Skocz do zawartości

laczniki stabilizatora - nieco za dlugi


szuster

Rekomendowane odpowiedzi

jak za dłogie??? co ty zamowiles?? Zamiennik, orginal , jakaś wersja sportowa ???

 

Ogólnie jeśli oba są tej samej dłogości to z technicznego punktu widzenia powinny działać tak samo jak poprzednie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szuster, jeżeli jesteś pewien, że te na samochodzie są ok, to ABSOLUTNIE NIE.

Łącznik stabilizatora jest tej długości, by w neutralnej pozycji samochodu nie wywierać nacisku na przeciwległe koło. Działa (niwelowanie wychyleń) jedynie przy pracy zawieszenia w górę, lub dół. Założenie łączników o nieoprawidłowej długości znacznie "przesunie" neutralny punkt zawieszenia, lub zupełnie go tego punktu pozbawi eliminując sens istnienia stabilizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe - wydaje mi się, że te nowe są takie jak u mnie i takie zazwyczaj wszędzie widzę. Te krótkie twoje stare są mi obce. :)

 

A takie jak te stare leżą u mnie w bagażniku. Też z takimi ładnymi czerema odbojami (?) przy każdej główce. I na pewno są do Suba. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe - wydaje mi się, że te nowe są takie jak u mnie i takie zazwyczaj wszędzie widzę. Te krótkie twoje stare są mi obce. :)

 

Stare maja ok 75mm dlugosci. Nowe jak widac na zalaczonym obrazku sa dluzsze. Nie wydaje mi sie aby rodzaj LHD czy RHD mial na to wplyw. Moglbys zerknac u siebie jak bys mial chwilke, czy masz te krotkie czy inne? :smile:

Dzieki!

 

[ Dodano: Wto Lip 22, 2008 8:12 pm ]

szczur75, :arrow: pw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szuster, jeżeli jesteś pewien, że te na samochodzie są ok, to ABSOLUTNIE NIE.

Łącznik stabilizatora jest tej długości, by w neutralnej pozycji samochodu nie wywierać nacisku na przeciwległe koło. Działa (niwelowanie wychyleń) jedynie przy pracy zawieszenia w górę, lub dół. Założenie łączników o nieoprawidłowej długości znacznie "przesunie" neutralny punkt zawieszenia, lub zupełnie go tego punktu pozbawi eliminując sens istnienia stabilizatora.

 

Wydaje mi się że miałbyś racje w przypadku, gdy szuster chciałby założyć tylko jeden łącznik dłuższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GeOrGe, cóż, możesz mi wierzyć, lub nie, lecz jest tak jak napisałem. Założenie łączników o różnej długości do stabilizatora symetrycznego, a taki jest w subarakach, to idiotyzm, którego nie mogę sobie wyobrazić. Jeszcze raz; w chwili kiedy pojazd stoi na równej poziomej płaszczyźnie stabilizator jest w pozycji neutralnej. innymi słowy nie pracuje, nie działa żadną siłą na koła przeciwległe. Założenie łączników o innej długości spowoduje napięcie stabilizatora i stałe jego odziaływanie na wachacz w pozycji neutralnej, zaś w trakcie przechyłu prawdopodobnie ustawi się neutralnie, lub będzie odziaływał z siłą zbyt dużą, lub zbyt małą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łącznik stabilizatora jest tej długości, by w neutralnej pozycji samochodu nie wywierać nacisku na przeciwległe koło. Działa (niwelowanie wychyleń) jedynie przy pracy zawieszenia w górę, lub dół. Założenie łączników o nieoprawidłowej długości znacznie "przesunie" neutralny punkt zawieszenia, lub zupełnie go tego punktu pozbawi eliminując sens istnienia stabilizatora.

 

Co do tego nie zgadzam sie z toba!!! Nie przesunie nic, łaczniki łacza 2 wahacze, i zmieni sie cokolwiek jezeli zastosujesz 2 różnej dłogości łaczniki to wtedy nie bedzie działać. Na stabilizator działają siły skretne wywolane ruchem wahacza, pozostaną one takie same czy łacznik ma 4cm czy 6cm, bo wahacz nie jest na sztywno przykrecony do ramy auta i mozna go przekrecać.

 

Z teoretycznego punktu widzenia bedzie działał tak samo!!!

Nie mniej powinno sie stosować części wg zaleceń producenta...... Tylko pytanie co np z łącznikami proflexa o regulowanej długości:PP

 

