Skocz do zawartości

OBK H6 MY07 - chwilowe odcinanie w okolicy 4000 rpm


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Dzisiaj stwierdziłem, że podczas przyspieszania, w okolicy 4 tys. obrotów silnik na kilka sekund się zamula (wskazówka obrotomierza wpada w drgania). Po 3-4 sekundach zadyszki silnik dalej wchodzi płynnie na wyższe obroty. Problem występuje tylko na 3 i 4 biegu (5 nie było gdzie sprawdzić). Wcześniej podczas jazdy w trybie D, czasami miałem wrażenie, że jest coś nie tak, ale tłumaczyłem to sobie przewrażliwieniem. Dzisiaj jeździłem sporo na sekwencji i wyszło szydło z worka. Ustawienie SI-drive nie ma znaczenia, zamula w każdym trybie.

Czy ktoś miał lub zgłaszał taki problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dzisiaj stwierdziłem, że podczas przyspieszania, w okolicy 4 tys. obrotów silnik na kilka sekund się zamula (wskazówka obrotomierza wpada w drgania). Po 3-4 sekundach zadyszki silnik dalej wchodzi płynnie na wyższe obroty. Problem występuje tylko na 3 i 4 biegu (5 nie było gdzie sprawdzić). Wcześniej podczas jazdy w trybie D, czasami miałem wrażenie, że jest coś nie tak, ale tłumaczyłem to sobie przewrażliwieniem. Dzisiaj jeździłem sporo na sekwencji i wyszło szydło z worka. Ustawienie SI-drive nie ma znaczenia, zamula w każdym trybie.

Czy ktoś miał lub zgłaszał taki problem?

 

Może w trakcie Twoich ulubionych wypraw off-roadowych coś się przytkało błotkiem Panie :?: :!:

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może w trakcie Twoich ulubionych wypraw off-roadowych coś się przytkało błotkiem Panie :?: :!:

 

:mrgreen:

 

Przytkało, ale mnie po przeczytaniu Twojego "bardzo dowcipnego" posta :wink:

A tak w ogóle, to napisałem "zamula", trzeba się nauczyć odróżniać błoto od mułu Panie. :mrgreen:

 

Byłem dzisiaj już u Was w serwisie (lubią mnie tam :mrgreen: ), ale powiedzieli, że do poniedziałku trzeba poczekać, aż wróci kolega i napisze zapytanie do Krakowa. Kurde szkoda, że tylko jeden pisać potrafi :wink:

 

Na całe szczęście problem bardzo mi nie doskwiera, bo ten zakres obrotów jest rzadko używany. Wiesz, boję sie wkręcać powyżej 3k rpm :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj już u Was w serwisie (lubią mnie tam ), ale powiedzieli, że do poniedziałku trzeba poczekać, aż wróci kolega i napisze zapytanie do Krakowa. Kurde szkoda, że tylko jeden pisać potrafi

 

kolega zajmujący się naprawami gwarancyjnymi jest aktualnie na urlopie. Spokojna Twoja rozczochrana, jutro ja się zajmę sprawą Twojej gwarancji :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega zajmujący się naprawami gwarancyjnymi jest aktualnie na urlopie. Spokojna Twoja rozczochrana, jutro ja się zajmę sprawą Twojej gwarancji :mrgreen: :mrgreen:

 

raju spoko, umówiłem się z chłopakami, że podjadę w przyszłym tygodniu. :grin:

Myślę, że ktoś z serwisu powinien przejechać się autem gdzieś w dogodnych warunkach (4k rpm na trójce to ponad setka kmh) i wtedy najlepiej pozna problem. W codziennej jeździe sprawa właściwie nie do zauważenia, tylko dzisiaj coś mnie napadło żeby w trasie pojeździć z sekwencją i gdyby nie to, że nie chciało mi się redukować to nawet nie zauważyłbym problemu. 4krpm to taki nieużywany zakres, bo albo się jedzie spokojnie i obroty sa dużo niższe, albo noga do podłogi, a wtedy to redukcja i ponad 5krpm.

