Skocz do zawartości

[Katowice] Śląskie spotkania


Ywone

Rekomendowane odpowiedzi

Ale spam tu się zrobił :D

Jak ja mówię do kumpli że będę w garażu i że jak chcą pogadać to wiedzą gdzie jestem to wtedy nie ma żadnego chętnego na odwiedziny a tu sami się deklarują, trochę dziwnie się poczułem czytając to :huh:

 

A dizlel w osobówce to ogólnie pomyłka, mnie nawet taka myśl by nie przeszła :D Jak dizel, to tylko w ciężarówkach/dostawczakach i czołgach i w niczym więcej, a i w kutrach :D

Edytowane przez Alkanick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2020 o 21:42, Pablito79 napisał:

Nie spodziewałem się, że mój post wywoła takie poruszenie i gorącą dyskusję



Poprostu ratujemy kolege z opresji.

Nie wiem co ma na celu szukanie takiego dreszczyka.

Rozumiem przeskoczyć po grzbietach aligatorów na bagnie- za to sie nie płaci ,a emocje aż kipią.

Ale kupić subaru diesel? To tak jakby płacić za zarażenie sie chorobą.

A apropo tej miłości do marki- nie ma nic gorszego niż fanboystwo. Czasem trzeba sie prasnąć w pysk z otwartej dłoni. To jest ten moment gdy łapiesz tą miłość silną ręką, zbliżasz do twarzy jak w amerykańskim filmie i mówisz przez zacisniete żęby:
CO TY ODWALASZ?
NIE BĘDĘ TEGO TOLEROWAŁ.

trzeba głośno powiedzieć że subaru odwaliło fuszere z boxerdiesel...
czy może inaczej- ich auta wcześniej były zbyt dobre. Przyzwyczailiśmy sie że do Legacy BH lejemy benzyne i wymieniamy olej ,a one robi pół miliona.
Gdy odkryli w końcu celowe postarzanie produktu (francuzi i ford im to pokazali, na bank tak było :P )
To poprostu przesadzili. Tak jak
Toyota z D4-D...

Generalnie to japońscy producenci nie "umieją w" celowe postarzanie produktu. Ja mam czasem wrażenie że zebrało sie jakieś lobby (pewnie PSA i Renault- liderzy w projektowaniu zjeb**ych rozwiązań, a ford spogląda zza filara) i pojechali na zebranie do Japonii:

-ej japończycy, to nie może tak być że my dajemy wady ukryte ,a wasze auta sie nie psują. Nie moze tak być. Jak my wyglądamy? Wasze auta też mają sie psuć, na następy raz macie sie postarać!
-wtem!:


D4D
Mazda MZR-CD
Boxer Diesel

EJ25
gnijące na statku Mazdy 6

na bank tak było.

aha pewnie uaktywnie linię obrony uciśnionego 2.5, że 2.5 to dobry silnik bla bla
2.5 już za czasów 2.5RS  (GC, ok. 1998r) miał problemy z UPG i głowicami. Jest mnóstwo śladów na 2.5RS i Nasioc-u.
No bo rozwiercili poprostu 2.0 więc czego sie spodziewać. I dołożyli Turbo Czysta koni. Do silnika który w wersji wolnossącej miewał problemy.
Logic?
Dobry to on jest gdy sie utopi wywrotke pieniędzy na poprawienie fabryki, więc za co mam być wdzięczny subaru? za co mam być fanboyem? że musze wzmacniać głowicę? Ja, technik kucharz ,mam osadzać wzmocnienia bloku? Dlaczego ja, maluczki, musze poprawiać po inżynierzu który powinien być mistrzem w swoim fachu?
--------------------------
to jest ten moment
gdy ta miłość zaczyna sie zmieniać
ona wie co lubisz
lubisz kolor niebieski i złoty. Do tego gwiazdy.
a mimo to ona sie zmienia szukając zainteresowania innych.
nie wiadomo czemu, przecież ma (nas) rzesze wyznawców.
Ale czegoś jej nie dajemy
To coś to PINONDZ, który dają jej ci inni

a co z nami?

Albo sobie pójdziemy, wzdychając do starych zdjęć- niebiesko złotych, z gwiazdami. I będziemy zdrowsi.

Albo będziemy trwali, przebijani kolejnymi sztyletami i udawali ze wszystko jest okej.

Jaki morał z tego poematu?

