Skocz do zawartości

homologacja / homologowane części / homologowany tuning


Tomasz

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie - nie robię sobie żartów, ani aluzji. Po prostu nie rozumiem, a bardzo chciałbym wiedzieć jak to jest.

Chodzi mi tylko i wyłącznie o samochody SUBARU w Polsce.

Czym jest homologacja w przypadku samochodów marki Subaru?

Czy homologacja w Polsce to ta sama homologacja co w Niemczech, Angli, czy Japoni?

Co to znaczy, że część ma homologację?

Co i komu grozi za używanie / montowanie części bez homologacji?

Co to jest tuning z homologacją?

 

Będę wdzięczny za wyjaśnienia, które z pewnością nie tylko mi pozwolą poszerzyć horyzonty motoryzacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel niedawno kupowal reflektory do Passka i zglebial tajemnice homologacji. Wyglada na to, ze jesli jakas czesc ma homologacje UE, to wazna jest ona wszedzie w UE. Sa do tego takie myki, jak homologacje ze zdaje sie HongKongu, ktora jest wazna w UK, a co za tym idzie i w UE.

 

Niech mnie ktos poprawi, jesli sie myle.

 

p.s. z tego, co wiem, ale moge sie mylic, to najwiekszy problem z homologacja, to koszt jej uzyskania :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

homologowany tuning - chyba najlepszy przykład jest w Niemczech...

jeżeli zmieniasz kierę na sportową musisz wpisać to do dowodu rej. jeżeli zmieniasz felgi i inne gadżety jak wydech, zawias, hamulce to wszystko musi mieć tuv i być dopuszczone do ruchu w Niemczech. Jeżeli Policja złapie auto, które nie ma zmian wprowadzonych do dowodu zatrzymuje go ....czyli póki co jest w PL lepiej w tym temacie :wink:

 

najczęściej homologację uzyskuje producent dla swoich wyrobów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Pytanie jako takie nie może być z definicji traktowane jako żart, czy aluzja (no chyba, że samo w sobie element taki zawiera :cool: ).

 

Temat homologacji, gdyby chcieć go dokładnie opisać jast długi jak przysłowiowa rzeka.

I to bardziej Amazonka, niż Wisła, czy Odra :grin:

 

Na wstępie dla wyjaśnienia - nie ma to znaczenia, czy chodzi o homolgację Subaru, czy też innych samochodów - zasady są identyczne. Tak samo pojęcie homologacji, jak i przepisy prawne regulujące zasady otrzymywania homologacji są wspólne dla wszystkich marek.

 

Nie będę się rozpisywał w szczegółach - w poniedziałek muszę być w pracy :mrgreen:

 

Ale po kolei:

1. Homologacja to nic innego, jak zapewnienie producenta na podstawie przedłożonych dokumentów (tak z grubsza więcej niż 1.000 stron), że samochody o określonej identyfikacji (→VIN) spełniają opisane w tych dokumentach parametry techniczne, które są zgodne z obowiazujacym na danym terenie prawem o ruchu drogowym (+ parę innych historii jak np. regulacje dot. kompatybilności elektromagnetycznej, bezpieczeństwa w zakresie stosowania materiałów wybuchowych itp). Czyli inaczej bardzo dokładny opis techniczny określonego typu samochodu, który uzyskał od uprawnionej do tego instytucji (Np. w Niemczech TÜV) potwierdzenie zgodności ze stanem faktycznym. To potwierdzenie zgodności ze stanem faktycznym jest po części uzyskiwane na drodze badań nieinwazyjnych (np. sprawdzanie, czy podane wymiary samochodu zgadzają się ze stanem faktycznym przedstawionego egzemplarza testowego, sprawdzenia na podstawie pomiarów na certyfikowanej hamowni mocy, momentu obrotowego, emisji CO2 na podstawie której wyliczane jest zużycie paliwa, prędkości maksymalnej itp. zgodnie z przewidywaniami normy), oraz inwazyjnych (zachowanie norm bezpieczeństwa przy unormowanym przebiegu wypadku = crash test).

Producent podpisuje deklarację odpowiedzialności za zgodność samochodów z produkcji seryjnej z przedstawionymi danymi z zachowaniem dopuszczalnej tolerancji (np. prędkość maksymalna, moc w serii dop. odchyłka od podanych parametrów +- 5%).

2. Z momentem wstąpienia do Unii przestała istnieć dla samochodów osobowych homologacja "polska" i zastąpiona została przez homologację unijną (WVTA = Whole Vehicle Type Approval).

Tak zwany certyficat COC (Certificate Of Conformity) jest dokumentem upoważniającym do rejestracji samochodu na terenie całej Unii. Może byc zastąpiony lokalnym dokumentem homologacyjnym. Wynika stąd, że nie ma różnic między homologacją w Polsce a innymi krajami unijnymi. Inaczej ma się sprawa w przypadku Japonii (ale także np. USA) - tam obowiązują inne przepisy prawa o ruchu drogowym ( i inne), w związku z czym samochody są nie tylko inaczej konstruowane, ale także nie przeprowadza się wogóle testów na zgodność z przepisami unijnymi (bo i po co, skoro samochody są przeznaczone na inny rynek).

3. Producent części może na podstawie własnych opisów technicznych, oraz ew. przeprowadzonych badań dokonać homologacji części do określonego typu samochodu.

Oznacza to, że przy zamontowaniu tej części nie nastąpi taka zmiana parametrów samochodu, która oznaczałaby niezgodność całego pojazdu z udzieloną mu homologacją.

Przykład: producent zgłasza do homologacji klocki hamulcowe; okazuje się, że droga hamowania (test konieczny !) wydłuża się do wartości przekraczającej normę → homologacji nie otrzyma. (uwaga: ta norma jest aktualnie bradzo słabiutka - o ile dobrze pamiętam dla samochodów osobowych ze 100 km/godz dopuszczalne jest ...60m :???: )

Części zamienne dostępne w handlu, a podlegające homologacji muszą posiadać świadectow tejże, jeżeli nie chcemy utracić homologacji na cały samochód (przykłady części wymagających homogacji: kompletny układ hamulcowy, zasilania silnika, wydechowy, zderzaki, szyby, refletory itp).

4. Montowanie części bez homologacji (oczywiście, gdy jest ona wymagana - jeżeli założy Pan inne dywaniki, oklei deskę rozdzielczą alcantarą itp. to nic nie grozi) oznacza utratę homolgacji na cały pojazd (jako niezgodny ze szczegółowym opisem WVTA), a co za tym idzie (w przypadku udowodnienia faktu) utratą ubezpieczenia, odpowiedzialnością cywilną i - w przypadku drastycznym odpowiedzialnością karną za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym).

Kto jest odpowiedzialny ? Zasadniczo kierowca. Jeżeli jednak udowodni, że daną część zamontował w dobrej wierze (np. w warsztacie samochodowym - nie musi być autoryzowany), czyli w przekonaniu, że fachowcy zamontują mu części zgodne z obowiązaującym prawem, to może nawet w całości "przerzucić" odpowiedzialność na tenże warsztat (bo zgodnie z orzecznictwem może mieć zaufanie do prawidłowości funkcjonowania tegoż). Warunek: pisemny dokument potwierdzający wykonani usługi, np. faktura. Jeżeli natomiast kupił część w sklepie, i nie ma żadnego dokumentu .... :sad:

5. Każdy tuner w Europie, który na serio podchodzi do swego zawodu, a także żywi wrodzoną awersję do patrzenia na świat zza kratek stosuje się do jednej z dwóch zasad:

- oferując części/przeróbki nie posiadające homologacji bierze od nabywcy pisemne oswiadczenie, że tenże będzie używał pojazdu (części, jeżeli jest łatwo demontowalna, jak np. felga) wyłącznie do celów sportowych, lub poza drogami publicznymi (np. w terenie).

- oferując części/zmiany przeprowadza homologację zmian; np. podwyższając moc silnika przeprowadza badania na certyfikowanej hamowni podwoziowej uprawnionej instytucji (j.w. np. TÜV, ITS) dotyczące emisji spalin, emisji CO2 , głośności, mocy, ew. prędkości mkasymalnej, masy własnej pojazdu itp. Zmodyfikowane (czy też inne) wartości są albo wpisywane bezpośrednio do dokumentów pojazdu (jak w Niemczech), lub też wydawane w postaci oddzielnego certyfikatu (który musi być przewożony z dokumentami pojazdu).

 

Uzupełnienie dot. opinii jednego z przedmówców sugerującego, że przepisy w tym zakresie są inne w Polsce i Niemczech: otóż nie - są identyczne. W dniu dzisiejszym (jeszcze) nie są tylko rozwinięte wystarczająco instrumenty kontroli; lub tez inaczej - ryzyko związane z nieprzestrzeganiem Prawa o Ruchu Drogowym jest po prostu mniejsze, niż u naszych zachodnich sąsiadów. Jak i przy przekraczaniu dopuszczalenj prędkości maksymalnej zresztą też .... no ale mandaty się zdarzają :mrgreen:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli +/- 5%, to kazda modyfikacja majaca na celu zmiane mocy in plus nie moze miec homologacji? Czy zle zrozumialem?

 

Czy kompletne uklady wydechowe, to rowniez ich czesci?

 

Czy w polsce ktoras instytucja ma hamownie, na ktorej mozna przeprowadzic homologacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnienie dot. opinii jednego z przedmówców sugerującego, że przepisy w tym zakresie są inne w Polsce i Niemczech: otóż nie - są identyczne. W dniu dzisiejszym (jeszcze) nie są tylko rozwinięte wystarczająco instrumenty kontroli; lub tez inaczej - ryzyko związane z nieprzestrzeganiem Prawa o Ruchu Drogowym jest po prostu mniejsze, niż u naszych zachodnich sąsiadów.

 

To właśnie miałem na myśli pisząc że w Polsce jest PÓKI CO lepiej...nie sugerowałem różnic w przepisach :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli +/- 5%, to kazda modyfikacja majaca na celu zmiane mocy in plus nie moze miec homologacji?

 

z tego co ja zrozumialem, jesli ta granica 5% zostanie przekroczona, modyfikacje to powodujace musza miec homologacje (jak w przypadku PPP pompa paliwowa, wydech - ale jak to wyglada w sprawie zmiany oprogramowania? homologacje dostaje ECU czy ... program? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...