Plejady Offroad - reaktywacja

[Olleo]

Kto bylby zainteresowany powtorzeniem trasy Plejad 2008 w zakresie offroad?

 

Jest mozliwosc zorganizowania, ze wszystkimi pozwoleniami, trasy terenowej dla naszych Forkow i OBK biegnacej plus/minus po tej z Plejad. Kilka osob wypowiadalo sie, iz chetnie by pojezdzilo po polach i blotkach jeszcze raz i taka mozliwosc sie pojawila.

 

Pytanie - ilu byloby chetnych i w jakich terminach?

 

p.s. terminy 11-13.07, 15-16.08 nie wchodza w gre. Ja bym chetnie sie pisal na przelom lipca i sierpnia.

[Tomasz_555]

Bardzo wstępnie byłbym chętny bo nie wiem czy będzie możliwość czasowo/finansowa. Dopiero jak bede wiedział co z moją pracą to określę się na 100%.

[mandaryn]

wiesz ile by to kosztowało?

jeden dzień, tak? weekendowy, czy w środku tygodnia?

 

wstępnie jestem chętny, od początku sierpnia mam czas

[Michał R.]

bardzo wstępnie też zgłaszam swój akces. Oczywiście będzie to uzależnione od terminu. Mnie raczej pasuje druga część lipca. Będę na nasłuchu

[Olleo]

Ile bedzie kosztowalo, to nie mam pojecia, dowiemy mysle sie wkrotce. Mysle, ze jeden dzien i raczej w weekend (malo komu pasuje w dzien roboczy).

[Bartekfi]

Jak bardzo wymagjąca byłaby ta trasa?

Czy to trasa z rodzaju, "bez solidnej płyty pod silnik nie podchodź"?

Generalnie chodzi mi o to, czy terenowy "lamer" taki jak ja :wink: może w ogóle o niej myśleć?

[Tomasz_555]

Ja mam łyse Duelery :mad: I jest to zdecydowanie problem :roll:

[Olleo]

Mysle, ze podobna, jak na Plejadach, a te prawie wszystkie auta ukonczyly. A byli przeciez wsrod kierowcow swiezo upieczeni wlasciciele czteronapedowki, ktorzy w zyciu z czarnego nie zjezdzali.

[Bartekfi]

Mysle, ze podobna, jak na Plejadach, a te prawie wszystkie auta ukonczyly.

 

troszkę niepokoi mnie to prawie

 

ale generalnie jestem za.. wszystko zależy od terminu, ale chętnie bym sprawdził siebie i Turbo-Lodówę :cool:

[kosmit]

wchodze w to, tylko najszybciej przełom lipiec-sierpień i weekend, musiałbym wiedziec z wyprzedzeniem, bo dystans dość duży.

Postaram sie jeszcze namówić znajomych z Jeleniej Góry, jechali w Plejadach to teraz też chyba pojadą. Na Plejadach jechali bez osłon i nic nie uszkodzili. Ciężko było coś popsuć, chociaż widziałem pogiętą płytę aluminiową(?)

[Tomasz_555]

Przy rozważnej i asekuracyjnej jeździe myślę, że ciężko coś uszkodzić. Jak uda mi się przyjechać to na pewno będę jechał raczej spokojnie. Pogiąć płytę to nie problem, gorzej jak się ją urwie. Szczególnie, że po zerwaniu może zgnieść kolektory w N/A.

[kosmit]

Pogiąć płytę to nie problem

najgorsze, ze ta płyta wgniotła miskę olejową(!!!) a to już problem

[Tomasz_555]

najgorsze, ze ta płyta wgniotła miskę olejową(!!!) a to już problem

 

Zacznijmy od tego, że płyta musiała zdrowo dostać skoro gniotąc się jeszcze naruszyła miskę. Ale nie oszukujmy się, płyta w Forku ma chronić przed otarciami, syfem lecącym spod kół (kamienie, gałęzie, duże ilości wody i błota), ewentualnie przed lekkimi uderzeniami w podłoże. Jeśli ktoś liczy, że zwykła płyta alu wytrzyma posadzenie na brzuchu to łatwo może się przeliczyć.

[kosmit]

też się ździwiłem, słysząc gdzie to się stało (zagajniki- końcówka trasy terenowej). Padał deszcz , głębokie koleiny i mogły byc jakieś kamienie..

 

Jeśli ktoś liczy,że zwykła płyta alu wytrzyma posadzenie na brzuchu..

 

pojechałem kiedyś S-Turbo na taką imprezę off-road "Kaszuby Nocą" i płyta przeżyła posadzenie na brzuchu, na kilku leżących drzewach oraz jakiś betonowych płytach zatopionych w błocie. Drzewa przejechałem, ale błoto już nie. Nic się nie wgniotło, ale moja osłna jest dośc solidna. Kawał aluminium.

[Olleo]

Ja juz swoja raz klepalem - przezyla bez wiekszych uszczerbkow (jesli nie liczyc 4mm glebokich rys wzdluz) Plejady, ale w Swietokrzyskich wgiela sie na tyle w koleinie, ze oparla sie o miske olejowa. Drgania silnika mnie wkurzaly, to pozyczylem od blacharza mlot, kawal drewna i sobie wyklepalem.

[pumex1]

swoja droga naprawde szkoda, ze pogoda zepsula mozliwosc wjechania na halde. Mialem ta przyjemnosc na etapie przygotowan Do Plejad i robi to wrazenie... Akurat jak objezdzalismy trase to u podnoza biwakowala niemieckich off-roadowcow. Rozne sprzety mieli - ale i Forestera byl :cool: