Skocz do zawartości

Moje doświadczenia z BEZAWARYJNOŚCIĄ silnika 2._ T subaru...


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Adam., tak właśnie. Silnik został dokładnie zdiagnozowany, co między innymi oznacza, że musiał zostać rozebrany. A to zajmuje parę dni (samochód był gotowy w środę).

 

Dodam również, ze według niektórych fachowców :twisted: ten silnik miał umrzeć pod koniec kwietnia, a ja miałem nie dojechać do Warszawy, a tymczasem bezproblemowo sobie jeździł, w upale itp. itd. i "dojeździł" do czasu przeglądu, podczas którego ASO przeprowadziło stosowną diagnostykę oraz profilaktykę 8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemeq, ja rozumiem że tajemniczość jest cool. Ogólnie rzecz biorąc większość osób posiadających jakąś wiedzę w danym temacie, wyjawia swoją wiedzę powoli, dozując informacje. Ale gdybyś mógł szerzej, jaśniej, dokładniej wyjawić co zostało zrobione przy Twoim aucie, to jak sądzę nie tylko ja, byłbym Ci wdzięczny. Tym bardziej, że wcześniej temat był wałkowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, ale to nie jest żadna tajemniczość! Ja po prostu nie wiem, co w tym silniku zostało zrobione - mogę Ci to przysiąc.

 

Nie wiem między innymi dlatego, że odstawiłem samochód w poniedziałek rano z listą zadań (typu: gwiżdżąca uszczelka od szyby kierowcy, klekocząca lekko maglownica, jakieś klekoty z zawieszenia) i próśb do ASO (weryfikacja stanu silnika). Odebrałem go wczoraj w nocy, wracając z Trójmiasta z dłuższego weekendu (trwał od czwartku :mrgreen:) i przez to jedyną osobą, z którą rozmawiałem o tym wozie była miła pani recepcjonistka z motelu subaru. W samochodzie nie było żadnych szczególnych instrukcji, na fakturze był wpisany po prostu standardowy przegląd po 45Kkm i materiały eksploatacyjne.

 

Dla mnie, jako klienta, lepiej nie trzeba 8). Ale o tym więcej w "podziękowaniach dla Forumowiczów" 8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam., tak właśnie. Silnik został dokładnie zdiagnozowany, co między innymi oznacza, że musiał zostać rozebrany. A to zajmuje parę dni (samochód był gotowy w środę).

 

czyli uszczeleczki jednak ? :cool:

 

Dodam również, ze według niektórych fachowców :twisted: ten silnik miał umrzeć pod koniec kwietnia, a ja miałem nie dojechać do Warszawy,

 

obawiam sie, ze nie zrozumiales przenosni, ktora zastosowali fachowcy (nie dojechanie do wawy/umarcie silnika pod koniec kwietnia) raczej zasugerowano Ci poczatek konca Twojego silnika

 

a tymczasem bezproblemowo sobie jeździł, w upale itp. itd. i "dojeździł" do czasu przeglądu, podczas którego ASO przeprowadziło stosowną diagnostykę oraz profilaktykę 8).

 

dojezdzic do przegladu - bezcenne :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli uszczeleczki jednak ? :cool:

 

Kto wie, kto wie :mrgreen:.

 

obawiam sie, ze nie zrozumiales przenosni, ktora zastosowali fachowcy

 

To jest bardzo możliwe, bo ogarnęła mnie panika (jak twierdzą niektórzy Forumowicze, o taki efekt właśnie chodziło :mrgreen:) i mi się wyłączyło poczucie humoru 8). Ale jak ktoś mi mówi jasno: "możesz nie dojechać do domu", to ja to biorę na serio. Jechałem całą drogę z duszą na ramieniu i cały szczęśliwy napisałem autorowi ostrzeżenia dziękczynnego sms-a po dojechaniu. Mam go zresztą w komórce (sms-a, nie autora ostrzeżenia :mrgreen: ), mogę zaprezentować 8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, kto wie :mrgreen:.

 

ja wiem :mrgreen: i Ty wiesz ale nie powiesz przeciez

 

 

To jest bardzo możliwe, bo ogarnęła mnie panika (jak twierdzą niektórzy Forumowicze, o taki efekt właśnie chodziło :mrgreen:) i mi się wyłączyło poczucie humoru 8).

 

dobrze, ze wrocilo po wizycie w aso :cool:

 

btw juz nie dawoj ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem :mrgreen: i Ty wiesz ale nie powiesz przeciez

 

Jak się dowiem, to powiem, ale PRZYSIĘGAM, że nie miałem jeszcze możliwości pogadać z Andrzejem i się dowiedzieć, na czym stanęło.

 

Pamiętajmy też o jednej rzeczy: pewne rzeczy wymienia się w samochodach profilaktycznie, szczególnie wyjątkowym klientom ( :mrgreen: ). I, jeśli już, w przypadku mojego wozu mogła być mowa właśnie o profilaktyce 8).

 

Jak pisałem, zużycie oleju nie było niskie, ale było w normie. A to jest właśnie taki moment, kiedy stosuje się profilaktykę 8).

