Skocz do zawartości

Problem z JUSTY-nie wchodzi na obroty


kudłaty

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Moze to nieodpowiednie miejsce ale chcialbym sie przywitac. Jestem łodziakiem i wlasnie nabylem subaru Justy 95' 1,2. Pewnie wyjdzie wiecej problemow, ale na dzien dzisiejszy zauwazylem ze stojac ladnie wkreca sie na obroty, natomiast wczasie jazdy, tj. przy obciazeniu max 3-3,5 tys i go zaczyna mulic. Sprawdzilem - filtr powietrza jest nowy. Gdzie dalej szukac? Filtr paliwa, swiece , kable?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw wymień filtr paliwa. Potem sprawdź czy Ci się nie przytkał wydech np. czy się katalizator nie rozpadł lub czy wata ze skorodowanego tłumika go nie zatkała. Sprawdź i napisz co i jak to będziemy myśleć dalej. Ja stawiam na filtr paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć,

 

jest jeszcze kilka opcji:

 

- wiązka 4 kabli która idzie do aparatu zapłonowego lubi się przecierać w miejscu gdzie opuszcza peszel i/lub w okolicach złączki

 

- przewody zapłonowe - wiesz jak sprawdzic?

 

- i tak jak KRUK pisał - sprawdź/wymień filtr paliwa, sprawdź wydech

 

tez długo się meczyłem z moim "przypadkiem" duszenia i był to punkt pierwszy a niektorzy super-spece-mechanicy chcieli juz mi silnik remontowac ;p

 

duży zbiór informacji o JUSTY jest w watku "subaru justy team"

 

 

zdrawim, ondo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK.Posprawdzam to wszystko-z gory dzieki za pomoc. Tak czy tak sie odezwe -mam nadzieje ze to nic powaznego.pozdrowionka. Ponizej fotki nowego nabytku

 

[ Dodano: Wto Lip 29, 2008 9:17 pm ]

Jeszcze nie jezdzilem wiec nie wiem jak poprzedni probloem ze slabym zbieraniem, ale juz chyba mam nowy. Osttanie 2 dni kolega mechanik po robocie wpadal i zrobil rozrzad, ustawil luzy na zaworach, filterki olej itd. Po odpaleniu na nowym juz oleju, slychac z lewej strony gdzies w okolicy -pod rozrzadem-cos jakby grechotanie . Podobny odglos mialem w nissanie micra napedzanym lancuchem rozrzadu-jak byl juz luźny. Na starym oleju nie bylo tego slychac bo byla juz zupa i to niezla. Kolego nie grzebal nigdy przy takim wynalazku jak Justy, ale sie ciezko zastanawial co z pompa wody, czy moze nie jest ona napedzana jakims lancuchem, albo pompa olejowa, ale tam wszedzie jest ciezki dostep. Doszlismy do wniosku ze moze na gestym oleju nie bylo tego slychac, boje sie ze pojezdze ze 1-2 dni i zacznie kopcic-bo moze jakis motodoktor byl zalany. Prosze o podpowiedz

 

[ Dodano: Pią Sie 01, 2008 7:32 pm ]

Wiec tak:

-filtry nowe

-zawory ustawione

-kable wygladaja na ok

 

Po wymianie filtrow jakby nieco sie poprawilo, ale tylko nieco.

Nie bardzo wiem jak sprawdzic jak wczesniej sugerowaliscie, ze moze przypchniety katalizator!

Ewentualnie jeszcze jakies sugestie?

 

[ Dodano: Sob Sie 02, 2008 1:58 pm ]

Panowie, bedzie jakas pomoc jeszcze czy wszyscy na wakacjach :-) ?

 

Troche podpowiem moze:

 

-jednak bez obiazenia tez sie nie wkreca jak powinien max do 4500 obr.

-jak pedal w podloge idzie, to wrecz go zmula jeszcze bardziej , jak sie odpusci znow troszke wyzej wchodzi

-w czasie jazdy gdy juz dochodzi do tego momentu przymulenia slychac strzelanie ciche, njie z rury, gdzies pod maską-cos jak w ktoryms aucie mialem źle wyregulowany zaplon to tez takie strzelanie bylo słychac, tyle ze w tamtym aucie normalnie jezdzilo.

- generalnie nie ma mocy, ciezko rozpedzic sie wiecej niz 60 km/h a pod nawet delikatna gorke zwalnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wydech mozna sprawdzic w sposób organoleptyczny ;) i nie mówie o wsadzaniu reki w rure :)

Nie jest to może rewelacyjny sposób, ale jedyny jaki mi przychodzi do głowy bez rozbierania wydechu.

 

Niech któs daje gazu a Ty przyloz reke do wydechu. Jeżeli wydech będzie zapchany, to prędkośc spalin wydobywających się z wydechu będzie bardzo niska. Jeżeli wydech jest ok spaliny powinny odepchnać Twoją reke od rury. Generalnie poczujesz różnice :)

 

Ale w związku ze strzelaniem to jednak poszukałbym przy świecach, kablach... generalnie zapłonie.

