aflinta Posted December 15, 2004 Posted December 15, 2004 Mam pytanie, jakie Legacy (używane rocznik 1996/97, poj. 2.0 - 2.2) jest bezpieczniej kupić, z automatem czy z ręczną przekładnią? Jak z punktu widzenia serwisu wyglądają takie auta po przejechaniu 150-170 tys km? Da się nim zrobić drugie tyle, czy raczej zacznie się sypać wszystko po przekroczeniu 200tys, że czkawką w portfelu jeszcze przez lata się będzie odbijało?
mkali Posted December 15, 2004 Posted December 15, 2004 Jezdze Legacem z 1997 2.0. Manual. Jak go kupowalem mial 135 tys. Przez 2.5 roku przejechalem ok 40 tys, glownie po polskich tzw. "drogach". Mysle ze do 400 tys. bez remontu silnika dojedzie bez problemu. Co do kosztow, to przekonalem sie osobiscie ze wszelkie prace wykonywane poza ASO sa porownywalne do napraw np. Forda u p. Henka w Radomiu czyli normalnie. Wymienilem do tej pory sprzeglo i mocowania stabilizatora z przodu , tarcze i klocki - czyli standardowe elementy zuzywajace sie. Nic kosztownego. I tak ma byc dalej, nic sie nie powinno psuc (aczkolwiek zawieszenie w Polsce zuzywa sie 3 razy szybciej niz gdzie indziej. I zdaje sie ze taka opinia nie jest odosobniona. Legacy sie nie psuje po prostu, mozna go tylko zaniedbac i samemu zniszczyc, to tyle. A co do automatow - mysle ze jak najbardziej nalezy rozwazyc taka opcje. Zalezy od podejscia do jezdzenia Subarakiem. Legacy niby rodzinny pojazd, wiec automat pasuje bardzo ale z manualem lepiej sie zbiera. Pozdrawiam
Golfstrom Posted December 15, 2004 Posted December 15, 2004 Wymienilem sprzegloPozdrawiam mkali - ile cię to kosztowało? Ja swoje Legacy'96, 2,0l manual mam od lipca tego roku. Zrobiłem nim 17tys.km; teraz ma 130tys.km. Od razu po kupnie wymieniłem tylne amory i niedawno przednie klocki. Zawieszenie na razie ok. Przymierzam sie do wymiany sprzęgła. Poza tym wszystko w najlepszym porządku. Aha, pali mi ok. 2l oleju na 10tys.km - czy to jest w normie? Szukając samochodu, przejechałem się 2,2l automatem i subiektywnie odczucia jeśli chodzi o przyspieszenie mam porównywalne do 2,0l manual Generalnie, wydaje mi się, że automat jest bardziej "przyjazny" dla silnika, ale nie wiem jak to jest z naprawami skrzyni. Wybór to kwestia upodobań - ja szukałem tylko z manualną. pzdr
mkali Posted December 15, 2004 Posted December 15, 2004 Zuzycie oleju 2l miedzy wymianami - u mnie norma. Wymiana czesci do tej pory kosztowala jakies 3 tys. (sprzeglo i docisk, tarcze przod, klocki p. i t. , laczniki stabilizatorow przod, mocowanie wahacza przod lewy, i ostatnio koncowki drazkow. Wszystko dobre zamienniki zalecone przez chlopakow z serwisu. W tym robocizna tez.) Takze calkiem ekonomicznie uwazam. Za jakies pol roku amortyzatory (4 za 2 tys) i moze maglownica (na wszelki wypadek) i to chyba tyle do 200 tys km. Sama robocizna w ASO to chyba by bylo 1/2 tej kwoty ). A co do naprawy automatow - widzialem gdzies cennik napraw i tzw. remont generalny oscylowal w granicach 2 tys czesci i robota. Cena warszawska, prowincja duuuzo tansza i niejednokrotnie lepiej robi.
Waldemar Biela Posted December 15, 2004 Posted December 15, 2004 Posiadywalam swojego czasu Legaca 2,2 ze skrzyniom dla idiotów i se chalilam. Niestety zderzylam sie czolowo z przydroznym rowe, ktoren jechal z nadmierno szbkoscio a nawet mog byc wskazujacy na wskazania alkomatu. Tera jezdze forysiem ze skrzyniom dla idiotow, co zreszto widac golym okiem. Mamuaia.
aflinta Posted December 16, 2004 Author Posted December 16, 2004 Chmmm, przyznam, ze jestem nieco zaskoczony odpowiedziami Wymiana sprzegła po 130-140 tys? Spalanie 2l oleju na 10 tys km? To kurde moje CC z przebiegiem 160 tys lepiej się sprawuje owszem spalał 2l oleju na 10 tys, ale dlatego, ze uszczelniacz poleciał, w skrzyni dwa tygodnie temu wymieniałem synchronizator i docisk sprzęgła, reszta jest OK. Czyżby subaru za słabe sprzęgiełka robiło do swoich silników? Spalanie 2l oleju też nie napawa optymizmem. Ciekaw jesem opinii dyrekcji jaki jest punkt widzenia serwisu w taki przypadkach. No i jak z awaryjnością automatu, też się nadają do naprawy po 150 tyś?
Właściciel Browaru Posted December 16, 2004 Posted December 16, 2004 aflinta - a ile Ci wchodzi w ogóle oleju do silnika? Bo trudno, żeby Cienki spalił wszystko, co ma w misce...
aflinta Posted December 16, 2004 Author Posted December 16, 2004 aflinta - a ile Ci wchodzi w ogóle oleju do silnika? Bo trudno, żeby Cienki spalił wszystko, co ma w misce... hehe 3,8l wchodzi, ale uzupełniałem w miarę potrzeby ze 3-4 dolewki pomiędzy wymianami Teraz nie uzupełniam bo przy okazji wymiany synchronizatora wymienili mi uszczelniacz
aflinta Posted December 21, 2004 Author Posted December 21, 2004 Czy można prosić Dyrekcję o opinie poparte doświadczeniem serwisowym na temat żywotności automatów, stanu silników, czyli to co zostało poruszone w pierwszym poście? Dziękuję
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.