mazuras Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Witam. Mam do wyczyszczenia wtryskiwacze w moim kombiwarze więc umówiłem się już na czyszczenie (profesjonalna firma w krakowie). Dzisiaj myślałem że wyciągne je sobie z kumplem po południu i ....ZONK! Po zdjęciu aluminiowej blaszki przyreconej dwoma śrubkami krzyżakowymi i odpięciu wtyczki wtryskiwacz lekko się rusza nawet w palcach ale za nic nie wyłazi mimo dość inwazyjnego z nim postępowania . Z drugiej strony nie chcę go zepsuć więc odpuściłem. Czy ktoś się może na tym zna i już wtryski wyciągał? Proszę o radę. Dzięki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kruk Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Marcin Mazur, z tego co pamiętam to na końcówkach wtryskiwaczy są gumowe oringi które lubią się czasem zapiec/zassać/przykleić. Spróbuj stopniowo coraz mocniej ciągnąć, poobracać, powinno puścić. Staraj się nie szarpać żeby się nie porwały bo fragmenty gumy wpadną do środka. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DanielsDS Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 hehe... u mnie w Megance 2.0 IDE (FSi). Wtryski nie chciały wyjść żadnymi normalnymi metodami. Podały sie łomowi:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
mazuras Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 hehe... u mnie w Megance 2.0 IDE (FSi). Wtryski nie chciały wyjść żadnymi normalnymi metodami. Podały sie łomowi:) Jakiemu łomowi :?: Gdzie Ty tam znalazłeś miejce na łom :?: U mnie nowy problem - nie odkręca się śruba która trzyma aluminiowy kapturek i (już nieźle zorana) jutro uderzam do gościa co siedzi w temacie :neutral: Link to comment Share on other sites More sharing options...
DanielsDS Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 To była Meganka IDE (bezpośredni wtrysk benzyny do cylindrów) jak sie zdjeło listwe wtryskową to wtryski wystawały jak gwoździe wbite w deskę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts