Skocz do zawartości

Zimowe wpadki


remek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zbigniew B. to nie Witek. Bo Zbigniew B. bywa zabawny. A Witek jest tylko denerwujący :mrgreen:.

 

 

 

 

PS Ok, ok - na Plejadach Witek w wersji live okazał się gościem o bardzo fajnym poczuciu humoru. Tylko na Forum tego nie prezentuje :twisted:.

 

Pewnie za moment okażę się gościem, który nie czai bazy, ale ja sobie lubiłem Witka poczytać. Jakoś mi na nerwy nie działał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno temu w pewnej mieścinie nieopodal grodu wielkiego spadł na ulice śnieg... Zabawa na ośnieżonym parkingu pod marketem - przednia. Aż Panowie 'ochroniarze' wyszli popatrzeć i podziwiać owo 'cudo' kręcące bardziej lub mniej kontrolowane kółeczka. Kiedy to umęczony trudami podróży kierowca owego cuda udawał się na zasłużony spoczynek do chaty wpadł mu do głowy przeokrutny pomysł - aby sprawdzić organoleptycznie stan nawierzchni na drugim parkingu. Ku uciesze grupki młodzieży w starym Mitsu Colt, cudo kręciło się i kręciło, czasem sunąc bokiem, czasem jadąc prosto. Wtem! Przy próbie wejścia w nawrotkę pięknym bokiem, przednie lewe kółeczko złapało jedyny chyba na całym cholernym parkingu kawałek gołej kostki. I takim sposobem drogie dzieci zamiast ślicznie nawrócić 'cudo' postanowiło się zaznajomić z betonowym słupkiem circa 150kg. Na szczęście skończyło się jedynie na obdartej ze szczerozłotego lakieru feldze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja najwieksza zimowa wpadka, to kupno Forestera - w momencie, jak go kupilem, to skonczyla sie zima i juz nigdy wiecej sie nie pojawila...

 

:mrgreen::mrgreen::mrgreen: ,

 

a ja mam może nie do końca zimowa wpadke, ale ....

 

fatalne działanie reflektorów przednich w Foresterze jest powszechnie znane, też tego doświadczam na codzień,pytałem nawet na forum co z tym zrobić, ksenony/nieskenony, ale wczoraj podjechałem na ustawienie świateł i :oops::oops::oops: okazało sie że w pozycji 0 świeciły tak jak teraz w pozycji 4 :oops: , jeżdziłem tak 3miesiące i tłumaczyłem wszystkim, że tak ma byc niestety,

 

teraz tez nie ma rewelacji ale coś wreszcie widzę wieczorem i w nocy :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja dzisiejsza wpadka: idę rano ogniem do pracy, widzę z daleka przejścia dla pieszych. I pewna piesza postanowiła mnie "wychować": widząc mnie i z jaką prędkością jadę, postanowiła mimo wszystko wkroczyć na pasy, już z daleka wykrzykując groźby pod moim adresem. Ja się sprawą za bardzo nie przejąłem, wierząc w swoje hamulce i zimowe opony.

 

 

Wyhamowałem stojąc przednią osią tuż za pasami... :oops::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja dzisiejsza wpadka: idę rano ogniem do pracy, widzę z daleka przejścia dla pieszych. I pewna piesza postanowiła mnie "wychować": widząc mnie i z jaką prędkością jadę, postanowiła mimo wszystko wkroczyć na pasy, już z daleka wykrzykując groźby pod moim adresem. Ja się sprawą za bardzo nie przejąłem, wierząc w swoje hamulce i zimowe opony.

 

To prawie jak ja wczoraj. Jadę sobie spokojnie i widzę, że z lewej strony jezdni ktoś zaczyna przechodzić przez pasy, chciałem być miły i przepuścić pieszego jak trzeba. Naciskam lekko na hamulec a tu wziuuuuuuummmm, lece na blokach...widząc, że nie mam szans wyhamować przepiąłem na 2 i gaz...i tym sposobem zamiast wyjść na kulturalnego kierowcę wyszedłem na błazna...;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyhamowałem stojąc przednią osią tuż za pasami...

