Skocz do zawartości

Forester 2,0 N/A vs 2,5 N/A vs 2,0XT


pumex1

Rekomendowane odpowiedzi

ostatnio nachodza mnie mysli, zeby poszerzyc swoj stan osobistej znajomosci z marka o Forysia.

A ze lubie czasem sobie zjechac w lekki teren (ot chocby jak ten na ostatnich Plejadach :wink: ) zaczalem sie zastanawiac nad wersja silnikowa - przy czym rozwazania dotycza rocznikow 2004-2007. Od razu mowie, ze 2,5XT nie biore pod uwage, bo mam GT od ganiania :wink:

W sumie sa 3 sztuki o zblizonej mocy:

2,0 N/A (EU): 158 KM

2,5 N/A (US): 165KM

2,0 XT (EU): 177KM

no wlasnie - niby najslabszy 2,0 N/A EU ale... ma reduktor. 2,0XT - turbo - ale bez reduktora. 2,0 i 2/5 N/A - roznica w mocy niewielka, itp, itd. I to pewien jednak dylemat, ktory z nich najlepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pumex1, bierz 2.0XT - nie pozalujesz. Jak nie ciagasz przyczepy, to braku reduktora nawet nie zauwazysz. Tylko czy spalanie ci bedzie pasowac, to juz sam musisz rozwazyc.

 

p.s. czy 2.0N/A przypadkiem przed 2005 nie mial 125KM? W ktorym roku byla zmiana na 158KM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pumex1, czy 2.0XT nie ma WRX-owych dyfrów, czego nie mają N/A? Bo jeśli chcesz lecieć w teren, to może to być ważne

Przemeq - niestety nie mam na temat Forka glebszej wiedzy, stad to podpytywanie :)

 

pumex1, bierz 2.0XT

spokoooojnie - na razie to bardzo dalekie od zakupu rozwazania :wink:

 

czy 2.0N/A przypadkiem przed 2005 nie mial 125KM? W ktorym roku byla zmiana na 158KM?

2006. Ale o wersji 125KM nie rozmawiam nawet :wink:

 

braku reduktora nawet nie zauwazysz

w terenie (lekkim - bo o nim caly czas mowa) to jednak chyba da sie to zauwazyc. W sumie ustrojstwo calkiem przydatne jest. No chyba, ze automat - wtedy mozna sobie redukcja biegow troche mozliwosci terenowe poprawic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio nachodza mnie mysli, zeby poszerzyc swoj stan osobistej znajomosci z marka o Forysia.

A ze lubie czasem sobie zjechac w lekki teren (ot chocby jak ten na ostatnich Plejadach :wink: ) zaczalem sie zastanawiac nad wersja silnikowa - przy czym rozwazania dotycza rocznikow 2004-2007. Od razu mowie, ze 2,5XT nie biore pod uwage, bo mam GT od ganiania :wink:

W sumie sa 3 sztuki o zblizonej mocy:

2,0 N/A (EU): 158 KM

2,5 N/A (EU): 165KM

2,0 XT (EU): 177KM

no wlasnie - niby najslabszy 2,0 N/A EU ale... ma reduktor. 2,0XT - turbo - ale bez reduktora. 2,0 i 2/5 N/A - roznica w mocy niewielka, itp, itd. I to pewien jednak dylemat, ktory z nich najlepszy.

2.0 vs 2.5 różnica kolosalna jeśli chodzi o dół, zwłaszcza będzie odczuwalna w lekkim terenie. Jeśli rzeczywiście ma być używany tak jak piszesz, to bierz 2,5AT i nie odczujesz braku reduktora.

 

PS. Zawsze możesz się zdecydować na OBK 2,5MT z reduktorem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w teren to zdecydowanie wolny ssak 158KM z reduktorem. Reduktor się przydaje, sam się przekonałem kilka razy. Jak musisz zrobić ostry podjazd z miejsca to bez reduktora skopcisz sprzęgło. Pozatym przydaje sie na śliskich podjazdach jak się kapcie skończą. Ogólnie sporo z nim zabawy. Zapinasz reduktor i śmigasz bokami po błotku.

 

Teraz tylko taka uwaga. Bo zdaje się, że od 2006 Forki N/A nie miały z tyłu wiskozy - a jej działanie zdecydowanie poprawiało jazdę Forkiem w terenie. Mój Forek mimo 125 KM śmiga w terenie pięknie. Te 33KM różnicy odczujesz pewnie dopiero na asfalcie. Nie moc tutaj jest najważniejsza. No i buda z 2005 roku jak dla mnie najładniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze wspanialym Subarowskim 4-biegowym automatem

mialem takowy w legacy 2,5 MY 98. Bardzo zgrabnie sobie radzil :)

 

jak by co, to akurat taki mam na sprzedaz

hehe wiem. Ale chwilowo to ja sobie rozmyslam, a nie kupuje :wink:

 

2.0 vs 2.5 różnica kolosalna jeśli chodzi o dół, zwłaszcza będzie odczuwalna w lekkim terenie

a jak bedzie 2,0 N/A z zapietym reduktorem vs 2,5 N/A bez redukcji? nadal bedzie kolosalna przewaga?

 

pumex1, bierz 2.0XT - nie pozalujesz
Jak w teren to zdecydowanie wolny ssak 158KM z reduktorem
bierz 2,5AT
Zawsze możesz się zdecydować na OBK 2,5MT z reduktorem

:lol::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.0 vs 2.5 różnica kolosalna jeśli chodzi o dół, zwłaszcza będzie odczuwalna w lekkim terenie

a jak bedzie 2,0 N/A z zapietym reduktorem vs 2,5 N/A bez redukcji? nadal bedzie kolosalna przewaga?

