Jump to content

Swąd palonego oleju ?


Bastek333

Recommended Posts

Może ktoś z forumowiczów przerabiał ten temat - najprawdopodobniej kapie mi olej na wydech co emituje niezwykły zapach :mrgreen:

Pytanie brzmi gdzie zazwyczaj zdarzaja sie wycieki - pokrywa głowicy ?? moze gdzieś indziej ?

Troche mało miejsca na organoleptyczne szukanie wycieku i silnik troszke brudny wiec dopoki go nie umyje to sam nie znajde wycieku.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

najczesciej kapie spod pokrywy zaworow - jezeli to smrod oleju - niestety jest to norma w subaru - pod prawa (patrzac od strony auta - od przodu lewa) strona przechodzi kolektor wydechowy i uszczelki po ilus tam kkm zaczynaja puszczac

 

jezeli smierdzi plynem to najczesciej kapie spod pompy wspomagania albo przewodu powrotnego ukl wspomagania

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za podpowiedzi - pieronsko ciasno tam wiec chyba zaczne od umycia silnika jakims specyfikiem i dopiero bede szukal :cool:

Jak umyjesz to jak bedziesz widzial, ze gdzis Ci cieknie :mrgreen: ?

Link to comment
Share on other sites

najczesciej kapie spod pokrywy zaworow - jezeli to smrod oleju - niestety jest to norma w subaru - pod prawa (patrzac od strony auta - od przodu lewa) strona przechodzi kolektor wydechowy i uszczelki po ilus tam kkm zaczynaja puszczac

 

jezeli smierdzi plynem to najczesciej kapie spod pompy wspomagania albo przewodu powrotnego ukl wspomagania

zerknij czy zbiorniczek z plynem od wspomy sie nie poci gdzies...
Link to comment
Share on other sites

Dzięki za podpowiedzi - pieronsko ciasno tam wiec chyba zaczne od umycia silnika jakims specyfikiem i dopiero bede szukal :cool:

Jak umyjesz to jak bedziesz widzial, ze gdzis Ci cieknie :mrgreen: ?

 

Proste - umyje i poczekam na specyficzny smrodek :cool: i bede szukal skąd :mrgreen:

Link to comment
Share on other sites

Miałem podobnie w Foresterze tuż po przeglądzie, po dłuższej jeździe kapało olejem na wydech i ostro śmierdziało. U mnie kapało najprawdopodobniej z któregoś zimmeringa na rozrządzie, po wymianie przestało, choć podejrzewam, że być może czegoś innego nie przykręcili :evil: za to teraz kapie płynem chłodniczym z pompy wody. :evil:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

zależy też czy potrafisz rozpoznac typ smrodu :mrgreen:

U mnie np smierdzialo spalonym olejem, ale nie silnikowym. Okazalo sie ze puscil uszczelniacz wału i lało na wydech powodując niezapomniany bukiet zapachowy :lol:

Link to comment
Share on other sites

U mnie np smierdzialo spalonym olejem, ale nie silnikowym. Okazalo sie ze puscil uszczelniacz wału i lało na wydech powodując niezapomniany bukiet zapachowy :lol:

 

A jaki masz w silniku?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
Popatrz na osłony przegubów. Jak jest pęknięta też śmierdzi.

 

właśnie zidentyfikowałem coś takiego u siebie w Forku... przez ostatnie dwa dni w czasie jazdy do kabiny przedostawał się dziwny zapach (jedni pasażerowie określali go jako spalona guma, inni spalony olej). dziś zidentyfikowałem co to - osłona przegubu.

 

problem w tym, że jestem we Francji, a tu:

- usługi drogie,

- wszyscy na wakacjach, więc szanse na szybkie dostanie się do warsztatu nikłe... :cry:

 

w związku z tym kilka pytań do bardziej doświadczonych kolegów:

1. co to leci spod gum (smar)?

2. czy można z tym zrobić jeszcze jakieś 2,5kkm?

3. czy dużo z tym roboty i ile może kosztować?

Link to comment
Share on other sites

1. co to leci spod gum (smar)?

Owszem, smar.

2. czy można z tym zrobić jeszcze jakieś 2,5kkm?

Może dojedziesz. Liczyć się jednak musisz z tym, że po powrocie zamiast samej osłony, zmienisz również przegub.

Link to comment
Share on other sites

1.smar

2.2500km moze da rade ale pozniej prawdopodobnie koszt sie znaczaco znieni (nawet PL)to tylko guma teraz pozniej pewnie dojdzie przegub.

no właśnie tego się obawiam. jutro dzwonię do dealera subary w Tuluzie. Na szczęście jest szwagier co gada w tutejszym języku:)

3.ok 100euro

cena dot. wymiany gumy w krajach zachodniej Europy? zawiera materiał i robociznę?

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio moj kolega znienial ta gume w legacy gt zaplacil 70euro-robocizna,30euro guma w nieautoryzowanym serwisie w irlandii ,dodam ze nie jest tu tanio pierwszy mech. powiedzial 150euro za robocizne wiec popytaj,napewno wymiana tam nie bedzie drosza od ryzyka dojazdu do PL.Wymiana tej gumy to nic trudnego.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli nie znajdziesz jakiegoś specjalisty to zawsze możesz owinąć przegub (tzn osłonę przegubu) jakąś szmatą lub folią i związać drutem lub sznurkiem. Po tym co piszesz wnioskuję, że jest to wewnętrzny przegub, więc zakres jego pracy nie jest wielki a i w trasie raczej po asfalcie będziesz jechał a nie po szutrach. Ja kiedyś tak zrobiłem i przegub wytrzymał.

 

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli nie znajdziesz jakiegoś specjalisty to zawsze możesz owinąć przegub (tzn osłonę przegubu) jakąś szmatą lub folią i związać drutem lub sznurkiem. Po tym co piszesz wnioskuję, że jest to wewnętrzny przegub, więc zakres jego pracy nie jest wielki a i w trasie raczej po asfalcie będziesz jechał a nie po szutrach. Ja kiedyś tak zrobiłem i przegub wytrzymał.

 

dzięki za rady. brat kiedyś w swojej imprezie zakleił pękniętą gumę kawałkiem dętki na "kropelkę" i trochę na takim jeździł. Dealer w Tuluzie dziś stwierdził, że ma terminy na "za miesiąc", inne warsztaty podobnie : :cry: ( jutro chcę zbadać kolejne. jeśli się nie uda - pewnie skończy się na łataniu metodą, o której piszesz :wink:

 

Francja to dziki kraj.... :???:

 

[ Dodano: Czw Lip 31, 2008 12:00 am ]

dzięki wszystkim za pomoc i informacje.

 

piszę już z Polski. dojechałem na wymienionej gumie! znalazł się śmiałek, który za 100 EUR zgodził się podjąć wyzwanie :smile:

 

ale nie było letko, bo:

1. w ASO kazali przyjechać za m-c (tacy zapracowani),

2. inne firmy z trudem wymawiały słowo SUBARU, marka nie jest tu popularna - bali się dotykać :???:

3. inny koleś powiedział, że serwisuje wszystkie auta dla żandarmerii w Tuluzie, jednak 2 Subaraki, które ma żandarmeria jeżdżą do ASO, bo to "trudne" auta. Potem powiedział, że chciałby pomóc, ale jedyne czego są w stanie się podjąć do sprawdzenie oleju w silniku :oops:

 

dobrze być już w PL :cool:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...