 

no to miales, że tak powiem farta jak cholera, że jej nie zdjąłeś z pasów, a swoją drogą to wczoraj przetestowałem 'sliskość" nawierzchni w wawie, hamując przed pustymi pasami (na szczęście) z podobnym co u ciebie skutkiem; dzisiaj jest jeszcze gorzej vide zamarzajaca mgiełka,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawie jak ja wczoraj. Jadę sobie spokojnie i widzę, że z lewej strony jezdni ktoś zaczyna przechodzić przez pasy, chciałem być miły i przepuścić pieszego jak trzeba. Naciskam lekko na hamulec a tu wziuuuuuuummmm, lece na blokach...widząc, że nie mam szans wyhamować przepiąłem na 2 i gaz...i tym sposobem zamiast wyjść na kulturalnego kierowcę wyszedłem na błazna...;-)

 

Głupie uczucie, no nie? :twisted:

 

no to miales, że tak powiem farta jak cholera, że jej nie zdjąłeś z pasów

 

Jej bym pewnie nie zdjął - no chyba, że by była samobójczynią, bo tak, jak pisałem, widziała mnie i celowo weszła na pasy :twisted:. Ale niech by to było np. tzw. dziecko które wybiegło po piłkę na ulicę, mogłoby być krucho... Niby niewiele przejechałem przez pasy i pewnie nawet uderzając, zrobiłbym to z niedużą prędkością, ale jak się ma niefart, mogłoby to się skończyć bardzo źle...

 

a swoją drogą to wczoraj przetestowałem 'sliskość" nawierzchni w wawie, hamując przed pustymi pasami (na szczęście) z podobnym co u ciebie skutkiem; dzisiaj jest jeszcze gorzej vide zamarzajaca mgiełka,

 

Morał z tego taki, że trzeba uważać :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdnia czarna, ale śliska jak lodowisko...

 

Wczoraj jakieś 100 metrów od miejsca, gdzie dziś o mało nie zdjąłem pani na pasach widziałem dzwona - gość zahamował do skrętu w lewo a jadący z tyłu nie dał rady wyhamować.

 

Wracając do dzisiejszej historii - wydaje mi się jednak, że przechodnie (mówię tu o dorosłych, świadomych ludziach) powinni - że tak powiem - współpracować z kierowcami. OK, jechałem za szybko jak na panujące warunki, ale zachowanie typu: "wyjdę Ci na drogę, bo wiem, że nie masz szans zahamować" też jest według mnie dalekie tak od zasad poruszania się po drogach, jak i zdrowego rozsądku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, nieodpowiedzialność pieszych jest czasem zatrważająca. Jakby nie wiedzieli, że zatrzymać samochód w takich warunkach jest bardzo ciężko :roll:.

Jeszcze gorzej jest jak jedzie się przez wsie, gdzie są nieoświetlone drogi. Wczoraj jadąc specjalnie obserwowałam, tragedia. Ile dzieciaków wraca ze szkoły niewłaściwą stroną jezdni! Na dodatek w ciemnych kurteczkach, bez odblasków, maszerują jezdnią bo na poboczach zalega śnieg. Ile mnie to nerwów kosztowało, brrr... Nieszczęście wisi na włosku :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz są najbardziej zdradliwe warunki dla kierowców, dzis jest -3 st i bardzo wilgotno. Nie ma moze szklanki ale jest potwornie slisko. wczoraj zaparkowałem z konieczności obok samochodu na dwukierunkowej drodze wyłożonej kostką :arrow: totalny brak przyczepności. Nie jechałem szybko (moze ze 30-40 km) ale dziekowałem kierowcy z lewej ze wstrzymał sie z wyjechaniem z parkingu bo inaczej albo dupa albo czołówka. Jak jest śnieg lub nawet szklanka to widac i wiesz ze trzeba zdjąć nogę z jedynego słusznego pedału, a dzis wygląda to jak zwykla droga po lekkim deszczu a hamowania brak :shock: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile dzieciaków wraca ze szkoły niewłaściwą stroną jezdni! Na dodatek w ciemnych kurteczkach, bez odblasków, maszerują jezdnią bo na poboczach zalega śnieg. Ile mnie to nerwów kosztowało, brrr... Nieszczęście wisi na włosku

 

Wczoraj przed 8 rano jednego o mały włos nie rozwaliłem w podmiejskiej wiosce - omijał kałużę na zakręcie idąc środkiem jezdni :shock: :evil: Na szczęście ten zakręt brałem trochę bardziej środkiem i z prędkością góra 60 także zdążyłem majtnąć kierownicą w lewo, ale i tak w tamtym momencie mózg umawiał się z kupą na szybkie spotkanie w gaciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomimo tego iż nasze Subarynki przy jeździe na śliskim pokazują wszystkim ośką gdzie ich miejsce to droga hamowania AWD wcale nie jest lepsza.

 

to słyszałem i wiem :twisted: , ale i tak podczas każdej jazdy po śliskim musze sobie o tym przypominać :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...