Skocz do zawartości

Jedziemy w podroz


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

:arrow: zaparkowanie w centrum Paryża graniczy z cudem, więc rozpychanie samochodów własnym jest na porządku dziennym :lol: . Do przodu i ...bum, wsteczny... bum :mrgreen:

 

To samo we Włoszech w Rzymie i Turynie ( w innych miastach pewnie podobnie ale nie sprawdzałem ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Białoruś wymaga prezerwatyw w apteczce; ... nawet od księży przekraczających granicę.

 

otoz to :mrgreen:

 

 

 

 

Walijczycy

 

:arrow: w Walii tez parkuja jak popierniczeni :roll: Drogi sa waskie straszliwie, zaparkowane po obu stronach, a niektorzy staja w odleglosci 0,5m od kraweznika. Druga skrajnosc to stawanie krawedzia opony na krawezniku - tak ze doslownie 2cm na nim stoja - nierzadki widok ;)

 

 

:arrow: widzialem raz panne, ktorej na autostradzie zepsul sie samochod. Wiec wlaczyla awaryjne i zatrzymala sie ... na prawym pasie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z kamizelkami?

w wielu krajach UE kamizelki są obowiązkowe (np. Austria, Niemcy, Czechy, Słowacja...). Koniecznie maja być dostępne w kabinie (czyli nie w bagażniku), tak aby wysiadając z samochodu mógłbyś od razu mieć ją na sobie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: widzialem raz panne, ktorej na autostradzie zepsul sie samochod. Wiec wlaczyla awaryjne i zatrzymala sie ... na prawym pasie :mrgreen:

 

To nie tylko w Walii sie to zdarza,ogolnie podsumowujac jazde Anglikow mozna nazwac to jednym slowem :arrow: nieprzewidywalni :mrgreen: w kazdym tego slowa znaczeniu :lol:

Jezdze baaaardzo duzo po UK i niektore manewry jakie potrafia zrobic......raczej nie przyszlo by to nam nawet do glowy :razz: Co do policji to nie mozna sie z nimi dogadac nawet jak bedziemy klaniac sie do stop,sa bardzo regulaminowi ale zazwyczaj za pierwszym razem konczy sie ostrzezeniem :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turcja

:arrow: przepisy są przestrzegane "inaczej"

:arrow: do obowiązkowego wyposażenia samochodu oprócz np. trójkąta ostrzegawczego, apteczki itp należy ... plastikowy worek na zwłoki

:arrow: duuuuża tolerancja dla turystów :wink:

:arrow: drogi boczne bywają przejezdne dla .... zaprzęgów konnych (oślich ?) i dobrze przygotowanych samochodów terenowych

:arrow: uwaga w nocy - oswietlenie samochodów bywa, powiedzmy, przypadkowe

:arrow: w Stambule przepisy w centrum miasta jakby nie obowiązują wcale

 

Niczym w Tunezji :lol:

uzupełniając :arrow: papieros w ręce, puszka coli/piwa :shock: między kolanami, i muzyczka na full, luuuzik :mrgreen:

Jak w reklamie Kit-Kat-a :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobne sprostowanie: na autostradach w UK ograniczenie predkosci do 70 mph (wiekszosc faktycznie jezdzi sporo szybciej, "glowny nurt" to jakies 90 mph).

 

Powyzej 100wki (160 km/h) konczy sie przewaznie automatycznym banem na conajmniej pol roku. Policja bardzo rygorystycznie egzekwuje przepisy, ale sa przy tym sympatyczni. Nota bene, ekwiwalent polskiego okreslenia "psy", to w UK "pigs", wiec panowie w mundurach fajnie reaguja na oswiniaczone Subaru ;)

 

Za wjazd do centrum Londynu trzeba zaplacic okolo £8 (idea podobna do stosowanej w Niemiecji, jak podala wyzej Dyrekcja). Mozna uniknac oplat, ale trzeba sie poruszac jakims hybrydowym smartem na prad :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

puszka coli/piwa między kolanami,

 

no wiesz, z herbata byloby .... niebezpiecznie :mrgreen:

 

ograniczenie predkosci do 70 mph

 

a nie 65? :twisted:

 

Mozna uniknac oplat, ale trzeba sie poruszac jakims hybrydowym smartem na prad

 

albo, jak mowil kiedys JC, trzeba miec auto zarejestrowane jako taksowka - stad duzo taksowek Jaguarow i Bentleyow :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarnogóra

 

:arrow: Klakson jest podstawowym wyposażeniem każdego auta

:arrow: Na południu kraju (miasto Ulcnij) jak w Istambule- wąziutkie, zastawione autami uliczki i kierowcy jak gdyby nigdy nic zatrzymujący samochody na środku i gadający za sobą :D

:arrow: Ograniczeń prędkości i ogólnie przepisów mało kto przestrzega

:arrow: Nie zdziwcie się, gdy na dwupasmówce utkniecie za traktorkiem z melonami wyprzedzanym przez wyładowanego TIR-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ee, no nic - ciekawosc panie :mrgreen: Widzialem foty z ostatniego spotkania w Notts i sie zastanawiam czy jestes regularnym gosciem UKjowych spotow (germanskie blachy sugeruja, ze moze niekoniecznie), bo chetnie obczailbym sniezke live przy nastepnej okazji. Szczegolnie, ze niedawno namowilem siostre i szwagra na zakup Legasia i ciekawym w co ich wpakowalem ;)

 

Ale cicho, bo sie robi OT :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie maja być dostępne w kabinie (czyli nie w bagażniku), tak aby wysiadając z samochodu mógłbyś od razu mieć ją na sobie...

