Jump to content

Dziwny dzwiek - skrzynia


Olleo

Recommended Posts

Ostatnio pojawil sie u mnie dziwny dzwiek (wydaje mi sie, ze wczesniej tego nie bylo). Chodzi o to, ze na jedynce (skrzynia?) wyje podobnie (acz jednak ciszej), jak na wstecznym. Co wiecej jak toche sie (zbyt powoli na dwojke) do swiatel i zapala sie zielone, a ja chce jeszcze toczac sie wrzucic jedynke, to juz dociskajac lekko dzwignie, ale jeszcze przed wskoczeniem na jedynkowe miejsce, pojawia sie to ciche wycie.

 

Co to moze byc?

 

p.s. wie ktos moze ile kosztuje regeneracja alternatora (zdaje sie, ze zaczal wizgac) w Subaru? Tyle, co w innych autach? Zrobia mi to w jednej z najlepszych alternatorowni we Wrocku, czyli kolo ul. Rakowej?

Link to comment
Share on other sites

Jak mozna wykluczyc, albo potwierdzic na 100% taki scenariusz?

 

Czy gwizdajace, pomimo wymiany na nowe, lozysko walka sprzeglowego (?) potwierdzalby taka wersje?

 

Ile kosztuje wymiana czego trzeba zawczasu?

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale na wstecznym wyje bo bieg wsteczny jest na prostych zębach i wyć powinien. A co do jedynki to jest już na skośnych zębach i nie powinna wyć. Tak na marginesie to chciałbym mieć w GT-ku skrzynię ze wszystkimi biegami na prostych zębach bo po pierwsze jest dużo mocniejsza, po drugie uwielbiam to cudowne wycie :twisted: ale podobno minusem są trudności z wrzucaniem biegów ale wszystko kwestia wprawy - ma ktoś jakieś własne doświadczenia z tym związane?

Link to comment
Share on other sites

Tak na marginesie to chciałbym mieć w GT-ku skrzynię ze wszystkimi biegami na prostych zębach bo po pierwsze jest dużo mocniejsza, po drugie uwielbiam to cudowne wycie ale podobno minusem są trudności z wrzucaniem biegów ale wszystko kwestia wprawy - ma ktoś jakieś własne doświadczenia z tym związane?

 

 

PRoste zęby jako takie wcale nie są z natury mocniejsze, za to nie ma wtedy siły rozpychającej wałki i w efekcie gnącej obudowę skrzyni.

 

Wrzucanie biegów zależy od zastosowanego systemu wrzucania biegów, jak jest synchronizowana to podobnie do serii, jak jest kłowa to lepiej niż seria......tylko inaczej ;)

Link to comment
Share on other sites

Az a co ty o tym myslisz? Bedzie to ten walek, czy moze byc jeszcze cos innego, albo mi sie w ogole wydaje?

 

No i co z tym lozyskiem walka sprzeglowego, ktore zaraz po wymianie na nowe znow zaczelo wizgac?

Link to comment
Share on other sites

Dzieki. I tak w sumie planowalem podjechac do Marka na przeglad + reklamacja tego lozyska, ale, jak to w zyciu bywa, ciagle nie ma czasu =(

 

Mam nadzieje, ze to nie bedzie tak, ze teraz zostawie ze 2 kolka na skrzynie, a za pol roku 5 kolek na remont silnika...

Link to comment
Share on other sites

Umowilem sie wstepnie z Markiem na przyszly tydzien. Po zdemontowaniu skrzyni (i tak trzeba sie zajac tym lozyskiem) obejrzy ja i podejmiemy decyzje, czy robimy przeglad z wymiana wszystkiego, co trzeba, czy tez wyglada to dobrze, a dzwieczy, to mi w glowie, a nie w skrzyni ;-)

 

Pelen przeglad skrzyni, dyfra przedniego+centralnego itd. (to sie nazywa cos na r...? reskutacja? rescytacja? Kruca zapomnialem, ale tak nieznajomo brzmialo), to koszt ok. 1000zl bez kosztow wymiany tego, co sie okaze.

Link to comment
Share on other sites

O wlasnie, resekcja =) Miejmy nadzieje, ze podczas operacji nie okaze sie, ze taniej bedzie kupic nowa skrzynie. Z tego, co mowil, to najdrozsza jest wymiana trzeciego biegu, gdyz takich juz nie mozna dostac i trzeba przerabiac na jakis nowszy (przerobka kosztuje wg niego 400EUR).

 

p.s. powiedzial mi, zebym sie tak z tym walkiem nie spieszyl, bo to bardzo rzadko pada, tym bardziej w Foresterze.

Link to comment
Share on other sites

Ale ponoc w starym Forku s-Turbo jest taka trojka, do ktorej juz teraz nie ma czesci zamiennych i trzeba przerabiac na nowa.

 

Btw. Marek nie radzi regenerowac alternatora i proponuje wymiane na prawie nowy (roczny, czy polroczny z rozbitka), ale za 400-500zl. W nubirze regenerowalem za jakies 100kilkadziesiat zl. Co radzicie?

Link to comment
Share on other sites

Btw. Marek nie radzi regenerowac alternatora i proponuje wymiane na prawie nowy (roczny, czy polroczny z rozbitka), ale za 400-500zl. W nubirze regenerowalem za jakies 100kilkadziesiat zl. Co radzicie?

 

 

Nie spotkałem się z problemami z naprawionymi alternatorami w Subaru.

Link to comment
Share on other sites

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...