Skocz do zawartości

Jazda z VDC OFF


himber

Rekomendowane odpowiedzi

W moim Legacy (GX 99-03) jedynym sposobem, zresztą zgodnym z instrukcją, na wyłączenie VDC jest włożenie odpowiedniego bezpiecznika w odpowiednie miejsce pod maską. Wtedy po ponownym uruchomieniu silnika zapala się na desce kontrolka "VDC OFF" i faktycznie kontrola trakcji jest wyłączona.

 

1. Czy można jeździć z tak wyłączonym VDC? Nic chodzi mi o krótkie dystanse.

 

2. Co sądzicie o dorobieniu przycisku wewnątrz kabiny wyłączającym/włączającym VDC? Czy można bezpiecznie wyłączać i włączać VDC podczas jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Legacy (GX 99-03) jedynym sposobem, zresztą zgodnym z instrukcją, na wyłączenie VDC jest włożenie odpowiedniego bezpiecznika w odpowiednie miejsce pod maską. Wtedy po ponownym uruchomieniu silnika zapala się na desce kontrolka "VDC OFF" i faktycznie kontrola trakcji jest wyłączona.

himber nie pomogę ci, a chętnie sam się czegoś dowiem, napisz więcej "co i gdzie trzeba włożyć" bo też chęnie wyłączę VDC jak dopada białego (mam podobny model 99' A/T, 2,5, GLX Limited). Właśnie znalazłem twój wcześniejszy post, z którego wynika, że masz u siebie pneumatycze zawieszenie. W moim Legacu dzieje się coś dziwnego, gdy jest uniesiony na HI wszystko jes w porządku i trzyma ciśnienie. Kiedy zostawię go na dłużej na opuszczonym w zwykłym poziomie, schodzi powietrze z 2 przednich amorów, tylne trzymają. Miałeśmoże coś takiego? Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

himber nie pomogę ci, a chętnie sam się czegoś dowiem, napisz więcej "co i gdzie trzeba włożyć" bo też chęnie wyłączę VDC jak dopada białego (mam podobny model 99' A/T, 2,5, GLX Limited).

 

Tutaj masz wyjaśnienie jak wyłączyć VDC http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=613926#613926

 

Właśnie znalazłem twój wcześniejszy post, z którego wynika, że masz u siebie pneumatycze zawieszenie. W moim Legacu dzieje się coś dziwnego, gdy jest uniesiony na HI wszystko jes w porządku i trzyma ciśnienie. Kiedy zostawię go na dłużej na opuszczonym w zwykłym poziomie, schodzi powietrze z 2 przednich amorów, tylne trzymają. Miałeśmoże coś takiego? Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam

 

Tak. Wymieniłem przednie amortyzatory pneumatyczne na nowe (3200zł). Przyczyn "schodzenia" powietrza może być kilka: amortyzator (np. nieszczelna guma), przewody, sprężarka (np. elektrozawór).

 

W twoim przypadku stawiam na gumę :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Gumy pewnie nie da się wymienić, tylko trzeba razem z amorami?

Wiesz, Polak wszystko potrafi i pewnie można to jakoś galwanizować. Pewnie z mizernym skutkiem. Słyszałem, ze TIR-owcy jakoś naprawiają pneumatyczne zawieszenie naczep.

 

Wracając do Subaru... w moim przypadku guma była sparciała, a dodatkowo było widać rdzę na amortyzatorach. Na HI były szczelne, na NORMAL po kilku godzinach popuszczały i była gleba. Nowe kupiłem w Hamburgu w centrali Subaru, sporo taniej niż w SIP.

 

Tak przy okazji nie ma większego problemu z wymianą amortyzatorów pneumatycznych na normalne. Trzeba tylko znaleźć "dawcę". 3-4 tygodnie temu widziałem na allegro używane przednie i tylne sprężyny z amortyzatorami gazowymi za 1200zł :)

 

Ale trzeba przyznać że masz nosa, niedługo będę miał bliźniaki !!! :mrgreen:

 

Gratuluję! Bliźniaki, niezły strzał :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...