No ale mając kombi bez kratki... to chyba mogę je wozić w bagażniku, bo dostęp ze środka mam :D No i czy mogą wymagać kamizelki, skoro u nas nie jest obowiązkowa? To coś podobnego jak z apteczką czy gaśnicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno w Radiu Zet była dyskusja na temat wyposażenia auta w apteczkę przy podróżowaniu po terenie Niemiec (chodziło o wielkość nożyczek czy coś w tym stylu) i wypowiadał się gość bodajże z Policji, że na terenie UE obowiązuje jakaś ustawa zabraniająca karania obcokrajowców za brak wyposażenia samochodu jaki obowiązuje na danym terenie (musi być zgodne z krajem gdzie auto jest zarejestrowane i to powinno wystarczyć).

No i czy mogą wymagać kamizelki, skoro u nas nie jest obowiązkowa? To coś podobnego jak z apteczką czy gaśnicą.

To nie ustawa, a Konwencja wiedeńska z 1968 r. Auto, które spełnia normy w kraju rejestracji, nie musi spełniać norm kraju w którym jest przejazdem.

Pytanie tylko, które kraje ją ratyfikowały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wielu krajach UE kamizelki są obowiązkowe (np. Austria, Niemcy, Czechy, Słowacja...). Koniecznie maja być dostępne w kabinie (czyli nie w bagażniku), tak aby wysiadając z samochodu mógłbyś od razu mieć ją na sobie...

A to nie wiedziałam :shock: . Zawsze dziwiłam się, po co niektórzy zawieszają te kamizelki na oparciu fotela :roll: . Jak to dobrze poczytać forum :wink:

czy mogą wymagać kamizelki, skoro u nas nie jest obowiązkowa? To coś podobnego jak z apteczką czy gaśnicą.

W zasadzie, to szkoda, że nie jest obowiązkowa. To naprawdę przydatny gadżet. Wybierając się kiedyś do południowych sąsiadów kupiłam sobie taką kamizelkę w jakimś supermarkecie, kosztowała chyba 7 zł. Jadąc we mgle przez włoskie Alpy trafiliśmy na karambol, i gdyby nie kierowcy w kamizelkach to mogło być różnie. A nasza aura jaka jest, każdy widzi :wink:, jesienne słoty, szaruga, i taka kamizelka to zawsze to jakiś dodatkowy sygnał dla nadjeżdżających że na drodze jest coś nie tak. Ja jestem ZA. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: Szwajcaria

 

- Zdyscyplinowani jak Niemcy za dawnych lat

- Na autostradach nikt nie przekracza 120km/h (bardzo surowe mandaty, lub też zabranie prawa jazdy)

- Na granicy trzeba kupić winietę za 40 CHF

- Autostrady są oznaczane na zielono a nie na niebiesko jak w pozostałych krajach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USA

 

tyle ile zdazylem zaobserwowac i doswiadczyc na wlasnej skorze

ciezko zebrac wszystko do kupy bo kazdy stan rzadzi sie swoimi prawami

generalnie

:arrow: samochod policyjny praktycznie zawsze ten sam (80%)

Ford Crown Victoria Foto malowanie dowolne w zaleznosci od stanu

lub to samo w wersji "wcale nie jestem policyjny" Foto

nowa zabawka to Dodge Challenger foto1 lub foto2

 

:arrow: ograniczenia predkosci na autostradach od 55 do 75mph, generalnie trzymaja sie dozwolonej predkosci a jak juz przekraczaja to nie wiecej niz 10 max 15mph, chociaz trafiaja sie szybsi :mrgreen:

:arrow: policja mierzy predkosc w naprawde przerozny sposob stojac za wiaduktami, stojac na wiaduktach, jadac czasami nawet z przeciwnego kierunku :wink: jezdzic szybko jest naprawde ciezko

:arrow: dosc ciezkim przewinienem jest podwojne przekroczenie predkosci (doswiadczylem :cool: ), moze grozic za to wycieczka na sale sadowa :)

:arrow: kochaja wyprzedzac sie na autostradach nie dotykajac tempomatu efekt taki ze lewym pasem samochod wyprzedzajacy jedzie 1mph szybciej niz wyprzedzany :roll:

:arrow: trzeba uwazac parkujac jezeli chcemy zeby samochod dalej byl tam gdzie go zostawilismy to nalezy stosowac sie do znakow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chorwacja

 

:arrow: Chorwaci to diabły za kółkiem. Nieważne jaki mają samochód. Czy stary Kadet czy nowy Mercedes, na jednopasmowych krętych drogach wyprzedzają byle gdzie. Widać, że mają w sobie coś z samobójcy.