Zaznaczam że ta wypowiedź jest słuszna gdy zmieniamy 2 łaczniki !!! Jak najbardziej zastosowanie 2 różnej długości na jednej osi jest totalnym idiotyzmem ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cypis, Rolą stabilizatora, jak sama nazwa wskazuje jest stabilizowanie nadmiernych wychyleń nadwozia od osi pionowej pojazdu będących konsekwencją działania na pojazd znajdujący się w ruchu różnych sił. Zadanie to jest realizowane poprzez wykorzystanie, jak słusznie zauważyłeś, mechanizmu drążka skrętnego. Koncepcja takiego rozwiązania opiera się na takiej konstrukcji tegoż drążka, która umożliwiłaby tłumienie (poprzez przekazanie części siły na koło przeciwne) sił powstałych zarówno przy ruchu nadwozia w górę, jak i w dół. Żeby otrzymać taki drążek należy wykonać taki jego pofil, który w pozycji neutralnej zawieszenia nie działa istotną siłą na zawieszenie. Można to sprawdzić demontując śruby łącznika, np na kanale, zaobserwujemy wówczas, ż otwór na śrubę wachacza i stabilizatora będą współśrodkowe, zatem stabilizator dzie działa żadną siłą na wachacz. Inaczej sprawa ma się gdy demotażu dokonamy na podnośniku z mocno wychylonym zawieszniem - w tym przypadku usunięcie śruby będzie niemal niemożliwe bez zadziałania siłą równoważącą działanie stabilizatora, zaś po demontażu otwory będą od siebie dość odległe.. Jeżeli zastosujemy łącznik o długości różnej od zaprojektowanej zadziałamy niejako tak, jakby wachacz był na stałe wychylony w górę lub w dół powodując napięcie stabilizatora i rozpoczęcie jego pracy. Z tego też tytułu nie należy modyfikować długości łączników. Ufff!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest prawdą. Ale Ty cały czas piszesz o wymianie jednego łącznika czyli jeden zostaje krótszy. Jeśli wymienisz dwa na dłuższe (tak ja zamierza autor wątku) to cały stabilizator zostanie obrócony o jakiś kąt więc nie powstaną w nim naprężenia. Jedyne niebezpieczeństwo to możliwość kolizji stabilizatora z jakimiś elementami podwozia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sie nam temat rozwinoł:))) Wiec dalej pofilozuje:PP Stabilizator umieszczony jest w gumowych tulejach i wg mnie niezależnie od długości łącznika idzie ustawić w pozycji neutralnej!!!

Stawiamy auto na kanale czy podnośniku (taki na całe auto aby oba koła byly na ziemi czy rampie) luzujemy łacznik na tulejach gumowych, przykrecamy łacznik do wahacza i przykrecamy stabilizator w tulejach pod odpowiednim katem, tak by nie działały na niego żadne siły.

 

Wg mnie siły dziłajace wtedy na niego sa takie same jak przy krótszym łaczniku, i cały układ działa tak samo!!!

 

Nie mniej jednak sprawdził bym ktore łaczniki maja prawidłowy wymiar, co by cos nie obijało sie o jakies elementy auta i odpowiadały parametrom konstrukcyjnym auta!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GeOrGe, cytuję sam siebie:

Z tego też tytułu nie należy modyfikować długości łączników. Ufff!!!

Jeden, czy dwa :mrgreen:

 

[ Dodano: Sro Lip 23, 2008 11:34 am ]

umieszczony jest w gumowych tulejach i wg mnie niezależnie od długości łącznika idzie ustawić w pozycji neutralnej!!!

Tak, oczwiście zluzowanie mocowań stabilizatora pozwoli osiągnąć neutralność zawieszenia przy innym kącie mocowania stabilizatora po ponownym skręceniu.

i cały układ działa tak samo!!!

Nie do końca, ponieważ odkształcenia stabilizatora mogą zablokować się o elementy nadwozia, lub uderzać o nie w trakcie pracy.

Nie mniej jednak sprawdził bym ktore łaczniki maja prawidłowy wymiar, co by cos nie obijało sie o jakies elementy auta i odpowiadały parametrom konstrukcyjnym auta!!!
I to jest wypowiedź człowieka z odpowiednią kulturą techniczną :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest wypowiedź człowieka z odpowiednią kulturą techniczną :mrgreen:

 

heheheh to była ironia???:PP

 

Tak czy owak potraktował bym taka zamiane jako na tymczas, i zastosował bym długość wg zaleceń producenta!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwile zostawic posta i cos sie dzieje.. :mrgreen: Dziekuje wszystkim za konstruktywne odpowiedzi i porady. Zdecydowalem, ze nie bede wymienial starych lacznikow na te nowe, dluzsze. BTW te stare nie byly wymieniane przez nikogo od nowosci, wiec sa oryginalne (nie zeby ktos probowal mi wmowic, ze zostaly zmienione na zle :lol: ). Myslalem przez chwile ze skoro zaloze 2 takie same, pomimo, ze sa dluzsze nie powinno to miec wiekszego wplywu..ALE.. Poszukam wlasciwych. Dzieki wszystkim raz jeszcze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Byłem na przeglądzie i powiedziano mi cobym w lewym przodzie wymienił łącznik stabilizatora.....

W związku z tym mam 2 pytanka....

Czy można to robić tylko na jednym kole czy powinno się je wymieniać parami :?:

Moja Imprezka to wolnyssak 2.0 z 2001r.Czy orientujecie się ile te łączniki kosztują do mojej wersji:?: :?: :?:

 

pozdr

Robeet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

podpinam sie pod temat (zeby nei zkaldac nowego :smile: )

 

chce wymienic laczniki stabilizatorow na mocniejsze (w zwiazku z zalozeniem grubszych/mocniejszych stab'ow)

 

co poradzicie: aftermarker czy OEM :?: :mrgreen:

 

 

p.s. na przod zakladam alu wahacze od JDM GC8 STi, wiec laczniki musza byc inne niz te w GT - czy podejda podejda np. laczniki od new-age EDM WRX/STi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...