Skocz do zawartości

O światłach przeciwmgielnych i nie tylko


Krzysiek_WAWA

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 113
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

jazda przy dobrej widocznosci slalomem zatloczona katowicka to przy tym zwykla psotka.

No i po co zaczepiać?, po co zaczepiać... :mrgreen:

nie zaczepiam, Twoje szarmanckie wrzucanie kierunkow urzeklo mnie :shock: ja nie wrzucam, bo boje sie, iz nastepny wyslalomowany bedzie sie opieral na juz zaprzeszlym przeciwnym mruganiu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje szarmanckie wrzucanie kierunkow urzeklo mnie :shock:

hm. Zawsze tak robie jak jade bez kapelusza :grin:

 

ja nie wrzucam, bo boje sie, iz nastepny wyslalomowany bedzie sie opieral na juz zaprzeszlym przeciwnym mruganiu :wink:

Ciekawe co by o tym powiedzieli Tirowcy przez CB... :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uzywalem przeciwmglowych tak na dobra sprawe tylko raz. Trasa Poznan-Olsztyn noc i mgla tak gesta, ze nadjezdzajacy z naprzeciwka samochod bylo widac z okolo 30 metrow, nie mowiac juz o tym do ktorego sie dojezdzalo. Jechalem na pelnej elektrowni :mrgreen: czyli mijania + przeciwmglowe przod i tyl. Wylaczalem tyl jak ktos do mnie dolatywal, ale to sie zdarzylo chyba 2 razy ;) Autko to byla ś.p. Ibiza Cupra. Uzywanie przeciwmglowych w innych warunkach to moim zdaniem absolutny brak myslenia, dzis nawet mrugnalem jakiemus typowi, ktory nadjezdzal z drugiej strony, niech sobie rozkminia o co mi chodzilo, bo pewnie nie zakumal :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys koles znajomy opowiadal, ze jak go kto niepotrzebnie p.mgielnymi potraktowal, to go z tira kilkunastoma halogenami przywital. nie wiem, co gorsze.

Póki się nie przejadę TIR-em to nie będę wiedział czemu chłopaki tak tępią przeciwmgielne, skoro i tak siedzą w cholerę wyżej niż ja, cierpiący w milczeniu :roll:

 

bo to bardzoooo kulturalne chlopaki sa :mrgreen: i stoja na strazy prawa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rzucę jeszcze jedną opcję używania przeciwmgielnych :!:

 

Konkretnie mam na myśli teraz przeciwmgielne tylne, dosyć często się przemieszczam autostradą (jedną z niewielu niestety :neutral: - A4), czy ekspresówką Katowice-Skoczów i na takich drogach w zasadzie normą jest iż stała prędkość podróżna przekracza 100km/h i jeżeli do tego spadnie deszcz za autem tworzy chmura wody (tak to sobie nazwę, wiecie o co chodzi) powodująca iż zwykłe tylne światła stają się nie widoczne, mimo iż sam deszcz przecież nie powoduje takiego ograniczenia widoczności aby uzasadnione było włączenie tylnych przeciwmgielnych - ja je włączam bo w tedy mam pewność ze ktoś za mną mnie widzi - co wy na to :?: :?: :?:

 

Jeżeli chodzi o przednie no to wiadomo w mieście w zasadzie nie ma po co, po za, to jak jest już konkretna mgła, a na jakichś bardzo bocznych albo krętych drogach to czasem sobie włączę (bo jak już ktoś zauważył dobrze oświetla pobocze i nasze "piękne" dziury których na mniej uczęszczanych i zwykle nieoświetlonych drogach nie brak) lecz w tym ostatnim przypadku zawsze je wyłączam jak jedzie ktoś z przeciwka - bo co to za problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie - coś Wam dają te przeciwmgielne przednie :?:

 

Ja włączam (mgła jak 102) i ... nic :???: No niby coś tam "mrygło" jaśniej, ale to tak jakbym paczkę zapałek odpalił pod samochodem ... Szczerze? Nie widzę różnicy - chyba wymontuję, bo się tylko te wnęki paskudnie brudzą i czyścić się nie da ... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie - coś Wam dają te przeciwmgielne przednie

Doświetlają nawierzchnie. Np. jak jedziesz po śniegu to łatwiej jest zidentyfikować czy to lód/śnieg/asfalt czy jeszcze coś innego. Wtedy wiesz czy napadać zakręt na piątce czy jednak redukować. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arti, doświetlają nawierzchnię ... OK ... ale mam wstać, żeby to zobaczyć :?: :mrgreen: Czy za nisko siedzę? Poważnie - nie widzę różnicy ... :( Może podusia pod pupę, albo coś?

Doświetlają nawierzchnię tuż przed samochodem. Patrząc na ''ziemię'' metr przed autem widzisz rożnicę miedzy włączonymi a wyłączonymi światłami przeciwmgłowymi. Przynajmniej w GT tak jest, nie wiem jak w WRX. Może tam montowali już takie przeciwmgłowe co nie doświetlają nawierzchni i nie oślepiają np. Barbie. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie wrzucam, bo boje sie, iz nastepny wyslalomowany bedzie sie opieral na juz zaprzeszlym przeciwnym mruganiu :wink:

tartuffe'a nagle w sobie odnalazl :!: :mrgreen:

Że niby to taki swiętoszkowaty jestem... No tak, bo jak zdejmę kapelusz to dopiero wychodzi szydło z worka :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rzucę jeszcze jedną opcję używania przeciwmgielnych :!:

 

Konkretnie mam na myśli teraz przeciwmgielne tylne, dosyć często się przemieszczam autostradą (jedną z niewielu niestety :neutral: - A4), czy ekspresówką Katowice-Skoczów i na takich drogach w zasadzie normą jest iż stała prędkość podróżna przekracza 100km/h i jeżeli do tego spadnie deszcz za autem tworzy chmura wody (tak to sobie nazwę, wiecie o co chodzi) powodująca iż zwykłe tylne światła stają się nie widoczne, mimo iż sam deszcz przecież nie powoduje takiego ograniczenia widoczności aby uzasadnione było włączenie tylnych przeciwmgielnych - ja je włączam bo w tedy mam pewność ze ktoś za mną mnie widzi - co wy na to :?: :?: :?:

 

Rozsądne używanie wszelkich środków do poprawy bezpieczeństwa jest OK. Wydaje mi się, że Twój przykład do takich należy. Widzisz, że nie widzisz jadącego przed Tobą z powodu chmury wody - włączasz przeciwmgielne. IMHO we własnym interesie.

 

To tak jak z włączaniem awaryjnych na autostradzie, kiedy coś się zaczyna korkować. Też nie ma obowiązku, a jak pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uzywam przeciwmglowych przednich w Forysiu - swieca nieco lepiej na boki i w nocy lepiej widac - zwlaszcza we mgle - bo tak normalnie to nie wlaczam, no chyba ze na kretych drogach - widac roznice - chyba ze widze ze nic nie jedzie na prostej i wspieram moje swieczki czolowe bo ciezko je nazwac inaczej

 

Co to wypowiedzi Barbie - niekotre auta - jak na przyklad Superb, Citroen xsara, xantia, C5 - maja swiatla przecwimglowe przxednie nie nisko w zderzaku a w glownym reflektorze i poprawiaja po wlaczeniu widocznosc przed autem i na boki - zwlaszcza na kretych drogach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, nic bardziej nie wkurza niż bez powodu włączone tylne przeciwmgielne. Nie widać wtedy tak dobrze czy ktoś aby nie hamuje, w ogóle kiepsko widać ...

 

a co do przednich - mam i używam w nastepujacych okolicznościach przyrody:

- mgła - doświetlają pobocze i widać gdzie sie kończy droga. Poza tym, mam takie wrażenie, ze poprawiają widoczność mojego samochodu dla pieszych na poboczu i nadjeżdżających z przeciwka.

- w nocy, jak jest niezbyt duży ruch na trasie. Po co? Ano widać mnie lepiej, nie wyskakuje mi nikt przed zderzak.

 

W żadnym z powyższych wypadków nie zauważyłem, żeby ktoś na mnie mrugał, ze go niby oświetlam. To chyba kwestia ustawienia tych przeciwmgielnych po prostu tak, żeby nie raziły.

 

Dla mnie buractwem jest, jeżdżenie z nieustawionymi światłami. Czasami trafiają się tacy kierownicy, co to siadają w nocy 5 metrów za zderzakiem i dają po oczach tak, że kur$%%^, cholery znaczy się, można dostać :(

 

Dobrą metodą na takich siedzących na zderzaku jest kilkukrotne umycie przedniej szyby :mrgreen: od razu dystans wzrasta :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...