Skocz do zawartości

Mycie silnika????


Tomasz Gdańsk

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ostatnio byłem w serwisie ze swoim Forkiem (montaż płyty pod silnik) to pytałem o mycie silnika. Odpowiedzieli że samemu nie próbować lepiej, że oni to mogą zrobić sami jak już będzie fest zapaćkany. To było w Sczecinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie walić w IC bo się blaszki złożą i kaplica...i weź to potem poodginaj :shock:

Poza tym nie lać mocno na skrzynkę bezpieczników, alternator i elementy ukł. hamulcowego - i będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są specjalne detergenty rozpuszczające oleje, smary itp.

Po zaaplikowaniu tego nie trzeba lać nie wiadomo ile wody,wystarczy spłukać pozatym należy myć myjką z ciepłą wodą celem lepszego rozpuszczenia tych srodków i na koniec najlepiej wstrzymać się z operacją do lata aby silnik mógł przeschnąć przy dużym słoneczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z takich detergentów (nie pamiętam nazwy, ale jakiś tani szit) sprawił że koledze sparciały wszystkie elementy gumowe czyli paski klinowe, uszczelki, węże - drogo go to kosztowało. Lepiej kupować markowe preparaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z takich detergentów (nie pamiętam nazwy, ale jakiś tani szit) sprawił że koledze sparciały wszystkie elementy gumowe czyli paski klinowe, uszczelki, węże

Na agresywnych preparatach do mycia silnika jest napisane żeby unikać kontaktu z elementami gumowymi/elastycznymi. Pryskanie takim kwasem po wszystkim, co jest pod maską, to proszenie się o duże kłopoty.

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SebastianZ1, otwórz maskę większości aut a w szczególności Subaru i spróbuj prysnąć tak żeby nie zetknęło się z żadnym elementem gumowym. Jeśli Ci się uda to będziesz w księdze rekordów Guinessa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moj silniczek pucuje od nowosci regularnie. Zadne karchery, ani nic. Po prostu szmateczka nawilzona z dodatkiem plynu - jakiegokolwiek. Albo do mycia samochodu, albo do naczyn ( ;) ), albo do szyb (wazne, zeby nie byl agresywny, jak wspominali przedmowcy). No i wio do robotek recznych ;) Warto w niektorych modelach pokombinmowac ze zdejmowaniem elementow - w H6 na przyklad oslone silnika mozna zdjac w 10sek - latwiej sie wtedy pucuje. Z tym ze jest to troche czasochlonne i sasiedzi sie dziwnie patrza, jak 2h stoje i grzebie pod maska :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SebastianZ1, otwórz maskę większości aut a w szczególności Subaru i spróbuj prysnąć tak żeby nie zetknęło się z żadnym elementem gumowym.

Kruk, przed wszystkim takimi preparatami się nie pryska. Pryskać po silniku to sobie możesz, ale co najwyżej Ludwikiem. Trzeba poświęcić trochę pracy i czasu na dokładnie naniesienie go na usyfiony blok tudzież inne metalowe elementy, wyczyścić szmatką/twardym pędzelkiem, po czym dość obficie spłukać to wszystko wodą, żeby nic nie zostało. To nie jest takie hop-siup w 10min. Ja na mycie silnika w zeszłym roku poświęciłem dwa ciepłe czerwcowe wieczory.

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SebastianZ1, no to masz za dużo czasu :wink: bo są na rynku profesjonalne środki którymi się spryskuje cały silnik, odczekuje ok.30min. i spłukuje wodą - silnik czysty jak nowy i nie szkodzi na gumę ani plastik. Silnik jest gotowy w ok. 1 godzinę bez pędzelków, szmatek i innych bzdur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są na rynku profesjonalne środki którymi się spryskuje cały silnik, odczekuje ok.30min. i spłukuje wodą - silnik czysty jak nowy

Być może masz rację. Ja z takimi środkami po prostu się nie spotkałem. A nawet jakbym spotkał, to podchodziłbym do nich z dużą rezerwą. Ja czyściłem agresywnymi środkami nanoszonymi bardzo dokładnie, a mimo to wymagało to sporo mechanicznej ingerencji, aby cały syf został usunięty. Nie wyobrażam sobie identycznego efektu po zwykłym spryskaniu i spłukaniu i jednoczesnym nie uszkodzeniu elementów gumowych. Ale kto wie, różne cuda robią...

BTW czasu faktycznie wieczorem mam sporo, a latem tym bardziej lubię sobie przy aucie pogrzebać :cool:

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...