Skocz do zawartości

Wypadek M. Zientarskiego


Simon

Rekomendowane odpowiedzi

złe drogi to fakt niezaprzeczalny, ale kolejnym faktem jest to że mamy coraz więcej "ścigantów" na drogach publicznych. ciepło się robi, zaraz wyjadą motocykle........ brak wyobraźni u niektórych spowoduje, że nie raz jeszcze powstanie podobny wątęk........niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 154
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wszyscy z góry przyjeli, że Ferrari zasuwało 200 km/h. Przecież ten samochód ma twarde zawieszenie i wcale nie trzeba aż tak ogromnej prędkości, żeby trochę go podbiło. Dochodzi napęd na tył i problemy z opanowaniem samochodu gotowe.

Brak wyobraźni kierowcy to jedno, ale stan polskich dróg i ich oznakowanie pozostawia naprawdę bardzo wiele do życzenia.

Mnie najbardziej boli przeładowanie dróg znakami. Wystarczył krótki wypad poza granice RP, żeby po powrocie na drodze z Wrocławia do Warszawy dostać oczopląsu i całkowitej znieczulicy na kolejne kolorowe kawałki metalu przy drodze po paru kilometrach w stylu gaz-hamulec-gaz-hamulec :mad:

 

Niezależnie od wszystkiego kierowca przeliczył się ze swoimi umiejętnościami i jeżeli wyjdzie z tego cało na zawsze będzie miał na sumieniu zabitego pasażera wyłącznie ze swojej winy. :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopisując się pod ww. poglądem, jak czytam ten wątek to nie rozumiem większości z was... wszystko przez złe drogi? wiadomo jakie są polskie drogi garby dziury muldy wszędzie itd. ale jak ktoś grzeje 200km/h w mieście to niestety sam się prosi o nieszczęście (pomijając nawet że innych naraża), przez wzgląd na tragedię nie użyję innych słów

Podpisuję się pod tym tłustym drukiem.

Mam wrażenie, że niektórych mocno porąbało - mieć pretensję do drogowców, że "podbija" przy jeździe z prędkością 120-200 km/h w miejscu, w którym jest ograniczenie do 50 :!: :?: Chcecie poszaleć, to jedźcie sobie na niemieckie autostrady a nie zabijajcie tutaj siebie i innych, często postronnych osób (np. chłopak zapalający znicze).

Więcej rozsądku :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję rodzinie Zientarskiego i jego Pasażera, ale od niego samego można było oczekiwać więcej wyobraźni - to kraksa na własne "życzenie".

To miejsce jest chyba znane każdemu, kto jeździ po Wwie dalej niż do marketu. :mad:

 

Mówi się, że wyskakując z samolotu jest się martwym - chyba że spadochron zadziała. Podobną normę należy przyjąć dla chętnych do jazdy powyżej 120km/h na tym odcinku. Z tą różnicą, że w razie problemów nie ma co liczyć na spadochron... :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejeżdżałem tam może z 20 min wcześniej... jestem naprawdę w ciężkim szoku (szczególnie że słucham antymotolisty b.często)

 

trzymam kciuki za zdrowie i współczuje rodzinom obu...

 

p.s tak sobie pomyślałem, że nie ma sensu tu wypisywać że gdyby jechał 50 to nic by sie nie stało... każdy z nas jeździ czasem za szybko i na skraju zdrowego rozsądku - warto zawsze pamiętać że nie jestesmy nieśmiertelni :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy z nas jeździ czasem za szybko i na skraju zdrowego rozsądku

Tylko ten "skraj" mamy w różnych miejscach - niestety :sad:

 

[ Dodano: Czw Lut 28, 2008 11:26 am ]

Ogólnie jestem za tym żeby ten temat zamknąć.

A ja nie. Niestety tylko przy takich "okazjach" jest szansa na to, że co poniektórzy uświadomią sobie co nieco i zaczną trochę myśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam niektóre komentarze to zastanawiam sie czy one są kopiowane z onetu czy może piszą je goscie jeszcze z trądzikiem.

Przez sam szacunek dla najbliższych chłopaków, wypada przemilczeć taką krytyke, osądy i demagogię!

Mam nadzieję że Maciek da rade....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przykra sprawa, doznałem szoku, gdy sie dowiedziałem... :evil: Straszna sytuacja, śmierć i ciężki stan... :evil: Uszanujmy to, dyskusje o stanie dróg można odłozyc na później...

 

Dodam tylko, że media dysponują skromną ilościa informacji, na dodatek nie wszystkie są prawdziwe. Było troszkę inaczej niz niektórzy piszą. A stanem zdrowia Maćka już nikt się nie zainteresował, a jest... ciężki, ale podobno bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powstrzymajcie sie na razie z rzucaniem gromow bo predkosc bo to bo tamto - nie ma potwierdzonych informacji a to co wypisuja pismaki trzeba podzielic na pol

 

nie raz jezdzimy za szybko, a likwidowanie problemu (naprawa niebezpiecznego odecinka drogi) stawianiem ograniczenia predkosci nie jest wyjsciem

 

na razie trzymajmy kciuki za Macka i wspolczujmy rodzinie pasazera [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychylam się do pomysłu kilku forumowiczów, by z uwagi na szacunek dla Poszkodowanych w wypadku i fakt, że w wątku pojawiają się "przepychanki", zamknąć ten wątek i jednocześnie otworzyć nowy, wyłącznie kondolencyjny...

