Skocz do zawartości

Ranking ASO Subaru


Machoń

Rekomendowane odpowiedzi

pjoter też jestem z tego grodu i cierpię przez brak serwisu. Dodatki zamawiam w Gdańsku, znajomi często bywają w Trójmieście i robią mi przysługę. Z autkiem bywam w forcarze. Byłem raz na polnej u japończyków, ale gdybym nie czytał forum :grin: miałbym wsadzone nie to, co należy. Przed każdą wizytą sam się uczę, co i jak ma być zrobione. To są minusy braku autoryzowanego serwisu. Kiedyś znalazłem wątek o rozmowach Arpolu z SIP, ale efektu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja napisze o ASO w Rzeszowie, bo też mi się nudzi :)

 

Jeśli chodzi o zamawianie dodatków to generalnie nie ma problemów, dość szybko i miło załatwiona sprawa. Jedyne co mnie tam rozśmieszyło to fakt, że dziwili się, że mam kartę Klubu Subaru i dopiero po wykonanym telefonie do "szefa" Pan dowiedział się, że należy mi się na to zniżka :)

 

Jeśli chodzi o serwis to jestem BARDZO zadowolony. Jeszcze nigdzie nie widziałem takiej obsługi (Ford w Rzeszowie i Nowym Sączu, VW w Rzeszowie i Nowym Sączu, Nissan w Rzeszowie), szybko, sprawnie i rzeczowo, kawka, gazetki i tvn24, pani z recepcji nawet przychodzi żeby się zapytać czy wszystko ok :shock: Na razie co prawda wymieniałem tylko olej po 5kkm i wykonywałem naprawę blacharską (stłuczka parkingowa :twisted: ), ale naprawde nie można mieć większych zastrzeżeń. Co prawda czepiałem się do lakieru, ale po pewnych poprawkach jest ok (poprawki też bez zbędnego narzekania i zgrzytania zębami - po prostu mówią: "dobrze zrobimy", i robią).

 

Jedyny minus to to, e nie można wejść na salę napraw... Ale to można jakoś przeboleć, no i kawki bym nie tam nie dostał :D

 

Pozdrowienia dla kierownika serwisu, równy gość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Zawiodłem się nieco na standardzie usług w serwisie P. Andrzeja Kopra, poraz drugi już – niestety.

 

Króciutko:

 

W październiku 2008 oddałem auto do przeglądu 120 kkm – XT MY03 (było to tuż po jego zakupieniu, dla szanownej małżonki głównie, ale pozwala pojeździć w weekendy czasami ... ;))

Zgłoszone uwagi – do naprawy:

1. nie zamykają się szyby tył (diagnoza – trzeba wymienić moduł sterowania, nie mamy, zamówimy)

2. gwizd jak cholera z prawej strony w okolicach lusterka/szyby po przekroczeniu 120 (diagnoza, po jeździe kontrolnej próby „regulowania” czyt. kręcenia lusterkiem, „nie wiem co jest proszę pana”)

 

14.05 umówiony przegląd 135 kkm, zgłoszone uwagi:

1. jw. (diagnoza – to nie moduł sterowania trzeba wymienić tylko przyciski, nie mamy, przełączę Pana do kolegi, u którego niech Pan to zamówi (!),

2. jw. (diagnoza – proszę pojechać do szybiarzy (!)

3. prośba o przestrojenie alarmu/centralnego zamka, tak, by przy włączeniu zapłonu c.z. zamykał drzwi (diagnoza – nie można tego zrobić)

 

Zarówno teraz jak i poprzednio nie otrzymuję wykazu czynności obsługowych, dokonanych przy przeglądzie.

Obsługa miła, ale ... jakby tu powiedzieć ... panowie wydają się być baardzo zrelaksowani (wyluzowani) ... Ponadto - każdy jakby od innych spraw ... Kilkakrotnie pomiędzy przeglądami dzwoniłem w sprawie modułu i nie tylko; jeden tylko pracownik wydawał się być wszechstronnie przygotowanym do omówiania różnych tematów, pozostali – wąscy specjaliści.

