colirzadzi Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 witam, wyjezdzam sobie z ulicy widzac, ze moj pas jest wolny. W momencie wykonywania tego manewru auto jadace na srodku zjezdza na mnie i dochodzi do malej kolizji. C Z Y J A T O W I N A :?: zeby przedstawic sytuacje bardziej obrazowo zamieszczam zdjecie satelitarne
matt Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 .... na mój gust Twoja :roll: .... kolejny estiaj okaleczony :?: :!: a bardzo :?: ....... pozdr. mk.si
Przemeq Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 C Z Y J A T O W I N A Jak ja mialbym odpowiedziec, to powiedzialbym, ze wina tego, ktory wyjezdzal, oczywiscie pod warunkiem, ze wyjezdza z podporzadkowanej tj. jest znak "ustap pierwszenstwa". Jest na podporzadkowanej i tyle. I nie usprawiedliwia go to, ze zalozyl, ze tamten jadacy glowna nadal bedzie jechal swoim pasem. Ciekawy jestem, co inni Forumowicze na to PS. Gdzie mozna wykupic usluge dostepu do tak precyzyjnych zdjec satelitarnych :wink: ?
Wełniacz Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Jak znam zycie to zarzuca Ci niezastosowanie zasady ograniczonego zaufania. Chociaz wedlug mnie to wina tego zmieniajacego pas ruchu bo nie powinno sie zmieniac pasa na skrzyzowaniu (mozna ten fragment gdzie sie wlaczales do ruchu uznac za skrzyzowanko) pozdrawiam
colirzadzi Posted December 9, 2004 Author Posted December 9, 2004 jechalem focusem, na szczescie :!: :!: :!:
Przemeq Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 o jej, ale odzew :roll: - w czasie, od kiedy zaczalem pisac swoja odpowiedz, do momentu, gdy sie pojawila, pojawilo sie 5 innych postow :shock: A moze to ja jestem taki wolny
aflinta Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 C Z Y J A T O W I N A :?: zeby przedstawic sytuacje bardziej obrazowo zamieszczam zdjecie satelitarne Na mój gust Twoja, bo nie ustąpiłeś pierwszeństwa przejazdu. W taki wypadkach nie ma znaczenia co robi gość na drodze głównej. W najlepszym wypadku, jak bedziesz straszny kit wciskał, były tam linie ciągłe, osobny pas do wjazdu, to będzie wina obu stron, ale i tak w obu przypadkach Twoja wina jest niepodważalna, sorry, life is brutal and full of zasadzkas jak to mawiali starożytni rosjanie na placu czerwonym.
colirzadzi Posted December 9, 2004 Author Posted December 9, 2004 wiekszosc kierowcow postepuje w ten sposob widzac, ze ich pas ruchu jest wolny. ale ........ tez mi sie wydaje, ze moja...wina
Loki Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Wina jest Twoja. Żeby ustrzec się od winy masz tylko jedno rozwiązanie - ten drugi musi być nawalony.
Pemo Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Wina raczej twoja, ale moze ten gosc nie zasygnalizowal odpowiednio wczesnie, zamiaru zmiany pasa?? Powinen to zrobic wczesniej, a nie w momencie ruchu kierownica... W sumie gosc tez powinien widziec ze jakies auto wjechalo/mialo zamiar wjechac na pas i nie zmieniac pasa, nie zachowal szczegolnej ostroznosci 8) moze jechal za szybko? 8)
colirzadzi Posted December 9, 2004 Author Posted December 9, 2004 Wina raczej twoja, ale moze ten gosc nie zasygnalizowal odpowiednio wczesnie, zamiaru zmiany pasa?? Powinen to zrobic wczesniej, a nie w momencie ruchu kierownica...W sumie gosc tez powinien widziec ze jakies auto wjechalo/mialo zamiar wjechac na pas i nie zmieniac pasa, nie zachowal szczegolnej ostroznosci 8) moze jechal za szybko? 8) ilustracja graficzna w pierwszym poscie nie uwzglednila tego, ze przed autem zmieniajacym pas jechala dorozka ze swietymi mikolajami (ciganelo ja pare rumakow), kierowca wyskoczyl na slepo zza zaprzegu i wedlug mnie 50km/h nie jechal. ale to nie zmienia faktu, ze zasada ograniczonego zaufania nie zostala przeze mnie zachowana PS:podejrzewam, ze wiekszosc kierowcow by wyjechala :shock:
Loki Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że to może zmienić troche. On mógł wyprzedzić prawym pasem (zakładając, że to teren zabudowany), ale po upewnieniu się, że może tego dokonać. Pytanie, czy Ty już włączałeś się do ruchu. Jeśli tak to może być to jego winą, jeśli on zaczął wcześniej sygnalizować zmianę pasa, to Twoja wina. Jeśli przed wyjazdem, był zakaz wyprzedzania, to jego wina. Jeśli on pił, to jego wina PS: jeśli na tej drodze był zakaz poruszania się zaprzęgami konnymi, to wina woźnicy.
Pemo Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Ja bym tak samo wyjechal... mialem kiedys bodobna sytuacje, z tym ze bylo pusto poza nami, gosc jechal lewym pasem, to ja wjechalem a gosc na prawy zjezdza i trabi na mnie. debil... przez niego mnie psy zatrzymaly i musialem w alkomat dmuchac... A byla ma miejscu policja?
Jakublad Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Moim zdaniem jest tak. Jeśli zmiana pasa wykonana była przed skrzyżowaniem i po włączeniu kierunku - wina jest Twoja. Jeśli gość zmienił pas na skrzyżowaniu (z tego co pamiętam, na skrzyżowaniu jest to zabronione) - wina jego. Poza tym, jeśli znalazłeś się na pasie i dopiero po tym fakcie gość na niego wjechał (dostałbyś w tył, a nie w bok) - wina jego. Ciekawe jaki będzie odzew? ;-)
Loki Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Ja tak wyjeżdżam cały czas. Sytuacja idento jak na powyższej fotce satelitarnej tzn trzeba wyjechać na pas do skrętu w prawo i szybko uciekać w lewo. Jak nikt nie miga, bo wszystko tnie środkowym lub lewym i skręca w ostatniej chwili - to wyjeżdżam, a jak się coś stanie, to będę się martwił później.
Loki Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Co jak co, ale z doświadczenia wiem, że mikołaje z saniami odlecieli z miejsca wypadku
colirzadzi Posted December 9, 2004 Author Posted December 9, 2004 Ja bym tak samo wyjechal... mialem kiedys bodobna sytuacje, z tym ze bylo pusto poza nami, gosc jechal lewym pasem, to ja wjechalem a gosc na prawy zjezdza i trabi na mnie. debil... przez niego mnie psy zatrzymaly i musialem w alkomat dmuchac...A byla ma miejscu policja? mam pare pkt na koncie i wolalem to zalatwic polubownie. koles mial grata to dalem mu troche grosza i pojechal, focus troche gorzej, ale jest autocasco :x
colirzadzi Posted December 9, 2004 Author Posted December 9, 2004 Co jak co, ale z doświadczenia wiem, że mikołaje z saniami odlecieli z miejsca wypadku gdyby to renifery ciagnely to by odlecialy, ale konie :? :? :?
Uzytkownik_ Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Ten co zmienił pas to .... 8) ,trzy pasy a ten zmienia na ciebie-
Pemo Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Ja bym tak samo wyjechal... mialem kiedys bodobna sytuacje, z tym ze bylo pusto poza nami, gosc jechal lewym pasem, to ja wjechalem a gosc na prawy zjezdza i trabi na mnie. debil... przez niego mnie psy zatrzymaly i musialem w alkomat dmuchac...A byla ma miejscu policja? mam pare pkt na koncie i wolalem to zalatwic polubownie. koles mial grata to dalem mu troche grosza i pojechal, focus troche gorzej, ale jest autocasco :x Trzeba bylo mu wmowic ze to jego wina na pewno nie byla tylko Twoja... Punktow bys za to moze nie dostal, albo dostal niewiele, a znizka poleci... Co jest do robienia w Focusie?
colirzadzi Posted December 9, 2004 Author Posted December 9, 2004 zderzak, lekko musniety reflektor i rozek nadkola. moze w grillku cos peklo. ja uwazam ze wszystko przez tego mikolaja, patrzylem czy ma jakis prezent dla mnie, ale chyba ruzga bedzie
Intakwrx Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Jak w świadkach wypadku jest 1:1 to Twoja wina ze sam jeździsz . Natomiast jak masz przewagę liczebna to podana wersja wypadków może przenieś odpowiedzialność na kierowcę, który zmieniał pas bez przyczyny i sygnalizacji?
Maciek Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Walisz w jego przód -jego wina. Walisz w tył - twoja. Oficjalna wersja policji nie będącej na służbie. Czyli żłopiącej ze mną piwo. Maciek
andrea Posted December 9, 2004 Posted December 9, 2004 Wina jest Twoja. Żeby ustrzec się od winy masz tylko jedno rozwiązanie - ten drugi musi być nawalony. Na mój gust to nawet gdyby był nawalony ale swoim błogim :? :? stanem nie przyczynił się do kolizji to i tak jest Twoja wina.Niestety.Jego ukarzą za "bańkowość" a Ciebie za spowodowanie kolizji.Też poproszę o dojście do tej satelity
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.