Skocz do zawartości

Wrażenia ze zamiany subaru na niesubaru


toyo

Rekomendowane odpowiedzi

Forester 2.0 XL MY06 na Suzuki Jimny A/T

No więc .... stało się. Nie ma już Foresia - Pozdrawiam SHADOW'a! Teraz przesiadłem się na Jimniaka i chciałem się podzielić wrażeniami. Większość z nas po kupnie subaru zachwyca się trakcją, spalaniem :wink: , specyficznym stylem no i generalnie "subarowością". Opisujemy doznania i czujemy się super. Postanowiłem więc opisać co się dzieje z subarofilem, po przesiadce na dosyć odmienny pojazd:

1. Ciasnota -> Zapakowałem się na Mazury (2 tygodnie ) z żonką i synem (oczywiście z box'em) - Shadow był świadkiem.... z trudem ale się dało.

2. Szybkość, przyspieszenie: 18,5 s do setki, Vmax= 135 km/h :oops:

3. Mobilność. Tutaj forester nie ma szans - Koła na krawędziach, mała masa własna. Bardzo silny reduktor. Bardzo mała średnica zawracania. Brak centralnegop dyfra. Automatycza skrzynia biegów. To poprostu jedzie wszędzie. Dodatkowo sztywne mosty i rama dają poczucie braku wpływu wertepów na nadwozie. Kto próbował w Foresiu zamknąć bagażnik podczas postoju w pełnym wykrzyrzu ten wie o czym piszę.

4. Jazda szosowa -> Masakra. Każda szczelina w drodze jest odczuwalna, przy większych wyrwach w asfalcie kierownica wyskakuje z rąk. Całkowita zależność od kolein (pojazd szynowy :)).

5.Dźwięki wydobywające się z pojazdu. Tutaj Foreś niestety musi uznać przewagę Jimniaka. Karoseria tego drugiego jest przykręcona do ramy poprzez amortyzatory gumowe. Efekt - podczas jazdy nie słychać zawieszenia (w foresiu jednak było to odczuwalne). Nic nie skrzypi (rolety nie ma :)), słowem plus

6. Audio - Forester XL ma przy Jimnym cudny zestaw audio. Panie i Panowie nigdy nie marudźcie na fabryczny buzzer subaru, bo może być gorzej....

7. Czy zamieniłbym gdybym nie musiał? - NIE, ale i tak kupiłbym Jimniaka bo poza asfaltem jest genialny. Generalnie w drogę subaru w teren Jimny. Te dwa samochody po prostu się uzupełniają. Teraz mam 3 lata na dumanie jakiego subarka sobie kupię - i mam zamiar dobrze to przemyśleć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często mówi się, że Samurai (poprzedni Jimnego) na dobrych kapciach jest w terenie nie do zatrzymania. Coś w tym jest, trochę z kumplem upalaliśmy i to naprawdę świetny samochód terenowy, nawet seryjny.

Szkoda, że Jimny nie jest już tak dobry. Ale to wciąż dobra i w miarę tania propozycja jak ktoś potrzebuje samochodu dającego radę bardziej w terenie niż na asfalcie. Forek jest samochodem, który daje czadu na asfalcie, nie trzeba przejmować się ogromnymi koleinami, krawężnikami czy dziurami. Wjedzie też do lasu, nad jezioro czy po piasku. Zimą daje ogromna przewagę i wiele radości. Dobrze jest, że ktoś rozumie tą różnicę. Bo wkurza mnie jak ktoś narzeka, że "terenowy Forek" a nie dał rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie to tak wygląda, że co jakiś czas jeżdżę żony RAV-4. W sumie dosyć rzadko, ale zdarza się. Chyba trudno opisać wszystkie różnice, bo to zupełnie inne auto, niż WRX, ale wśród takich zupełnie niezależnych od typu auta różnic powinno się wyróżnić:

- hałas... przychylam się do opinii wielu forumowiczy, że SI z seryjnym wydechem nie jest głośna, a nawet bym powiedział, że jest bardzo cicha przy umiarkowanych prędkościach, 1:0 dla imprezy,

