Skocz do zawartości

Wgniotka usunieta.


Maciej Drelichowski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jakis czas temu ubolewalem nad ludzka bezinteresowna zawiscia, a raczej jej efektem, czyli wgniotka na samym srodku tylnych drzwi mojego nowego, wtedy, tygodniowego samochodu.

Naprawy dokonal anonimowy mi fachowiec poproszony do pomocy przez moj serwis. Wypychanie odbylo sie bez zdejmowania tapicerki, a mianowicie przy pomocy nie znanego mi cyngwajsa, ktorym fachowiec dostal sie w rejon operacji poprzez uszczelke drzwi-szyba, czego domyslilem sie po jej lekkim zdeformowaniu, ktore po kilku dniach zaniklo.

Ponizej zdjecie z lutego, z wspomnianym wgnieceniem, a dalej 2 zdjecia z efektem pracy fachowca.

Moja ocena? Rewelacja. Jakby nigdy nic nie mialo miejsca. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam to samo, co Rafal, czyli ze podmienili drzwi. A uszczelke zdeformowali tak dla zmyly. Tylko czy oby na pewno zrobili dobry interes na tym? :P

 

A tak poza tym to gratuluje pieknych drzwi! Pragne dodac, ze teraz, Panie Macku, bedzia Pan mogl osigac wyzsza predkosc na autostradach, gdyz wygladzenie powierzchni drzwi dodatnio wplynie na aeordynamike auta. Trzeba by teraz obliczyc, o ile dokladnie. A wiec:

 

Przyjmijmy, ze glebokosc wgniecenia byla 2,5mm, mialo promien 2π5cm, a kat nachylenia stoku byl wszedzie rowny. Mnozymy wiec 2,5mm przez kwadrat promienia (po wczesniejszym uzgodnieniu jednostek). Nastepnie dzielimy wszystko przez 10 do potegi szostej. Delta wartosci cw, jaka powodowala wkleslosc wynosi zatem 0.24649 cw.

 

Gdybysmy chcieli teraz jeszcze obliczyc, o ile poprawi sie predkosc maksymalna Forestera, powinnismy pomnozyc to przez kwadrat iloczynu pierwiastka wspolczynnika cw z szescianem predkosci, a nastepnie podzielic przez czwarty pierwiastek masy samochodu. Ale to juz na nastepnej lekcji.

 

 

Pozdrawiam,

Prof. T. HanJu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usluga zostala wykonana za darmo w ramach rekompensaty za partactwo serwisu przy zakladaniu alarmu. Wrocilem, zj....balem, poprawili, przeprosili i oznajmili, ze maja fachowca z zaprzyjaznionej firmy, i jak chce to mi gratisowo wypchna wyprostuja drzwi. Dlugo sie nie zastanawialem. Cene znam, bo zapytalem sie o nia z ciekawosci. Co do ceny to jest ona rozna w zaleznosci od ilosci spedzonego czasu i oscyluje pomiedzy 50Euro, a 100Euro. Moja zostala wyceniona na 80Euro.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balem sie,

Gdy sie zgodzilem i juz wsiadlem do tej zastepczej Corsy, jadac do pracy, plulem w brode, ze sie zgodzilem. Potem na chwile zapomnialem o sprawie, ale jak wracalem to przyznam, ze serce mi walilo. Juz widzialem oczami wyobrazni film "Sasiedzi" i te moje drzwi z wgniotka wypchnieta, ale za mocno, potem wyrownana mlotkiem, nastepnie zaprawiona packa na brazowo i te tlumaczenia, zebym sie nie martwil bo mi te drzwi polakieruja gratis. Na szczescie szybko zobaczylem, ze wszystko jest okay. Rzeczywiscie bylem zaskoczony tak pozytywnym efektem.

Po tym alarmie, nie mam jednak juz do nich zaufania. Na szczescie jest we wsi obok (Nuenen) inny dealer Subaru, a dokladnie Subaru-Opel. Sprawdze, jak tam sobie daja rade.

Jednak nie do konca mi poprawili grzechotke pod deska rozdzielcza. Jakis kabelek sie trzesie jak jade. Sprobuje szczescia gdzie indziej, moze w Polsce przy okazji.

Inna rzecz jaka mi sie nie podoba to to, ze odmawiaja wykonywania przegladow po 1600km i kolejny krotki bodajrze po 4000km. Chyba dlatego, zeby zaoszczedzic, bo te przeglady sa z reguly na koszt dealera.

Ciekawe co na to nasza Dyrekcja?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Zalecenia producenta nie wskazują na celowość przeglądów po 1.600, czy 4.000 km. Jedynym modelem, w którym po 5.000 km należy dokonać wymiany oleju jest Outback H6. Zakres niektórych przeglądów jest w Polsce nieco większy, niż np. w Niemczech ze względu na znacznie gorsze warunki drogowe, a zwłaszcza b. duże ich zanieczyszczenie. Generalnie nie ma potrzeby dokonywania przeglądu po tak małym przebiegu (chyba, że pomimo małego przebiegu upłynął juz rok od zakupu samochodu).

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Dyrekcji za szybka odpowiedz.

Troche mi juz lepiej. To wlasnie dlatego cenie sobie tak bardzo lamy tego forum. Moge sobie poszerzyc horyzont i zweryfikowac lokalna oferte Subaru dzieki takim odpowiedziom jak ostatnia Dyrekcji.

Slyszalem, ze w Polsce Subaru daje gwarancje 5 letnia na uklad jezdny. Jesli tak to jak to sie ma do zlych drog w Polsce. Spodziewalbym sie raczej, ze gwarancja bedzie ograniczona, a nie wydluzona. POdobnie jest w Czechach, a u mnie tylko 3 lata chociaz, zeby zrobic sobie offroad trzeba jechac w Alpy, bo juz wszystko wybrukowane i wyasfaltowane :)

Dyrekcja mi juz tak zaimponowala, ze chyba zrobie brzeczenie pod deska rozdzielcza w Polsce. W czerwcu bede we Wroclawiu. Tam tez jest Subaru jesli sie nie myle.

PS

Zazdroszcze powrotu zimy. Znowu mozecie wyprobowac AWD.

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Dokładnie rzeczy ujmując jest to 5-letnia gwarancja (120.000km)na układ przeniesienia napędu AWD (all wheel drive). Wytłumaczenie jest dość proste - poszczególne elemnty systemu napędu są mniej obciążone, niz w przypadku napędu na 1 oś :D . Kiepskie drogi w Polsce mają tu jedynie marginalne znaczenie. We Wrocławiu mamy oczywiście przedstawiciela - jestem przekonany, że można bez kłopotu usunąć usterkę. Przy okazji drobna sugestia - przy wstepnym umawianiu terminu dobrze jest sprawdzić, czy znane są juz terminy pobytu właściciela placówki. Jest on kierowcą rajdowym i przjażdżka z Nim może dostarczyć wielu niezapomnianych emocji :D

Co do off-road w Holandii, to istotnie jest z tym dość kiepsko. Na wybrzeżu można gdzieniegdzie jeździć po tamie - nic trudnego, ale boczne przechyły robią w niektórych miejscach sympatyczne wrażenie :wink:

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael, doradzam mały trening gdzieś w odludnym miejscu - Bemowo lub coś takiego. Bezkrytyczna wiara w AWD prowadzi do przykrych następstw.

Bączki spróbuj z równoczesnym szarpnięciem ręcznego i dodaniem gazu przy skręconej kierownicy. W podobny sposób boczny poślizg, tyle że z kontrowaniem kierownicy - super zabawa. Gratuluję nabytku i życzę dużo wrażeń.

 

Siwy zadowolonyzpowrotuzimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael, doradzam mały trening gdzieś w odludnym miejscu - Bemowo lub coś takiego. Bezkrytyczna wiara w AWD prowadzi do przykrych następstw.

 

Nie mały tylko raczej duży. Wszyscy któzy maja porównanie twierdzą że Subaru przy tym prowadzi się banalnie. W AWD wierzę ale jeszcze nie umiem go dobrze wykorzystać.

 

 

Bączki spróbuj z równoczesnym szarpnięciem ręcznego i dodaniem gazu przy skręconej kierownicy. W podobny sposób boczny poślizg, tyle że z kontrowaniem kierownicy - super zabawa. Gratuluję nabytku i życzę dużo wrażeń.

 

Siwy nie obrażaj sie, ale kiepski z Ciebie doradca, ręcznym to mogę sobie w Cossim conajwyżej wszystkie 4 koła zablokować, a baczki to się kręci dodając gazu i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Siwy nie obrażaj sie, ale kiepski z Ciebie doradca, ręcznym to mogę sobie w Cossim conajwyżej wszystkie 4 koła zablokować, a baczki to się kręci dodając gazu i tyle.

 

Reczny na 4 kola? Czy to mozliwe?

A co do uzywania recznego w AWD to tez bym sie raczej powstrzymywal. Co na to fachowcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co ja wiem, to przy AWD trzeba wcisnac sprzeglo i tylko na chwilke poderwac autko recznym, zeby wprowadzic w poslizg. potem tylko jeszcze kontrolowany gaz i pieknie wychodzi slajdzik. Ale to tylko moja wiedza teoretyczna.

 

Pozdrawiam,

ThanJu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co ja wiem, to przy AWD trzeba wcisnac sprzeglo i tylko na chwilke poderwac autko recznym, zeby wprowadzic w poslizg. potem tylko jeszcze kontrolowany gaz i pieknie wychodzi slajdzik. Ale to tylko moja wiedza teoretyczna.

 

No właśnie teoretyczna. Ja na razie wiem tyle że na nawierzchniach innych niż suchy asfalt wystarczy dodać gazu :-) aleja mam 34/66 a nie 50/50 ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też ja nie mówiłem żeby zaciągnąć ręczny rano, a spóścić wieczorem.

Napisałem wyraźnie o szarpnięciu. No ale skoro ty masz 34/66 a nie 100/100 to ja cię serdecznie przepraszam. Ja mam automat i dodawanie gazu przynosi efekt w postaci bączków tylko na lodzie. W lecie przy każdym bączku uchylam szyberdach.

 

Siwy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...