 

Przyjmujący zlecenie pracowicie na kartce papieru A4 je wypełnia, od podstaw poczynając ... Problemem jest nabycie prostego programu komputerowego, gdzie raz przyjęte auto (i jego właściciel) znajdą się w bazie danych na wieku wieków ??

 

Na tym forum i w innych miejscach widziałem różne już opinie n/t tej stacji, większość pozytywnych. Nie zamierzam broń Boże tego idyllicznego obrazu psuć. Wierzę, że pracują tam prawdziwi fachowcy, być może nawet najlepsi w Wawie, odczuwam jednak znaczny dyskomfort w relacjach z tą Stacją. Można by nawet odnieść wrażenie, jakby NIESPECJALNIE ludziom zależało, by klient do nich wracał ...

 

Porównuję standard obsługi z inną autoryzowaną stacją – Subaru Dukiewicz. Serwisuję tam mojego drugiego Forka 2.0 MY07.

 

I tak:

- od pierwszego telefonu z umówieniem terminu podstawienia samochodu zawsze mam do czynienia z jednym i tym samym pracownikiem BOK, który zajmuje się wszystkimi sprawami dotyczącymi klienta - od początku do końca. Nie muszę szukać kogoś innego, by zamówić część czy zrobić cokolwiek czy uzyskać jakąkolwiek informację. Nie muszę szukać magazyniera czy kogokolwiek innego. U tego samego pracownika w ciągu 2 minut zamówię samochód zastępczy. Wreszcie (co robi mi naprawdę dobrze ;) ten sam pracownik przy odbiorze samochodu wręcza mi szczegółowy wykaz czynności obsługowych, omawiając je wyczerpująco. Kiedy jakiegoś elementu wyposażenia dodatkowego brakowało, po kilku dniach pracownik ten zadzwonił do mnie, z informacją, że już jest i z propozycją podstawienia samochodu. W przypadku Subaru AK dzwoniłem kilka razy, żeby się dowiedzić, czy ten nieszczęsny moduł sterowania szybami wreszcie jest, e-mailowałem (po to tylko zresztą, by się dowiedzieć, że mam zadzwonić ... do Grzegorza ...) długo to trwało; najpierw modułu nie było, bo ktoś zapomniał zamówić a finalnie i tak się nie przydał, bo okazało się, że diagnoza była błędna ...

- przestrojenie centralnego zamka/alarmu w taki sposób, w jaki chciałem – bez problemu i niemal od ręki.

 

Chciałem i nadal chcę z tej stacji korzystać, z paru powodów:

- renoma poparta szanowanym w środowisku nazwiskiem,

- przekonanie, iż – jako stacja wyspecjalizowana – ma zwyczajnie lepszych fachowców niż np. Dukiewicz, gdzie obsługuje się kilka różnych marek (chociaż to przekonanie nie jest oparte na żadnych racjonalnych podstawach ani tym bardziej doświadczeniach)

ale dotychczasowe kontakty z nią zaczynają mnie od tego odstręczać.

Nie wiem jak jest, być może sytuacja rynkowa jest taka, że wali do ASO Koper tak wielu stałych klientów, że na nowych stacji nie zależy. Jeśli tak – OK. Ale jeśli zależy - może, odrobinę chociaż, zmienić organizację pracy w tej stacji ?

 

A więc – gdyby miał (subiektywnie i nieprofesjonalnie bom kierowca jeno a nie fachowiec żaden od tych spraw ;)) oceniać:

ASO Koper 3

ASO Dukiewicz 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dotychczasowych, skromnych bardzo, doświadczeń z JM odnoszę wrażenie, że dla wszystkich byłoby lepiej gdyby kosztem części tzw. salonu powiększyli swoją baaardzo malutką część warsztatową. Jakoś w nast. tygodniu chyba będę musiał wstawić im leśnika na przegląd i drobną wymianę "czegośtam" - to i rozpoznanie walką będzie. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega najwyraźniej w wojsku nie był

nie trzeba być, żeby rozumieć ;)

