Skocz do zawartości

Udział w rynku


Jacky X

Rekomendowane odpowiedzi

ale w sumie można żyć chwilą obecną i cieszyć się co jest teraz, a co będzie kiedyś to nieistotne

Żyje ta chwilą od 92 roku , róznie było....ale nie martwie sie. :wink: ... gdybym byl dielerem np. Skody czy Fiata.....to nie uważalbym swojej sytuacji jako dobrej :???: ......

pytanie ile ich jest, tych MY10?

Raczej ile bylo :wink: ....albo ile powinno byc według Ciebie :?: ..tysiace czy setki tysięcy :mrgreen:

 

[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 1:32 am ]

ale czy to jest powód żeby zlewać klientów którzy już kupili i mają auta na gwarancji

Nie bardzo wiem o co chodzi.....bo temat jest o udziale w rynku .....jakis problem z Pana autem :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jest celem Subaru Import Polska?

 

moze statu quo? najlepsza strategia to niekoniecznie wzrost "na sile" (trzeba sobie nalozyc tyle, ile mozna swobodnie zjesc)

 

Być może. Ale niech Dyrekcja się wypowie, bo jestem szczerze ciekawy. Nota bene jeśli wszyscy dookoła się rozwijają, a ktoś utrzymuje status quo, to niejako cofa się w rozwoju ;)

 

wszystkie MY10 do maja sprzedane

 

pytanie ile ich jest, tych MY10? :razz:

 

Własnie, wszystkie 100 sztuk, czy wszystkie 15 tysięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie jest miejsce na taką dyskusję, ale skoro temat został już poruszony to napiszę parę słów od siebie.

kubanow napisał/a:

ale czy to jest powód żeby zlewać klientów którzy już kupili i mają auta na gwarancji

 

Nie bardzo wiem o co chodzi.....bo temat jest o udziale w rynku .....jakis problem z Pana autem :?:

Problemem dla nas klientów nie jest to, że auto się psuje bo praktycznie wszystkie auta, nawet te bardzo drogie czasami trzeba odstawić do serwisu. Problemem jest to co zastajemy w tych serwisach. Być może sytuacja dilerów skody czy fiata nie jest wcale taka dobra vs dilerzy subaru, ale śmiem twierdzić (jeździłem skodą 2 lata :mrgreen:) , że jakość obsługi jest wyższa :neutral: Nie mam na myśli tylko jakości obsługi technicznej, nie jestem mechanikiem więc daleki jestem od oceny fachowości mechaników pracujących w ASO. Mam na myśli wszystkie składniki wpływające na tzw. zadowolenie klienta. Niestety lub dla niektórych stety sprzedaż subaru jest taka jaka jest więc ilość serwisów jest mała i można zapomnieć o jakiejkolwiek konkurencyjności pomiędzy nimi. W Warszawie jest inaczej, ale u nas na prowincji nie ma żadnej alternatywy. Pytanie jest takie jak silna jest nasza miłość i przywiązanie do marki i jak długo pozwoli nam ona na godzenie się z takim stanem rzeczy :???:

Teoretycznie skoro jest tak mało serwisów i tak mało sprzedaje się samochodów subaru to importerowi powinno zależeć na utrzymaniu wysokich standardów obsługi i pewnie zależy tylko jak to później wychodzi to już inna sprawa. To my - zadowoleni klienci, wpływamy na wzrost sprzedaży tej marki, ja mam na koncie 2 osoby, które zdecydowały się na subaru (jedno auto z SIP, drugie jeszcze nie kupione, ale już blisko :wink: ) i pomimo tego, że auto jest na gwarancji to nie jest serwisowane w ASO :shock: Dlaczego, proszę sobie samemu odpowiedzieć.

 

Panie Andrzeju sugeruje Pan swoją wypowiedzią, że sytuacja dilerów subaru jest lepsza od innych masowych marek, Dyrekcja napisała, ze zdobywanie udziału w rynku nie jest celem SIP. Może to jest właśnie powód braku walki o klienta, która często przekłada się na poprawę tzw. jakości obsługi :?:

 

Hmm sam nie wiem, to są bardzo luźnie myśli, ale po przeczytaniu wydają się układać w logiczną całość :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jest celem Subaru Import Polska?

 

moze statu quo? najlepsza strategia to niekoniecznie wzrost "na sile" (trzeba sobie nalozyc tyle, ile mozna swobodnie zjesc)

 

Być może. Ale niech Dyrekcja się wypowie, bo jestem szczerze ciekawy. Nota bene jeśli wszyscy dookoła się rozwijają, a ktoś utrzymuje status quo, to niejako cofa się w rozwoju ;)

 

wszystkie MY10 do maja sprzedane

 

pytanie ile ich jest, tych MY10? :razz:

 

Własnie, wszystkie 100 sztuk, czy wszystkie 15 tysięcy.