- światła... również nie żadna tajemnica, tym bardziej, że mój WRX to US Spec, tutaj knockout ze strony RAV-4; z dobrymi żarówkami toyotka świeci baaardzo dobrze, 1:1,

- dynamika... 2:1 dla imprezy :cool: ,

- spalanie... RAV-4 pali nieco mniej, ale z racji gabarytów i wagi samochodu ZDECYDOWANIE punkt dla RAV-4, sorry winnetou 2:2,

- pozycja za kierownicą >>> Impreza górą :cool: 3:2,

- klima nieco lepsza w RAV-4, powiedzmy że z bólem daję 3:3,

- audio tu i tu taki sobie, 4:4 dla RAV-4,

- wybieranie nierówności... hmmm... 5:4 dla RAV-4,

- prowadzenie na prostej... Impreza górą, bardzo stabilnie, RAVką czasami majta przy wietrze, albo w koleinach i nurkuje moooooocno przy hamowaniu, zdecydowanie punkt dla SI, 5:5,

- prowadzenie na zakrętach... w sumie o zachowaniu RAV-4 na zakrętach chciałoby się napisać "no comment". Przed przesiadką do Imprezy myślałem sobie: "Co za reklamę oni uprawiają na tym forum? Czym się tak zachwycają? Przecież to auto i to auto." Wtedy jeździłem tylko RAV-4 i generalnie w miarę to auto poznałem, przyzwyczaiłem się i wydawało mi się, że prowadzenie jest OK. Nie jestem domorosłym rajdowcem, nie upalam, auta używam do codziennej jazdy wszędzie gdzie jadę i w każdych warunkach, moje umiejętności, doświadczenie i wiedza na temat prowadzenia samochodu na pewno nie powalają, a i tak jestem w stanie zauważyć przepaść w momencie, gdy przesiadam się do toyotki. PRZEPAŚĆ, powtarzam PRZEPAŚĆ!!!!

Podsumuję to tak: 6:5 dla Imprezy we wszystkich aspektach jazdy samochodem, które mają dla mnie znaczenie. Ogólnie niby nie jest to straszny knockout, ale zdecydowanie łatwiej było mi się przesiąść do zupełnie nowego dla mnie auta, jakim była Impreza, niż teraz wsiadać raz na jakiś czas do do RAVki, którą przejeździłem co by nie mówić rok przed kupnem imprezy. No i ponoć w Imprezie się wygląda bardziej męsko :grin:

Czy bym się przesiadł jeszcze raz z RAV-4 do Imprezy? Powiem tak - cieszę się, że żonie jeździ się tak dobrze RAV-ką i że od początku SI miała być moim autem, a RAVka jej, bo teraz przesiadka do RAV-4 byłaby pokutą nie do zniesienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasami pomykam Vitarą teścia - 1.9 turbo diesel.

 

Jak pisał toyo w terenie japoniec rewelka. Stały napęd na 4 koła, 3 tryby zapięcia napędu. W terenie nie ma bata. W salonie kolo stwierdził, że w jednym przypadku tylko taka terenówka stanie w terenie - kiedy damy nura i woda będzie równo z lusterkami :mrgreen:

 

Cóż sylwetka, i jazda po asfalcie nie powala, ale mom zdaniem taka powinna być rasowa terenówka (przynajmniej taka z dolnej półki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie kolo stwierdził, że w jednym przypadku tylko taka terenówka stanie w terenie

 

... jak się te niby terenowe opony lekko zamulą gliną. Do jazdy po terenie służą terenówki na odpowiednich oponach a nie to co wymieniacie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justy vs VFR800A:

- komfort jazdy 1:0 Justyna

- zdolność do wożenia bagażu 2:0 Justyna

- zdolność do przemieszczania się ze znajomymi 3:0 Justyna

- zdolność do przyspieszania 3:1 - VFR zdecydowanie odrabia straty!

- zdolność do hamowania - 3:2 znowu zdecydowany punkt dla VFR

- zdolność do szybkiego i sprawnego poruszania sie po mieście 3:3 znowu zdecydowana przewaga VFR

- ekonomia remis 4:4 Justyna zdecydowanie tańsze części i materiały eksploatacyjne ale z kolei apetyt ma o wiele większy...

Podsumowanie: Justyna to niewątpliwie fajne toczydełko na złą pogodę...

VFR doprawia banana na twarzy zdecydowanie szybciej :) więc całe lato staram się śmigać na moto a dopiero jak pogoda powoduje, że nie da się iść pełnym ogniem to przesiadam się do auta... I w ten sposób zawsze poruszam się efektywnie :)

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justy vs VFR800A:

- komfort jazdy 1:0 Justyna

- zdolność do wożenia bagażu 2:0 Justyna

- zdolność do przemieszczania się ze znajomymi 3:0 Justyna

- zdolność do przyspieszania 3:1 - VFR zdecydowanie odrabia straty!

- zdolność do hamowania - 3:2 znowu zdecydowany punkt dla VFR

- zdolność do szybkiego i sprawnego poruszania sie po mieście 3:3 znowu zdecydowana przewaga VFR

- ekonomia remis 4:4 Justyna zdecydowanie tańsze części i materiały eksploatacyjne ale z kolei apetyt ma o wiele większy...

Podsumowanie: Justyna to niewątpliwie fajne toczydełko na złą pogodę...

VFR doprawia banana na twarzy zdecydowanie szybciej :) więc całe lato staram się śmigać na moto a dopiero jak pogoda powoduje, że nie da się iść pełnym ogniem to przesiadam się do auta... I w ten sposób zawsze poruszam się efektywnie :)

PZDR!

Motor fajna rzecz, ale niestety niebezpieczna.... Ja musiałem się swego pozbyć po tym jak miałem wypadek, a tydzień później zginął mój kuzyn .... Tak więc nie poruszaj się tylko zbyt efektywnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja majac cbr900rr nabralem do jazdy motorem respektu i jezdze nim tylko w niedziele od 9 do 12 w blackforest (cudowne krajobrazy i zakrety) jak wszyscy spia raz w miesiacu mi wystarcza do podladowania psychiki. Ale przyznam szczerze w Polsce nigdy w zyciu bym nie jezdzil (tu ne wiesz co cie za zakretem spotka olej piasek burak itp.) chociz jak bylem jeszcze mlodym gniewnym to bylem moja stara DR800 gdzies w 1990 w Polsce 1300km w jedna strone oj d...pa bolala. I te brzeboje w bylej DDR Historia !! az lza sie kreci :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justy vs VFR800A:

- komfort jazdy 1:0 Justyna

- zdolność do wożenia bagażu 2:0 Justyna

- zdolność do przemieszczania się ze znajomymi 3:0 Justyna

- zdolność do przyspieszania 3:1 - VFR zdecydowanie odrabia straty!

- zdolność do hamowania - 3:2 znowu zdecydowany punkt dla VFR

- zdolność do szybkiego i sprawnego poruszania sie po mieście 3:3 znowu zdecydowana przewaga VFR

- ekonomia remis 4:4 Justyna zdecydowanie tańsze części i materiały eksploatacyjne ale z kolei apetyt ma o wiele większy...

Podsumowanie: Justyna to niewątpliwie fajne toczydełko na złą pogodę...

VFR doprawia banana na twarzy zdecydowanie szybciej :) więc całe lato staram się śmigać na moto a dopiero jak pogoda powoduje, że nie da się iść pełnym ogniem to przesiadam się do auta... I w ten sposób zawsze poruszam się efektywnie :)

PZDR!

Motor fajna rzecz, ale niestety niebezpieczna.... Ja musiałem się swego pozbyć po tym jak miałem wypadek, a tydzień później zginął mój kuzyn .... Tak więc nie poruszaj się tylko zbyt efektywnie...

 

staram sie aby efektywność poruszania sie była dopasowana do tego co widze na drodze... niestety raz w 2002 roku mimo wszystko miałem kontakt 3 stopnia z "puszką" > Kierowca "puszki" niestety nie dał mi szans wjeżdżająć wprost pod koło z pod znaku ustąp pierwszeństwa. Od tej pory moje zaufanie do posiadania pierwszeństwa dość znacznie spadło i odpukać skutecznie oceniam sytuację. Mam nadzieję że będzie tak już zawsze...

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...