Skocz do zawartości

brak mocy, szarpie przy dodawaniu gazu - proszę o pomoc


terago

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Szukałem takiego tematu na forum ale nie znalazłem.

Mam problem z Subaru 1,8 z 1995 roku (taki jak by kombi ma taki śmieszny tyłek)

Sprawa wygląda tak że od pewnego czasu zaczoł się tak jakby dławić tzn ruszając z 1 powoli nabierał prędkości a po 3 tys obrotów dalej nie szedł i tak jakby moc spadała. Na innych biegach w góre jest podobnie czyli po przekroczeniu magicznej granicy 3-4 tys obrotów zaczyna zdychać. Teraz jest jeszcze tak że jak się mu dodaje gazu to poprostu nim szarpie i nie ma siły się rozpędzać jak dawniej. Przy redukcji do 2 w w zakręt jak mu się dodaje gazu to tak skacze że można zęby o kierownice wybić - Czy może ktoś z szanownych forumowiczów mi pomoc co zaradzić z tym problemem????

PS. Podpinałem pod kompa ale nie wykazał żadnych błędów????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za kilka mitut to sprawdzę

 

[ Dodano: Wto Sty 08, 2008 2:48 pm ]

dobra odpięcie przepływomierza nie pomogło dalej jest tak samo - starałem się wsłuchać lepiej w pracę silnika żeby lepiej to opisać i stwierdzam że przy dodawaniu gazu słychać takie jak by pierdzenie - nie wiem może coś ze spalinami??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wyeliminowaliśmy przepływkę to kolejnym krokiem powinno być sprawdzenie ciśnienia paliwa. Niestety nie zrobisz tego we własnym zakresie. Musisz odwiedzić jakiś warsztat.

IMO pompa paliwa zdechła.

 

P.S.

LPG nie masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pablonas LPG nie mam a co do sprawdzenia ciśnienia paliwa to rozumiem że muszę jakimś zmyślnym urządzonkiem to zbadać w warsztacie - chodzi mi o to że nie podłączać pod komputer tylko jakimś gadżetem to wybadać. Co do zdychającej pompy paliwa to jakoś nie jestem przekonany. Prędzej zassała jakiegoś syfu bo jak by zdechła to by albo nie odpalał albo by gasł IMO.

Simon 1 co do świec to już nowe kupiłem bo i tak miałem je wymieniać a co do kabli to innego sposobu nie znam jak popatrzeć na iskrę - ale wiem że na oko za bardzo się nie da sprawdzić czy kabel jest w 100% sprawny tak więc pozostaje chyba jakiś miernik??? A co do kabli to się już pytałem w sklepie i firmy SYNTECH (czy jakoś tak) zaproponowali mi za 80-100 zł w zależności od tego czy końcówka (fajka( kabla jest prosta czy zakrzywiona - czas oczekiwania 2 dni robocze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

starałem się wsłuchać lepiej w pracę silnika żeby lepiej to opisać i stwierdzam że przy dodawaniu gazu słychać takie jak by pierdzenie - nie wiem może coś ze spalinami??

A możliwe że się rozsypał/zatkał katalizator i po prostu blokują go spaliny i nie może wejść na obroty.

W ramach testu trzeba rozkręcić wydech pomiędzy silnikiem a katalizatorem i się przejechać. Będzie głośno , ale jak będzie miał moc to będziesz miał przyczynę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zdychającej pompy paliwa to jakoś nie jestem przekonany. Prędzej zassała jakiegoś syfu bo jak by zdechła to by albo nie odpalał albo by gasł IMO.

Niestety nie masz racji. Pompka nie zawsze umiera gwałtownie. Pompka może dawać za małe od wymaganego ciśnienie co będzie się objawiać właśnie takimi objawami jak u Ciebie, ale nadal silnik będzie normalnie odpalał i trzymał wolne obroty. To tak z własnego doświadczenia :wink:

 

Żeby sprawdzić ciśnienie potrzebny jest manometr. Bez warsztatu się nie obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie świec jeszcze nie wymieniałem zabiore się za to w sobote. a w cześniej się udam do mojego mechanika na sprawdzenie ciśnienia tak jak pablonas doradza

A ja bym proponował zacząć od świec bo:

-po pierwsze primo już je masz i tak wymienisz

-po drugie primo objawy które masz moga na nie wskazywać

-po trzecie primo może unikniesz niepotrzebnych kosztów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

terago, może pytanie na start, masz sprawną kontrolkę "check engine"? Powinna się zaświecić po przekręceniu kluczyka w stacyjce, ale bez uruchamiania silnika, gaśnie wraz z jego rozruchem. Jeżeli się nie świeci, to zmień żarówkę. Wtedy pewnie będzie się świeciła i wskazywała awaryjny tryb pracy silnika - to by tłumaczyło wczesne odcinanie obrotów i brak mocy. Takie moje gdybanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katalizatora nie mam już ze 2 lata rozsypał się więc tłumikarz wydłubał środek w wspawał w środek rurę o takiej samej średnicy i śmigał po tym zajefajnie
Pomyślałbym też o filtrze paliwa - jak jest brudny to może syf zasysać i przytykać wtryskiwacze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Primerze kiedys byly podobne objawy. Czyli brak mocy i dosc gwaltowne przerywanie podczas przyspieszania. Okazalo sie, ze szlag trafil napinacz od lancucha rozrzadu.

 

Nie wiem niestety, na ile taka informacja moze sie przydac, ale wole napisac, bo moze to chodzi wlasnie o jakas taka pierdole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne objawy w swoim starym Escorcie, poszukiwania trwały wieki a przyczyną okazała się wadliwa świeca zapłonowa, po wymianie jak ręką odjął...

 

Podobnie jak w Twoim przypadku komputer nic nie pokazywał, wszystkie testy były OK. Już chcieli silnik rozbierać...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko w sobote biorę się za robotę i dam znać jak wyszło - mam nadzieję że to świeca

 

[ Dodano: Nie Sty 13, 2008 9:12 am ]

po sobotnich manewrach w garażu subarynka dalej ma taką samą czkawke co ostatnio sie rozpisywałem. Wymieniłem świece, olej, filtry paliwa, oleju, powietrza i niestety nic nie pomogło. teraz czekam na sprawdzenie manometrem ciśnienia w układzie paliwowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...