Jump to content

new ride in town :)


bartek@klubsubaru.pl

Recommended Posts

Posted

wystarczający bajer będzie wytwarzany przez spoiler i lampy. na samym skrzydle pogubię już parę koni i nie chcę tracić więcej na masce. poza tym jestem dumny z GL'a i nie potrzebuję udawać GT.

 

przepraszam jeśli powiało chłodem - tak miało być :twisted:

 

pozdrawiam

Posted

Bartek - gratulacje ladnego nabytku :) oby Ci sluzyl bez problemow :)

pozdrawiam

Szymon

Posted

a tak btw to dziś ze zdziwieniem zauważyłem, że mam w aucie hill-holdera! kurde nikt mi nie powiedział, że to tam jest no! :D do tej pory myślałem, że to jest tylko w Foresterach i Outbackach.

 

tylko jeszcze nie wiem, co zrobić z tą dźwignią od regulacji kierownicy... :)

Posted

no to ja tez sie pochwale zmiana w garazu...nie jest to Subaru (..jeszcze.. 8) ) ale tez niebieskie i fajne...

nazywa sie Hans..jak kazdy stary, dobry niemiec i jest Golfem I cabrio 1.8...

postaram sie o fotki najbardziej subarzanego VW za kilka dni :wink:

Posted
no to ja tez sie pochwale zmiana w garazu...nie jest to Subaru (..jeszcze.. 8) ) ale tez niebieskie i fajne...

nazywa sie Hans..jak kazdy stary, dobry niemiec i jest Golfem I cabrio 1.8...

postaram sie o fotki najbardziej subarzanego VW za kilka dni :wink:

 

hmm Moniu to może od świateł do świateł? zwycięzca bierze kurtkę. co Ty na to? :twisted:

Posted

ja się właśnie przed momentem poskarżyłem na brak obiecanych już chyba wieki temu zdjęć tego golfika Moniqo w innym temacie więc tu tylko się znów upominam :twisted: nie tylko droga siostra może się czepiać :twisted:

Posted

ale my dopiero od kilku dni jestesmy razem..i jak to bywa czasem ze zwiazkami..poczatki bywaja trudne..narazie jest jeszcze w fazie roboczej ale jak tylko osiagnie pierwszy blysk to obiecuje ze sie pojawia :wink:

Posted
...jak to bywa czasem ze zwiazkami..poczatki bywaja trudne..narazie jest jeszcze w fazie roboczej ale jak tylko osiagnie pierwszy blysk to obiecuje ze sie pojawia :wink:

znaczy się robisz z niego pantofla :lol:

Posted

dziękuję, dziekuję :) oczywiście sentyment do Justy nie zginie nigdy, ale garaż mały na dwa i rzeba bylo sprzedać. tak nawiasem mówiąć, to ojciec wybrał się z potencjalnym kupcem na jazdę próbną i mówi, że tamtego tak samo trzęsło za Justy jak mnie, gdy zobaczyłem Imprezę :D

 

pzdr

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...