Skocz do zawartości

Helpdesk komputerowy


pumex1

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, radekk napisał:

 

 

już w ciągu dnia podłączyłem pod lapka z windowsem, choć chyba z 2 dni będzie mielił, już z 7 godzin się formatuje i dopiero 19% największej partycji

 

Przewierć talerz dysku wkrętarką albo potraktuj papierem ściernym i po sprawie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, llkuba napisał:

Przewierć talerz dysku wkrętarką albo potraktuj papierem ściernym i po sprawie ;).

 

Znajomy miał fajne kopadełko, które każdą elektronikę uceglało w białych rękawiczkach (tzn. nie pozostawiało śladów zewnętrznych ;))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, llkuba napisał:

A co takiego dokładnie :) ???

 

A dokładnie to nie wiem (samoróbka, jakieś kondensatory, itp..), ale wystarczyło chwilę naładować, potem podłączyć np. do dysku dwa kabelki i włączyć - jak kopnęło to uwalało na amen :biglol:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, czekker napisał:

 

A dokładnie to nie wiem (samoróbka, jakieś kondensatory, itp..), ale wystarczyło chwilę naładować, potem podłączyć np. do dysku dwa kabelki i włączyć - jak kopnęło to uwalało na amen :biglol:

 

 

 

:biglol: to musiało być niezłe napięcie :biglol:.

 

Kiedyś znajomy chciał uratować dane z dysku (głowica siadła) i przekładał talerze do takiego samego HDD (producent, model) i już nic nie wstało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, llkuba napisał:

Kiedyś znajomy chciał uratować dane z dysku (głowica siadła) i przekładał talerze do takiego samego HDD (producent, model) i już nic nie wstało. 

 

Ja kiedyś wymieniałem upaloną płytkę w starym Maxtorze (po piorunie, nie po kopadełku ;)) - kupiłem "identyczną" na allegro i wstało :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, czekker napisał:

 

Ja kiedyś wymieniałem upaloną płytkę w starym Maxtorze (po piorunie, nie po kopadełku ;)) - kupiłem "identyczną" na allegro i wstało :D

 

 

Kwestia precyzji ;).

 

 

 

Miałem pochwalić się, kupiłem Unitek Y3324

 

pierwszy lepszy link:

 

https://www.x-kom.pl/p/408410-kontroler-unitek-mostek-usb-30-do-sata-ii-i-ide.html?gclid=Cj0KCQjw6NmHBhD2ARIsAI3hrM3OMIku0v_2rMITLzoPUilrryxmWzzFTTarIynUS1QdDFU3S8wZGZkaAlr6EALw_wcB

 

i będę robił testy napędów IDE DVD na konsoli PS2 przez USB :biglol:. Jestem ciekaw czy zadziała. Konsola przy zastosowaniu odpowiedniego boota na karcie pamięci "widzi" pendrive :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, _akir_ napisał:

dlatego ze pod spodem masz linuxa i on sobie tworzy system plikow i partycje

a z ciekawości jak to się ma do trwałości w przypadku SSD, przynajmniej kiedyś mówiło się że jak nie ma potrzeby to SSD lepiej nie dzielić na partycje żeby mógł zużywać się równomiernie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, czekker napisał:

 

A dokładnie to nie wiem (samoróbka, jakieś kondensatory, itp..), ale wystarczyło chwilę naładować, potem podłączyć np. do dysku dwa kabelki i włączyć - jak kopnęło to uwalało na amen :biglol:

 

 

To się fachowo degausser nazywa, generuje silne pole elektromagnetyczne, niszczące zapis danych na nośnikach magnetycznych :)

Edytowane przez skwaro
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, radekk napisał:

a z ciekawości jak to się ma do trwałości w przypadku SSD, przynajmniej kiedyś mówiło się że jak nie ma potrzeby to SSD lepiej nie dzielić na partycje żeby mógł zużywać się równomiernie

Nie ma żadnego znaczenia - podział logiczny dysku SSD ma się nijak do zapisu fizycznego na nim :)

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, skwaro napisał:

To się fachowo degausser nazywa, generuje silne pole elektromagnetyczne, niszczące zapis danych na nośnikach magnetycznych :)

tylko degausser nie uwala dysku a go czysci :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, skwaro napisał:

A próbowałeś kiedyś użyć takiego dysku ponownie? ;)

tak :) głowice się kręciły i system go wykrywał w biosie i nic więcej - więc teoretycznie działa :biglol: praktycznie to podstawka pod gorące napoje

@czekker  pisał o "kopadełku" wiec sadze ze dysk totalnie nie startował

my kiedyś uzywaliśmy paralizatora i duzej ilosci folii aluminiowej :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, _akir_ napisał:

@czekker  pisał o "kopadełku" wiec sadze ze dysk totalnie nie startował

 

Dokładnie tak :D

Poza tym, to kopadełko uceglało wszystko (nie tylko dyski) i nie przypominam sobie sytuacji, żeby kiedyś jakiś sprzęt elektroniczny to przeżył..

Gdy kumplowi coś się psuło na gwarancji i trzeba było wysłać do serwisu to po dobiciu kopadełkiem zazwyczaj sprzęt był wymieniany na nowy bez zbędnych ceregieli :biglol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ogarniam z tym dyskiem z NASa, ktoś pomoże jak go sformatować?

 

pod windowsem z poziomu zarządzania dyskami widzi kilka partycji (volume 3-7) i tych największych nie mogę sformatować, jak dochodzi do końca to wyświetlało komunikat że nie można było sformatować. z Wiersza poleceń to samo, skończyło komunikatem że niby ukończone, ale jakiś błąd i nadal jest raw więc zakładam że nie sformatował skoro miał zmienić na ntfs

diskpart.thumb.jpg.ac1909f4cf54a51827037fd566430b7d.jpg

 

pod maciem nawet nie widzi tych partycji, tylko jakieś dwie po ok 500 MB, a wielkość dysku określa jaki 1.8 TB kiedy jest 4 TB

 

320841542_Zrzutekranu2021-07-23o08_12_45.thumb.png.09e544e868de864d12c2b335d73b1fd0.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, radekk napisał:

pod windowsem ....

pod maciem ....

 

Czyli pozostaje stary dobry linux i GParted ;)

 

Wystartuj system np. z tego:

https://www.system-rescue.org/

 

A potem:

https://itsfoss.com/delete-partition-linux/

i/lub:

https://askubuntu.com/questions/359540/securely-erase-hard-drive-using-the-disk-utility

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, czekker napisał:

Czyli pozostaje stary dobry linux i GParted ;)

O nie, 3 systemu nie udźwignie, już i tak na łeb dostaje jak chce coś zrobić na windowsie i nie działa bo wciskam jakieś kombinacje z maca, jak się przestawię to robię na macu i w druga stronę, jeszcze Linux i nie będę wiedział jak się nazywam:mrgreen:

Poszedłem na łatwiznę, dałem znajomemu żeby ogarnął, mam nadzieje że zrobi jak nie to będę kombinował z tymi rozwiązaniami co podajecie. Ale ten dysk gdyby umiał mowić to chyba by już krzyczał dobij mnie tym młotkiem:biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, rutra80 napisał:

Tam w DiskPart dajesz "list disk", patrzysz który to nr dysku, dajesz "select disk #" gdzie # to nr dysku i na koniec "clean". Możesz formatować.

taa, jak to zrobiłem to już w ogóle kosmos się zrobił, bo od tego momentu w diskpart w ogóle nie widzi tego dysku:blink::biglol: Pierwsze co pomyślałem, wtyczka się odłączyła, ale nie, w Mój komputer wyświetla dyski, a w disk management pojawiła się jedna partycja o wielkości połowy pojemności dysku, reszta wyparowała:th_dash:. W każdym bądź razie dysku obecnie nie mam, więc nie mam co kombinować, znajomy się męczy:biglol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, to jest NAS roboczy czy do kopii zapasowych?

 

Jeśli to drugie, to powoli chmura robi się równie atrakcyjna cenowo, a na pewno mniej problemowa i stresująca. No i nie wyparuje razem z główną kopią danych podczas pożaru czy zalania (odpukać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, radnor napisał:

Tak z ciekawości, to jest NAS roboczy czy do kopii zapasowych?

Roboczo, zapasowy:D kopie laptopa, kolekcje zdjęć, filmów, dokumenty

 

20 minut temu, rutra80 napisał:

Chyba że masz chmurę w OVH :D

Dosłownie przetransferowali dane w chmury:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...