Lisek, do diabła...czy tobie JM cos odpala za dobre opinie, którymi sypiesz na prawo i lewo? Dałbyś se spokój, nudnyś :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega najwyraźniej w wojsku nie był

nie trzeba być, żeby rozumieć ;)

Lisek, do diabła...czy tobie JM cos odpala za dobre opinie, którymi sypiesz na prawo i lewo? Dałbyś se spokój, nudnyś :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

może po prostu ma tam dziewczynę :mrgreen:

JM to koszmar nocny....ale może tylko dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od pierwszego telefonu z umówieniem terminu podstawienia samochodu zawsze mam do czynienia z jednym i tym samym pracownikiem BOK, który zajmuje się wszystkimi sprawami dotyczącymi klienta - od początku do końca. Nie muszę szukać kogoś innego, by zamówić część czy zrobić cokolwiek czy uzyskać jakąkolwiek informację. Nie muszę szukać magazyniera czy kogokolwiek innego. U tego samego pracownika w ciągu 2 minut zamówię samochód zastępczy. Wreszcie (co robi mi naprawdę dobrze ten sam pracownik przy odbiorze samochodu wręcza mi szczegółowy wykaz czynności obsługowych, omawiając je wyczerpująco. Kiedy jakiegoś elementu wyposażenia dodatkowego brakowało, po kilku dniach pracownik ten zadzwonił do mnie, z informacją, że już jest i z propozycją podstawienia samochodu.

Przeczytałem to dzisiaj G. Dukiewiczowi ( koledze od 40 :!: lat , wspólnikowi , którego widuję ze trzy razy w tygodniu )....no był oszołomiony :roll: ...nie spodziewał się , że jest tak dobrze... :wink:

A wracając do tematu , modułu nie zamówili bo nie byli pewni i nie mieli zadatku. I dobrze bo po rozbiórce okazało się , ze to sterownik w drzwiach kierowcy ( nierozbieralny ). Być może nastąpiło jakieś nieporozumienie z tym modułem...bez zadatku i tak nie zostałby zamówiony.

Uszczelka przedniej szyby została już wczesniej zabezpieczona i jeżeli to z niej pochodzi ten gwizd to należy wyciąć i ponownie wkleić szybę...ale nikt z pracowników nie pojedzie Pana samochodem 100 czy 120 aby stwierdzić konkretnie pochodzenie dzwięku bo im nie wolno tego robić. Jest to mozliwe jeżeli Pan będzie kierowcą a mechanik bedzie pasażerem.

Jeżeli auto nie było jakoś uszkodzone to podklejenie uszczelki najczęściej pomaga u Pana jest inaczej. Bez jazdy testowej z Panem jako kierowcą nie jest to możliwe.

Alarm w Pana samochodzie nie ma takie funkcji ( informacja producenta )

Byc może nastąpiły jakieś niedociagnięcia ze strony pracowników serwisu i organizacja pracy BOK powinna ulec zmianie - sprawdzę i dziękuję za cenne uwagi.

AK

ps.wynajęcie auta zastępczego rzeczywiście trwa około 15 minut i jest w innym budynku , podobnie jak odbiór auta po 17.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od pierwszego telefonu z umówieniem terminu podstawienia samochodu zawsze mam do czynienia z jednym i tym samym pracownikiem BOK, który zajmuje się wszystkimi sprawami dotyczącymi klienta - od początku do końca. /-/ Wreszcie (co robi mi naprawdę dobrze ten sam pracownik przy odbiorze samochodu wręcza mi szczegółowy wykaz czynności obsługowych, omawiając je wyczerpująco. Kiedy jakiegoś elementu wyposażenia dodatkowego brakowało, po kilku dniach pracownik ten zadzwonił do mnie, z informacją, że już jest i z propozycją podstawienia samochodu.

