Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

Obok siebie w autobusie stoją dwie osoby: Ona i On. Ona spojrzała na niego, on na nią. - Informatyk - pomyślała studentka - Studentka - pomyślał bezdomny

 

podobny suchar..

 

- tato, tato mam 28 lat i nie mam zony czy ja jestem gejem?

- nie synku, jestes informatykiem

 

:)

Edytowane przez jathek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To musiał być nano-rosół, co to ma dość inteligencji żeby wiedzieć gdzie się osadzać (jak nano-dodatki do oleju)...

 

BTW słyszałem opowieść, jak to szanowana i znana w Krakówku (krakowskie wyższe sfery) pani profesor filozofii poszła ze swoim znajomym do restauracji (relacjonował ów znajomy). Towarzyszył im pudel pani profesor. Pech chciał, że przy stoliku obok jakiś gość oblał się rosołem (może to jeden z tych oszustów?). A pudel bez ceregieli rzucił się na biedaka i zaczął zżerać z niego makaron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój świętej pamięci katecheta z czasów liceum opowiadał nam o egzaminie z sakramentów. A zdawał z nim dowcipny i elokwentny kolega, który nieco denerwował biorącego udział w egzaminie biskupa. Przy chrzcie doszło do zabawnej dyskusji dotyczącej zawartości wody w płynie do udzielania chrztu, bo w razie nagłej potrzeby nie musi to być idealnie czysta woda. No i biskup podenerwowany wygłupami studentów nagle zapytał:

- A rosołem można chrzcić?

Odpowiedź była natychmiastowa i celna:

- Tym, co ksiądz biskup jada w kurii, to na pewno na nie, ale tym, co u nas dają w stołówce - bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ciekawe czy te poparzenia były warte pieniędzy z odszkodowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spotkaniu AA:

- Cześć jestem Darek, piję od 20 lat. Przyszedłem tutaj bo podobno pomagacie z problemami alkoholowymi.

- Tak, to prawda, jak możemy ci pomóc?

- Potrzebuję 1,50 zł.

 

 

 

Stoję sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoję sobie.... stoję... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się się DO MNIE blondynę. Ale jaką blondynę Mówię Wam - Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu... Ta jednak uśmiechała się

do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd... Pewnie podobna do jakiejś aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy.

Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez zastanowienia zapytać: - Przepraszam, czy my się skądś nie znamy? - Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian: - Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci.....Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargającym nerwy szanującego się mężczyzny. Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego... Pozostała tylko jedna możliwość, kiedy mogłem sobie strzelić dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką mojego nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji: - Już wiem, Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty. Pamiętam, że za niewielką odatkową płatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!! - Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiągnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep Purple wysyczała przez śliczne usteczka:

- Pan się myli, jestem wychowawczynią pana syna z 2b...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że to taki magnetyzer, tyle że do domu...

 

BTW znajomy zawodowo badający silniki twierdzi, że magnetyzery są najlepsze ze wszystkich gadżetów do tuningu bo jako jedyne nie pogarszają osiągów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...