 

Pare pytań:

-czy podczas "wkecania się" a raczej jego braku kopci na czarno (chcoiaz troche)?

-czy miałeś tak od początku?

-czy silnik pracuje troche jak traktor? Jakby nie na wszystkich cylindrach?

 

Ja miałem taką sytuację dwa razy i za każdym razem była to wina, pracy na 2 cylindrach.

Za pierwszym razem, gdy mi sie świeca "skonczyla" i silnik na jednym cylindrze nie pracowal poprawnie. Silnik raz pracował dobrze innym razem słabiej, ale generalnie zamulony. Z tym, że świeca nie umarła do końca i dało się jakoś tym jechać (chociaż nie była to jazda do jakiej przywykłem)

Za drugim razem, gdy mi jakaś podciśnieniowa rurka spadła wtedy tez zalewało silnik. Dzwięk jakby pracował na 2 cylindrach i kopcenie. Jeździć sie nie dało.

 

Spróbuj poszukać przy zapłonie.

 

Jeżeli zaczeło to występować po tym jak kolega rozrząd wymieniał, to niech sprawdzi jeszcze raz, czy dobrze złożył.

 

Pzdr,

Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki raz jeszcze.

Wydech sprawdze jak mowiles.

NIc nie kopci, ladnie odpala "na dotyk"

Generalnie w calym zakresie obrotow, w ktorym chodzi pracuje tak samo.

Auto mam 2 tygodnie, ale od poczatku nie chcial wchodzic na obroty.

Bede probowal cos dzialać. Dzieki za sugestie.

 

pozdrowionka Rafal

 

[ Dodano: Sro Sie 06, 2008 10:35 am ]

Wiec tak, wydech ok.

Nie mozna ustawic prawidlowo zaplonu, non stop sie rozregulowywuje.

Nie chce sie pakowac w wymiane tego lancuch i pompy wody dopuki nie wyprostuje tej sprawy.

Zdjalem aparat, wszystko jeszt sztywno, nie tam zadnych luzow?

Co ty na to Konrad?

 

[ Dodano: Sro Sie 06, 2008 10:38 am ]

Dodam ze rozrzą byl sprawdzony po wymianie bo tu byly pierwsze podejrzenia. Ale przed jegho wymiana tez bylo źle. Gosc mnie dzis podlamał ze moze cos z wałlkiem rozrzadu jest nie tak, moze juz jest powyrabiany? Ale z drugiej strony jak regulowal zawory to nie odczul tego!

 

[ Dodano: Sro Sie 06, 2008 10:38 am ]

Dodam ze rozrzą byl sprawdzony po wymianie bo tu byly pierwsze podejrzenia. Ale przed jegho wymiana tez bylo źle. Gosc mnie dzis podlamał ze moze cos z wałlkiem rozrzadu jest nie tak, moze juz jest powyrabiany? Ale z drugiej strony jak regulowal zawory to nie odczul tego!

 

[ Dodano: Sro Sie 06, 2008 1:25 pm ]

Aj Konrad, jesli okazaloby sie ze z krzywek na walku nic nie zostaloi to czy nie lepiej juz dorzucic troszke kasy i troche mocy mu dorzucic, jakis sportowy walek (lekko) zalozyc? Czy jest sens sie pakowac i czy wogole mozna kupic takowy (Światek)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj Konrad, jesli okazaloby sie ze z krzywek na walku nic nie zostaloi to czy nie lepiej juz dorzucic troszke kasy i troche mocy mu dorzucic, jakis sportowy walek (lekko) zalozyc? Czy jest sens sie pakowac i czy wogole mozna kupic takowy (Światek)?

 

No pewnie, ze jest sens :) Mi odradzili swiatka, dlatego walek mialem robiony we Wroclawiu u goscia ktorego nazwiska nigdy nie potrafie zapomiateac.. Hainrich czy jakos tak. Robi walek na zamowienie, wysylasz mu walek mowisz co chce i Ci to robi. Widzial juz pare walkow od Justy wiec zielony nie jest. Co do ceny to nie pamietam, on liczy od krzywki... w Justy jest 9 krzywke.... cos mi sie kojarzy 30 zł/krzywka czyli jakies 270 zl + przesylka... ale moge sie mylic

 

Nie mozna ustawic prawidlowo zaplonu, non stop sie rozregulowywuje.

 

Najlepiej byloby przelozyc od kogos innego aparat i zoabczyc czy dziala dobrze. Jakbys nie mial nikogo w okolicy... a byl w wawie przy okazji, to ja mam chyba jakis aparat w piwnicy :) Ale pewnie nie jezdzisz tym samochodem na codzien a co dopiero do wawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pytalem w Wawie o ten lancuch-miesiac z Japoni idzie

 

Czasem warto poczekać. Ja np. wymieniłem po dwa razy uszczelniacze wału (z obu stron) zanim sie wkurzyłem i kupiłem u Kopra w serwisie. I narazie odpukać nie wywaliło mi jeszcze uszczelniacza. A mechanik twierdzi, ze te Subarowskie sa duzo lepiej wykonane niz zamienniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pytalem w Wawie o ten lancuch-miesiac z Japoni idzie

 

Czasem warto poczekać. Ja np. wymieniłem po dwa razy uszczelniacze wału (z obu stron) zanim sie wkurzyłem i kupiłem u Kopra w serwisie. I narazie odpukać nie wywaliło mi jeszcze uszczelniacza. A mechanik twierdzi, ze te Subarowskie sa duzo lepiej wykonane niz zamienniki.

Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. :???:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. :???:

 

Jak mocno doprezysz motor to tez zacznie Ci wywalac uszczelniacze na wysokich obrotach

W duzym skrocie... Silnik przeszedl remont i zostal zmodyfikowany, przy okazji remontu wymienione zostaly wszystkie uszczelniacze na nowe Made in Japan, ale zamienniki (do tego czasu samochod jezdzil na oryginalnych.

Docieranie i ogien, po tygodniu zrzucilem polowe oleju podczas treningu- uszczelnaicz walu od strony rozrzadu... samochod na sznurku do warsztatu. Wymiana uszczelniacza i paska rozrzadu, zrobienie porzadnego ujscia odm, zeby cisnienie mialo gdzie uciekac. Dwa tygodnie, jeden KJS i drugi uszczelniacz padl (od strony skrzyni). Wiec zabawa z wyjmowaniem zespolu i takie takie. Wkurzylem sie zamowilem oryginalny i narazie nie ma problemu z uszczelniaczami. Mechanik po obejrzeniu uszczelniacza oryginalnego powiedzial, ze teraz na bank bedzie dobrze. Tak wiec czasem lepiej poczekac (bo roznica w cenie byla minimalna, tylko roznica byla w okresie oczekiwania) i kupic cos porzadnego. Bo za pierwszym razem zaoszczedzilem jakis tydzien oczekiwania i pare PLN a potem stracilem dwa tygodnie i koszty wyjmowania zespolu, paska rozrzadu i motula. Ale ja do niczego nie namawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj Konrad, jesli okazaloby sie ze z krzywek na walku nic nie zostaloi to czy nie lepiej juz dorzucic troszke kasy i troche mocy mu dorzucic, jakis sportowy walek (lekko) zalozyc? Czy jest sens sie pakowac i czy wogole mozna kupic takowy (Światek)?

 

No pewnie, ze jest sens :) Mi odradzili swiatka, dlatego walek mialem robiony we Wroclawiu u goscia ktorego nazwiska nigdy nie potrafie zapomiateac.. Hainrich czy jakos tak. Robi walek na zamowienie, wysylasz mu walek mowisz co chce i Ci to robi. Widzial juz pare walkow od Justy wiec zielony nie jest. Co do ceny to nie pamietam, on liczy od krzywki... w Justy jest 9 krzywke.... cos mi sie kojarzy 30 zł/krzywka czyli jakies 270 zl + przesylka... ale moge sie mylic

 

Nie mozna ustawic prawidlowo zaplonu, non stop sie rozregulowywuje.

 

Najlepiej byloby przelozyc od kogos innego aparat i zoabczyc czy dziala dobrze. Jakbys nie mial nikogo w okolicy... a byl w wawie przy okazji, to ja mam chyba jakis aparat w piwnicy :) Ale pewnie nie jezdzisz tym samochodem na codzien a co dopiero do wawy.

 

Konrad, a masz jakis dokladniejszy namiar do tego goscia od walkow?

I co on go od nowa robi czy regeneruje krzywki?

No do Wawy tym autem raczej sie nie dokulam, bo by mnie tirowcy rozjechali (max 60km/h) :)

A moze jest jakas szansa zebys mi podeslal ten aparat, jak sie okaze ze moj jest trefny to bym go odkupil od ciebie, o ile chcesz sie go pozbyc oczywiscie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poniedzialek jestem juz umowiony u mechanika wiec wszystko powinno wyjsc, ale jakby sie zerwal to chyba by przestal napedzac pompe wody i olejowa, a nic sie ni dzieje, co by na to wskazywalo, temperature trzyma,kontrolka od smarowania sie nie swieci-albo sie myle!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie nie ma co gdybac.

Pali na dotyk, najmniejszego dymka, strzelania (z wydechu) jakotakiego nie ma, ale w momencie przymulenia przy ok 3000 slychac cos jakby delikatne strzelanie cos jakby zawory.

Odezwe sie jak cos bede wiedzial, ale oczywiscie wszelkie sugestie mile widziane i przekaze mechanikowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas Ci muli? Spróbuj pożyczyć od kogoś drugi aparat zapłonowy.

Ale gdyby to był tylko zapłon to by były jeszcze inne objawy dymienie, strzelanie, nie palił by dobrze itd.

 

No przecież mówił kolega, że coś mu tam strzela. Zresztą z walniętym zapłonem nic nie musi dymić. Miałem rąbnięty aparat w innym samochodzie kiedyś i właśnie tak było. Dusił się powyżej 3 000 obrotów i czasami strzelał - ale też nie zawsze. Palił zawsze od pierwszego razu.

 

Jako, że objawy podobne sprawdzić nie zaszkodzi. Najlepiej pożycz od kogoś aparat i po krzyku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...