 

Jeżeli sprzedały się wszystkie to oznacza że cel został osiągnięty. Nie ważne czy celem było sprzedanie100 sztuk czy 15 tysięcy. A to że już się sprzedały świadczy tylko o ostrożności w ocenie sytuacji importera. Widocznie kolejny raz sława o jakości pozwoliła na wykonanie planów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli sprzedały się wszystkie to oznacza że cel został osiągnięty. Nie ważne czy celem było sprzedanie100 sztuk czy 15 tysięcy.

 

Pozwolę sobie się nie zgodzić :)

 

Realizację strategii i jakoś zarządzania oraz ogólny wizerunek przedsiębiorcy ocenia się m.in. po ambicji (stopniu trudności celów, jakie sobie wyznacza). Inaczej ocenia się sprzedawcę chcącego sprzedać 100 szt. aut pozycjonowanych jako klasa średnia, niż takiego, który celuje w 5000 szt. (liczby przykładowe).

 

A więc realizacja celu to jedno, drugie - to czy cel był łatwy do realizacji czy wymagał jakichś umiejętności zarządczych.

 

Ale już schodzimy z głównego tematu, a na akademickie dyskusje o zarządzaniu to chyba nie jest najlepsze miejsce.

 

Fakt faktem, muszę się zgodzić z Primim, że jeśli jakość obsługi klienta ma być tym, co buduje wartość marki i jej wizerunek w oczach klientów i potencjalnych klientów (ergo ma pomóc w budowaniu udziału w rynku) to moje doświadczenia z gdańskim ASO (zarówno z salonem, jak i warsztatem) nie skłaniają mnie do zakupu auta marki Subaru w przyszłości.

 

Tym, co by mnie do tego skłoniło, to zdecydowanie właściwości jezdne i dość wysoka bezawaryjność mechaniczna i wytrzymałość zawieszenia.

 

Szkoda, że nie ma w okolicy konkurencji. Niestety znowu dochodzimy do tematu DC jako default city, czyli Warszawa, CKMK, czyli Kraków, oraz cała reszta. W sumie to nawet nie. Po prostu północ Polski jest upośledzona pod względem salonów i serwisów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nota bene jeśli wszyscy dookoła się rozwijają,

Tego nie wiadomo :idea: , nie znany sytuacji finansowej.....a o zwijaniu do końca sie nie mówi :cool: . Ale słyszymy przeciez jaka firma do sprzedania , jaka produkcje przenoszna jak niskie ceny ktos proponuje ( brokerzy wysiadaja :idea: ) a po ilosci reklam w TV ....co sie nie chce sprzedac. Rózowo nie jest...

Jest sytuacja kryzysowa , zobaczymy co bedzie dalej , dopłaty w D. sie skonczyly ale nawet gdyby jeszcze byly to swiadczy tylko , ze na rynku motoryzacyjnym dobrze nie jest......Koncze bo to pytania do Dyrekcji.... :wink:

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc realizacja celu to jedno, drugie - to czy cel był łatwy do realizacji czy wymagał jakichś umiejętności zarządczych.

 

Widocznie spodziewali się większego załamania sprzedaży.

 

Ale mnie osobiście jako stałego klienta interesuje jakość serwisu, a od kiedy spadła sprzedaż nowych samochodów, to serwis znowu zaczął interesować się moimi problemami :grin: A to mi bardzo odpowiada :grin:

 

Tylko jedno mnie drażni, jak widzę statystyki sprzedaży Mitsubishi. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jedno mnie drażni, jak widzę statystyki sprzedaży Mitsubishi. :evil:

 

zaraz będą komentarze, że z serwisem jest w Mitsubishi jeszcze gorzej. :grin:

Może i tak ale wzrost w okolicach 300% w stosunku do 2008 robi wrażenie.

 

Prawda jest tak że wraz ze wzrostem świadomości klientów rosną oczekiwania a niszowy producent jakim jest Subaru musi temu sprostać. W innym przypadku będzie miał coraz mniej miejsca na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie spodziewali się większego załamania sprzedaży.

Tego nie wiem, bo póki co wciąż nie wiadomo, jaki jest cel SIP. Być może Dyrekcja nas wszystkich oświeci nowym spojrzeniem na sprawę ;)

 

Tylko jedno mnie drażni, jak widzę statystyki sprzedaży Mitsubishi.

Jest to ściśle powiązane z polityką cenową dla nowych samochodów. Porównaj ceny Lancera 1.8 140 KM versus SI 2.0 160 KM, albo EVOX versus STi.

 

Co prawda ww. Lancer nie jest AWD, ale niestety większość klientów patrzy na markę, na cenę (lub odwrotnie!) a dopiero później na napęd. A to owa większość kreuje popyt i statystyki sprzedaży ;)

 

Porównanie cenowe, szczególnie EVO vs STi wypada na korzyść Mitsu. Nie ma co się dziwić, że sprzedają więcej aut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TZD. w przypadku EVO i STI ok. 16% masz na starcie na korzyść 2.0 w Evo.

