Skocz do zawartości

Udział w rynku


Jacky X

Rekomendowane odpowiedzi

Spada sprzedaż diesli - ogólna tendencja rynkowa? Nie sądze, tym bardziej, że akurat w Subaru nie ma alternatywy z niedużymi turbo benzynami. Może to znane problemy z wałem wystraszyły potencjalnych klientów.

Sprzedaż FXT powinna dać do myślenia - ile potencjalnych klientów na inne modele Subaru traci przez brak mocnego silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Spada sprzedaż diesli

Skąd to wyczytałeś? :o

 

Sprzedaż FXT powinna dać do myślenia - ile potencjalnych klientów na inne modele Subaru traci przez brak mocnego silnika.
  Tu się zgodzę - Subaru w spontanicznej znajomości marki uchodzi za szybkie. Z pewnością wielu klientów "odbija" się od salonu, rozczarowanych ofertą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Spada sprzedaż diesli

 

 

 

Skąd to wyczytałeś?
 

 

 


2010 - 1862, w tym 25 STI/WRX, 41 Forester XT, 42 Legacy GT, diesel 1472 79,1%

2011 - 1157, w tym 25 STI, diesel 818 70,7% 

2012 - 1160, w tym 16 STI, diesel 595 51.3% 

 

 

 

 

 

W sumie w roku 2013 sprzedaliśmy ( baza : rejestracje zameldowane w naszym systemie ) 

1436 samochodów. W tym znalazło się : 

Forestery poprzedniej generacji: 252 

Forestery nowej generacji : 577 - z tego Forestery 2.0 : 118 - Forestery Diesel: 107 - Forestery Turbo : 352 

Legacy/Outback : 283 

XV : 280 

STI : 11 

BRZ : 33

 

 

bazując na tym jeśli przyjmiemy, że

- wszystkie Forestery poprzedniej generacji to diesle (zapewne błędne założenie) - 252

- Forestery nowe 2.0 D - 107

- XV pewnie z 30 

- Legacy/Outback policzmy, że wszystkie to diesle 283 

 

672 diesle / 1436 sprzedanych aut = 47%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku udział samochodów z silnikiem benzynowym wyniósł w Polsce 61%, diesli 37% ( reszta to LPG , elektryczne etc).

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Daje do myślenia?
 

 

daje ale nie tylko w odniesieniu do SBD tylko wszystkich nowoczesnych diesli, które stały się odrobinę upierdliwe w użytkowaniu, drogie w naprawach a ewentualny, potencjalny zwrot z takiej inwestycji to duże przebiegi w krótkim czasie 

 

dlatego zapewne część klientów mając alternatywę w postaci FXT wybrała własnie jego

gdyby silnik 2.0 DIT był dostępny w innych innych autach Subaru oferowanych w PL pewnie stosunek sprzedaży wyglądałby podobnie jak w przypadku nowego Forka

na 577 sprzedanych 352 to 2.0 DIT - 61% a diesel zaledwie 107 szt. - 18,6%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dlatego zapewne część klientów mając alternatywę w postaci FXT wybrała własnie jego gdyby silnik 2.0 DIT był dostępny w innych innych autach Subaru oferowanych w PL pewnie stosunek sprzedaży wyglądałby podobnie jak w przypadku nowego Forka

Tylko tu by trzeba pewnie zrobić znowuż analizę klienta salonu Subaru. To na pewno nie jest klient, który kupuje najtańszą wersję najdroższego auta, na jakie go stać, jak to jest w przypadku szeregu innych innych SUV-ów, których cała masa wyjeżdża z salonu w podstawowej.wersji silnikowej z napędem na jedną oś. Klient Subaru to na pewno klient zamożniejszy od klientów wielu innych salonów i różnica w cenie 2.0i czy SBD a DIT nie jest dla niego barierą zmuszająca do zakupu SBD czy 2.0i, byle mieć Forka. Jeśli decydują się na te wersje, to jest to raczej świadomy wybór, a nie konieczność narzucona zawartością portfela.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient Subaru to na pewno klient zamożniejszy od klientów wielu innych salonów i różnica w cenie 2.0i czy SBD a DIT nie jest dla niego barierą zmuszająca do zakupu SBD czy 2.0i, byle mieć Forka. Jeśli decydują się na te wersje, to jest to raczej świadomy wybór, a nie konieczność narzucona zawartością portfela.

 gdyby xv dostepny byl z silnikiem 2.0dit to kupilbym go zamiast 2.0i ( gdyby diesel mial lepsza opinie pewnie bym kupil ale ryzykowac nie chcialem ) . a tak zamiast wydawac na silnik to doposazylem comforta w navi, wielkie skrzydlo nad klapa bagaznika, listewki, nakladki zderzaka. Turbo benzyna jest potrzebna w pozostalych modelach Subaru bez 2 zdan. Nawet taki 1,6 DIT

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie konieczność narzucona zawartością portfela.
 