NIE DAJ SIE ZAŚLEPIĆ MIŁOSCIĄ! :D  (do marki)


mam lepsze, bardziej przyziemne:

masz kupić jajka
idziesz do sklepu
jest mnóstwo jajek, różni producenci
spodobało ci sie jednak pudełko jajek z fermy Szufladowo. Bo jest namalowana ładna kurka. Poza tym dawno temu ojciec kupował te jajka i były bardzo dobre
ALE! znajomi wspominali Ci że te jajka od jakiegoś czasu są gorszej jakości, ba były nawet reklamy w radiu, że sie psują...
ale łeee, przecież nie może być tak źlee, ojciec kupował i nie może być tak źle.
a spróbuję, przecież nie może tego być tyle zeby trafiło akurat na mnie.
JEB, wszystkie jajka zepsute.

Edytowane przez Matiz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Matiz napisał:

A apropo tej miłości do marki- nie ma nic gorszego niż fanboystwo.

NIE DAJ SIE ZAŚLEPIĆ MIŁOSCIĄ! :D  (do marki)

     Prawie święte słowa. Znajomy tak kocha Mercedesy, że za nic ma to o czym swego czasu huczały internety, czyli korozyjny blitzkrieg na niektórych modelach, bo to bzdury piszą, bo miał wcześniej W124 i nic się nie działo przez 650tys, i w ogóle Merc to Merc. Zgnił mu dość szybko jeden, teraz gnije drugi. Dodatkowo, dzięki tylnemu napędu 2 x wyleciał z drogi z dachowaniem.

 

     A co do Subaru....., odkrywam absurdalne, wprost kretyńsko idiotyczne wady SG. Siedzenie kierowcy, to jakaś porażka. W żadnym położeniu nie da się go optymalnie ustawić. Komu przeszkadzała podwójna regulacja w SF? Od oparcia bez sensu wybrzuszonego nie na kręgosłupie lędźwiowym tylko wyżej już mnie nerki bolą. Uda podparte mocno za wysoko i nic z tym nie da się zrobić.

      Koleiny idiotyzm to totalny brak jakiejkolwiek, choćby maciupeńkiej półeczki, żeby położyć telefon. Jak oni do tego doszli??????? 2007 rok?????? Udało im się zmniejszyć schowek po lewej. Pieronowa oszczędność plastiku! Nie wiem jaką rolę spełnia jeden głośnik po lewej stronie w bagażniku, gdzie w SF był przydatny schowek. No i nareszcie rozumiem narzekania na forum na jakość dźwięku w SG - jest licho i żadne ustawienia nie pomagają. SF miał zdecydowanie lepszy dźwięk.

     A już kuriozalne jest, że jak się na deszczu otworzy tylne drzwi woda dość mocno kapie na siedzenia. W SF jakoś nie było z tym problemu, ale w SG przecież poulepszali. No to im się udało, nie ma co. :facepalm:

     Poza tym to super auto, coś tam ulepszę, coś podpiłuję, coś przykleję i będzie lepsze, niż fabryka dała. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej chlopaki,

Troche mnie tu nie bylo, ale miloscia do marki pałam nadal :)

mam pytanko odnosnie rudej wlasnie.

Przed swietami zauwazylem, ze we forku tylne kielichy wolaja o pomste do nieba i jak w koncu znalazlem blacharza, ktory mi to ogarnie, to juz 2. miesiac czekam na termin :(

No i pytania mam takie:

1. Z racji tego, ze kielichy to przypadlosc sf, to nawet nie szukam;)

Blacharz mi mowi, ze bez problemu wyrzezbi, ale pytanie czy np. z nowszych forkow da sie przeszczepic?

2. Jak macie jakiegos zaufanego rzezbiarza w okolicy Tychow to podeslijcie namiary.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Alkanick napisał:

Jest taki jeden gościu na YT co swojego Forka 2 lata albo i dłużej robi :D

O tu jest pierwszy odcinek:

Czy taka amatorska? Gość ma regularny warsztat samochodowy. Mistrzowsko konserwuje auta. Miał wypadek na motocyklu , dlatego wszystko robi jedną ręką. Zdaje się z Góry Kalwarii jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Matiz napisał:



Poprostu ratujemy kolege z opresji.

Nie wiem co ma na celu szukanie takiego dreszczyka.

Rozumiem przeskoczyć po grzbietach aligatorów na bagnie- za to sie nie płaci ,a emocje aż kipią.

Ale kupić subaru diesel? To tak jakby płacić za zarażenie sie chorobą.

A apropo tej miłości do marki- nie ma nic gorszego niż fanboystwo. Czasem trzeba sie prasnąć w pysk z otwartej dłoni. To jest ten moment gdy łapiesz tą miłość silną ręką, zbliżasz do twarzy jak w amerykańskim filmie i mówisz przez zacisniete żęby:
CO TY ODWALASZ?
NIE BĘDĘ TEGO TOLEROWAŁ.

trzeba głośno powiedzieć że subaru odwaliło fuszere z boxerdiesel...
czy może inaczej- ich auta wcześniej były zbyt dobre. Przyzwyczailiśmy sie że do Legacy BH lejemy benzyne i wymieniamy olej ,a one robi pół miliona.
Gdy odkryli w końcu celowe postarzanie produktu (francuzi i ford im to pokazali, na bank tak było :P )
To poprostu przesadzili. Tak jak
Toyota z D4-D...

Generalnie to japońscy producenci nie "umieją w" celowe postarzanie produktu. Ja mam czasem wrażenie że zebrało sie jakieś lobby (pewnie PSA i Renault- liderzy w projektowaniu zjeb**ych rozwiązań, a ford spogląda zza filara) i pojechali na zebranie do Japonii:

-ej japończycy, to nie może tak być że my dajemy wady ukryte ,a wasze auta sie nie psują. Nie moze tak być. Jak my wyglądamy? Wasze auta też mają sie psuć, na następy raz macie sie postarać!
-wtem!:


D4D
Mazda MZR-CD
Boxer Diesel

EJ25
gnijące na statku Mazdy 6

na bank tak było.

aha pewnie uaktywnie linię obrony uciśnionego 2.5, że 2.5 to dobry silnik bla bla
2.5 już za czasów 2.5RS  (GC, ok. 1998r) miał problemy z UPG i głowicami. Jest mnóstwo śladów na 2.5RS i Nasioc-u.
No bo rozwiercili poprostu 2.0 więc czego sie spodziewać. I dołożyli Turbo Czysta koni. Do silnika który w wersji wolnossącej miewał problemy.
Logic?
Dobry to on jest gdy sie utopi wywrotke pieniędzy na poprawienie fabryki, więc za co mam być wdzięczny subaru? za co mam być fanboyem? że musze wzmacniać głowicę? Ja, technik kucharz ,mam osadzać wzmocnienia bloku? Dlaczego ja, maluczki, musze poprawiać po inżynierzu który powinien być mistrzem w swoim fachu?
--------------------------
to jest ten moment
gdy ta miłość zaczyna sie zmieniać
ona wie co lubisz
lubisz kolor niebieski i złoty. Do tego gwiazdy.
a mimo to ona sie zmienia szukając zainteresowania innych.
nie wiadomo czemu, przecież ma (nas) rzesze wyznawców.
Ale czegoś jej nie dajemy
To coś to PINONDZ, który dają jej ci inni

a co z nami?

Albo sobie pójdziemy, wzdychając do starych zdjęć- niebiesko złotych, z gwiazdami. I będziemy zdrowsi.

Albo będziemy trwali, przebijani kolejnymi sztyletami i udawali ze wszystko jest okej.

Jaki morał z tego poematu?

NIE DAJ SIE ZAŚLEPIĆ MIŁOSCIĄ! :D  (do marki)


mam lepsze, bardziej przyziemne:

masz kupić jajka
idziesz do sklepu
jest mnóstwo jajek, różni producenci
spodobało ci sie jednak pudełko jajek z fermy Szufladowo. Bo jest namalowana ładna kurka. Poza tym dawno temu ojciec kupował te jajka i były bardzo dobre
ALE! znajomi wspominali Ci że te jajka od jakiegoś czasu są gorszej jakości, ba były nawet reklamy w radiu, że sie psują...
ale łeee, przecież nie może być tak źlee, ojciec kupował i nie może być tak źle.
a spróbuję, przecież nie może tego być tyle zeby trafiło akurat na mnie.
JEB, wszystkie jajka zepsute.