Przeczytałem to dzisiaj G. Dukiewiczowi ( koledze od 40 :!: lat , wspólnikowi , którego widuję ze trzy razy w tygodniu )....no był oszołomiony :roll: ...nie spodziewał się , że jest tak dobrze... :wink:

Nie jest aż TAK dobrze ... ;) wystawiłem ASO Dukiewicz ocenę 4 a nie 5 albo - czego im i Panu życzę - 6 :) W razie wyrażenia takiej woli - Pański kolega i wspólnik może otrzymać ode mnie nazwisko swojego pracownika, który poraził mnie profesjonalizmem i empatią czyli tym wszystkim, czego potrzebuje pracownik, by jego szef więcej zarobił. :smile:

A wracając do tematu , modułu nie zamówili bo nie byli pewni i nie mieli zadatku. I dobrze bo po rozbiórce okazało się , ze to sterownik w drzwiach kierowcy ( nierozbieralny ). Być może nastąpiło jakieś nieporozumienie z tym modułem...bez zadatku i tak nie zostałby zamówiony.

DZIŚ, 2 godziny temu zadzwonił do mnie miły pracownik, który powiedział, że:

- możecie zamówić ten element,

- trzeba zapłacić zadatek.

Przegląd poprzedni miał miejsce w październiku 08.

Uszczelka przedniej szyby została już wczesniej zabezpieczona i jeżeli to z niej pochodzi ten gwizd to należy wyciąć i ponownie wkleić szybę...ale nikt z pracowników nie pojedzie Pana samochodem 100 czy 120 aby stwierdzić konkretnie pochodzenie dzwięku bo im nie wolno tego robić. Jest to mozliwe jeżeli Pan będzie kierowcą a mechanik bedzie pasażerem. Jeżeli auto nie było jakoś uszkodzone to podklejenie uszczelki najczęściej pomaga u Pana jest inaczej. Bez jazdy testowej z Panem jako kierowcą nie jest to możliwe.
. Jest możliwe, naprawdę. W październiku pracownik serwisu przejechał się opłotkami (ze mną jako pasażerem) z taką prędkością co to zabroniona jest nawet :lol: ale przyczyny nie ustalił. Nie wiem zatem, kiedy uszczelka szyby została zabezpieczona (cokolwiek to znaczy ;))
Byc może nastąpiły jakieś niedociagnięcia ze strony pracowników serwisu i organizacja pracy BOK powinna ulec zmianie - sprawdzę i dziękuję za cenne uwagi.
. Możliwie precyzyjnie, chociaż subiektywnie, opisałem różnice pomiędzy obiema stacjami. Co Pan z tym zrobi - to już zależy od Pana.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pański kolega i wspólnik może otrzymać ode mnie nazwisko swojego pracownika,

Nie trzeba , jeszcze jakoś ogarniamy.... :cool:

Możliwie precyzyjnie, chociaż subiektywnie, opisałem różnice pomiędzy obiema stacjami. Co Pan z tym zrobi - to już zależy od Pana.

Zawsze warto czegos sie dowiedzieć :idea: . W Wa-wie jest ta szczęśliwa sytuacja , że jest 5 ASO - Subaru więc klient ma wybór co korzystnie wpływa na poprawę obsługi klienta o ile wyciaga sie własciwe wnioski z tego typu informacji....

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Wa-wie jest ta szczęśliwa sytuacja , że jest 5 ASO - Subaru więc klient ma wybór co korzystnie wpływa na poprawę obsługi klienta o ile wyciaga sie własciwe wnioski z tego typu informacji....
Podkreślenia moje ...

 

No tak ... Chyba zrozumiałem :!: :?:

Dzięki :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wczoraj tam byłem - tak po aucie widzę, że się chyba z Maximusem tam spotkaliśmy. Drobne rzeczy: olej w dyferencjale i w skrzyni + wymiana osłony silnika. Usługa rozpoczęła się i zakończyła zgodnie z planem - wykonanie też OK. Tak więc też nie mam uwag. Serwisuję tam auto prawie regularnie (kilka serwisów wypadło w Kijowie) ale nigdy nie miałem żadnych problemów. Oni faktycznie mają specyficzne podejście do klienta - trochę taki uporządkowany chaos w powiązaniu z bezpośrednim podejściem do klienta. Mi to akurat bardzo pasuje bo powoduje skrócenie dystansu. Dodatkowo jest to poparte faktyczną wiedzą o marce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość G.Dukiewicz