No przecież właśnie to napisałem ;) tyle, że bez %. Dzięki!

Porównanie cenowe, szczególnie EVO vs STi wypada na korzyść Mitsu

 

A skoro mowa o 16%, to .. mowa o drobnych kilkudziesięciu tysiącach pln. Robi różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EVO X 295 KM -> 161 tys.pln (bez ww. akcyzy = 156 tys. pln) *

STi 300 KM -> 216 tys. pln (bez ww. akcyzy = 182 tys. pln) *

 

Dla klienta końcowego różnica wynosi aż 55 tys. pln :evil::evil::evil:

 

* ceny nowych aut z rocznika 2009 znalezione w internecie. na szybko, więc może tak naprawdę ceny są inne?

 

Panie Andrzeju, wyższa stawka akcyzy nie tłumaczy różnicy w cenie dla klienta końcowego. Jak widać, cena bez akcyzy jest różna o 26 tys. zł. :evil: Czy te dodatkowe pół litra pojemności, 6MT i dźwięk boksera są tyle warte? :)

 

By nie zostać oskarżonym o offtopowanie, to wszystko ma wpływ na udział w rynku Subaru oraz Mitsubishi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By nie zostać oskarżonym o offtopowanie, to wszystko ma wpływ na udział w rynku Subaru oraz Mitsubishi...

Ceny Mitsubishi (wszystkie modele) w roku ubiegłym byly , powiedzmy , zadziwiająco niskie :roll: ...dlaczego :?: i co dalej z nimi bedzie , zobaczymy....

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny Mitsubishi (wszystkie modele) w roku ubiegłym byly , powiedzmy , zadziwiająco niskie

Nie sądzę, by Mitsubishi Motors sprzedawał swoje auta ze stratą. Nie sądzę też, by dofinansowywał polskiego przedstawiciela, którego nazwy tu nie wspomnę ;) nakazując im sprzedaż poniżej cen zakupu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akcyza 2.0...3.1%

akcyza 2.5....18.6% :evil:

AK

Dlaczego więc SIP nie stara się o dwulitrowy silnik do STI który o ile mnie pamięć nie myli można kupić w Japonii? Jesteśmy za małym rynkiem żeby opłacało się te kilkadziesiąt sztuk w skali roku na statek załadować?

Czy też Polska przez panów w kraju kwitnącej wiśni nie jest traktowana jako odrębny podmiot, a jedynie część z całości jaką jest kontynentalna Europa :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akcyza 2.0...3.1%

akcyza 2.5....18.6% :evil:

AK

Dlaczego więc SIP nie stara się o dwulitrowy silnik do STI który o ile mnie pamięć nie myli można kupić w Japonii? Jesteśmy za małym rynkiem żeby opłacało się te kilkadziesiąt sztuk w skali roku na statek załadować?

Czy też Polska przez panów w kraju kwitnącej wiśni nie jest traktowana jako odrębny podmiot, a jedynie część z całości jaką jest kontynentalna Europa :roll:

 

Tak, myślę, że Polska jest traktowana jako zło konieczne, coś niewartego uwagi, patrz problemy z navi na Polskę - kupujesz auto za stokilkadziesiąt tysięcy z wbudowaną navi i nie masz mapy na Polskę z polskim lektorem.

 

Sprzedaż STi w Polsce to ułamek całości, jeśli faktycznie w JP można kupić STi 2.0, to chyba nie warto przestawiać taśmy produkcyjnej na produkcję 2.0-litrowego STi z kierownicą po lewej stronie dla kilkudziesięciu sztuk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zadowolona z zakupu, obsługi i serwisu.
Gratuluję Mamusi szczęścia

 

Najzajebistrze ASO Subaru w ty części Europy
Niestety żyjąc na głębokiej prowincji nie mogę tego samego powiedzieć o swoim ASO. Może jakiś dziwny jestem, zbyt wymagający pewnie obsługa ASO Skody mnie rozpuściła :roll: Chociaż z drugiej strony w promieniu 200km nie ma innego ASO więc z tego punktu widzenia może faktycznie moje ASO jest Najzajebistrze.

Dla mnie EOT, nasze uwagi nic nie zmienią :neutral: Mam nadzieję, że Dyrekcja czyta i wyciąga wnioski. Czekam z pokorą na wyniki sprzedaży, które z pewnością Dyrekcja tu wklei tak jak to miało miejsce w latach poprzednich.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam z pokorą na wyniki sprzedaży.

 

Może ja jestem upierdliwa (nawet napewno jestem) ale po jaką cholerę Wam te wyniki?

Nawet jeżeli okaże się, że sprzedaż spadła, to przyczyną może być ...globalne ocieplenie.

 

mamusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...