Skocz do zawartości

Happy End z Babrochem


raju

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu dzisiejszym kolega "Babroch", niegdyś forumowicz Subaru, uregulował swój dług w stosunku do firmy Subaru Koper. Trwało to dość długo (prawie rok), zbierał, oszczędzał, odmawiał sobie wielu przyjemności, żeby wyjść z twarzą :wink:

...I wyszedł :mrgreen:

 

Dla nas EOT :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nelson79 napisał w dniu 09.03.2007:

 

Raju - i uwierz mi będzie Cie jeszcze zwodził i zwodził aż w koncu pewnie i tak Tatuś zapłaci za

tą Fakturke znam go nie od dzis i wiem do czego jest zdolny heheheh

 

STRASZNA RYFA

 

póżniej dopisał

 

Powiem TAK

 

Niebede sie przedstawial bo nie mam ochoty zeby np. Babroch wiedzial kim jestem , ale

znam go nie od dzis i wiem ze to nie jego pierwszy i pewnie nie ostatni przekret

W krakowie juz chyba jest spalony wiec przeniosl sie do Wawy ... Raju dla pewności ze nie sciemniam to koleś nazywa sie Marcin B. , pewnie skonczy sie tym ze ojciec zaplaci za FV albo odda graty w przeszosci robil rozne rzeczy ale pewne jest jedno Tato "Babrocha" na brak kasy nie narzeka

 

no comments :!:

prawie rok minął...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raju a możesz powiedzieć coś więcej :?:

Puścił przelew z tytułem- przepraszam, czy przyjechał ze spuszczoną głową oddał graty i kasę :mrgreen:

Nie zlinczowaliście go na wycieraczce?

Po pewnym piśmie , ktos przelał zaleglą kwote.....

Lepiej nie wnikac kto......dla mnie sprawa smutna ale zakonczona.

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odgrzeje temat... no i witam wszytskich...

 

Po pierwsze: sytuacja w 95 procentach wyglądała tak jak ją opisał kolega Raju z kilkoma "drobnymi" - aczkolwiek znaczącymi róznicami. Tzn. zgodę na przelew dostałem wcześniej przed wyjazdem do Wawy od "Szefostwa", co przekazał mi Raju a nie wyglądało to tak, że przyjechałem i po montażu powiedziałem, że nie mam pieniędzy.

 

Mniejsza z tym... Nie zmienia to jednak faktu, że faktórkę zapłaciłem po roku :sad:

 

Napisze tylko dwie rzeczy: moim zamiarem ani celem nie było oszukanie NIKOGO lecz wierzcie lub nie sytuacja (z mojej winy) musiała tak wyglądać. Nie pozostaje mi nic inego jak tylko przeprościć Państwa Koper za zaistniałą sytuację :!: :sad: jeszcze raz napiszę: to nie miało tak wyglądać. Nie chcę sie tłumaczyć ani opisywać sytuacji dokładnie, gdyż zajełoby to naprawde dużo miejsca :roll: i wydaje mie się iż jest to naprawdę moją prywatną sprawą :neutral: Ktoś może też zapytać czemu zatem nie dałem znać o tym koledze Raju... problem w tym, że nie miałem co powiedzieć a nie za bardzo uśmiechało mi się mówić dzień w dzień, że sytuacja się zmieni już niedługo. Może moja wybrana taktyka nie była "najwłaściwsza"

i mój brak odpowiedzi czy komentarza mógł rzeczywiście świadczyć o takim zwykłym prostym "wale".

 

Ten post będzie strasznie przemieszany ale "troszkę się napisało od tamtego czasu"...

 

Kolego Nelson79 dla twojego własnego dobra proszę skontaktuj się ze mną bo ja już wyrosłem z chamskich pyskówek na forum, a drugi raz o to nie poprosze. Tutaj każdy może napisać co chce (anonimowo) więc miej odwagę żeby powiedzieć mi w oczy cóż takiego zrobiłem. Zresztą zrób jak uwarzasz - prędzej czy później nasze drogi się X i trzymam za ciebie kciuki gruabasku :smile:

 

Wracając do sedna... naprawdę niepotrzebnie ten temat pojawił się na forum gdyż w żadnym stopniu nie przyczynił się do rozwiązania sytuacji :neutral: i nie wiem czemu też naprzykład mój ojciec miałby płacić moją faktórę za mnie. Gdyby tak miało to wyglądać to sytuacja rozwiązana zostałaby wcześniej... a nie po roku.

 

Zresztą większość moich znajomych tutaj zna sytuację doskonale.

 

Jeszcze raz na zakończenie: Naprawde!!!! przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji i jako część swojej kary publicznie PRZEPRASZAM za to co się wydarzyło!!!

 

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych i nie :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...