dragon666666 Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 czy mozliwe jest ze laczniki stabilizatorow z przodu moga przestac spelniac swoja funckje i na nowo halasowac po 2 miesiacach jazdy??Forester s-turbo 1999 Link to comment Share on other sites More sharing options...
luki Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 raczej nie - może tym razem gumy stabilizatora... Link to comment Share on other sites More sharing options...
capricorn Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 W Polskich warunkach wszystko możliwe szczególnie gdy są to jakieś zamienniki wątpliwego pochodzenia, możliwe że tylko gumy. Ja wczoraj widziałem rozebrany silnik od R-typea w którym klient 20 tyś temu zmienił panewki wału na jakieś podróby i teraz znowu to samo, ale tym razem zmienia na oryginał. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragon666666 Posted September 9, 2008 Author Share Posted September 9, 2008 cos mi znowu sie tlucze w zawieszeniu i tak samo mialem jak laczniki byly wytrzaskane Link to comment Share on other sites More sharing options...
pablonas Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 czy mozliwe jest ze laczniki stabilizatorow z przodu moga przestac spelniac swoja funckje i na nowo halasowac po 2 miesiacach jazdy??Forester s-turbo 1999 Zależy co u Ciebie oznacza 2 miesiące jazdy. Tysiąc czy pięć tysięcy km + trochę terenu :?: Swego czasu w imprezie GL włożyłem łączniki "adlera" które wysypały się po kilku tysiącach km. Nawet japońskie zamienniki po 70 pln wytrzymują 15-20k km. Link to comment Share on other sites More sharing options...
capricorn Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 Gdybanie nic nie da, mogą to być gumy stabilizatora, końcówki drążków, sworzeń wahacza, itd. Ktoś na pewno musi to zdiagnozować od spodu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragon666666 Posted September 9, 2008 Author Share Posted September 9, 2008 Gdybanie nic nie da, mogą to być gumy stabilizatora, końcówki drążków, sworzeń wahacza, itd. Ktoś na pewno musi to zdiagnozować od spodu. jutro jade do mechanika ale chcialem sie zorientowac czy istnieje taka ewentualnosc, zrobilem na nich moze 1000km nie wiecej [ Dodano: Sro Wrz 10, 2008 7:40 pm ] diagnoza- obluzowane sruby lacznikow stabilizatorow, huuuuuu :grin: obylo sie bez wiekszych kosztow, ale z drugiej strony jak to mozliwe :sad: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts