Skocz do zawartości

Olsztynskie upalanie


kanap4

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 919
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

grygo, to sie zakrecilismy.

Ja jade z Tomkiem z Ostrody lancerem.

A Pawel Potocki nie jedzie w tej Ornecie. Byli raz ze Zbyszkiem Staniszewskim to jechal swoim evo IX :P nie VI :P

Te jego evo VI to padlo :P

 

[ Dodano: Pią Maj 22, 2009 9:17 am ]

co do nagród na sprincie w niedzielę to za klasy 1,2,3 (pierwsze miejsca tylko) rekawice z Homo , za generalkę miejsca 1-3 pucharzątka za klasę kobiet (której oficjalnie nie ma) niespodzianka

 

tak na zachete z naszego forum :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio oprocz studiowania, pracowania i poszukiwania nowej pracy, a w zwiazku z tym bieganiem codziennie na rozmowy rekrutacyjne, nie mam w ogole czasu dla siebie.

 

No ale postaram sie...moze jakos cudem da rade.

 

Jak duze sa odleglosci pomiedzy tymi szykanami??

 

Tzn. chodzi mi o to jakie predkosci srednio mozna tam rozwijac?Nie ukrywam, ze bardziej zalezaloby mi na szybszej probie, bo jesli przyjdzie krecic kierownica na srednio dokreconej jedynce, to zadne 4x4 nie ma szans z malymi oskami :smile: .

 

No i pozostaje miec nadzieje, ze bedzie sucho, bo na moich oponach ciezko mowic o bezstresowej jezdzie podczas deszczu, nie mowiac juz o jezdzeniu na czas :smile: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanap4, licze na Ciebie :)

Proba ma 2 km wiec bedzie okazja do wrzucenia dwojki :wink:

Np. w tym lasku czy po wyjezdzie z niego do kaluzy ;]

 

Szczerze Ci powiem ze jak sie pojawia jakies subaru albo misiek to wysokie miejsca zajmuja :wink:

 

Juz zamawiam sloneczna pogode :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z trójmiasta ekipa chyba jednak się nie wybierze, ale przyszłościowo mam pytanie czy tak kauża to cały czas tam jest i jaka jest jej głębokość ? Pytam ponieważ urwałem płytę pod silnikiem i nie wiem kiedy zrobię tym razem alu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanap4, wg tej mapki to w dwóch miejscach na ułamek sekundy wbijesz trójkę.

Z trójmiasta ekipa chyba jednak się nie wybierze, ale przyszłościowo mam pytanie czy tak kauża to cały czas tam jest i jaka jest jej głębokość ? Pytam ponieważ urwałem płytę pod silnikiem i nie wiem kiedy zrobię tym razem alu.

Płytka ta kałuża tylko, że jest na dużej powierzchni więc jej się nie da ominąć :) Bez płyty można śmiało ją atakować :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanap4, zostales tylko Ty.

Czekamy na Ciebie w Ornecie :wink:

 

[ Dodano: Nie Maj 24, 2009 3:03 pm ]

No i po zawodach....

Bylo malo zalog, bo tylko 17. Zjawil sie emotorsport :mrgreen::mrgreen:

Ale objechalismy go lancerem :mrgreen::mrgreen:

Zdjecia pozniej :P

 

[ Dodano: Nie Maj 24, 2009 8:49 pm ]

album_pic.php?pic_id=1022

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grygo, juz Ci pisalam.

Czasy mielismy o wiele lepsze, tylko rzekomo za potracoone pacholki odstalismy pol minuty. Jedno wielkie nieporozumienie, ale Tomkowi nie chcialo sie juz klocic. Kolejna bezndziejna organizacja na sprincie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainspirowany konfabulacjami na mój i Supersupersprintu w Ornecie temat, pozwolę sobie wtrącić moje trzy grosiki.

Po pierwsze chciałem gorąco podziekować wszystkim organizatorom z OKR-u, zamieszanym w organizację tej znakomitej zabawy.

Jestem niezmiennie (od lat) pełen podziwu dla ludzi, którzy poswięcają swój wolny czas, energię i jakby nie patrzeć - pieniądze, żeby inni mogli mieć frajdę z jazdy.

I jeszcze w ,,podzięce" usłyszą czasami - ....sędzia kalosz....nie przejmujcie się młodymi, rozgoryczonymi adeptami tego zajefajnego sportu i róbcie dalej swoje!

Po drugie - jeżeli komuś na tym zależy - tak, przyznaję - subaraki przegrały rywalizację z miśkiem ewo ileśtam. Tak jak codziennie, jeżdżąc po ulicach Olsztyna przegrywam niezmierzone ilości wyścigów, z cieniasami vanami przedstawicieli różnych hurtowni i masą prywatnych astrów czy innych pikaczento, prowadzonych pewna ręką młodych gniewnych Mistrzów Kierownicy... :grin: taka jest smutna prawda, że każdy poruszający się autkiem z wlotem na masce jest obiektem nieustających ataków i prób rywalizacji z róznych stron. Raz nawet scigał się ze mną na swiatłach traktor z dwoma przyczepami....z tym w drodze wyjątku wygrałem, bo mi się śpieszyło.... :smile: Nie mam powodu żeby się z czegokolwiek tłumaczyć, jeżeli ktoś uważa że nowy misio jest szybszy niż stary GT, jego wola i chylę czoło przed kierownikiem. Szczerze mówiąc, od lat sie nie scigam, moje sporadyczne występy mają na celu trzy rzeczy: zabawę, materiał dla fotografów i przyjemność oglądania dla kibiców, połaczoną ze znakomitą zabawą, żeby nie dostać szprycą kamieni czy szutru po głowie... :lol: propaguję na swój sposób sport samochodowy, bo kibic który coś na imprezie zobaczył, może wróci na następną. Cieszę się szczęściem tych, którzy mają mozliwość podreperować swoje ego wygrywając ze mną podczas moich jazd testowo - pokazowych...cenię ambicję, i trzymam kciuki za dalszy rozwój młodego narybku rajdowego.

