Skocz do zawartości

Błędne włączenie reduktora


Machoń

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jestem świeżo upieczonym posiadaczem nowego Forestera 2.0 XC. Auto mam od dwóch dni (200 km przebiegu). Narazie wszystko dla mnie jest w nim nowe... po prostu uczę sie auta. Mam pytanie, moze banalne ale wjeżdziając do garażu auto zatrzymałem, i przy pracującym silniku, na luzie, bez sprzęgła!, pociągnąłem reduktor do góry w pozycje pomiędzy HI a LO ( pomyliłem dźwignie reduktora z hamulcem ręcznym). Przy tym pociągnieciu nie zaobserwowałem żadnego dźwięku ani szarpnięcia. Auto chodzi niby w porządku ale ja w dalszym ciągu sie denerwuje i zatruwam wszystkim życie swoimi obawami czy mogłem cos popsuć. Proszę mi napisać czy wszystko jest ok , a ja za bardzo przeżywam to i czy ta czynność mogła mieć jakieś negatywne skutki ? Dzieki i pozdrawiam wszystkich

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam,

Jestem świeżo upieczonym posiadaczem nowego Forestera 2.0 XC. Auto mam od dwóch dni (200 km przebiegu). Narazie wszystko dla mnie jest w nim nowe... po prostu uczę sie auta. Mam pytanie, moze banalne ale wjeżdziając do garażu auto zatrzymałem, i przy pracującym silniku, na luzie, bez sprzęgła!, pociągnąłem reduktor do góry w pozycje pomiędzy HI a LO ( pomyliłem dźwignie reduktora z hamulcem ręcznym). Przy tym pociągnieciu nie zaobserwowałem żadnego dźwięku ani szarpnięcia. Auto chodzi niby w porządku ale ja w dalszym ciągu sie denerwuje i zatruwam wszystkim życie swoimi obawami czy mogłem cos popsuć. Proszę mi napisać czy wszystko jest ok , a ja za bardzo przeżywam to i czy ta czynność mogła mieć jakieś negatywne skutki ? Dzieki i pozdrawiam wszystkich

 

Darek

Możesz spokojnie spac....nic nie popsules.. :mrgreen:

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w nowych, ale u mnie zgrzyta :)

[EDIT]

Sprawdziłem podczas dojazdu do pracy... jak stoję na światłach, jałowe obroty na silniku to bez sprzęgła... i nie zgrzytnął :) Ale ponieważ zdarzyło mi się nim już kilka razy zazgrzytać (głównie przy wyższych obrotach silnika) więc próbować więcej nie będę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja... znowu z głupotą piszę do Was. Po tych postach się uspokoiłem, z autem wszystko gra, dziś pojeździłem i jest ok.... ale znowu cos musiałem popierdzielić. Stoje na światłach wrzucam sprzęgło i reduktor do góry z HI na LO, ikonka na desce się zapaliła .... no to zielone swiatło , ja puszczam sprzęgło a tu grrrrr, chrrrr.... cos zazgrzytało (takie chrobotanie) i auto nie ruszyło. Taki dźwięk jak gdyby ktoś niedokładnie wrzucił bieg i mu wybiło go (kazdemu chyba sie takie cos zdarzyło kiedyś). Okazało się, ze nie do końca pociągnąłem reduktor w góre, nie zaskoczył w pozycję LO.... ja tu delikatnie a to chyba trzeba mocniej sie zamachnąć zeby sie wbiło. Chyba nic nie popsułem znów ???? :cry: Potem bylo wszystko ok. Apropo biegów, to skrzynia jest, ze tak powiem średnia, moze jeszcze nowa, moze sie trzeba przyzwyczaić. Wtecznego biegu szukam z minutę , za piatym razem trafiam nieraz.... moze sie wyrobi.

Dzieki wszystkim za odpowiedzi i prosze sie nie wsciekać ze takimi głupotami sie przejmuje :mrgreen: ale nie chce zmasakrować Foresia juz na starcie :wink: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reduktorek fajna sprawa, ale kiedyś by się mogli japońce zabrać za usprawnienie skrzynek biegów. w forkach wrzucenie wstecznego to od zawsze skomplikowana operacja, z jedynką też czasem nieciekawie... coś tam konstrukcyjnie niedopracowane mają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej Imprezie brat kiedyś pomylił na skrzyżowaniu reduktor z hamulcem ręcznym - zmienił przełożenie, nic nie zazgrzytało, ale auto przesunęło się bardzo delikatnie (żadnego szarpnięcia) do przodu o jakieś 30cm. Teraz jak widzę kogoś łapczywie patrzącego na dzwignię reduktora od razu zaznaczam, nię ciągnąć :!: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę skrzynia się poprawie po 2-3 tysiącach. Potem dopiero po 2 latach będzie czuć różnicę

 

