Skocz do zawartości

Zadek w foresterze i wymiary springów


Janosik

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co wiem to chyba nie ma seryjnej wersji sprężyny bez SLS chyba że masz na myśli wersje US. Gdzieś w tym wątku :roll: było chyba o grubości takich sprężyn ale nie pamiętam. Moje od SLSów miały 12,5mm

 

no tak, źle się wyraziłem ;) chodziło mi o te sprężyny, które firma miała ''gotowe''

Ile Cię ta impreza kosztowała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 950
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

no tak, źle się wyraziłem ;) chodziło mi o te sprężyny, które firma miała ''gotowe''

no to jeśli teraz dobrze rozumiem pytanie to firma od sprngów miała ... :oops: no właśnie trochę im zweryfikowałem katalog :mrgreen: Pierwszy zestaw nie pasował wcale ale też był z drutu 14mm. Teraz powinni mieć tylko jedną opcje ale to moje subiektywne zdanie.

 

 

Ile Cię ta impreza kosztowała?

Mechanik się zawziął podobnie jak ja, a firma od springów stanęła na wysokości zadania. W rezultacie zapłaciłem tyle ile zapłaci każdy z Was czyli pasztetowo. :arrow: PW

 

 

Morgan a kolory malowania sprężyn można sobie wybrać ? :)

Taaaaak, pod warunkiem że będzie to czarny 8) Każdy zestaw był czarny i nie przyszło mi do głowy o to pytać bo mi pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że auto wam po jakimś czasie siada, znaczy ni mniej ni więcej że te sprężyny nie są do końca wyprodukowane prawidłowo

wiem bo pracuję w firmie która produkuje sprężyny (głównie kolejówka, tutaj nie ma prawa takie coś występować)

wpływ na to może mieć brak tak zwanego "obciskania sprężyn", wykonuje się je na prasach mechanicznych

generalnie z tego co widzę ten kto wykonuje te sprężyny dba o to żeby posiadały one parametry fizyczne/wymiarowe, a o parametrach mechanicznych nikt nawet nie myśli, bo tak naprawdę dane odnośnie tych parametrów musiało by udostępnić FHI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... bo tak naprawdę dane odnośnie tych parametrów musiało by udostępnić FHI

 

Dane do czego? do sprężyn od SLSów jakich się większość pozbywa? Jeżeli wsadzamy amortyzator zamiennik, a o tym tu zazwyczaj mowa, to mi się wydaje że dane należało by pobrać od producenta amortyzatorów, a że ten sam nadal prowadzi testy nad sprężynami, na jego sprężyny musimy jeszcze trochę poczekać. Te "trochę" pewnie wytrzymamy na obecnie dorbionych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
a ja właśnie wróciłem do Poznania z Gdańska od lekarzy z Nagengastu :P Drugi SLS mojego Forka został także uzdrowiony.

 

P.S wypytałem trochę na temat naprawy - nie rozcinają amorków tylko je rozbierają. Wbrew opiniom na forum da je się rozebrać na części. W 4h uporali się ze wszystkim.

 

Sprawa ma się tak, że kupiłem Forka z 2006r z śmiesznie małym przebiegiem (42000km), ale zdaje się lewy amorek do wymiany. Objawy są 2 choć do końca nie jestem pewien czy obydwa świadczą o zepsutym amortyzatorze. Pierwszy to to że amor jest mokry, drugi to to że lewe koło stoi dość dziwnie porównując do prawego tzn jest znacznie wychylone górą do wewnątrz. Zakładając że to amortyzator to przy tak małym przebiegu chciałbym jeszcze powalczyć o "manie" sls stąd pytanie do Kitewingera, jak się mają Pana amortyzatory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ktoś go trafił w koło.

 

Tak tak, ale trafiony był w prawe, tak że felgę pogięło. Za to żaden wahacz nie wykazuje uszkodzenia, dlatego dziwię się że lewy zawias się zmoczył, pewnie od korozji trzpienia bo za długo stał w garażu. Gorzej jak trzpień skrzywiony od stuknięcia, wtedy na bank nici z regeneracji. Tylko czemu miałby się skrzywić lewy zawias od stuknięcia w prawą stronę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lewe koło stoi dość dziwnie porównując do prawego tzn jest znacznie wychylone górą do wewnątrz

 

jeżeli tak długo jeździsz to amortyzator jest wtórnym uszkodzeniem, masz gdzieś wahacz albo piastę wybitą i w amorze od nieosiowej pracy poszły uszczelnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lewe koło stoi dość dziwnie porównując do prawego tzn jest znacznie wychylone górą do wewnątrz

 

jeżeli tak długo jeździsz to amortyzator jest wtórnym uszkodzeniem, masz gdzieś wahacz albo piastę wybitą i w amorze od nieosiowej pracy poszły uszczelnienia.

 

Nie nie, niestety dopiero przejechałem nim 2 km przed zakupem żeby upewnić się czy nic tragicznego sie nie dzieje. Po dzwonku firma ubezpieczeniowa zabrała autko biednemu Szwajcarowi i od tego czasu nie było jeżdżone. Poza tym dziś blacharz powiedział że to "moczenie" to takie raczej śladowe i może amortyzator puścił bo był "ruszony" po dłuższej przerwie. Nie wiem nie znam się, w pierwszej kolejności po odbiorze sprawdzę czy SLS działa a potem, sprawność amortyzatora.

 

Moze dostal tak w prawa burte, ze sila sie rozlozyla rownomiernie, ale lewe kolo zablokowalo (np. o kraweznik) i dostal moment sily pod katem?

 

O i to całkiem możliwe bo błotnik nad prawym kołem też był "podrapany". Tylko raczej koło musiał z góry dostać a nie z dołu od krawężnika.

 

W każdym razie dziękuje Kolegom za wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i od soboty mój Forek stoi zacnie na kayabach i pospringach wg przepisu Morgana.

Oczywiście najwięcej problemu było z odkręceniem śrub dolnego mocowania amorka. Pomogła metrowa stalowa rura z ADOS'em włącznie (jeszcze raz dzięki :).

Poza tym nieszczęsnym przypadkiem ze śrubami ogólnie poszło łatwo i przyjemnie. Trzeba pamiętać o przełożeniu gumowych podkładek sprężyn ze starych amorków na nowe. Moje sls były mocno upier... pobrudzone błotkiem i nie zauważyłem, że pod warstwą błota jest jakaś guma. No i była poprawka z jednej strony.

 

Info o potrzebnych kluczach dla takich mechaników amatorów jak ja: 19-stka do odkręcenia 2 śrub dolnego mocowania (nasadka i płaski/oczko) i do tego przedłużki i rura, wd40 itp, 12-stka do odkręcenia górnego mocowania (3 śruby), ściskacze do sprężyn, 17-stka oczkowa gięta do odkręcenia górnej poduchy amora i imbus bodajże 6 lub 8 do trzymania sztycy przy odkręcaniu nakrętki 17-stki.

Przyda się też szczotka druciana (do oczyszczenia) młotek i płaski wkrętak do wysunięcia klipsa przytrzymującego przewód hamulcowy.

Do montażu kayab potrzebny jest klucz płaski 8 (do trzymania sztycy) i 19 oczko gięte do nakrętki, bo jest większa nakrętka niż przy SLS'owych....

 

A teraz wrażenia z jazdy.

Jeździ się zaje...fajnie. Wreszcie wyjeżdżam z garażu bez obcierki dyfrem :) Wjazd był robiony jak jeszcze prawy sls trzymał.

Tak na oko to jest z 1 cm za wysoko. Ale myślę, że się jeszcze ułoży...

W moim forku nie ma regulacji odchylenia koła w pionie, jest delikatny negatyw. Jakieś 4mm między górnym rantem felgi a dolnym.

Autko na łukach jest jakby szybsze tzn można szybciej pokonać łuk. Nie wychyla się tak mocno. Na śliskim nie ma większej podsterowności ... może i nawet lepiej jest.

Na moim 3km oesie do domu dziurawymi szutrami z żużlem jest o niebo ciszej i stabilniej. Bardziej teraz słychać przód niż tył.

Zawiecha jest trochę bardziej twarda niż na sls'ach. Mi pasuje.

Na razie nic nie skrzypi, plastiki nie wrzeszczą.

Jest pięknie.....polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko na łukach jest jakby szybsze tzn można szybciej pokonać łuk. Nie wychyla się tak mocno. Na śliskim nie ma większej podsterowności ... może i nawet lepiej jest.

 

Ja co prawda mam sprezyny kayaby do amorow SLS z tylu i KYB z przodu, ale pojawila sie mocna nadsterownosc po zmianie sprezyn. Wczesniej Forek mocno sie wychylal, co w polaczeniu z wysokim profilem opon (15tki) powyzej pewnej predkosci katowej skutkowalo uslizgiem bocznym z grubsza rownomiernym (tylko przy dlugich lukach z odjeciem gazu lekka nadsterownosc). Teraz jest sztywniej, Forek mniej sie pochyla, a nadsterownosc nawet na suchym asfalcie latwo wywolac mocniejszym szarpnieciem kiery. Bez szarpniecia - przy lagodnym, acz szybkim wejsciu w ciasny zakret, potrafi tyl puscic niespodziewanie - zabimi skokami. Widac, ze jest niedopasowana twardosc zawiechy tylnej do przedniej. Az sie dziwie, ze niektorym podoba sie po zmianie tylnego staba na twardszy - bedzie wszak podobny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olleo,

 

Jeszcze najgorsze przed tobą. Szybki łuk i awaryjne hamowanie. Auto nierówno nurkuje na przodzie a tylne koła są dość sztywne i bardzo "ładnie" tył zachodzi. Bardzo niebezpieczna sytuacja. Kontra i odzyskujesz przyczepność i następna kontra i ratujesz auto przed wahadłem. Nawet na treningach się boję, że "wy-dachuję". Wiem podświadomie: "koła prosto i byle w coś nie walnąć" i faktem jest, że stab tył od sti powoduje sporą nerwowość ale wg mnie jest winna miękkich sprężyn przód bo na tyle sls-y bardzo trzymają sztywność auta.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i od soboty mój Forek stoi zacnie na kayabach i pospringach wg przepisu Morgana...

 

...Jeździ się zaje...fajnie...

 

...Tak na oko to jest z 1 cm za wysoko. Ale myślę, że się jeszcze ułoży...

 

RaSH cieszę się że się udało :) Jaką masz wysokość auta po zmianie? U mnie do tej pory nic nie siadło, tzn 1 cm w dół pierwszego dnia i teraz cały czas około 435/750mm (od osi / od podłoża do krawędzi błotnika). Ja miałem wrażenie, że to teraz przód powinien powędrować 1 cm do góry no i zmierzony prześwit auta to potwierdził :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i od soboty mój Forek stoi zacnie na kayabach i pospringach wg przepisu Morgana...

 

...Jeździ się zaje...fajnie...

 

...Tak na oko to jest z 1 cm za wysoko. Ale myślę, że się jeszcze ułoży...

 

RaSH cieszę się że się udało :) Jaką masz wysokość auta po zmianie? U mnie do tej pory nic nie siadło, tzn 1 cm w dół pierwszego dnia i teraz cały czas około 435/750mm (od osi / od podłoża do krawędzi błotnika). Ja miałem wrażenie, że to teraz przód powinien powędrować 1 cm do góry no i zmierzony prześwit auta to potwierdził :wink:

 

U mnie we wtorek było jeszcze 75,5 jeżeli liczę do blachy.... na krawędzi mam wsunięte plastikowo-gumowe coś (ala zabezpieczenie rantu) i do tego mierząc jest 75 cm :)

 

Przód auta tez poszedł do góry ... jest tak jak było rok temu na sls'ach.

 

Jak wrzucę do bagażnika jakieś 70-80 kg to jest 74 cm z groszami więc spoko sprężyna przygotowana na ewentualną instalkę gazową lub jakiś haczyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olleo,

 

Jeszcze najgorsze przed tobą. Szybki łuk i awaryjne hamowanie. Auto nierówno nurkuje na przodzie a tylne koła są dość sztywne i bardzo "ładnie" tył zachodzi. Bardzo niebezpieczna sytuacja. Kontra i odzyskujesz przyczepność i następna kontra i ratujesz auto przed wahadłem. Nawet na treningach się boję, że "wy-dachuję". Wiem podświadomie: "koła prosto i byle w coś nie walnąć" i faktem jest, że stab tył od sti powoduje sporą nerwowość ale wg mnie jest winna miękkich sprężyn przód bo na tyle sls-y bardzo trzymają sztywność auta.

 

Pozdrawiam

Tak, to juz przetestowalem, ale swiadomie na bezpiecznym terenie. Zdaloby sie wrzucic choc na przod KYB ultra sr, czy jak one sie tam zwa (te ciut twardsze amory do S-turbo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Serdeczne dzięki dla kolegów morgan i RaSH. Forek stoi na pospringach i excelach. Niestety do zachowania się w łukach nie mogę się odnieść bo to zbyt krótko posiadana zabawka żeby porównywać ze stanem poprzednim. Potwierdzam jednakże wysokość po wymianie, oscyluje w granicach 75 cm. :)

Szczęście też że nie zdecydowałem się na regenerację cieknącego i "oklapniętego lewego" SLS'a bo prawy okazał sie być skrzywiony na trzpieniu i zablokowany. Na szczęście to jedyna mechaniczna usterka poza skrzywioną felgą po drobnch przygodach po jakich nabyłem auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku kombinacjach, w moim Forku S-Turbo chyba w końcu zawias jest taki, jaki chciałem. Obniżony, w miarę twardy i równo stojący.

 

Konfig przód: amortyzatory KYB UltraSR do Forestera n/a + sprężyny od Imprezy STI (buda GD)

Konfig tył: amortyzatory KYB UltraSR do Forestera n/a + sprężyny od Forestera STI (buda SG)

 

Jeszcze rano miałem i na przodzie i na tyle sprężyny od Forestera STI (SG), ale przód był za wysoko.

Mogę powiedzieć, że sprężyna na przodzie, Impreza vs Forek STI, jest o 3 cm krótsza, a równie twarda.

 

2012-04-30_10-04-54_206.jpg

w tle złotem mieni się amortyzator KYB UltraSR :mrgreen:

 

 

Polecam takie rozwiążanie tym, którzy chcą mieć niżej, twardziej i równo tył z przodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzd czy na tej sprężynie, którą odrzuciłeś, forek XT z kombinacją z Mysiadła z tyłu, stałby równo ?

Jeśli chciałbyś się ich pozbyć, a mój model z 2006 stałby równo i sztywniej z przodu, daj mi znać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegów!

 

Od sześciu miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Forka MY05 2.0 X 125 KM. Na początku nie zwracałem uwagi na lekko opadające tylne zawieszenie, ale ostatnio zaczęło mnie już to mocno drażnić. Trochę poczytałem na forum o padających SLS-ach i zacząłem temat drążyć. Tak naprawdę oprócz względów estetycznych nie mam tu nic więcej do zarzucenia - auto na razie prowadzi się poprawnie, sprawność amorków na badaniu w skp dała wynik ok 75% na każdą stronę, więc nie wiem czy mocno opadający tył jest już wyrokiem na moje amorki??? Wygląda już coraz bardziej dziwnie, bo różnica odległości progu od podłoża pomiędzy przodem, a tyłem to już ok 3 cm.