 

ależ ja nie wspomniałem o kwestii "portfela" celowo ja pomijając gdyż 

 

 

Klient Subaru to na pewno klient zamożniejszy od klientów wielu innych salonów i różnica w cenie 2.0i czy SBD a DIT nie jest dla niego barierą zmuszająca do zakupu SBD czy 2.0i, byle mieć Forka.
 

 

z czym w dużej mierze się zgadzam 

 

choć bardziej przemawia do mnie 

 

 

Jeśli decydują się na te wersje, to jest to raczej świadomy wybór

 

w związku z czym świadomi klienci zdecydowali i kupili 352 szt. FIV XT i zaledwie 107 szt. FIV SBD

 

 

 

z drugiej strony produkty Subaru nie są aż tak drogie, zwykła półka cenowa dla klienta świadomego, że bardziej płaci  za "napęd" jak za "tapicerkę"  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

w związku z czym świadomi klienci zdecydowali i kupili 352 szt. FIV XT i zaledwie 107 szt. FIV SBD

No i dlatego, choć SBD jest fajnym dieslem, to jednak woleli pewnie dopłacić i mieć FXT, zamiast oszczędzać na zakupie, może i wydatkach, a na pewno na przyjemności z jazdy ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko dlatego kupiłem SBD, że nie miałem innej alternatywy silnikowej

w przypadku Forka taka alternatywa jest choć i tak ograniczona skrzynią CVT

osobiście uważam, że jeśli chodzi o SUV-a to nie ma na rynku alternatywy dla obecnego FXT 

 

dla klienta, który nie chce SUV a tylko zwykłego kompakta pozostaje STI i dzisiaj kupując Subaru tego bym się trzymał (być może własnie tak potoczą się moje dalsze losy z Subaru)

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dlatego zapewne część klientów mając alternatywę w postaci FXT wybrała własnie jego gdyby silnik 2.0 DIT był dostępny w innych innych autach Subaru oferowanych w PL pewnie stosunek sprzedaży wyglądałby podobnie jak w przypadku nowego Forka

Tylko tu by trzeba pewnie zrobić znowuż analizę klienta salonu Subaru. To na pewno nie jest klient, który kupuje najtańszą wersję najdroższego auta, na jakie go stać, jak to jest w przypadku szeregu innych innych SUV-ów, których cała masa wyjeżdża z salonu w podstawowej.wersji silnikowej z napędem na jedną oś. Klient Subaru to na pewno klient zamożniejszy od klientów wielu innych salonów i różnica w cenie 2.0i czy SBD a DIT nie jest dla niego barierą zmuszająca do zakupu SBD czy 2.0i, byle mieć Forka. Jeśli decydują się na te wersje, to jest to raczej świadomy wybór, a nie konieczność narzucona zawartością portfela.   

 

 

Zgadzam się, klient Subaru, to klient raczej zamożny i świadomy, Subaru nie jest jego pierwszym samochodem.

I niestety nie może kupić samochodu który chcę, a jedynie zawrzeć jakiś kompromis, pomiędzy swoim oczekiwaniem i tym co Subaru oferuje, bazując na swojej niezrozumiałej dla nas polityce:

 

Turbo benzyna? Tak ale tylko Forek i to w automacie (STI pomijam bo to zupełny margines).

Diesel w automacie? Tak, ale tylko OBK.

Legacy sedan? Tak, ale tylko w dieslu.

