radekk Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 czaba bybo zatrudnić kurwe na 1/4 etatu a nie sie żenić od razu, mamusia :shock: Nie, no to mnie rozwaliło, od 5 minut się śmieję Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hogi Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Wiem, ale mam mętlik w głowie. Chodzi mi o technikę \Wczoraj miałem przypadek, ale zaczęła mi uciekać tyłem. Zacząłem hamować i było jeszcze gorzej. Na szczęście miałem sporo miejsca bo była oblodzona W niektórych postach ktoś pisał, że trzeba dodać gazu a w innym odwrotnie. Jak powinno być poprawnie? Zaznaczam, że nie chodzi mi o ostrą jazdę tylko o codzienną eksploatację . czaba bybo zatrudnić kurwe na 1/4 etatu a nie sie żenić od razu, mamusia Leżę i kwiczę!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiS Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Ło matko, matka :shock: Wiedziałem,że jak odbiję nową flaszkę, to Mamcie się przecknie. Zapraszamy: http://nasza-klasa.pl/school/131339/1/f ... st#post100 :cool: :wink: BTW., Mamusia ma na naszej-klasie klony: http://nasza-klasa.pl/search?query=Waldemar+Biela&city= Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 czaba bybo zatrudnić kurwe na 1/4 etatu a nie sie żenić od razu, AAAAAAAAAA, Dziecko mi się obudziło... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hogi Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 BTW., Mamusia ma na naszej-klasie klony:http://nasza-klasa.pl/sea...mar+Biela&city= To nie klony, to fani... Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiS Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 "dyrektor ds. wydawniczych Wydawnictwa Jagiellonia SA Andrzej Lenczowski" - to chyba nie ten? 1. Mój były szef 2. Omijać szerokim łukiem. 3. Przypadkowa zbieżność nazwisk - pierwsze, o co AL-a spytałem, jak go poznałem ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chloru Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Znalazlem cos takiego:Najbliższe terminy szkoleń dla klienta indywidualnego: Data Nazwa Szkolenia Cena Miejsce 12-01-2008 Szkolenie I i II stopnia 400 zł Bednary k/Poznania Czy za takie szkolenie I i II stopnia da rade znaczaco podniesc swoje umiejetnosci, czy tez trzeba dobrnac do tego 6-stego darmowego, zeby choc troche ogarniac auto? ;-) Jedz. Warto. Ja byłem u ALa na szkoleniach stopnia 1, 1,5 i 2 ;-) Na wszystkich Andrzej przyklada dużą wagę do koordynacji pracy tymi okraglymi lejcami i guzkiem pod prawą stopą. Stopnie wyższe niż 1 oznaczają możliwość pojeżdzenia na czas po całkiem ciekawych próbach. Podsumowując - na stopniu Iszym byla z nami kolezanka. Po 2 godzinach zaczela ogarniac slalom... a pod koniec szkolenia jezdzila lepiej niz niektore "dostojne" samce ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Waldemar Biela Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Zapraszamy: http://nasza-klasa.pl/school/131339/1/f ... st#post100 Login im hujom nie pasi. mam zmienić wiare? Czy zaczońć pić brendy? mamusia Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariusz76 Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 ha ha ha, bardzo smieszne :roll: a tych z automatem to mozna spisac na straty, tak? Tak, a szczególnie tych którzy będą się stosować do waszych podpowiedzi bez praktyki i zielonego pojęcia co robią. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARKO RALLY Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Nawet jak na placu probowalem pokrytym prawie lodem, to jak za szybko jadac wchodzilem w zakret, to zadne odpuszczanie gazu wiele nie dawalo - dopiero jak dodawalem gazu juz skrecajac wolniej, to tyl wyjezdzal, ale nie bardzo wiem jak to ma pomoc w szybszym pokonywaniu zakretow Jak za szybko wjedziesz w zakręt to proponuję " zdrowaś Mario" Na śliskim auto trzeba zlożyć przed zakrętem, i czym większa prędkość tym ta odleglość też większa. Zlożyć go można na hamowaniu w stronę zakrętu lub w odwrotną stronę do zakrętu ( styl skandynawski) Inny sposób to przy odpowiednio dobranej prędkości skręt i gaz, gaz, gaz, następnie sterujesz samochodem za pomocą kierownicy (kontrowanie kompensacyjne) i gazu. Tego nie da się wyobrazić, to musisz widzieć i czuć. Jak sie nie wy..... to sie nie nauczysz, czy jakoś tak Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olleo Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Wlasnie nie wiem o co chodzi, ale w AL SDS cena za I i II stopien wydaje sie byc 400zl, a w SJS podaja 350 za I i 450 za II stopien No to na jedno wychodzi :cool: Nie kumam jak na jedno, jak w pierwszym przypadku to 400, a w drugim 800?? A w ogole, to nastepujace odpowiedzi nic mi nie daly: Ja na SJSach jeszcze za czasów AL jak był tam byłem chyba z 8 razy. Zawsze czegoś się nauczysz, chyba że jesteś zawodowym kierowcą i już umieszMożna zacząć od SJS I stopnia, a później do AL-a, chyba że od razu chcesz isć na głęboką wodę Tego nigdy nie za wiele. Dopiero to dalo mi jakis poglad: Podsumowując - na stopniu Iszym byla z nami kolezanka. Po 2 godzinach zaczela ogarniac slalom... a pod koniec szkolenia jezdzila lepiej niz niektore "dostojne" samce [ Dodano: Sob Sty 05, 2008 10:15 am ] Jak za szybko wjedziesz w zakręt to proponuję " zdrowaś Mario"Na śliskim auto trzeba zlożyć przed zakrętem, i czym większa prędkość tym ta odleglość też większa. Zlożyć go można na hamowaniu w stronę zakrętu lub w odwrotną stronę do zakrętu ( styl skandynawski) Inny sposób to przy odpowiednio dobranej prędkości skręt i gaz, gaz, gaz, następnie sterujesz samochodem za pomocą kierownicy (kontrowanie kompensacyjne) i gazu. Tego nie da się wyobrazić, to musisz widzieć i czuć. Jak sie nie wy..... to sie nie nauczysz, czy jakoś tak No tu juz konkret. Jak sie domyslam ten sposob tez nie dziala przy dowolnie ostrym i dowolnie waskim zakrecie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Jak sie domyslam ten sposob tez nie dziala przy dowolnie ostrym i dowolnie waskim zakrecie? Wejść CI się uda, ale nie zawsze uda się wyjść. Ale siedizałem w aucie poskłądanym w ten sposób na drodze któa była szeorkości tkaiej jak ma MY08 od przedniego do tlynego zderzaka i auto szlo jakieś 70 stopni od kierunku jazdy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olleo Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Niezle. No coz, wnioski jakies wyciagnalem - przy ostrych zakretach, to mozna jedynie sie pobawic z mniejsza predkoscia wyjezdzajacym tylkiem, ale wlasciwie tylko forfan. Z tego wynika, ze "boczury" najbardziej sie przydaja w zakretach szerokich i lagodniejszych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Oj nie, jak jest bardzo ciasny zakręt to jest dużo łatwiej moim zdaniem, przy dużych szybkościach to już trzeba niezłą mieć pewność siebie i kontrolę a w ciasnym zakręcie to każdy może. Tylko musiszmieć wystarczająco dużo kinetyki żeby auto się poutsawiało i odpowiednio to sprowokować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olleo Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Jesli dobrze zrozumialem, to duza w tym momencie role odgrywa trakcja, a ta u mnie jest znacznie pogorszona przez wysoki profil do tego zimowej opony - gwaltowny skret kierownica prowadzi do lagodnej reakcji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Olleo, na sliskim niema wielkiego znaczenia że masz takie balony. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Simon Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 gwaltowny skret kierownica prowadzi do lagodnej reakcji. A jak to osiagasz?? :shock: :shock: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olleo Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 No specjalnie starac sie nie musze Zaloz kilkuletnie 205/70R15 Bridgestone Dueler oraz stare amorki, to sie przekonasz =) Link to comment Share on other sites More sharing options...
gr1zly Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 OBK też jest trudny do rzucenia. :sad: cytuje pewnego kolege z forum: "... wszystkim da sie rzucic nawe honda city" Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Devlinowi nieźle idzie z OBK Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kazushito Yakitaki Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 ALSDS? To w Krakowie? A jakie maja ceny? I czy nie ma czegos porownywalnego we Wroclawiu/okolicach? Absolutnie nie ma znaczenia, gdzie swoją siedzibę ma szkoła. I tak w tym kraju jest aż kilka miejsc, gdzie można zorganizować szkolenie. r. Link to comment Share on other sites More sharing options...
remek Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Zlożyć go można na hamowaniu w stronę zakrętu lub w odwrotną stronę do zakrętu ( styl skandynawski) Od zakretu IMHO bardziej przydaje sie przy wolnych zakretach, jakos mocnej sie auto sklada i bez rekawa mozna nawrotke isc. Mozna tez Altonena (360st) przed zakretem Wymyslony wlasnie po to, zeby wyhamowac auto. Ja jednak wole tradycyjnie, hebelek i krotka modlitwa, zeby nie puscilo . [ Dodano: Sob Sty 05, 2008 2:36 pm ] W sensie 360st? Nie wiem o ile, zalezy pewno od predkosci, przyczepnosci i miliona spraw. Link to comment Share on other sites More sharing options...
aflinta Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Wlasnie nie wiem o co chodzi, ale w AL SDS cena za I i II stopien wydaje sie byc 400zl, a w SJS podaja 350 za I i 450 za II stopien No to na jedno wychodzi :cool: Nie kumam jak na jedno, jak w pierwszym przypadku to 400, a w drugim 800?? Masz rację, nie kumasz Cena za pierwszy i drugi stopień w ALSDS jest taka sama, ale każdy stopień płaci się osobno, czyli masz 400+400 vs 350 + 450. Zresztą nie wiem czy po całym dniu pierwszego stopnia chciało by Ci się robić drugi stopień tak z marszu - mnie zazwyczaj po szkoleniu nie chce się nawet do domu jechać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
radekk Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Masz rację, nie kumasz Cena za pierwszy i drugi stopień w ALSDS jest taka sama, ale każdy stopień płaci się osobno, czyli masz 400+400 vs 350 + 450. Zresztą nie wiem czy po całym dniu pierwszego stopnia chciało by Ci się robić drugi stopień tak z marszu - mnie zazwyczaj po szkoleniu nie chce się nawet do domu jechać. A jak dojadę to dopiero następnego dnia po południu chce mi się z łózka wstać Link to comment Share on other sites More sharing options...
aflinta Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 radekk, no mniej więcej. W każdym razie 100km na torze pełnym slalomów czy zakrętów gdzie jedziesz cały czas skupiony by znowu w plener nie pojechać lub się nie obrócić za bardzo, to jednak wyczerpuje Ale jaka satysfakcja potem :!: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.