 

Dodatkowym powodem jest fakt, że - założę się - że osoby krytykujące jazdę 200 km/h po mieście też nie jeżdżą 50 km/h. A czy przekraczają o 50 km/h, czy 150 km/h dozwolony limit, nie ma to znaczenia, bo jadą niezgodnie z przepisami, a więc - niebezpiecznie...

 

(Tak, sam też nie jeżdżę 50 km/h)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co powiedzcie mi tylko gdzie jest to miejsce ??? Gdzieś przy skrzyżowaniu z Poleczki ?? Czy dalej jak się na mokotów odbija ??? Nie chciałbym żeby mnie to spotkało bo póki co to też jeszcze jestem głupi. Od osądów się wstrzymuje.

 

Kondolencje dla rodziny pasażera. [*].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobija mnie w tym naszym kraju to, że jak się wypada z trasy (pomijam, że często z winy jakości trasy) to ma się większe szanse trafić w słup/drzewo/filar/budynek/inny samochód niż w barierę ochronną.

 

swojego czasu na własne oczy widziałem jak w Bieszczadach samochód osobowy wziął między koła początek takiej 50 metrowej bariery, która osłaniała mostek. przed mostkiem bariera "wyłaziła" z ziemi tworząc potencjalną skocznie z której skorzystał wspominany samochód. samochód przeleciał w powietrzu i runął z czteroosobową rodziną do jakiegoś strumyka o kamienistym dnie. było dużo krwi ale wszyscy przeżyli.

 

bardzo współczuję kierowcy - tylko on wie ile to będzie go kosztować....

 

a jak zobaczę w TV jakąś pałę, która z typowym psim akcentem wypowie: przyczyną tej tragedii była nadmierna prędkość to rzucę w telewizor pilotem :evil: . za ryj urzędasów i niech robią drogi bezpieczne. wczoraj rozliczyłem PIT i wkur*****m się - tyle kasy płacimy... a puławska do dupy.

 

PS. w tym momencie pni redaktor w TVN24 powiedziała (i dalej mówi) że w miejscu wypadku nie ma żadnej nierówności drogi - co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samochód osobowy wziął między koła początek takiej 50 metrowej bariery, która osłaniała mostek. przed mostkiem bariera "wyłaziła" z ziemi tworząc potencjalną skocznie z której skorzystał wspominany samochód. samochód przeleciał w powietrzu

 

Tak właśnie skończyła wspomniana tu przeze mnie BMW, która rozbiła się ze skutkiem śmiertelnym w tym samym miejscu - dłuższy czas jechała po barierze jak po szynie i "dzięki niej" przewróciła się na dach...

 

Gdzieś przy skrzyżowaniu z Poleczki ??

 

Wcześniej - przy tych pierwszych ślimakach przy Dolinie Służewieckiej

 

f298803abfd7dc823a3458b8822434f0,9,1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan Macieja Zientarskiego jest ciężki, ale stabilny - to pierwsze szpitalne informacje o dziennikarzu, który rozbił się wczoraj samochodem Ferrari. Zientarski ma urazy głowy, kręgosłupa i kończyn, miał już pierwszą operację. Nie odzyskał jeszcze przytomności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) a jak zobaczę w TV jakąś pałę, która z typowym psim akcentem wypowie: przyczyną tej tragedii była nadmierna prędkość to rzucę w telewizor pilotem :evil: (...)

a jak innym razem zobaczysz kogos, kto w miescie jedzie z nadmierna szybkoscia, to czym w niego rzucisz :?: :twisted:

 

niestety prawda jest taka, ze nadal zyjemy na Dzikim Wschodzie...

dlaczego np. w takich Niemczech, Szwajcarii czy innym normalnym zachodnim kraju wlasciciele Ferrrrari ir Porszawek raczej (wszedzie trafia sie bydlo, ale to inna sprawa) nie jezdza z szybkoscia 150 czy 200 km/w miescie, hm?

 

nie musisz odpowiadac na moje pytanie, ale pomysl o tym przy okazji (np. w chwili wolnej od rzucania pilotow... :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) a jak zobaczę w TV jakąś pałę, która z typowym psim akcentem wypowie: przyczyną tej tragedii była nadmierna prędkość to rzucę w telewizor pilotem :evil: (...)

a jak innym razem zobaczysz kogos, kto w miescie jedzie z nadmierna szybkoscia, to czym w niego rzucisz :?: :twisted:

 

niestety prawda jest taka, ze nadal zyjemy na Dzikim Wschodzie...

dlaczego np. w takich Niemczech, Szwajcarii czy innym normalnym zachodnim kraju wlasciciele Ferrrrari ir Porszawek raczej (wszedzie trafia sie bydlo, ale to inna sprawa) nie jezdza z szybkoscia 150 czy 200 km/w miescie, hm?

 

nie musisz odpowiadac na moje pytanie, ale pomysl o tym przy okazji (np. w chwili wolnej od rzucania pilotow... :lol: )

 

eddie ja Ci k.. prosze jak nie jezdza jak jezdza - a teraz stop i juz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...