Mocny OBK? Tak, pod warunkiem, że 2.5i i 175KM i 10s do 100km/h uznamy za sportowe osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tu by trzeba pewnie zrobić znowuż analizę klienta salonu Subaru. To na pewno nie jest klient, który kupuje najtańszą wersję najdroższego auta, na jakie go stać, jak to jest w przypadku szeregu innych innych SUV-ów, których cała masa wyjeżdża z salonu w podstawowej.wersji silnikowej z napędem na jedną oś. Klient Subaru to na pewno klient zamożniejszy od klientów wielu innych salonów i różnica w cenie 2.0i czy SBD a DIT nie jest dla niego barierą zmuszająca do zakupu SBD czy 2.0i, byle mieć Forka. Jeśli decydują się na te wersje, to jest to raczej świadomy wybór, a nie konieczność narzucona zawartością portfela.

Biorąc pod uwagę sprzedaż aut w latach poprzednich (np. Legacy 2.5 i Outback 2.5 to auta praktycznie nie występujące) to chyba nie jest dobra generalizacja. Przykładowo też przeglądając ogłoszenia z autami używanymi, Legacy i Outback, głównie występują w wersji wyposażenia Trend i Active.

FXT miał po prostu w tym roku super cenę w stosunku do diesla.

W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku udział samochodów z silnikiem benzynowym wyniósł w Polsce 61%, diesli 37% ( reszta to LPG , elektryczne etc).

 

Pozdrowienia

Jak już Dyrekcja wpadła do tematu ;-) to można prosić o odświeżenie posta Flippera:

Statystyki 10 lat sprzedaży subaru

bo brakuje clue sprawy czyli zrzutu z samych statystyk.

Edytowane przez JJacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko tu by trzeba pewnie zrobić znowuż analizę klienta salonu Subaru. To na pewno nie jest klient, który kupuje najtańszą wersję najdroższego auta, na jakie go stać, jak to jest w przypadku szeregu innych innych SUV-ów, których cała masa wyjeżdża z salonu w podstawowej.wersji silnikowej z napędem na jedną oś. Klient Subaru to na pewno klient zamożniejszy od klientów wielu innych salonów i różnica w cenie 2.0i czy SBD a DIT nie jest dla niego barierą zmuszająca do zakupu SBD czy 2.0i, byle mieć Forka. Jeśli decydują się na te wersje, to jest to raczej świadomy wybór, a nie konieczność narzucona zawartością portfela.

Biorąc pod uwagę sprzedaż aut w latach poprzednich (np. Legacy 2.5 i Outback 2.5 to auta praktycznie nie występujące) to chyba nie jest dobra generalizacja. Przykładowo też przeglądając ogłoszenia z autami używanymi, Legacy i Outback, głównie występują w wersji wyposażenia Trend i Active.

FXT miał po prostu w tym roku super cenę w stosunku do diesla.

Ale porównaj najniższą wersję dowolnego Subaru z odpowiednikiem u konkurencji. Pomijam już napęd. Taka wersja Trend, czyli najtańsze subaru, to już trochę kasy dopłacone na porównywalne doposażenie podstawowej wersji konkurenta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Bardzo duży udział XT w sprzedaży Forestera w naszym kraju wynika z :

- nasze świadomego działania na rzecz tej własnie wersji ( gdyż sam jestem jej zadeklarowanym zwolennikiem :) ) z uwzględnieniem pozycjonowania cenowego, działań reklamowych, marketingu bezpośredniego ( przy wprowadzaniu na rynek mailing do posiadaczy wcześniejszych wersji XT ) itd, itd;

- de facto brak bezpośredniej konkurencji;

- wyjątkowo dobre połączenie charakterystyki on-road i off-road , dynamiki i ( jeszcze przyzwoitego ) zużycia paliwa;

- bezpieczeństwo ;

- charakterystyka klientów Subaru w Polsce ( wykształcenie & dochody zdecydowanie powyżej średniej krajowej, ale także powyżej podobnych parametrów w innych krajach ). 

............................ pozytywne opinie użytkowników na Forum Subaru ( pomimo krytykowanej przez Madoxa "szmatki"   :P ).

 

 

 

Jak już Dyrekcja wpadła do tematu ;-) to można prosić o odświeżenie posta Flippera: Statystyki 10 lat sprzedaży subaru bo brakuje clue sprawy czyli zrzutu z samych statystyk.

Zwrócę uwagę Flipperowi ...

 

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Proszę jeszcze uwzględnić szczery i bezinteresowny marketing szeptany prowadzony przez użytkowników.

