Subaryta Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Jak w temacie, sprawa dotyczy samochodu. Jeden z "klientów" wziął auto testowe na jazdę i po prostu nie wrócił. Mowa o czarnym Subaru Foresterze 2.0XT, nr rej. BI44986, samochód jest prawdopodobnie nadal oblepiony srebrnymi napisami SUBARU na bokach, na masce napis SUBARU GRAFIX a na tylnej szybie adres internetowy WWW.GRAFIX.SUBARU.PL. Gdyby ktoś z Was zobaczył ten samochód bardzo proszę o kontakt z Policją i ze mną pod numer 0 604 269 777. Z góry dzięki Pozdrawiam
WJR Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Szcerze współczuje Panie Jacku, mam nadzieję, że się znajdzie pozdrawiam WJR
Moniqa Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Trzeba mieć tupet żeby zrobić taki numer...na szczęście to dość charakterystyczne auto.polecam dac sygnał do lokalnej stacji radiowej, dla niech to mała "sensacja" a może jakiś słuchacz zobaczy auto na drodze
Subaryta Posted November 25, 2004 Author Posted November 25, 2004 a możę ten "klient" miał dzwona :roll: Niestety nie (wybaczcie ale jestem nieco zgotowany, więc niczego dobrego mu nie życzę) raz, chyba przez przypadek, odebrał mój telefon i mówił, że już jedzie - to było 2 dni temu. Pozdrawiam
inzynier_mamon Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 O k..., nie mysłałem, że takie rzeczy mogą się przydarzyć. Współczuję. Trzymam kciuki za szczęśliwy koniec i uważam na ten samochód Pozdrawiam
OZ Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 no tak, zwyczajnie je ukradł - nazywajmy rzeczy po imieniu, aczkolwiek, niestety, w tym wypadku okazja idealnie uczyniła złodzieja, chyba macie jakieś zasady przeprowadzania jazd testowych i ograniczonego zaufania do "potencjalnych" a w szczególności "nowych kierowców testowych". Oby policja pomogła :? PS. Dealerzy, pamietajcie, że swoje firmy macie w Polsce a tu absolutnie wszystko jest mozliwe. Taki mały, lokalny truizm. Współczuję.
ComeToDaddy Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 w tym wypadku okazja idealnie uczyniła złodzieja, chyba macie jakieś zasady przeprowadzania jazd testowych i ograniczonego zaufania do "potencjalnych" a w szczególności "nowych kierowców testowych". To typowy przyklad bardzo czestego syndromu obwiniania ofiary, na zasadzie "ma bo nie uwazal" (ze niby swiat jest sprawiedliwy) a w domysle (ja uwazam. wiec mi sie nie przytrwafi). Pozostaje nadzieja ze to niezbyt czeste auto wiec moze uda sie je odzyskac. Eh, pozostaje juz chyba tylko monitoring gps :? Wspolczuje straty, i mam nadzieje ze bedzie ona tylko chwilowa. Ps. Z tego co wiem namierzenie telefonu komorkowego jezeli pozostaje wlaczony jest dziecinnie proste. Dla telefonii komorkowej to 5 minut roboty, swego czasu nawet byla usluga sms umozliwiajaca to, moze warto by sprobowac :?:
wielkopolanin Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Szkoda, ze takie wybryki prowadza do ograniczenia zaufania (chcac nie chcac) wobec przyszlych klientow. Teraz Subaryta 5x sie zastanowi, zanim komus odda subaraka bez opieki. Przykre i szkoda, ze takie rzeczy sie dzieja.
OZ Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 ComeToDaddy: jeżeli dajesz komuś 1XX.000 PLN i nie zabezpieczasz tych pieniędzy w żaden sposób to masz spore szanse, że je stracisz. Kto tu niby obwinia ofiarę, taka jest rzeczywistość i fakty a z tym ciężko dyskutować. Trzeba się walnąć szasami w pierś i przyznać do błędu. Więcej - jak sądzę - nikt takiej akcji u tego dealera nie przeprowadzi, chcesz się założyć ? Bo człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach - niestety. Mam nadzieję (małą ale jednak) że policja złapie złodzieja i wsadzi go tam gdzie jego miejsce a auto wróci do prawowitego właściciela.
Than_Junior Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Kurde, a identyfikacja co? Sfalszowana? :shock: :? :x
ComeToDaddy Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 ComeToDaddy: jeżeli dajesz komuś 1XX.000 PLN i nie zabezpieczasz tych pieniędzy w żaden sposób to masz spore szanse, że je stracisz. Kto tu niby obwinia ofiarę, taka jest rzeczywistość i fakty a z tym ciężko dyskutować. Trzeba się walnąć szasami w pierś i przyznać do błędu. Więcej - jak sądzę - nikt takiej akcji u tego dealera nie przeprowadzi, chcesz się założyć ? Bo człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach - niestety. OZ: Rozumiem ciebie doskonale, choc musisz przyznac ze zabezpieczenia zabezpieczeniami a jak zlodziej chce to itak ukradnie, nie wydaje mi sie zeby samochod byl wydany na zasadzie: -Siema ziomal chce tego kur** o tamtego czarnego. -A oczywiscie, oczywiscie, tu prosze, dowodzik rejestracyjny, tutaj prosze kwitek ze zaplacone, a jak pan bedzie mial czas to wpadnie i przywiezie pieniadze. Szerokiej drogi. Jestem przekonany o tym ze wazne jest zrozumienie braku winy pokrzywdzonego w poniesionej krzywdzie, bo swiat nie jest sprawiedliwy i kazdy moze trafic na takiego skurwiela ktory sobie zagierze nasza wlasnosc. Rozumiem o co tobie chodzi i mam nadzieje ze rowniez ty rozumiesz moj poglad na te sprawe i nie robmy dalej OT bo temat jest powazny.
Subaryta Posted November 25, 2004 Author Posted November 25, 2004 Ok, tytułem wyjasnienia: samochód został udostępniony człowiekowi, który już raz był moim klientem (kupił auto używane) i zostawił swój samochód jako "zastaw" (trochę się śmieję bo to Daewoo Tico) Mowa była o zakupie właśnie mojego Forysia (bo za miesiąc będę mógł go sprzedać) czyli też używanego. Za zwyczaj jestem bardzo ostrożny jeśli chodzi o udostępnianie aut testowych. Tym razem, nazwijmy rzecz po imieniu, przychodzi mi płacić za wlasną głupotę (bezdenną dodam). Śmierć frajerom :wink: Toteż nikogo nie winię i proszę jeszcze raz o pomoc. Pozdrawiam
wielkopolanin Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Ale to przeciez masz jego wszystkie dane lacznie z adresem itp. Falszywe? Czyzby planowal to juz w momencie zakupu uzywanego? :?
OZ Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Wszystko jest oczywiste, tylko niech się to auto znajdzie. Nie daj Boże żebym to ja przez przypadek zobaczył tego "kolesia". @#$#@#$
wielkopolanin Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Wszystko jest oczywiste, tylko niech się to auto znajdzie. Nie daj Boże żebym to ja przez przypadek zobaczył tego "kolesia". @#$#@#$ Co pocieszajace, wiadomo, ze nie ma szans, zeby Ci uciec.
ComeToDaddy Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 hehehe ziomale z forum.subaru.pl dopadna frajera
wielkopolanin Posted November 25, 2004 Posted November 25, 2004 Taaa, sekcja poscigowa w Estiajach. Ale ok, nie robmy OT, bo sprawa powazna.
Subaryta Posted November 25, 2004 Author Posted November 25, 2004 Ale to przeciez masz jego wszystkie dane lacznie z adresem itp. Falszywe? Czyzby planowal to juz w momencie zakupu uzywanego? :? Oczywiscie, że namiary mam wszystkie ale jak tam pojechałem w towarzystwie policji to otworzyła nam żona kolesia a w zasadzie ex-żona i kazała się nam wynosić :wink: Ot i tyle. Pozdarwiam
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Posted November 27, 2004 Ojciec Założyciel Posted November 27, 2004 Dowiedzialem sie, ze Forester zostal znaleziony ! Bardzo sie z tego ciesze i jednoczesnie w imieniu wlasnam oraz SIP-u bardzo serdecznie tym wszystkim dziekuje, ktorzy sie przyczynili do odzyskania samochodu. Forumowiczom dziekuje tez za slowa otuchy - trzeba sobie zdawac sprawe, ze ew. utrata auta oznaczalaby w sensie finansowym zaprzepaszczenie wynikow przynajmniej rocznej pracy zaangazowanej (choc czasem moze zby latwowiernej :wink: ) zalogi Subaru firmy Grafix. Pozdrowienia
Subaryta Posted November 27, 2004 Author Posted November 27, 2004 Auto zostalo odzyskane i wszystko powoli wraca do normy. Bardzo dziękuję za pomoc i zaangażowanie (niektóre rady forumowiczów okazały się bardzo pomocne). Na całe szczęście wszystko odbyło się w sposób "pokojowy" a samochód nie doznał uszczerbku na zdrowiu :wink: . Jeszcze raz bardzo dziękuję. Pozdrawiam Jacek Łukaszewski p.s. to bardzo milo mieć świadomość, że mozna na Was liczyć w trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że dacie mi okazję do rewanżu.
WRC fan Posted November 27, 2004 Posted November 27, 2004 Auto zostalo odzyskane i wszystko powoli wraca do normy. No to całe szczęscie :wink: Forum rządzi,forum radzi,forum nigdy Cie nie zdradzi
ComeToDaddy Posted November 27, 2004 Posted November 27, 2004 Facet jakos sie tlumaczyl ? A tak z innej beczki, co za to grozi, jak jest taki wystepek traktowany :?:
Subaryta Posted November 27, 2004 Author Posted November 27, 2004 Facet jakos sie tlumaczyl ?A tak z innej beczki, co za to grozi, jak jest taki wystepek traktowany :?: Coś próbował tłumaczyć, że niby musiał ale jak mam byc szczery byłem tak szczęśliwy, że wszystko jest ok, że auto całe, nie opchnięte na części itd. że go specjalnie nie słuchałem. Co do tego co mu grozi: taka postawa jest traktowana jak przywłaszczenie i jest zagrożona karą od roku do trzech lat. Tu facet wykazał tzw. "dobrą wolę" (znaczy oddał dobrowolnie auto) więc raczej nic z tego nie będzie. Szkoda. Niemniej jednak wszystko się jakoś ułożyło, wnioski wyciągąłęm na szczęście nie kosztowała mnie ta nauka tyle ile mogła mnie kosztować. Pozdrawiam
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.