Ech.... Matiz chyba wyraziłeś to o czym wszyscy w głębi serca myślimy .... sam przed sobą muszę to też przyznać ,przy obcych też tego nie taję ale równoważę błyskawicznie zaletami tak jak bym był etatowym pracownikiem działu marketingu Subaru :D Nasłuchałem się kiedyś o japońskim podejściu do klienta o tym że to dla nich wstyd i hańba dać klientowi zły produkt ,że sepuku wtedy muszą popełnić ,na własne oczy widziałem stare japońskie "pancerniki" nie do zajechania. Teraz też czuję ze trochę nas zdradza nasza kochanka na rzecz forsiastych posiadaczy suvów i wszelkiej maści księgowych od optymalizacji zysku. Staramy się być ponad to, pomimo tego przychodzi mi na myśl stare jeszcze XIX w niemieckie powiedzenie używane jeszcze przez starsze pokolenie ale bardzo rzadko bo nazisci również masowo go używali wiec dziś już nie wypada ,ale ono nas w jakiś sposób charakteryzuje pozwólcie że zacytuję " Treue ist meine Ehre" czyli w tłumaczeniu :Moim honorem jest wierność -tego się trzymajmy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Cherusek1 napisał:

pozwólcie że zacytuję " Treue ist meine Ehre" czyli w tłumaczeniu :Moim honorem jest wierność -tego się trzymajmy ;)

 

Wiecie jak jest. Jesli chodzi o wiernosc na hajmat i faterland, to na Slunsku liczom sie ino "fał-wyj" albo "ałdice", bo "be-em-wyjami" jezdza turasy, a "merolami" taryfiarze :D

 

A Subaru? Co z tego, ze klient wierny, jak produkt mierny  :OO: 

 

Marka fascynowala mnie od zawsze, Colin McRae i te piekne czasy. Ogladalem sie za kazdym niebieskim Subaru robiacym "łuutututu" i marzylem, ze kiedys sobie takie sprawie. W miedzyczasie dolaczylismy do EU, otworzyly sie nowe perspektywy - wyemigrowalem. I kiedy Subaru zaczelo byc w zasiegu moich mozliwosci, a nie tylko w sferze marzen, EU zabralo mi mozliwosc spelnienia marzenia z mlodosci :( Od tego roku Subaru Outback 2,5 to najmocniejsze i najszybsze Subaru dostepne w Austrii. Bieda, panie, az sie plakac chce.

 

Jedynie, co mnie pociesza, ze przed 4 laty zdecydowalem sie przesiasc na Levorga i chyba tak zostanie, bo bo na co zmienic, co kupic. Z roku na rok jest coraz drozej i gorzej. Levorg mnie trzyma przy nadziei, ze EU samo zrobi sobie sepuku. Nie kupia falwyja, nie kupia, audicy; merola tez nie chca. Jo chca ladne, szybkie i fajne Subaru, co daje frajda za kolkiem, bo Spaß muss sein!

 

Edytowane przez Christoph
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Christoph napisał:

 

Wiecie jak jest. Jesli chodzi o wiernosc na hajmat i faterland, to na Slunsku liczom sie ino "fał-wyj" albo "ałdice", bo "be-em-wyjami" jezdza turasy, a "merolami" taryfiarze :D

 

A Subaru? Co z tego, ze klient wierny, jak produkt mierny  :OO: 

 

Marka fascynowala mnie od zawsze, Colin McRae i te piekne czasy. Ogladalem sie za kazdym niebieskim Subaru robiacym "łuutututu" i marzylem, ze kiedys sobie takie sprawie. W miedzyczasie dolaczylismy do EU, otworzyly sie nowe perspektywy - wyemigrowalem. I kiedy Subaru zaczelo byc w zasiegu moich mozliwosci, a nie tylko w sferze marzen, EU zabralo mi mozliwosc spelnienia marzenia z mlodosci :( Od tego roku Subaru Outback 2,5 to najmocniejsze i najszybsze Subaru dostepne w Austrii. Bieda, panie, az sie plakac chce.

 

Jedynie, co mnie pociesza, ze przed 4 laty zdecydowalem sie przesiasc na Levorga i chyba tak zostanie, bo bo na co zmienic, co kupic. Z roku na rok jest coraz drozej i gorzej. Levorg mnie trzyma przy nadziei, ze EU samo zrobi sobie sepuku. Nie kupia falwyja, nie kupia, audicy; merola tez nie chca. Jo chca ladne, szybkie i fajne Subaru, co daje frajda za kolkiem, bo Spaß muss sein!

