TomekEl Opublikowano 23 Listopada 2004 Opublikowano 23 Listopada 2004 Z checi oderwania sie od trosk zycia codziennego zabralem sie za "naprawe" intercoolera . Naprawa polega na prostowaniu "listkow/blaszek" ktore sa w 50% zagiete i powietrze nie hula swobodnie. Robota straszna a do tego nie wiem czy ma jakis sens Moze ktos madry pomoze koledze :?: Jak radzicie sobie z tym problemem bo patrzac na material z jakiego zostal ten element zrobiony, mysle ze nie jestem odosobniony. A moze nowy cooler :?: jakis zamiennik :?: a moze dac sobie siana Help :!: :!: :!:
Kuba Opublikowano 23 Listopada 2004 Opublikowano 23 Listopada 2004 Seryjne, uzywane IC od STI chodza na ebay po 400$, od WRX po 200$. Moje auto ma dwa lata i mialem kilka pogietych blaszek, poradzilem sobie z tym za pomoca pensety z zestawu kosmetycznego. Na przyszlosc mozesz polozyc kawalek drobnej siatki drucianej na wierzch IC.
Loki Opublikowano 24 Listopada 2004 Opublikowano 24 Listopada 2004 Ja tam prostowałem śrubokrętem. PS: A na myjni, jak który walnie kercherem po wlocie, to dać mu śrubokręt, lub inne ustrojstwo niech prostuje.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.