:roll: moim zdaniem R od początku do końca nie robi większej różnicy tzn. tak nie chce wchodzić tak nie wchodzi - przynajmniej jakaś konsekwencja w tym jest :smile: taka już wada wrodzona konstrukcji skrzyni / sprzęgła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień poznawania "Leśniczego" .... zrobiłem dzis ponad 100 km. Wsteczny dalej jest dla mnie zagadką numer jeden w tym aucie, jak i cała szkrzynia (chyba z matrixa ją wydarli), aha i piąty bieg sie tez pewnie na mnie obraził :wink:

Audio... delikatnie mówiąc słabe... no cóz na Car Audio Show i tak nie bedę jechał. Natomiast własciwosci jezdne i ta trakcja.... REWELACJA, można ostro śmigać po zakretach bez strachu, ze skontrolujemy zawartość pobilskiego rowu. Chociaz ja narazie jeżdze bez fajerwejków.... max do 4-4.5 tyś obrotów. Jak poznam auto lepiej i zmienie pierwszy olej (mysle ze tak po 5 tys. km) to Foresia troche pogonie. Historia z reduktorem.... hmmm wszystko jak narazie gra, chociaz rzadko go uzywam. Póki co duzo frajdy z leśniczego. Ide dalej odkrywać uroki AWD i .... zmagać sie ze skrzynią... cholera wbicie wstecznego to jak siłowanie sie na rękę z Pudzianem... :mrgreen:

Pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w jakim stopniu są podobne skrzynie w nowym forku i w starej Imprezie, ale jak mi nie chce wejść wsteczny, to na chwilę puszczam sprzęgło na biegu jałowym (rozpędzają trochę wałki w skrzyni) i ponawiam próbę - zwykle po takim zabiegu wchodzi. Zaznaczam że szybka próba wbicia R po wykonaniu zabiegu ze sprzęgłem i jałowym kończy się na ogół zgrzytem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciężkie wchodzenie 1 i R

 

1 dziala u mnie dobrze, na zimnej skrzyni ciezej ale nie ma dramatu. opracowalem natomiast system na R, zawsze dziala. :cool: przed zalaczeniem R delikatnie na 1 biegu bujne samochodem (dolownie 1cm do przodu) a kiedy wraca R wchodzi zawsze :wink: nie wiem czy to kwestia akuratnego ustawienia zebow w skrzyni czy wlasciwosci napedu ale sie sprawdza :roll:

 

[ Dodano: Sob Lut 23, 2008 7:21 pm ]

sprzęgło na biegu jałowym (rozpędzają trochę wałki w skrzyni)

 

tez tak robilem ale nie bylo skuteczne, lekkie ruszenie kolami dziala lepiej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, wysprzęglić jeszcze raz i spróbować wrzucić wsteczny. U siebie mam tak, że jak samochód toczy się 3-5 km/h to nie da rady wrzucić wstecznego. Dopiero jak samochód stanie to sprzęgło i wsteczny wchodzi. Jedynka wchodzi zawsze ale z róznym oporem. Jak samochód stoi to gładko, jak się lekko toczy to ciężej, a jakbym tak próbował wcisnąć przy małej prędkości to raczej nie da rady. Czasami dwójka muli i przydałoby się wrzucić 1 i wtedy zwykle nie daje rady. Międzygaz pomaga ale też nie zawsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej bez jaj... to skrzynia w 10-letnim Forku z przebiegiem >160kkm lepiej dziala niz w nowych? Fakt, ze jedynka powyzej pewnej predkosci (>10-15kmph?) ciezko wchodzi (ale to zgodne z zalozeniami konstruktorow chyba), a wsteczny zbyt szybko wrzucony po gwaltownym zatrzymaniu auta lubi zazgrzytac, a wyjatkowo rzadko nawet dac opor (jak to z niesynchronizowanym wstecznym bywa), ale to, co opisujecie, to jakas masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym R w fores to pewnie już tak jest, tak samo miałem w toyocie. Co ciekawe stary poczciwy LEONE jest od tego wolny - bo wyższa klasa, ma się rozumieć. W tym starym próbowałem włączać reduktor w trakcie jazdy, ze sprzęgłem i bez (40 km/h) - nic się nie działo. Trzeba tylko zdjąć nogę z gazu. Na wszelki wypadek nie polecam. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami dwójka muli i przydałoby się wrzucić 1 i wtedy zwykle nie daje rady. Międzygaz pomaga ale też nie zawsze :)
Wymiana synchronizatora powinna pomóc. Mi po wymianie wchodzi 1 bez problemu przy 40 km/h. Przy większej prędkości jeszcze nie próbowałem ;). Przedtem musiałem czasem długo cisnąć dźwignię (kontemplując dźwięk powoli rozpędzającego się wałka) zanim jedynka wskoczyła, albo i nie...

 

 

EDIT: Nie doczytałem, jaki jest wiek Twojego samochodu :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...