Skocz do zawartości

Przepis na karpia świątecznego


dembol

Rekomendowane odpowiedzi

Karp wigilijny

 

Recepta na karpia świątecznego.

 

Karpia starannie umytego ukladamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego.

Dodajemy goździki, cynamon, a następnie skrapiamy cytryną.

Tak przygotowanego karpia zalewamy jedną szklanką wina bialego i jedną szklanką wina czerwonego. Dodajemy 100 ml ginu, 100 ml koniaku, 200 ml Smirnoffa i 50 ml białego rumu.

Potrawy nie musimy poddawac obróbce cieplnej, a karpia moźliwie szybko wyrzucamy - bo jest do doopy, ...

...natomiast sos ... sos? Soooss!

Paluszki lizac.

Aha, karpia najpierw naleźy zabić, bo bydlak wychleje co tylko sie da...o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki drink nie ma prawa byc smaczny.

 

ale nadaje sie na zakonczenie wieczoru :mrgreen:

w Gizycku kiedys kazalem sobie zrobic drina - lycha, woda i inne z rodziny do kufla od piwa i dopelnic sokiem z porzeczek - pamietalem nastepne 15 minut po wypiciu - potem wciagnela mnie czarna dziura :mrgreen::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz Karpia nawet dwa, zawiązujesz je w foliowy worek, wkładasz do pustego bagażnika w Subaraku.

Spokojnie nie będzie potrzebna łopata, nie będziemy z zamarznięta ziemia w lesie walczyć.

Rozgrzewasz furę, a potem montujesz sie bokiem w lewy winkiel najlepiej żeby przy wyjściu był prawy w który fura sie gwałtownie odwinie. Można oczywiście przyspieszać i potem gwałtownie hamować, ale będzie to skuteczne tylko w STI, albo jak masz coś D2, bo w zwykłym GT czy WRXsie sie karp najwyżej zrzyga.

 

No i kiedy karp jest kaput to najgorsze mamy za sobą :)

 

Teraz czas na przepis rodzinny:

Karpia wybebeszamy, głowa, płetwy i ogon na zupę jak ktoś lubi. Z wnęczności można sobie powróżyć jak ktoś umie. Dzwonki na noc solimy i przekładamy cebulą. Przed patelnią cebula do kosza, smażymy na maśle, dorzucamy ok. garść rodzynek i orzechy włoskie do pieczeni. Dosalamy do smaku i podlewamy białym wytrawnym winem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 2 lata później...
tak

 

bierzesz karpia, do tego troche finki (dobrze zmrozonej) pare kieliszkow - karpia do rzeki, a finke w gardlo :mrgreen:

 

To taki sam przepis jak na początku wątku, tylko wersja po wiejskim tuningu :mrgreen:

 

wiejski bo dostosowany do Ciebie :P:mrgreen:

 

Rozumiem Twoją rozwiniętą empatię,ale dziękuje że postrzegasz mnie w klimatach ekologicznych. Jednak z Twych standardów nie skorzystam. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

pora odkopać temat, mamy już XXI wiek  jest postęp technologiczny i kuchnia molekularna  może ktoś ma ciekawy przepis na marynatę do karpia. Bo karp jak to karp zawsze taki sam w smaku ,a SOS i MARYNATA nadaje mu wyjątkowego smaku  :biglol:

 

 

A to molekularny przepis na tzw. sferyfikację

Za tą skomplikowaną nazwą kryje się ciekawy proces chemiczny, który czasami określa się potocznie jako kuleczkowanie lub robienie kawioru. Do przygotowania sosu tą metodą potrzebny będzie alginian sodu oraz chlorek wapnia. Obie substancje można kupić w specjalistycznych sklepach oferujących produkty do kuchni molekularnej. Co warto podkreślić, obie z nich są substancjami naturalnymi, wykorzystywanymi przy produkcji żywności i w żaden sposób nie są szkodliwe dla zdrowia. Jak to działa? Do gotowego sosu(dowolna baza alkoholowa) dodaje się kilka kropli alginianu sodu (wyciąg z alg brunatnic), miesza się do uzyskania jednorodnej konsystencji, a następnie po kropli wlewa się do roztworu chlorku wapnia (chlorek wapnia rozcieńczony w zwykłej wódzie). W ten sposób powstają okrągłe kuleczki niewielkiej średnicy, coś co przypomina kapsułki z witaminą E. Alginian sodu będący częścią składową marynaty, ścina się po zetknięciu z chlorkiem wapnia, tworząc cieniutką, ale wytrzymałą ściankę. W środku kapsułki zamknięty jest płyn – sos z ulubionym alkoholem. Smacznego :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ Karpia trzeba najpierw kupić dobrego, a to niestety loteria. Karp niedobry niestety już nie nadaje się do wypuszczenia.

2/ Karpia trzeba umieć zrobić. Karp komponuje się w takim wachlarzu smaków jak śledź od słodkiego do ostrego. Kluczem sukcesu jest zamarynowanie bydlaka przed przyrządzeniem: albo w ziołach, albo chociaż wymoczenie go w mleku przez 12h.

 

Dobry przepis na śledzika przygarnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...