 

:arrow: na autostradach są w porządku. Żadnych głupich manewrów, jeżdzą często tyle ile fabryka dała.

 

Włochy

 

:arrow: Jeśli chodzi o kręte drogi, mają tyle samo temperemantu co Chorwaci. Pełen ogień, byle tylko wyprzedzić zawalidroge. Oznakowanie poziome to tylko ozdoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: do otrzymania potrzebne zaświadczenie producenta o emisji spalin (przygotowujemy); zakup w Zlassungsbehörden, lub TÜV, DEKRA, ADAC.

pojechałem ostatnio z dowodami 3 aut żeby wykupić winiety i też nie było problemu, tylko były to dosyć nowe auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USA

 

tyle ile zdazylem zaobserwowac i doswiadczyc na wlasnej skorze

ciezko zebrac wszystko do kupy bo kazdy stan rzadzi sie swoimi prawami

generalnie

:arrow: samochod policyjny praktycznie zawsze ten sam (80%)

Ford Crown Victoria Foto malowanie dowolne w zaleznosci od stanu

lub to samo w wersji "wcale nie jestem policyjny" Foto

nowa zabawka to Dodge Challenger foto1 lub foto2

 

:arrow: ograniczenia predkosci na autostradach od 55 do 75mph, generalnie trzymaja sie dozwolonej predkosci a jak juz przekraczaja to nie wiecej niz 10 max 15mph, chociaz trafiaja sie szybsi :mrgreen:

:arrow: policja mierzy predkosc w naprawde przerozny sposob stojac za wiaduktami, stojac na wiaduktach, jadac czasami nawet z przeciwnego kierunku :wink: jezdzic szybko jest naprawde ciezko

:arrow: dosc ciezkim przewinienem jest podwojne przekroczenie predkosci (doswiadczylem :cool: ), moze grozic za to wycieczka na sale sadowa :)

:arrow: kochaja wyprzedzac sie na autostradach nie dotykajac tempomatu efekt taki ze lewym pasem samochod wyprzedzajacy jedzie 1mph szybciej niz wyprzedzany :roll:

:arrow: trzeba uwazac parkujac jezeli chcemy zeby samochod dalej byl tam gdzie go zostawilismy to nalezy stosowac sie do znakow

 

No to na zyczenie Juniora ustosunkuje sie do powyzszego stosunku jazdy w USA.

Kolega Mario ma tutaj wiele racji , ale.......( jest takie angielskie piwo :mrgreen: )

:arrow: najwieksza zmora sa czarne kobiety ( bede pisal afroamerykanki :mrgreen: ), ktore zazwyczaj na autostradzie jada lewym pasem 50 mil na godzine, i za cholere nie zjada :mrgreen:

:arrow: chyba tylko ja uzywam w stanach kierunkowskazow....o nie....widzialem dwa lata temu jednego goscia co wlaczyl.....to chyba jest nach dwoch :mrgreen:

:arrow: Limit predkosci na autostradach w oklicach Chicago jest 55 mph.Dalej od Chicago jest 65 i 70 mph.Najwiecej widzialem w Oklahomie ...80mph :!: ......osobiscie jeszcze nigdy nie zdazylo mi sie jechac przepisowo :mrgreen: , i nigdy zaden policjant nie zatrzymal mnie za 5 albo 10 mil over. :mrgreen:

:arrow: Kolega Mario ma racje z parkowaniem....szczegolnie w Chicago.Wystarczy auto zostawic na 15 minut w miejscu nie dozwolonym......szybciutko je zabiora.

:arrow: Teraz na autostradach jest duzo "nieoznakowanej policji". Widzialem juz na autostradzie 355 dwa Mustangi GT( niebieski z 2004 i srebrny z 2005 roku)

Na autostradzie 294 widzialem czerwona Corvette i Forda Explorera.

Coraz wiecej widze Chevy Tahoe.No i oczywiscie krolowie autostrad :mrgreen: State Police

:arrow: nastepnym przeklenstwem sa lebiegi meksykanskie.Noooozzzz kurdeeee,

rajdowcy :mrgreen: zazwyczaj w Honda Civic albo Dodge Neon.. :mrgreen: no pozostawie to bez komentarza. :mrgreen: ostatnio sie przez takie rajdowca w szybe kopanego malo prawka sie nie pozbylem :mrgreen:

:arrow: Nastepna plaga sa autobusy komunikacji miejskiej.....swiete krowy kurza twarz.

No zatrzymuja sie w poprzek ulicy na przystankach, i stoja tam minutami blokujac ruch.Zazwyczaj kierowcami sa cza....znaczy afroamerykanie :mrgreen::mrgreen: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USA

:arrow: z tego co się pamiętam to każdy mandat u nich to jest właściwie wezwanie do stawienia się przed sądem. Generalnie opłaca się nawet pójśc do sądu, ja "zaoszczędziłem" na jednej wizycie jakies 400 dolców :cool:

:arrow: policjanci stanowczy, ale dużo częściej niż nasi stosują karę pouczenia; ja na 6 zatrzymań - 1 mandat.. no może miałem szczeście :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...