 

dobrze, ze wrocilo po wizycie w aso

 

Po wizycie w ASO mam zawsze dobry humor. Ceny niskie, jakoś wysoka 8).

 

:mrgreen:

 

btw juz nie dawoj ?

 

Nie, z prostego powodu: pracując na Annopolu miałem z Bemowa do DaWoja bardziej po drodze, niż w Al. Krakowską - dziś pracuję w centrum i dużo bardziej pasuje mi Al. Krakowska. As simple as that. Choć w pytaniu wyczułem nutkę teorii spiskowej :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi zasugerowano koniec silnika, a jezdzi caly czas i miewa sie bardzo dobrze. a byl juz w calej Polsce po kilka razy. akcyjke napietnowano i raptem silniczki 2,5T przestaly sie psuc.

 

bedzie jezdzil az nie stanie przeciez.

 

a czy sie przestaly psuc to nie wiem, moze forumowicz Leszek wie, albo Faza666

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze forumowicz Leszek wie

 

On swą przygodę zaczął od zniszczonego niezniszczalnego sprzęgła. Tak że jeśli poprzedniemu blond-właścicielowi udało się zakatować takie sprzęgło, to i silnik pewnie nie stanowił dla niego problemu :mrgreen:. Jakoś mi się nie chce wierzyć, by brudził swoje delikatne dłonie stworzone do batuty sprawdzając co tankowanie poziom oleju. Nie sądzę, by kiedykolwiek zajrzał tam pod maskę :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps.za wolno jeżdzi widocznie....... :mrgreen:

 

Musze Przemqowi zaproponowac tygodniową wymiane aut :roll: , bo przecież bidula zamuli ten silnik :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli uszczeleczki jednak ?

Nie , w silniku Przemqa nie było problemu uszczelek pod głowica :idea: ani żadnego innego...problemem jest zbytnia dbałość właściciela o auto.. :wink:

AK

ps.za wolno jeżdzi widocznie....... :mrgreen:

 

nie bylo problemu a Przemeq profilaktycznie zlecil rozebranie silnika :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problemem jest zbytnia dbałość właściciela o auto..

 

Patrząc na liczbę moich występów w pojeżdżawkach (da się policzyć na palcach jednej ręki) i dbałość o wóz dochodzę do wniosku, że wybrałem niewłaściwą markę. Powinienem był se kupić mercedesa diesla :mrgreen:.

 

Inna sprawa, że mam model z pussy magnetem, a w mercedesie takie modele zaczynają się od 600k PLN :mrgreen:.

 

problemem jest zbytnia dbałość właściciela o auto..

 

I dodam jeszcze, że myślałem, że jestem wyjątkowym klientem z innego powodu, a nie dlatego, że zbytnio się trzęsę nad swoim autem :mrgreen:.

 

nie bylo problemu a Przemeq profilaktycznie zlecil rozebranie silnika

 

Adam, teraz tak na poważniej: postaw się w mojej sytuacji. Masz wóz, z którym jedziesz na ostatni przegląd gwarancyjny. Wóz bierze sporo oleju - w normie, ale sporo. Słyszysz z różnych stron, że może być problem, a w końcu nie masz powodu nie ufać ludziom, którzy Ci ten problem zgłaszają, jako możliwy do wystąpienia. To co robisz? Prosisz ASO o diagnozę i płacisz za to parę złotych, czy czekasz, aż będzie do wymiany shortblock i płacisz za to 10K PLN? Nawet, jeśli ASO Ci mówi, że robisz panikę i z igły widły...

 

Ja już wolę robić z igły widły i dmuchać na zimne, a zaoszczędzone niecałe 10K PLN wydać na... jakieś zimowisko na przykład :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, ze postawiles na second opinion, jak slyszalem :roll:

 

Tylko sie zastanawiam - jak to jest, ze wszystko, co wiem na ten temat, to pogloski od osob trzecich i czwartych, a nie moge trafic na relacje z pierwszej reki, czy wrecz zazarta dyskusje bezposrednio zainteresowanych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, teraz tak na poważniej: postaw się w mojej sytuacji. Masz wóz, z którym jedziesz na ostatni przegląd gwarancyjny. Wóz bierze sporo oleju - w normie, ale sporo. Słyszysz z różnych stron, że może być problem, a w końcu nie masz powodu nie ufać ludziom, którzy Ci ten problem zgłaszają, jako możliwy do wystąpienia. To co robisz? Prosisz ASO o diagnozę i płacisz za to parę złotych, czy czekasz, aż będzie do wymiany shortblock i płacisz za to 10K PLN? Nawet, jeśli ASO Ci mówi, że robisz panikę i z igły widły...

 

Ja już wolę robić z igły widły i dmuchać na zimne, a zaoszczędzone niecałe 10K PLN wydać na... jakieś zimowisko na przykład :mrgreen:.

 

na Twoim miejscu zrobil bym tak:

kupil tloki OMEGA, chlodnice oleju, arp, vf34, jakies sprzeglo i zremapowal :cool:

 

dobrze, ze przy czysto profilaktycznym rozebraniu silnika wymienia sie uszczelki (bo drugi raz uzyc tych samych nie mozna) i mozna od razu arp zalozyc. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...