 

Ja, ja Spass muss sein! Levorg tak! Jak też bardzo bym go chciał , myślę ze bedzie to następne Subaru , chociaż tym moim dziadkiem Outbackiem jezdzi mi sie tak dobrze ,że zostanę z nim chyba dłużej niż na początku zakładałem. W dzisiejszych czasach i w realiach naszej Europy , jest jakimś rozwiązaniem drugi starszy subarak do weekendowych szaleństw , mam takiego ,ale powiem Wam że weekendowe szaleństwa to co najwyżej wycieczka na cofee a czasu jest na niego tyle że jak w tym sezonie pod koniec listopada założyłem zimówki to zrobiłem na nich 4km od wulkanizatora do garazu , czyli ponad dwa miesiące auto stoi w garazu nie tykanie bo nie mam czasu póki co , trochę taki przerost formy nad treścią sie robi , Tomek ratuje sytuację ruchomymi spotami :wub: w zeszłym roku zrobiłem moim RA 4 tyś km myśle że 99% z Tomkiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się wypowiedzieć, ale wyjątkowo nie chce mi się pisać ;) Nie mniej ja raczej jestem w opozycji do słów Matiza. :) Temat na posiadówkę przy piwku. 

 

8 godzin temu, Cherusek1 napisał:

zrobiłem na nich 4km

 

8 godzin temu, Cherusek1 napisał:

w zeszłym roku zrobiłem moim RA 4 tyś km myśle że 99% z Tomkiem 

Po pierwsze masz za dużo samochodów - to dlatego ;) Po drugie żeby jeździć trzeba mieć czas. Kurtyna. 

 

A skoro już mowa o małych przebiegach to czy my jedziemy gdzieś w kwietniu ? :yahoo:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Tomasz_555 napisał:

Zanim zaczniemy ustalać termin trzeba rozważyć gdzie jedziemy. Została mi ostatnia "nowa" trasa, którą już proponowałem, o taka: https://goo.gl/maps/HsF6rG62joUHk1CK8

Druga opcja to nasza ulubiona trasa na Dolnym Śląsku. 

Dla Nas obojętne, czy Dolny Śląsk, czy na około Carfita :biglol::D. Tak czy siak na pewno będzie super :D.

Byłem kilka razy niedaleko Muszyny z warsztatami lodowymi i ta traska wzdłuż granicy jest przepiękna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Pablito79 napisał:

Byłem kilka razy niedaleko Muszyny z warsztatami lodowymi i ta traska wzdłuż granicy jest przepiękna.

I tym mnie przekonałeś ! Na Dolny Śląsk też pojedziemy jak już będzie fest ciepło. :) 

 

No to czas na wybór terminów. Musimy dokonać rezerwacji terminu relatywnie wcześniej gdyż w tych rejonach niestety wolne miejsca topnieją w oczach. Prośba oczywiście o podawanie czy zamierzacie kogoś ze sobą zabrać. :) 11-13 kwietnia są święta więc nie wrzuciłem tego na listę. 

 

4-5 kwietnia: Tomasz_555 / 

18-19 kwietnia: Tomasz_555 / 

25-26 kwietnia: Tomasz_555 / 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2020 o 18:00, Tomasz_555 napisał:

I tym mnie przekonałeś ! Na Dolny Śląsk też pojedziemy jak już będzie fest ciepło. :) 

O matko wyczuwam presję :D. To nie są jakieś mega serpentyny, bardziej chodziło mi o okolicę i przepiękne widoki, normalnie koniec Świata tam jest :biglol:.

 

4-5.04.Tomasz, Cherusek1, Pablito79 + 2

18-19.04.Tomasz, KotMorderca, Cherusek1, Pablito79 + 2

25-26.04. Tomasz, KotMorderca, Cherusek1, Pablito79 + 2

 

U mnie na razie wszystkie terminy okey, ale im szybciej będę wiedział, który wybierzemy tym lepiej, bo nie chce żeby mnie zaskoczyli z jakimś wyjazdem w pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jeszcze ktoś chciałby się wybrać to ustalmy, że zgłaszamy się do niedzieli 16.02. Potem dokonam jakiejś rezerwacji noclegu. Itinerer już w zasadzie gotowy, szukam jeszcze miejscówki na obiad.

 

A tak żeby było śmiesznie to leciałem dzisiaj STi autostradą do Częstochowy i słuchałem muzyki :biglol: Zestaw głośnomówiący też działa przy czym należy położyć nacisk na słowo głośnomówiący. Większość rozmówców pyta dlaczego się tak drę do słuchawki :ph34r:

Swoją drogą odcinek A1 między Bytomiem, a Pyrzowicami to niezłe wyzwanie dla zawieszenia. :krecka_dostal:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...