznie nagrzebane, pan i tak z zaciekawieniem ogladal auto bo yo typowa torowka byla, a przy analizie powiedzial no cóz katalizator sie chyba wypalił ale pan mi na ekologa nie wyglada :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...