Skocz do zawartości

Wredny dzieciol!


Olleo

Co stuka w starych Foresterach pod deska rozdzielcza po stronie pasazera?  

40 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Probowalem dorwac kurna dzieciola, bo swierszcz to to na pewno nie jest, ale mi sie nie udalo.

 

Strytytkowalem kostke elektryczna, bo wisiala sobie luzem i miala prawo sobie stukac. Niestety nic nie pomoglo - jak walilo, tak wali na nierownosciach.

 

Strytytkowalem przewod wentylacyjny otworu dmuchajacego na okno boczne - tez jakies takie luzne, jakby sie oberwalo, wiec mialo prawo stukac. Niestety to takze nie pomoglo i dalej wali.

 

Obmacalem wszystko dookola pod deska, lacznie z wiatrakiem, poduszka powietrzna i plastikami - nic wiecej nie znalazlem.

 

Zerwalem wiec plastik pod sama szyba - tam tez nic luznego nie bylo, ale troche poszukac musialem blaszanej spinki, ktora odleciala z tego plastiku.

 

Znalazlem pod poszyciem slupka przedniego (ten tez zerwalem) i tu znalazlem mozliwego dzieciola - brak bylo na jednym bolcu innej blaszanej spinki. Podkleilem piankowa dwustronnie klejaca tasma (drugie najwazniejsze obok trytytki narzedzie w samochodowej torbie z narzedziami), ale to nie to - dzieciol dalej zyje.

 

Rozwazylem opcje, iz moze byc tak, ze wlasnie ta spinka gdzies tam sobie popier.. hmm znaczy sie obija, jak zyd po pustym sklepie, ale dzwiek raczej inny.

 

Zmienilem zatem lokalizacje czasoprzestrzenna mojego Ka i przenioslem sie na podszybie zewnetrzne - w koncu mialo luzy. Zdjac bylo ciezko, to wyrwalem z jednej strony dziure (tzn. plastikowa srubka, czy inne barachlo zostalo razem z kawalkiem tego plastiku w metalowej czesci podszybia). Ale spoko - zamiast plastikowego dalem normalny wkret z duza podkladka, w innym miejscu dodalem podkladke i siedzi sztywno. Niestety dzieciol dalej wku..rza.

 

Juz chcialem napisac, ze i tak jest super, bo zimne piwko itd... kiedy je kurna wylalem :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hogi w tym samym czasie byl widziany na rondzie ONZ, wiec ma alibi :twisted:

 

Przemeczony nie jestem - kazdy u mnie to slyszy. Nawet sie nabijaja, ze taka fajna fura, a stuka. No to musze sie wymawiac, ze sprzedawali w pakiecie ze zwierzatkiem i mi sie trafil dzieciol :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwie sugestie, które mi się nasunęły. Może coś na zewnątrz, na podszybiu pod plastikiem gdzie montowane są wycieraczki. i Druga. Czy stukało przed założeniem płyty?

Tak, stuka od niepamietnych czasow (czyli gdzies od roku ;))

 

Zewnetrzne podszybie od strony pasazera rozbieralem - tam nie ma co stukac, jest tylko dziura, w ktorej i tak nic specjalnie nie widze (choc musze przyznac, ze nie zagladalem do dziury za gleboko i z latarka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z dzięciołów to mam jednego dzięcioła-mutanta i to jeszcze z rodziną w postaci tylnej klapy, bo nie dość że czasem słychać metaliczne stuki to jeszcze wszystkie plastiki tam grają :evil:

Z "dzięciołów przednich" wyróżnia się plastikowa osłona na kolumnę kierownicy... Na podszybiu względna cisza... na razie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie oslona kierownicy milczy, a z tylu klapa trzeszczy, jak stara kanapa. Nie pomoglo nasmarowanie uszczelek, podklejenie filcowych wkladek pod wszystkie gumy oraz te dwa duchome dzynksy na sprezynkach, ani oklejenie tasma dookola ucha zamka. Chyba musze kiedys wsiasc do bagaznika i kazac zonie jechac, to moze wytropie trzeszczocha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po strytytkowaniu nic sie nie zmienilo. Stuka na prawie kazdej nierownosci, a szybkosc stukania sugeruje niewielka bezwladnosc dzieciola tudziez obcego, a co za tym idzie i jego niewielka wage - pasuje do kostki.

 

Mowisz, ze sa jeszcze kostki pod prawym nadkolem? Ale wewnatrz auta, czy na zewnatrz? Gdzie ta zaslepka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...