 

Temat zapodałem na forum, bo a nuż ktoś zna problem i przy okazji rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi przyszło do głowy, że skoro H6 ma zmienną pojemność kolektora ssącego i układu wydechowego, a owa zmiana następuje gdzieś w okolicach 4 tys obrotów - to może w tym tkwi problem? Brak problemów na niższych biegach tłumaczyłbym, niewykorzystaniem pełnej mocy silnika ze względu na zbyt małe opory? Takie luźne przemyślenie po ostatnim tłumaczeniu zasady działania dolotu i wydechu H6 :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi przyszło do głowy, że skoro H6 ma zmienną pojemność kolektora ssącego i układu wydechowego, a owa zmiana następuje gdzieś w okolicach 4 tys obrotów - to może w tym tkwi problem? Brak problemów na niższych biegach tłumaczyłbym, niewykorzystaniem pełnej mocy silnika ze względu na zbyt małe opory? Takie luźne przemyślenie po ostatnim tłumaczeniu zasady działania dolotu i wydechu H6 :wink:

 

Ciekawa teoria :idea: Ja dla odmiany próbuję to skojarzyć z faktem zaprogramowanego odcinania kiedy auto stoi w miejscu. Wtedy odcięcie następuje właśnie na poziomie 4-4,5k rpm, ale wówczas na 1 i 2 raczej też powinien występować problem :roll:

Miałem cichą nadzieję, że TTTM i nie ma się czym przejmować, ale Gal wyprowadził mnie z błędu, w jego egzemplarzu wszystko jest OK.

 

[ Dodano: Nie Mar 16, 2008 6:37 pm ]

Wczoraj i dzisiaj dość dokładnie przetestowałem swojego OBK pod kątem powyższej niedogodności. I tak, o ile na 3 biegu w trybie sekwencyjnym silnik sie dławi, to po zredukowaniu łopatkami w trybie D przechodzi przez 4 tys. płynnie. Niestety na 4 jest już gorzej, ale i tak lepiej niż w sekwencji. Dla 5 przejście przez 4k rpm jest niemożliwe. Pomimo kilku prób w dogodnych warunkach nie udało mi się rozpędzić auta do 200kmh :cry:

Przy okazji okazało się, że niby lepsze hamulce w MY07 to czysta iluzja, "szybkie" wyhamowanie ze 190 do 100 skutkuje porządnym biciem tarcz :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dzisiaj stwierdziłem, że podczas przyspieszania, w okolicy 4 tys. obrotów silnik na kilka sekund się zamula (wskazówka obrotomierza wpada w drgania). Po 3-4 sekundach zadyszki silnik dalej wchodzi płynnie na wyższe obroty. Problem występuje tylko na 3 i 4 biegu (5 nie było gdzie sprawdzić). Wcześniej podczas jazdy w trybie D, czasami miałem wrażenie, że jest coś nie tak, ale tłumaczyłem to sobie przewrażliwieniem. Dzisiaj jeździłem sporo na sekwencji i wyszło szydło z worka. Ustawienie SI-drive nie ma znaczenia, zamula w każdym trybie.

Czy ktoś miał lub zgłaszał taki problem?

U mnie jest chwilowe przydławienie ale dosłownie na ułamek sekundy i to tylko przy gazie wciśniętym na max też na 3 i 4 i w okolicach 4,5tys obr.

Na codzień problem praktycznie nie jest zauważalny. Wolę tego nie ruszać bo się wszystko zaraz sypnie :mrgreen:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest chwilowe przydławienie ale dosłownie na ułamek sekundy i to tylko przy gazie wciśniętym na max też na 3 i 4 i w okolicach 4,5tys obr.

Na codzień problem praktycznie nie jest zauważalny. Wolę tego nie ruszać bo się wszystko zaraz sypnie :mrgreen:

 

U mnie niestety są to całe sekundy, ale fakt w codziennej jeździe nie przeszkadza.

Próbowałeś sprawdzić prędkość maksymalną swojego OBK :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie niestety są to całe sekundy, ale fakt w codziennej jeździe nie przeszkadza.

Próbowałeś sprawdzić prędkość maksymalną swojego OBK :?:

W Austrii byłem zimą więc na zimowych oponach i to w zasadzie jedyna okazja była, żeby ponad 200 jechać (no może jeszcze ze dwa razy na A1 pod Gdańskiem ale to nieoficjalnie). Z 3miasta się przez Szczecin jedzie a więc całe Niemcy na testowanie były :twisted: Biorąc pod uwagę, że:

1) na pace miałem dodatkowo dwie osoby dorosłe, córkę i sprzęt narciarski i ciuchy,

2) zimowe opony, których indeksowi się nigdy nie przyglądałem,

udało mi się chwilę około 230 jechać nie z górki, ale przyznam, że nie czułem się bezpiecznie :???: Chyba stary się robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...