Na zakończenie trzy słowa do Niuni: wydawało mi się, że jestes dość blisko organizacji imprez tego typu, i wiesz, że każda impreza kieruje się zasadami, które określa regulamin, i te wymysły i kary nakładane na zawodników nie są wyssane z palca przez organizatora i dotyczą tak samo kazdego uczestnika. Nikt nie szykanował Ciebie ani Tomka, bo musnęliście pachołka....Za rozjechanie słupka - kara czasowa, za ominięcie szykany - taryfa, tak było trzydzieści lat temu i tak jest dziś, i powiem więcej, tak będzie za trzydzieści lat. Jak mi nie wydało w pierwszym przejeździe i stanąłem bokiem przy samej bramce, a potem się zamotałem ze wstecznym i utopiłem z 10 sekund, mogę mieć pretensje jedynie do siebie. Niestety, jeżdżę fair i musiałem cofnąć, wjechać w bramkę, jak narysowany schemat trasy przewiduje, bo gdybym tego nie zrobił, dostałbym taryfę, czyli 150% czasu najlepszego przejazdu. Normalne od zawsze i nie budzi niczyjego sprzeciwu. Tak samo Andrzej, czyli kierownik drugiego Subaraka (zresztą dopiero mozolnie wystruganego i też w fazie testów), jak przepałował, grzecznie cofał, celował w bramkę i jechał 100% zgodnie z trasą. Inaczej - gdybym nie odhamowywał na tych niepotrzebnych i idiotycznych, ustawionych przez złośliwych sędziów szykanach, miałbym czas o minutę lepszy....a gdyby babcia miała wąsy, byłaby dziadkiem.... :grin: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emotorsport, przestan mnie w koncu pouczac, bo nie jestem Twoja corka. Jestem sedzina i znam doskonale wszystkie zasady, kary itd.

Nie przepalowalismy zadnej szkany wiec taryfy nie mielismy - proste.

Na poczatku zgarnelismy jakis tam jeden pacholek -okej tez sie zgodze. Ale bajki ze wszystkie zdejmowalismy bokami to byl absurd. Przeciez to logiczne jest niemozliwe, ze bramki z pacholkow zdejmowalismy bokiem, ten samochod nie ma 4 metrow....

Napisales, ze bedziesz sie tlumaczyl, a robisz to przez 3/4 posta ;]

Byles podobno jakims mistrzem, a teraz piszesz ze dopiero trenujesz?!

Nauczmy sie przygrywac z twarza....

 

Aha, kary sa nakladane na zawodnikow: spojrz na zdjecia na co drugim ktos traca pacholki, a w wynikach kary sa tylko przy lancerze... Nadal uwazasz, ze wszystko jest okej?

To sie nazywa zawisc....

 

Co do organizacji to wiekszosc przy tym sprincie (jesli chodzi o sedziow itd) zrobilam sama z Natalka...

 

PS. My jechalismy dla czystej zabawy, wiec nie wiem po co te wylewanie potu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grygo, juz Ci pisalam.

Czasy mielismy o wiele lepsze, tylko rzekomo za potracoone pacholki odstalismy pol minuty. Jedno wielkie nieporozumienie, ale Tomkowi nie chcialo sie juz klocic. Kolejna bezndziejna organizacja na sprincie....

 

i zaraz:

 

Co do organizacji to wiekszosc przy tym sprincie (jesli chodzi o sedziow itd) zrobilam sama z Natalka...

 

to ja już nic z tego nie rozumiem..... :sad: to chyba ta tak zwana KOBIECA KONSEKWENCJA, kobietom nic nie ujmując... :mrgreen: znaczy, jak to rozumieć: beznadziejna organizacja, bo ją samą zrobiłam? Mnie tam się podobało, uważam Niunia, że zrobiliście super imprezę, nas nikt nie oszukał ani nie skrzywdził, a i kiełbaski z grilla jeszcze dali! A co do trenowania, nie wiem czy słyszałaś, że to trening czyni mistrza, i człowiek uczy się całe życie a i tak umiera durny. Tak jest przynajmniej w moim przypadku, być może są tacy co wszystko potrafią, tacy sie po prostu wspaniali urodzili....pozazdrościć....nie mnie oceniać, geniusz to czy brak skromności i pokory.... :grin:

 

P.S. Niunia, odnośnie przegrywania, podobno dostałem jakiś puchar za trzecie miejsce, także o jakiej przegranej tu mówisz? :grin: ja tam jestem hepi... :cool: pokatałem, pobawiłem się, pokurzyłem widzom, mam nadzieję, że się podobało, czekam na następny raz, więc proszę nie siej fermentu, bo naprawdę nie ma o co, przecież to tylko fajna zabawa, i niech takową zostanie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emotorsport, chyba nigdy nie uczestniczyles w organizacji sprintu....

Siedzialysmy w biurze, przygotowywalysmy protokoly, tablice itd. O taka organizaje mi chodzilo.

A co do jedzenia to jest zawsze.

 

Co do reszty to nawet nie tlumacze bo i tak nie zrozumiesz.

i nic nie sieje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...