Przemeq Opublikowano 28 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2008 jeszcze w ASO można czyścić silniki A można i to żaden żart - sam to raz robiłem w DaWoj-u i byłem bardzo zadwolony, bo robota była superprofesjonalna. Co ciekawe potem silnik już się tak nie brudził... Nie wiem - może ten bród wynikał z faktu, że do powłoki konserwacyjnej w nowym wozie brud się bardziej przykleja :roll:. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 28 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2008 A można i to żaden żart - sam to raz robiłem w DaWoj-u i byłem bardzo zadwolony, bo robota była superprofesjonalna. Co ciekawe potem silnik już się tak nie brudził... A jednak! Co ASO, to ASO! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr1 Opublikowano 28 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2008 A w zasadzie, oprócz aspektu wizualnego, to po co myć? Tu chyba, jak nigdzie indziej, doskonale pasuje obiegowe powiedzonko, że "częste mycie, skraca życie" :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 A w zasadzie, oprócz aspektu wizualnego, to po co myć? Poczytaj wątek od początku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr1 Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 A w zasadzie, oprócz aspektu wizualnego, to po co myć? Poczytaj wątek od początku. okej - załapałem. Jak się go uświni w naprawie, to rozumiem. Ale w trakcie normalnej eksploatacji, to całe życie mnie uczyli żeby nie myć. Stąd mój sceptycyzm do mycia w ogólności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 2 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2008 jakieś konkrety od niedawna mam skórzaną tapicerkę i nie bardzo wiem czym ją potraktować nie ma mnie teraz w PL wiec nie powiem Ci jak to sie nazywa, ale chyba w kazdym lepszym salonie meblowym mozesz kupic. Wosk bazujacy na pszczelim sluzacy do konserwacji tapicerki skorzanej. Stosujesz wg instrukcji, tyle ze zamiast na mebel, to na fotele w aucie (na miekka szmateczke i wmasowac w skore*). Nadaje jej miekkosc i polysk i przez pare dni unosi sie taki mily zapach w kabinie *nie swoja! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom669 Opublikowano 3 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2008 gorąca woda, czy to w wiaderku, czy w karcherze oraz dobrypłyn do mycia naczyń załatwiają sprawę-należy tylko dobrze spłukać resztki piany/płynu(płyny do naczyń zawierają sól) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 9 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2008 SebastianZ1, polecam Ci wizytę w jakiejś profesjonalnej kompetentnej firmie która myje nadwozia, podwozia, silniki itd. - oni mają super preparaty które nie są dostępne w handlu detalicznym i dają całkowitą pewność że nie uszkodzą Ci gumy i tworzyw sztucznych. Możesz też poszukać w necie takich firm, zadzwonić i zapytać o szczegóły, cenę itd. Czy zna ktos taka myjnie we Wroclawiu? Nie zalezy mi na umyciu smarow i olejow, ale po ostatnich Plejadach mam pod maska po prostu bagno - i nie tylko silnik, ale cala komore silnika. Glownie chodzi mi o splukanie tego zaschnietego blocka (jak sie rozgrzeje porzadnie silnik i wentylatory wlacza, to wciaz czuje smrod tej rudej kaluzy na drugiej dojazdowce) oraz porzadne umycie IC i chlodnic. Moze tez mi ktos doradzi, czy da rade jakos umyc to, co mi sie wlalo do wlotu powietrza do nadmuchow przed podszybie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 9 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2008 A można i to żaden żart - sam to raz robiłem w DaWoj-u i byłem bardzo zadwolony, bo robota była superprofesjonalna. Co ciekawe potem silnik już się tak nie brudził... A jednak! Co ASO, to ASO! Jako, że ktoś odświeżył wątek zrobię "update": silnik nadal czyściutki 8). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 9 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2008 Nie ktos, tylko imc ja we wlasnej osobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blue76 Opublikowano 9 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2008 Też się pochwalę, a co mi tam Po odebraniu samochodu z mycia nie poznałem komory silnika Przed: Po: Przy okazji, czy ktoś z Was zna w wawie myjnię, gdzie można umyć podwozie na podnośniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 9 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2008 Mi tam się przed bardziej podoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 10 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2008 To nie dowiem sie, gdzie mozna umyc we Wroclawiu bezpiecznie silnik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 10 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2008 To nie dowiem sie, gdzie mozna umyc we Wroclawiu bezpiecznie silnik? Jakis czas temu też szukałem ale bez efektów. W myjni na Borowskiej walą karszerem bez jakiejkolwiek finezji i specjalnych środków.... pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 10 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2008 Na necie pisza o myjni z tylu ASO Citroena na Powstancow Sl. (tam gdzie Lidl i Neste), ale tez sa sprzeczne opinie - jedni pisza, ze dobrze myja, srodkami i potem splukuja goraca woda, a inni z kolei, ze jakies tam auto juz nie odpalilo, ze w innym swiece trzeba bylo przedmuchiwac (a wiesz, jak jest w Subaru ze swiecami). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppmarian Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 (a wiesz, jak jest w Subaru ze swiecami). w N/A jakies 20-30minj roboty BTW chyba zadna firma nie wezmie odpowiedzialnosci za mycie silnika, no chyba ze cena tej uslugi bedzie uwzgledniac ubezpoieczenie od ewentualnych uszkodzen. proponuje samemu np: na BP na kromera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
inquiz Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Po ostatnich kilku zabawach w błocie całkiem nieźle potrafiło śmierdzieć w aucie. Jako że miałem pod ręka karchera to postanowiłem zaryzykować, po obłożeniu folią newralgicznej elektryki umyłem silnik bo błoto było wszędzie, mam nawet piach w kierunkowskazie ale tego nie ruszałem Zostawiłem auto bez odpalania przez kilka godzin i ruszył bez problemu, przy okazji polecam umyć wydech na całej długości, możnaby się zdziwić ile może się syfu nazbierać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filester Opublikowano 11 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2008 Po ostatnich kilku zabawach w błocie całkiem nieźle potrafiło śmierdzieć w aucie.Jako że miałem pod ręka karchera to postanowiłem zaryzykować, po obłożeniu folią newralgicznej elektryki umyłem silnik bo błoto było wszędzie, mam nawet piach w kierunkowskazie ale tego nie ruszałem Zostawiłem auto bez odpalania przez kilka godzin i ruszył bez problemu, przy okazji polecam umyć wydech na całej długości, możnaby się zdziwić ile może się syfu nazbierać. Dobrze jest też po myciu osuszyć wszystko powietrzem pod ciśnieniem - z kompresora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lezo Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Boje się tej operacji, ale bym podmył silniczek coby ładniej wyglądał chyba najpierw spróbuję delikatnej buzery ze szmatką i płynem :cool: :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 14 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Olleo, Sugeruję wymianę filtrów powietrza kabinowego i silnika ( po takiej kąpieli błotnej) przy wymianie oczyścić obudowy i doloty - można zdemontować i wymyć. Obawiam się, że silnik dobrze: tzn. starannie bezpiecznie i skutecznie wymyjesz sobie tylko sam. Ja robię to osobiście, nigdy nie byłem zadowolony z obcych usług, (No może jestem trochę nienormalny, ale ...) Zabrudzony IC dobrze czyści preparat do sraczy - za przeproszeniem - i BARDZO delikatne przepłukanie ciepłą wodą. (Prostowanie pogiętego IC od GT 95, a przecież jest mniejszy, zajęło mi kiedyś cały dzień) PS Zresztą po takiej imprezie umyłbym na Twoim miejscu nie tylko silnik, ale bardzo dokładnie cały spód samochodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 14 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Filtra powietrza kabinowego nie mam (u mnie to opcja), silnika o dziwo nawet zbytnio jeszcze zabrudzony nie jest (a wiem, jak potrafi byc brudny po 10-15kkm) - przedmuchalem sprezonym powietrzem. Problem w tym, ze nie mam gdzie tego silnika umyc. Preparat do sraczy nie jest zbyt agresywny? Podwozie umyje po urlopie - pierwsze dni, to jeszcze jedno spotkanie offroadowe w Swietokrzyskim ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 14 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Problem w tym, ze nie mam gdzie tego silnika umyc. Preparat do sraczy nie jest zbyt agresywny? No cóż, ja to robię na podjeździe pod domem taki domestos nie, można też użyć jakiegoś cifa, czy cilita kamień i rdza, czy coś takiego, regularnie podprowadzam to żonie z kuchni, czy łazienki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2008 Ogólnie rzecz biorąc opinie są podzielone. Generalnie fachowcy twierdzą, że mycie silnika ma sens tylko wtedy, gdy chcemy zobaczyć wycieki (w przypadku podejrzewań o to) w przeciwnym wypadku nie bardzo. Robiłem to kiedyś w profesjonalnym zakładzie i pomimo zabezpieczenia najbardziej newralgicznych punktów i tak po myciu były one osuszane powietrzem. Do samego mycia użyto specjalnego środka, ale ni cholery nie pamiętam jego nazwy Nie wiem jak to wygląda po offroadzie, ale przy normalnej eksploatacji poważnie bym się zastanowił czy warto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Bylem we Wroclawiu na myjni na ul. Krzyckiej (z tylu bylego Polmozbytu, obecnie ASO Citroena). 85zl = 5zl zdjecie plyty pod silnikiem + 40zl mycie silnika + 40zl mycie podwozia. Silnik teraz sie swieci, jak psu jajca - po myciu gosc oplukal ciepla woda ze szlaucha i przedmuchal powietrzem pod cisnieniem. Odpalil od pierwszego zachechlania. Na podwoziu bylo kilkanascie kg zaschnietego blota i gliny, wiec zdecydowalem sie tez na taki zabieg. Facet mowil, ze kilka Imprez juz mial na podnosniku, ale Forka myl po raz pierwszy. Przetarlem szlaki ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sfaragdas Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2008 hmm doloze dwa zdania ;-) w preparaty nie wierze bo w seicento zrobilem to wyglada aluminium jak by sie utlenilo.... wiecie co to nafta ;-) kompresorek pod cisnieniem nafte ona rozpuszcza wszystko ;-) i silniczek bedzie czysciutki ;-) ale wlasnie trzeba uwazac na alternator ;-) i takie tam ;-) to sie juz doczytalem.... a potem mozna szmateczka pucu pucu ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się