 

Myślę, że jest to więc czas aby pomyśleć o inwestycji w tylne zawieszenie :? .W 80% autka używam w mieście, jeżdżę przeważnie sam (mam zbiornik na LPG 45l). Nie oczekuję od auta super komfortu. Chcę, żeby się dobrze prowadziło, a sylwetka wskazywała że jest to jednak SUV, a nie zwykle kombi. W teren wyjeżdżam ok 2 razy w miesiącu, a ostatni wypad zakończył się niestety wyciąganiem przy pomocy traktora (pewnie wyższy zadek by do tego nie dopuścił) i oberwaniem gniazda przy haku holowniczym.

 

Bardzo proszę o podpowiedź od czego powinienem zacząć, gdzie i kogo pytać :D . Piszę z Bydgoszczy. Czy wchodzi w grę zastosowanie innych sprężyn (wyższych) z fabrycznymi amorkami - w końcu swoją podstawową funkcję sprawują jeszcze prawidłowo. Nie wiem, może się mylę, więc proszę o wyrozumiałość :oops: Dodam jeszcze, że przód jest ok i ładnie wysoko stoi - wszelkie przeszkody atakuję śmiało, jednak potem zostaje zgryz jak słyszę nieprzyjemne dźwięki haczenia wydechem i hakiem o podłoże....

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mariachi3, przeczytaj dokładnie wątek, tak od 8 strony i sam wybierz co jest dla Ciebie najbardziej odpowiednie. Masz wyjście na oryginalnych SLS-ach, 2 rozwiązania zamienników: Ironman podwyższający i utwardzający auto i zestaw od Niedzwiedzia - prawie jak oryginał tylko lepszy. :wink:

No i wersja bardzo ekonomiczna czyli sprężyny z Polspringu ... ale tego nie będę oceniał.

 

Jak poczytasz to pytaj dalej :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mariachi3, zaalarmowany zza wielkiej wody o potrzebie forumowicza, pedze z podpowiedziami. Sorry zabrak polskich znakow.

Po pierwsze badania na Skp wsadz...miedzy ksiazki. Mozesz tam pojechać bez amortyzatorow, na samychh sprezynach i tez bedziesz mial 80% - sprawdzone organoleptycznie na dwoch moich autach.

 

Po drugie jesli po przejechaniu powiedzmy dwoch kilometrow po nornalnych polskich drogach, tj.zwyklym polskim wyrypie, tyl auta nie podnosi sie, a dodatkowo szorujesz tylem - sls do wymiany.

 

Po trzecie - Twoje opcje:

1) Jesli z Forka - auta osobowego chcesz zrobic pseudo terenowke - woz drabiniasty - wysoki i twardy - mozesz pojsc w Ironman. Musisz wymienic wtedy cztery sprezyny. Ale skoro 80% Twojej jazdy to miasto, sugeruje przejsc do pkt dwa ponizej

2) Jesli chcesz polepszyc wlasciwosci jezdne auta, przy zachowaniu normalnego wygladu auta, dwuletniej gwarancji, zainstaluj zestaw zwany Zestawem Niedzwiedzia, dostepny w 4T. To zestaw opracowany specjalnie pod Forka, skladajacy sie z amortyzatorow KYB i specjalnie opracowanych sprezyn. Kolejna dobra wiadomosc to ze jest dostepny zestaw dla aut z lpg i hakiem.

3) Jesli chcesz wydac 3k pln na zestaw, ktory nie wiadomo kiedy padnie - kup fabryczne amortyzatory.

 

W razie pytan - pytaj, ale wiekszosc juz zostala napisana w tym lekko przydlugawym watku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesiąknięty lekturą z tego wątku i ostatnimi propozycjami chyba nie mam się co zastanawiać, tylko brać Zestaw Niedźwiedzia. Generalnie zależy mi na poprawieniu wyglądu i dobrych właściwościach jezdnych. Bardzo proszę Kolegę Niedźwiedzia o więcej informacji (szczegółów) na PW, żebym mógł działać z zestawem z 4T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...