Porównuje leciutkie jak piórko :mrgreen: SI 2.0MT GL vs ciężka krowa OBK 2,5MT, nawet w tej nierównej walce 2,5 "żondzi" :mrgreen:.

 

A tak na marginesie naprawdę pomyśl o AT, jeśli chcesz używać w lekkim terenie tego Forka. Wiem że, smród spalonego sprzęgła jest bezcenny, ale ... nawet z reduktorem go poczujesz :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,5 N/A (EU): 165KM

 

może mam za mała wiedze, ale... była w forku wersja 2.5 N/A EU? nie chodzi czasem o US? a jak faktycznie EU, ale chyba nie w polsce, bo u nas było zawsze 2.0 N/A albo wersje turbo?

 

a bardziej w temacie, to mam w domu 2.0 N/A 125km i 2.0 N/A 158km - w terenie wychodzi to samo, na asfalcie nie ma o czym mowic, 158km daje rade klase lepiej (moc, zmienne fazy rozrzadu). a jak chodzi o porównanie z 2.0XT to moim zdaniem wolnossący z reduktorem daje jednak w terenie mozliwosci wieksze niż turbo (moc to jedno, a jej przeniesienie i wplyw na sprzeglo to inna bajka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wybral 2.5 AT w wersji XS. Napewno jest lsd w tylnym moscie, hamulce tarczowe z tylu i kola aluminiowe. Jezdzilem kilka dni takim modelem i po miescie porusza sie bardzo sprawnie, powiedzialbym ze nawet lpiej od WRX'a MT. Rusza sie latwiej i szybciej, WRX'em trzeba sie troche postarac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

braku reduktora nawet nie zauwazysz

w terenie (lekkim - bo o nim caly czas mowa) to jednak chyba da sie to zauwazyc. W sumie ustrojstwo calkiem przydatne jest. No chyba, ze automat - wtedy mozna sobie redukcja biegow troche mozliwosci terenowe poprawic.

Pewnie, ze przydatne, ale uwierz mi. Skoro ja w S-turbo na brak reduktora nie narzekam, a w grzaskie wjechac, jak wiesz, lubie, to i ty nie powiniennes zauwazyc. Moj stary dziadyga dal rade na Plejadach i daje rade na poligonie, a mimo braku reduktora nie bylo gorki piachu, dolku blota, ani stoku z trawa, na ktora bym nie wjechal.

 

Za to majac GT bedziesz przeklinal ten dzien, w ktorym kupiles N/A. No chyba, ze chcesz ryzykowac powazne obrazenia, jak kiedys wysiadziesz z auta, bo bedzie ci sie wydawalo, ze stoisz w miejscu ;-)

 

[ Dodano: Czw Cze 19, 2008 5:57 am ]

A tak na marginesie naprawdę pomyśl o AT, jeśli chcesz używać w lekkim terenie tego Forka. Wiem że, smród spalonego sprzęgła jest bezcenny, ale ... nawet z reduktorem go poczujesz :wink: .

O ile bedzie na sile to sprzeglo palil. Ja sprzeglo w Forku poczulem chyba raz (nie w terenie), a i tak mozna bylo tego uniknac - moj blad. Sporo zalezy od techniki jazdy w terenie. Pytanie tez, co pumex1 nazywa terenem ;-) Ale nie sadze, zeby w ciezszy, niz ja, wjezdzal.

 

[ Dodano: Czw Cze 19, 2008 6:00 am ]

moim zdaniem wolnossący z reduktorem daje jednak w terenie mozliwosci wieksze niż turbo (moc to jedno, a jej przeniesienie i wplyw na sprzeglo to inna bajka)

Nie moc, a moment. Wersje turbo moment przy niskich obrotach, ponizej ladowania turbo (a z takich obrotow sie rusza, takich obrotow najczesciej sie uzywa w terenie), moment maja podobny (o ile nie nizszy - odprezony silnik?) do wersji N/A, wiec jego przeniesienie i wplyw na sprzeglo, to nie taka inna bajka. Choc moze troche... wydaje mi sie, ze wersje turbo maja krotsze 1 i 2 bieg, wiec bez reduktora moze byc nawet ciut lepiej w turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pumex1, chyba tak jak Kuba pisze - 2.5 N/A AT. Z resztą kiedyś już chyba rozważałeś taką opcję.

fakt... tyle, ze wkurza mnie ta predkosc w milach :wink: zeby chociaz ceny paliwa byly jak z Hameryki... 4 $ za galon :wink:

 

Za to majac GT bedziesz przeklinal ten dzien, w ktorym kupiles N/A.

eee tam... mam na codzien dyszla do jazdy, wiec wiem o co chodzi :mrgreen:

 

Pytanie tez, co pumex1 nazywa terenem

samochod do SUV, a nie terenowka - i to chyba mowi wszystko. Jak mnie najdzie na Cammel Trophy to kupie cos bardziej odpowiedniego :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle, ze wkurza mnie ta predkosc w milach

mnie tez straszliwie, dlatego wywalilem te brzydkie zegary i to juz dawno :cool:

 

pozatym zmiana zegarow jest prosta.

potwierdzam, nigdy wczesniej nie wymienialem

moj czas: 2 minety (120s) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...