Uwzględniłem :

 

 

pozytywne opinie użytkowników na Forum Subaru
 

choć powinienem był chyba usunąć "na"  :biglol:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale porównaj najniższą wersję dowolnego Subaru z odpowiednikiem u konkurencji. Pomijam już napęd. Taka wersja Trend, czyli najtańsze subaru, to już trochę kasy dopłacone na porównywalne doposażenie podstawowej wersji konkurenta.

Pytanie o czym tak naprawdę rozmawiamy? :-) Czy Subaru jest ogólnie droższe od konkurencji czy o tym, że klienci Subaru z reguły są w stanie dołożyć do lepszej wersji?

Odnośnie tego drugiego, ceny Forestera 2.0 XT w 2013 roku (w promocji 34.5 tys, bez promocji 39 tys) lub teraz w 2014 roku (33 do 37 tys euro) są bardzo korzystne (przy cenach za 2.0i 29 do 36 tys euro). Pisze zresztą o tym Dyrekcja (pozycjonownanie cenowe)

Stary Forek III generacji w 2009 roku kosztował od 39 do 44 tys euro w wersji 2.5 XT, a w wersji 2.0i od 24 do 34 tys euro (diesel miał podobne ceny co obecnie).

W 2007 roku Forester II gen. w wersji 2.5 XT kosztował od 34 do 42 tys euro (to też był rekordowy rok sprzedaży dla 2.5 XT, 192 sztuki) a 2.0i 23 do 31 tys euro.

Moim zdaniem obecne ceny 'faworyzują' wersję XT.

Jeśli chodzi o ceny konkurencji to pytanie co jest konkurencją dla 2.0 XT? Tiguana 2.0 4Motion 210 KM? Ta nie kosztuje mało bo jej ceny zaczynają się od 136 tys zł, chociaż nie wiem jak z rabatem. Tak czy inaczej nie będzie to jakaś przepaść cenowa. Wśród 'kompaktowych' SUV'ów chyba trudno o jakiś silnikowy odpowiednik turbo lodówki :) (CRV, RAV4, Captiva, Antara, Kuga, Qashqai/X-Trail coś jeszcze ?)

Zwrócę uwagę Flipperowi ...

Dziękuję!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@JJacek, Mnie chodziło o dwie sprawy - wg mnie dla klienta salonu Subaru, przy obecnych cenach aut, nie jest problemem zapłacić więcej niż za SBD czy 2.0i i kupić XT. Różnica w cenie w stosunku do SBD czy 2.0i jest na pewno mniejsza niż różnica w przyjemności z użytkowania XT. I klienta Subaru na dopłacenie różnicy między tymi wersjami stać, bo to nie jest klient, który na siłę kupi auto, ale w najuboższej wersji, bo na lepszą go nie stać. To, że sporo aut sprzedaje się w niższych wersjach (co pewnie akurat nie dotyczy XT), nie wynika wg mnie z braku środków na lepszą wersję, a z faktu, że nawet najniższe wersje Subaru są już dość dobrze wyposażone. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a z faktu, że nawet najniższe wersje Subaru są już dość dobrze wyposażone

otoz to taka wersja comfort ma prawie wszystko oprocz szyber dachu, skorki na fotelach i subarowkiej nawi ( tutaj akurat dealerzy oferuje stacje multimedialne kenwooda z garminem )  u konkurencji za wszystko trzeba doplacac

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo duży udział XT w sprzedaży Forestera w naszym kraju wynika z :

- nasze świadomego działania na rzecz tej własnie wersji ( gdyż sam jestem jej zadeklarowanym zwolennikiem :) ) z uwzględnieniem pozycjonowania cenowego, działań reklamowych, marketingu bezpośredniego ( przy wprowadzaniu na rynek mailing do posiadaczy wcześniejszych wersji XT ) itd, itd;

- de facto brak bezpośredniej konkurencji;

- wyjątkowo dobre połączenie charakterystyki on-road i off-road , dynamiki i ( jeszcze przyzwoitego ) zużycia paliwa;

- bezpieczeństwo ;

- charakterystyka klientów Subaru w Polsce ( wykształcenie & dochody zdecydowanie powyżej średniej krajowej, ale także powyżej podobnych parametrów w innych krajach ). 

............................ pozytywne opinie użytkowników na Forum Subaru ( pomimo krytykowanej przez Madoxa "szmatki"   :P ).