Witam

Chciałbym podziękować z oceny wystawione przeż Państwa mojemu serwisowi .Staramy się już od 3 lat coraz lepiej poznawać markę Subaru i potrzeby jej klientów .Cieszymy się ,że coraz więcej z Państwa obdarza nas zaufaniem a szczególnie cieszy nas opinia klientów ,którzy serwisują u nas kolejną markę. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi dotyczące mojej stacji bo to będzie miało wpływ na doskonalenie naszych procedur i wyeliminowanie błędów jakie na pewno popełniamy.Zeby nie zaśmiecać forum proszę o maile na adres grzegorz@dukiewicz.com.pl

Nie bardzo mogę zgodzić się z opinią ,że serwisy wielomarkowe oferują gorszą jakość usług.

Jeżeli są to dwie lub trzy marki to przy odpowiedniej wielkości serwisu nie stanowi to problemu .P rzecież nie mówimy tu o Midasach shelserwach i innych tego typu wymieniaczach klocków i tłumików .

Serwis tworzą ludzie + narzędzia + procedury a to jest łatwiejsze (chociażby ze względu na koszty) w wiekszej stacji.

 

Pozdrawiam i życzę wizyt w serwisach tylko z okazji przeglądów :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiłem GT do serwisu A.Koper. Zepsuł sie o 1 w nocy, temperatura skoczyła do 120 stopni (temp oleju) Rano zaatakowałem serwis aby gdzieś sie wcisnąć jak jest tego dnia jeszcze chwila wolnego. Juz o 17 byłem odebrać samochód - 15 min po telefonie z serwisu. Sprawa została rozwiązana - dodatkowy czujnik który posiadam zgłupiał. Jakoś go doprowadzili do sprawności bo teraz działa dobrze, podaje 90- 97 stopni. Jak nie wiem, nie udało się dowiedzieć bo po 17 w recepcji sie odbiera kluczyki. Ale ze sie udało naprawić i do tego szybko to PLUS :grin: Jak inne serwisy nie wiem, jeszcze nigdy nie byłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiłem GT do serwisu A.Koper. Zepsuł sie o 1 w nocy, temperatura skoczyła do 120 stopni (temp oleju) Rano zaatakowałem serwis aby gdzieś sie wcisnąć jak jest tego dnia jeszcze chwila wolnego. Juz o 17 byłem odebrać samochód - 15 min po telefonie z serwisu. Sprawa została rozwiązana - dodatkowy czujnik który posiadam zgłupiał. Jakoś go doprowadzili do sprawności bo teraz działa dobrze, podaje 90- 97 stopni. Jak nie wiem, nie udało się dowiedzieć bo po 17 w recepcji sie odbiera kluczyki. Ale ze sie udało naprawić i do tego szybko to PLUS

 

He he - przzypomina mi to moją historię z hamulcami 8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiłem GT do serwisu A.Koper. Zepsuł sie o 1 w nocy, temperatura skoczyła do 120 stopni (temp oleju) Rano zaatakowałem serwis aby gdzieś sie wcisnąć jak jest tego dnia jeszcze chwila wolnego. Juz o 17 byłem odebrać samochód - 15 min po telefonie z serwisu. Sprawa została rozwiązana - dodatkowy czujnik który posiadam zgłupiał. Jakoś go doprowadzili do sprawności bo teraz działa dobrze, podaje 90- 97 stopni. Jak nie wiem, nie udało się dowiedzieć bo po 17 w recepcji sie odbiera kluczyki. Ale ze sie udało naprawić i do tego szybko to PLUS

He he - przzypomina mi to moją historię z hamulcami 8).

A mnie historia z moim silnikiem - od diagnozy do odebrania samochodu z wymienionym silnikiem 3 doby :!: :!: :!: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...