 

Pozdrowienia 

 

To nie jest prawdziwy powód (może poza faktycznie dobrym pozycjonowaniem cenowym). Faktyczny powód jest taki, ze FXT 2.0DIT to jest po prostu fajne auto z fajnym silnikiem. Innymi słowy, produkt, wart pieniędzy. Jestem przekonany o tym, ze 2.0DIT tak samo byłby hitem w OBK czy Legacy i sprzedaż byłaby znacznie większa niż obecnie. Oczywiście zaraz pojawi się temat norm emisji na flotę, ale czy 2.0DIT pali więcej niż 2.5N/A... pewnie niewiele jeśli w ogóle, a silnik 2.0DIT można by zmodyfikować pod katem spalania w końcu już jest jego parę wersji (japonia 300KM, WRX, FXT).

Prawdziwy powód dlaczego nie ma 2.0DIT w OBK jest taki, ze Subaru tak zawsze robi... zawsze jakoś dziwnie i bez sensu łączy wersje silnikowe z autami. Na dobra sprawę mocny silnik bardziej by się przydał w aucie bez podniesionego zawieszenia tylko z zawieszeniem sportowym... ups, zapomniałem Subaru w sumie sprzedaje już tylko crossovery (które oczywiście pogarszają emisje floty vs auta z niskim zawieszeniem)... Jak zawsze mix bez sensu... ja czekam na kolejne fajne Subaru... pewnie losowo poskładane z rożnych kloców i pasujące mi przypadkiem a nie wg planu konstruktora. Takie rzeczy się zdążają, wracają jak kometa.. z obszaru plejad.

 

PS

Jak można dać 2.0DIT do Forestera zamiast do OBK czy nawet do STI...BRZ....

Edytowane przez Kario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Faktyczny powód jest taki, ze FXT 2.0DIT to jest po prostu fajne auto z fajnym silnikiem.

A czy powyższe nie jest po prostu podsumowaniem mojej wypowiedzi ?  :)

Oczywiście zgadzam się z Pańską opinią ( niezależnie, czy traktować ją jako podsumowanie, czy opinię niezależną ).

Ale jak odebrano by moją wypowiedź  : "bo to po prostu fajne auto z fajnym silnikiem"  :question:  :mrgreen:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak już Dyrekcja wpadła do tematu ;-) to można prosić o odświeżenie posta Flippera: Statystyki 10 lat sprzedaży subaru bo brakuje clue sprawy czyli zrzutu z samych statystyk.

 

No istotnie - załącznik nie przetrwał akcji przenosin Forum... ale jako, że u nas nic nie ginie... już jest dodany do tematu B)  -> http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/50927-statystyki-10-lat-sprzedazy-subaru/?p=1472047

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Jak można dać 2.0DIT do Forestera zamiast do OBK czy nawet do STI...BRZ....

 

 

Przecież to oczywiste, Forester w Europie to flagowy model, który generuje gros sprzedaży i zysków. Trzeba mieć świadomość, że FHI to mała firma i nie stać jej na zrobienie "rewolucji" silnikowej w jeden czy 2 lata. Także zamiast narzekać, lepiej się cieszyć, że jest Forester XT, a zapewne za jakiś czas będą kolejne modele z lepszymi jednostkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tak a' propos skali sprzedaży. Dzisiaj udałem się do Ostródy na lokalną imprezę "Targi Motoryzacyjne Auto Moto Arena w Ostródzie". Markę SUBARU reprezentował jeden z olsztyńskich (zasłużonych zresztą) dealerów, wystawiając Forestera 2.0, Outbacka, XV 2.0 D oraz... HIT - BRZ !!! Ale co z tego, skoro auta były pozamykane i nie było żadnego sprzedawcy/handlowca. Po obejściu hali, spotkałem sympatyczną Panią z pękiem kluczyków, która pootwierała auta. Powiedziała, że jest z administracji i że handlowiec nie dojechał... . Pozwolę sobie tego nie skomentować, dodam tylko, że stoisko Toyoty obsługiwane było przez 2 sprzedawców, podobnie stoisko Mazdy. Pozdrawiam wszystkich

Pozamykane auta na imprezach motoryzacyjnych w Polsce...nie wytlumaczalne dla mnie :(

Proszę jeszcze uwzględnić szczery i bezinteresowny marketing szeptany prowadzony przez użytkowników. Właśnie jeden znajomy zamawia XT-eka wyrwany z objęć Skody, w czym mam swój skromny udział ;):D

O zesz Ty...ciiiicho! ;):D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...